number_nine

to brzmi jak fragment przetłumaczonego newsa z ppe XD

Dziwny balans na początku, z niektórymi "małymi" bossami się męczę, a lew padł za pierwszym razem no ale to pewnie tak specjalnie zrobili, żeby nie utknąć na początku "fabuły". Polecicie jakieś itemy na buff obrony? Ktoś tu wcześniej wspominał, że są jakieś nowe dobre consumablesy, w podstawce w sumie mało się bawiłem w używanie takich, a teraz by się przydało dopakować na niektórych skurwensynów

jajebie, po kilku godzinach sobie przypomniałem za co kocham tą grę sporo sobie pobiegałem przed wejściem do dlc dla przypomnienia jak się w to w ogóle grało lol, a zaraz po teleporcie strzał w ryj gęstym klimatem. Teraz podobnie jak w podstawce biegam bez celu i odkrywam świat, wczoraj dopiero pierwsze podziemia zobaczyłem. Zmienię chyba też build na klasycznego rycerzyka z tarczą, bo wczoraj odruchowo wciskałem blok mając dwie katany, chyba przyzwyczajenie z innych tytułów.

Dziś coś specjalnego - muzyka z Baldurka 3 Bożego na winylu, zbroja osrana Będę mógł sobie teraz przy niej powspominać te epickie bitwy i piękne przygody z jednej z najlepszych gier ever.

miałem mały zawal serca jak po włożeniu płytki i rozpoczęciu instalacji na XSX chciałem sprawdzić sejwy w tej zakładce systemowej, a tam pusto XD okazało się, że dane widać tam dopiero w momencie jak gra pozwoli na uruchomienie. Skończyłem podstawkę na 145 lvl i 125h, nie pamiętałem nawet, że aż tyle tego weszło. Po zachodzie słońca dołączam do zabawy <3

jak na tekst za 4zł, to nie jest taki zły

Chyba w końcu dojrzałem do decyzji o spełnieniu marzenia odkładanego od kilkunastu lat i kupnie biletów do KKW. Teraz tylko mam rozkmine, czy lepszy byłby początek września, czy początek października, wtedy zrobiłbym sobie prezent na urodziny We wrześniu zaoszczędziłbym parę stówek na biletach, ale zależy też mi na chłodniejszych temperaturach, żeby sie nie pocić przy zwiedzaniu... edit: dobra, wrzesień jednak odpada, więc teraz rozkmina czy początek października, czy troche później edit2: dobra kurwa, od 10 lat sie tak zastanawiam, bilety kupione na połowę października.

Dokładnie, ja przez 90% gry jeździłem Kusanagi. Fury sprawdzałem tylko co jakiś czas dla urozmaicenia, no ale ten motór dodawał klimatu, szczególnie jak włączyło się podświetlenie kół

Gdzieś tam czytałem, że do dlc najlepiej wchodzić od któregoś lvlu, a ja zupełnie nie pamiętam na jakim skończyłem podstawkę... Mam nadzieję, że pierwsze sesje nie skończą się na grindowaniu

no faktycznie straszna tragedia, bo sobie do kawki przez 10 minut poczytam dla beki te newsy XD jak chce lepszej zawartości, to wchodzę na n4g albo czytam psxe. może podeślij prawilną listę stron, którym nie wolno nabijać wyświetleń i przy okazji wyciągnij kij z dupy

chętnie bym obczaił, pod względem gore przypomina mi troche Devilmana, tam też były srogie momenty

E tam, ja coraz bardziej lubię czytać to gówno dla beki i zgadywać co tam Iza i reszta wymyślili. Np dziś, ciekawe o jaką bombę chodzi? Oczywiście o State of Decay ogłoszone dwa tygodnie wcześniej bez daty premiery XD Ale ale!

Wczoraj odpaliłem Kaiju no 8, no i zajebiście wjechało. Niby znowu to samo, walka z potworami atakującymi miasta (nie wiadomo czemu XD), ale lajtowy klimat, kreska i postaci robią robotę póki co.

eh jak ja żałuję, że mam zajęty weekend i nie odpalę już w piątek...ale urlop na poniedziałek/wtorek zaklepany, więc dwie nocki będą zarwane jedyny minus tego dlc, to że nie wyszedł zimą

Pixel był w połowie takim pismem i wiadomo jak skończył

dla mnie zmiany na lekki plus, ale dalej zdarzają się kwiatki jak chociażby pierwsza strona artykułu o falloucie. myślałem, że mi gały wypali to połączenie jasnego błękitu i żółci.

Ledwo zaproponowaliśmy w którymś temacie wysyłkę magazynu w usztywnianych kopertach i po kilku dniach mój pierwszy numer dotarł właśnie w takiej kopercie, bez żadnych zagięć itd. Widząc takie podejście do stałych czytelników jeszcze bardziej cieszę się z dołączenia do grona patronów Perezowi po prostu SIE CHCE i to widać po takich detalach, które doceni każdy psychopata kupujący prase w 2024

Nigdy nie byłem jakimś uber fanem Gearsów, ale cieszy powrót do klimatów znanych z pierwszych części, bo te podobały mi się o wiele bardziej niż ostatnie. 5tka była dla mnie trochę zbyt luzacka i kolorowa, pierwsza część kojarzy mi się z brudem i brutalnością, wiec na to liczę w tym prequelu

zmieniając temat, to jak ktoś nie miał okazji zagrać w oryginalne Fable, to zachęcam do odpalenia remastera, który jest w game passie. Ta gra prawie w ogóle się nie zestarzała i można sobie przy niej uświadomić, że założenia współczesnych rpgów nie zmieniły się aż tak mocno od 20 lat. Pamiętam, że grając w to na pierwszym xboxie byłem wręcz oczarowany światem i rozbudowaniem tego tytułu, no i ten baśniowy klimacik

albo przesadzasz, albo potrzebujesz wizyty u dobrego lekarza

myślę, że większe znaczenie ma tutaj umiejętność używania mózgu niż bycie prawakiem albo lewakiem. Ja też mam bardziej lewackie poglądy ale to nie znaczy, że mam dołączyć do stada baranów wygłaszających jedyną słuszną ideologię. W ogóle przez ponad 20 lat grania nigdy nie poczułem się uprzedmiotowiony albo zakompleksiony z powodu grania chłopami-koksami i nie brakowało mi reprezentacji brzuchatych wujasów po 30tce w grach wideo. żeby było bardziej "realistycznie". Właśnie po to gram, żeby się od tej rzeczywistości odciąć, jak chce oglądać przeciętnych ludzi, to mogę na nich popatrzeć na ulicy, a w gierce wystarczy mi wizja przedstawiona przez twórców. Wystarczyło dopuścić do głosu ludzi, którzy całą swoją tożsamość i pomysł na życie opierają na swojej orientacji seksualnej i tylko stąd wzięły sie te "problemy". Niestety ignorowanie tego nie działa od kiedy do stada baranów dołączyły (chyba ze strachu) największe firmy produkujące i wydające gry

jeśli faktycznie chłop ma problem z alkoholem to mam nadzieje, że pojawi się ktoś kto pomoże mu ogarnąć ten temat i wtedy może wracać do kręcenia biznesów. ogólnie nagonka teraz taka na Łapusza, że albo sam otrzeźwieje albo popłynie jeszcze bardziej. Nie chce go bronić, ale kopanie leżącego też jest słabe trochę, szczególnie jeśli to prawda z chorobą procentową.

No tak, bo przecież dzisiaj każda dobra i niedrewniana gra robiona jest za setki milionów dolarów i przez tysiące ludzi mnie te zapowiedzi w ogóle nie zachęciły. najbardziej skisłem jak na jakimś filmiku developerzy chwalili się, że system walki jest rozbudowany, bo jedną ręką można czarować, a w drugiej trzymać miecz. Faktycznie rzecz godna odnotowania w 2024r XD

też na to przymykałem oko, do czasu premiery Starfielda. Ta gra obrzydziła mi już totalnie "urok" drewna i chyba pora skończyć usprawiedliwiać przestarzałe silniki, ile można