number_nine

Znowu nie czaje narzekań ludzi na zbyt wysoki poziom trudności. Przecież sam mimic jest tak op, że odpalając go odruchowo na niektórych bossach robiłem ich za pierwszym albo drugim razem. Teraz żałuje, że go używałem (przyzwyczajenie z podstawki) bo takim Messmerem nie zdążyłem się nacieszyć W ogóle mam wrażenie, że niektórzy główni bossowie są łatwiejsi od wielu mniejszych przeciwników

nie zrozumiem nigdy fenomenu tego serialu. pierwszy sezon emocje jak na grzybach, 90% czasu to łażenie po zamku i oklepane intrygi, kto kogo zdradzi, kto się z kim skuma, bleh

Ta gra nie przestaje mnie rozpierdalać po 160h na liczniku. Po odkryciu Cerulean Coast strzał w ryj klimatem, te kolory, muzyka i cała reszta. Chciałem podjechać wyżej, żeby zrobić ss okolicy, dopiero po chwili zorientowałem sie, że pod moimi nogami jest jak oni to zrobili, że ta gra aż tak wciąga samym światem i atmosferą, słów brak

chłopie...

Mi pewnie jeszcze z miesiąc zejdzie przy tym dlc, bo często sobie wracam do mapy z podstawki, szukam itemów i miejsc, które ominąłem przy pierwszym podejściu. W ogóle po ponad 150h dalej czuję turbo podjarę wchodząc na nowy obszar. Ten element jest dla mnie ikoniczny w Eldenie, widok na nową mapę, wjeżdżająca nazwa obszaru i zawsze dojebana muzyka przy tym <3 mało kto umie tak w environment storytelling jak FS

taka ostateczność, to mi bardzo odpowiada numer i tak zawsze otwieram do weekendowej kawuni, więc byle do piątku dochodziły i będzie lux

Nowy numer już czeka w paczkomacie, w dzień premiery kioskowej Klasa, panie Perez

no to chyba spoko plan ja przez brak czasu będę musiał się bardziej spinać, ale biorąc pod uwagę jak działa tam komunikacja pociągami, to do ogarnięcia. Marzy mi się jeszcze odbić na kilka godzin do jakiejś mniejszej miejscowości, mniej turystycznej, żeby poczuć trochę bardziej lokalny klimacik

Tam jest co robić przez dwa dni? Park z sarenkami wiadomo, ale nie kojarzę innych atrakcji, takich wyjątkowych na tle innych miejscowości

ja mam wrażenie, że w tym dlc jest więcej walk gdzie kamera mocno przeszkadza. nie pamiętam, żebym przy podstawce tyle razy sie na to wkurzał

jprdl czemu oni nie naprawili jeszcze tego zabijania bossów po tym jak sami dostajemy ostatniego hita. Właśnie ubiłem typa na dziku, w tym samym momencie dostałem hita i kurwa zero run i przy okazji satysfakcji za walke, do której podchodziłem z 15 razy :| tak samo mi sie zdarzało, że mimic dobił bossa, no wkurwia to na maksa

właśnie gdzieś to wyczytałem ale było też, że to działa tylko po popchnięciu questa z nim do pewnego momentu. no nic, sprawdzę sam jak go ubije, dzięki

Niektóre rozwiązania w tej grze mnie osłabiają XD chciałem kupić trochę boiled prawns/crabs i okazało się, że w podstawce nie trafiłem nawet na tego merchanta, a teraz z powodu zrobienia powiązanego questa nie w takiej kolejności jak trzeba już mam zablokowane opcje dialogowe z nim i nie mogę kupić tych itemów XD o ile rozumiem zablokowanie sobie postępów zadań, tak nie czaje jak można było uniemożliwić zakupienie itemów :| chyba, że jest jeszcze na to jakiś inny myk, ale go jeszcze nie znalazłem

co kto lubi tak czy siak bobik polecam sprawdzić

Co tam się w ogóle dzieje na NG+? Wrogowie mają więcej hp i ataku czy coś jeszcze?

jako zdrowszą alternatywę cipsów polecam prażony i solony bób. to gówno wciąga tak samo albo i bardziej jak cipsy <3

za 550 też da się wyrwać nowego, ale to i tak za dużo. Ten turtle beach cena chora i wygląda jak zabawka z odpustu. Już wolę kupić zwyklaka za niecałe 200 i zaczekać na coś nowego od Microsoftu

Pocieszę Cie - im dalej, tym takich momentów jest coraz mniej. W niektórych odcinkach wcale Mi akurat one nie przeszkadzały, bo widziałem duuużo bardziej cringowe sceny w "poważnych" animcach, tutaj humor jest całkiem ok. No nie powiesz mi, że nie rozbawiło Cie jak Kaiju

Albo na jakieś indie perełki

Kaiju no 8 z każdym odcinkiem coraz lepsze, no dawno nie widziałem tak dobrego animca akcji. Im dalej tym historia robi się bardziej poważna, walki są epickie, animacja i efekty momentami rozjebują łeb. Jaranko

Straszna bida w recenzjach w tym miesiącu

Wczoraj wbiłem do paru miejscówek z podstawki w poszukiwaniu itemów i jprdl aż mnie naszła ochota, żeby zacząć grać od nowa. Te lokacje dalej zapierają dech w piersi designem i rozmachem. Do tego mam wrażenie, że gra działa płynniej i w wielu miejscach ma wyższą rozdzielczość w porównaniu do tego co było, kiedy przechodziłem ją pierwszy raz (początek zeszłego roku). Nie wiem, może sobie to wkręcam, musiałbym sprawdzić notki przy updatach. Btw, w innych grach pewnie bym zjechał to jak questy są poprowadzone, ale w Eldenie to taki dodatkowy smaczek niech mi ktoś powie jakim cudem miałbym się domyślić bez opisu, że

hehe nie, jadę tam z plecakiem ;p żadnego zbierania szmelcu, musze się w końcu z tego wyleczyć. bez tego, to bym tam potrzebował osobną torbę na "pamiątki"

będę tylko tydzień 8-16.10, więc to i tak czas jedynie na polizanie Japonii

zdecydowałem się na pierwszą połowę, już za dużo było rozkminiania na sezonowym żarciu mi nie zależy, bo pod tym względem i tak będę uradowany. o ramenie w japonii marzę od czasów, jak jeszcze w polsce nie było żadnej ramenowni