Skocz do zawartości

Soyokaze

Użytkownicy
  • Postów

    197
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Soyokaze

  1. Wiem... Zależy komu. To był mój pierwszy numer tego czasopisma. Okładka to już lata samoistnie Dobrze, że reszta stron się trzyma i jest w całosci. To były czasy, gdzie człowiek w podstawówce i gimnazjum "żył" tym. Jako że reszta w szkole nie grywała na psx tylko ja maiłem, potem z 2 góra 3 osoby też miały pleyaka, to tylko ja kupowałem z mojej klasy Extreme. Jak można nie czytać PE? Sobie 2 ostatnie numery zamówiłem i sobie poczytam A że mam powrót do konsol to i do PE lekki mam. Nie znam podobnego teraz, które tyle lat jest i pisze tylko o konsolach. Co do zdjęć. Sam kij, to znaleziony nad rzeką Wartą, zbiornik Jeziorsko. Z kory zdjęte. Malunki tak w 70% przetrwały, co mogłem zabezpieczyłem kiedyś taśmą, ale to miało się te 16 lat. W sumie to prawie 20 lat temu Więc część tych malunków sie starła i jak się umiało to się malowało. Choć PGD to ja juz nie wiem co oznaczał Majcik to tak siebie malowałem GameCube jeszcze pozostałość jest
  2. Wiesz... od roku widziałem albo i dwóch, że nie tylko poziom pisma spadał, ale i same recenzje były jakieś takie... kupione... Najsłabsze w mojej kolekcji to były roczniki 2018. Jeszcze 2015-2016 jeszcze jeszcze ujdzie z poziomem tekstów, ale potem... Wargaming wszędzie reklamowało, ale nie kojarzę by wszędzie aż tak słodzono tej grze... A było przecież masa innych fajnych MMO sieciowych i jakoś cicho sza....
  3. Soyokaze

    Zakupy growe!

    Z racji, że część numerów nakład się wyczerpał a lepiej teraz siedzieć w tym co ma przyjść, niż co było.... Echh... Podjąłem decyzję... Miałem nie brać w ogóle żadnej prasy po tym co zrobili z CA Miałem się oduczyć.... O to efekty...
  4. Moje początki to numer 134 z 2007 roku, a potem 282 z 2018 ostatni numer i tutaj coraz mniej i rzadziej. Gwóźdź do trumny z moim kupowanie to była 2 ponowiona recenzja WoT, gdy wydali wersję HD. Jako, że od wersji Beta grałem w tą popierdółkę sieciową z czołgami, to widziałem zmiany w całej mechanice. Początki były kozackie. Mniej gówniaków, mniej złota, lepszy balans i typowe wojenne czołgi z 2 wojny. A tu ci oczarowany tą giereczką, może hajsik od Wargaming wpadł do recenzenta i już było 10/10 Przelało to moją czarę goryczy. Recki coraz bardziej mdłe już, oceny też jakby do góry względem do tego co jakaś gierka oferowała, a tu gra taka 7/10 maks dostała 10/10. Coraz więcej było nudny tekstów, publicystyki itd... Przestałem kupować i powiem, że odżyłem. Co do PSX lat to trochę różnej prasy miałem, ale to Extreme rządziło wtedy i nawet specjalnie wyciągnąłem z piwnicy tą prasę i jest u mnie nadal w szufladzie. A wszystkie numery kupowane z CA wywaliłem na makulaturę, z racji, że nic poza reckami i już starymi testami i innymi przeterminowanymi rzeczami nie oferowało więcej. Stare Extreme nie tylko sentyment, gdy było się gówniakiem tak do 16 roku życia, ale nadal do tej pory jest masa kącików do gatunków opisów gier, kodów a wracam czasami do pypakania do giereczek z Ps1 i Ps2 i jak znalazł takie treści. A CA coś oprócz recek posiadał? Nic... Stąd wywalone, tylko płytki z pełniakami zostały, bo najmniej miejsca zajmują i tyle.
  5. Nie. Bo niby jak. skoro wtedy to były nowości. Samo "3 grosze", które pozostało do dziś to era właśnie z początków Extreme i 1 pleyaka. Tak samo wskaźnik premier. Era Ps2 Dreamcasta Xboxa pierwszego gdy jeszcze dogorywał Ps1 i jakieś popierdółki na szare pudełko wychodziło. Wręcz to jak to pismo dziś wygląda, to to co stara ekipa dodała od samego początku do Ery Ps2. Patrząc na to dziś, to może coś ubyło, niż coś nowego dodano. Pamiętam u kogoś też CD Action z lat 2000. I to była płytka z Ribon Six z tego magazynu. Moje początki z CD Action to później może jakiś numer 132 ale potem od z 134 aż skonczyłem kupowanie po 2 recenzji WoT HD. Extreme przez humor choć gówniarski, był prasą, którą czytałem z wypiekami i sobie rysowałem różne loga z KtoMaCzasu Mam obmalowany w to wszystko drążek drewniany do wieszania pościeli itd.
  6. Soyokaze

    Cyfra vs Pudło

    Więc w ogóle olejmy ten temat i miejmy sytuację jak na PC Ja żadnej wolności widzę w tym. Rozumiem duch czasu i pójście do przodu, ale to co jest na PC to tragedia. Monopolista mający platformę z biblioteką gier, gdzie żadna twoja, zabezpieczenia DRM, które w istocie są większym problemem dla legalnie kupujących, a piractwo nigdy zostanie zlikwidowane, chyba ,że cała ludzkość zlikwidujemy. Żadnej konkurencyjności w cyfrowych sklepach, bo tu marża dla Giganta, to obniżki tylko z przecen. Ja widziałem gry na Steam starsze i droższe od tych wersji, które zakupiłem wieki temu w normalnych cenach Tylko naiwni i ślepi zgadzają się na cyfrę. Im więcej przemilczenia i pozwolenia by to producenci, wydawcy itd dyktowali świat growy a nie kupujący, to od razu załóżmy sobie kaganiec na mordę i zgadzajmy się na bycie krową uwiązaną do łańcucha (cyfra platforma Steam itd) i żryjmy (gry) i dajmy mleko (Hajs)... Bo tak nas urabiają. Jak nie hazard skrzyneczek, bzdurnych DLC, cyfry, płatnych ubiorów i innych pierdół. To teraz Ubi kolejne wymysły cyfrowe robi. Jakieś sprzedaży produktów cyfrowych... Produkcje coraz bardziej okrojone, zmniejszą zawartością, nijakie. Przemilczajmy ważne tematy i zgadzajmy się co nam "duzi" dają. Widać urabianie i brak mózgu u graczy PeCetowych, którzy zamiast poczekać, wydadzą na GPU 10 koła zamiast 5 koła, bo MUSZĄ.... Nie muszą a MOGĄ, a to jest różnica.
  7. Za dużo mam tytułów do nadrobienia... Bo aż mnie korci by teraz te 200-300 wydać na ten tytułów na Ps4
  8. Tylko otyle że Horizon wykorzystał ten aspekt powiedzmy w 70% dobrze, a Tomb w zasadzie jako dodatek i to mówię o craftingu i łuku. Bo w Tombie jedyna rzecz to rozwalanie "pseudo" drewniany bram z łuku i strzała z linką , a reszta sam ostrzelanie to gdy ktoś lubi Snakiem grać. mario10 Klasa ta to te 10 lat, bo się zbliża to była... W dniu premiery i jakieś maks 2 lata po niej. Jak był Hype na nią w zapowiedziach co to nie będzie, jakie elementy survivalove itd. Ile mowy było jaki dobry Reebot. Spoko te 10 lat wstecz, jeszcze zgoda. Ale dziś? Odpal sobie tą pierwszą część gry, gdy już tyle innych gier wyszło z lepszym wykorzystaniem niektórych elementów. No tak... Gry się starzeją, to co teraz chcę od takiej 10 letniej gry. Ano to, że grałem po 3-4 latach w to ponownie i już się męczyłem głupotami w niej zawartymi, z całą otoczką i mechanikami. A samo Uncharted nawet 1 mimo zestarzenia się gorszego od Tomba z 2013... Grało się przyjemniej... Więc warto ochłonąć od gier w dniu premiery i na chłodno spojrzeć. Tomb ten to żaden Tomb. To przekombinowany Uncharted z postacią Lary. Brakuje tylko dinozaurów, które walimy na hita z łuku. Jeśli coś jest DOBRE nawet w 70% to nawet po latach bawi, a nie męczy i człowiek patrzy kiedy napisy końcowe. To po tworzyć grę, która jest na jedno posiedzenie?
  9. Soyokaze

    Cyfra vs Pudło

    Był przypadek chyba Norwega, że po X latach, może 2-3 wrócił na Steam do grania, bo chciał odpocząć od tego i co zastał? BLOK konta. Powód? Bo za długa przerwa, tylko wynikła nadgorliwość systemu, bo jeszcze miał czas według regulaminu Steam i się odwołał i mu przywrócili. Jest to jeden z wielu innych powodów utraty gier, które mogą być warte TYSIĄCE dolarów. Steam wprowadził pomału tą rewolucję, potem CD-Action tylko dodawał klucze gier do steam coraz częściej aż tylko same klucze. Gdy policzyłem w kalkulatorze do Steam ile konto jest warte, choć te gry były kupowane różnymi metodami, to złapałem się za głowę. Bo o ile 10 pozycji to żadna wartość przyjmując wartość gry 50-70$, tak ilość 100 gier już robi różnicę. Jaką? Ano taką, że dociera do głowy ogrom tego co w zasadzie jest twoje a raczej NIGDY BĘDZIE Widzisz ogrom gier i wartości w formie $, która jest formą "wypożyczalni" na bazie licencji i dana pozycja albo jest ,gdy dana licencja wciąż trwa, albo gdy jesteś fajnym chłoptasiem i nikt cię zbanuje, odcinając dostęp do biblioteki na amen. A wtedy cała kolekcja poszła by się j**ć Od tamtego momentu, gdy sobie przeliczyłem, przestałem kupować na Humble żadnych tytułów, mimo zestawów 5 gie za 5$-10$, bo to dla mnie żaden sens. No ok 50 złoty za 5 tytułów, spoko, ale sumując to z innymi ofertami przez X miesięcy, lat to rośnie w kwotach dużych, w kwotach wydanych... nigdzie tak naprawdę. Bo kupiłeś coś co nigdy twoje. To tak samo jakbym płacić za dostęp do mojego łóżka. Chore. Przyszła Era GOG i Galaxy 2.0 Dość, że był błąd lunchera głupi i rozwiązany i mogłem ściągnąć sobie pliczki i bez neta pograć. Gry są moje. To jeszcze oferty, gdy były przeceny od 70% do 90% biły przeceny Steam! Teraz mam w biblio 100 tytułów i pomału klasyki i te do 2010 tylko tam kupuję plus jakieś nowości gdy hajs jest i przecena. Ale to jedyna też platforma na PC, że jak hajs jest to nawet 2 stówki dam w dniu premiery za jeden tytuł. Co do Sony. Kolejny argument poza ciągłym żonglowaniem GPU i Hardsoftem by z PC na konsole i po Eksach na niej. Możliwość fizycznych nośników. Cyfrowe wydania nawet kolekcji klasyków to paranoja. Patrzyłem inie wierzyłem. 70 złoty. 80, 90 złoty. Ja cię j**ę Gdy w sklepie sobie 4 pudła zakupiłem każde po 40 przeszło zeta i jeszcze taniej mnie wyniosło z doliczeniem kuriera. Co to za argument przekładania płytki. Póki gram to sobie jest płytka. Wątpię że sprzedam też. Z początku było irytujące bo steam i gog itd, ale z czasem przestałem zwracać uwagę na to, że idzie z płytki i musi być w napędzie oraz aktualizacje. Raz, że w wersji cyfrowej i tak jedna gra się uruchomi tak jak z napędu, więc be sens ciągłej żonglerki, tak aktualizacje idą w uśpieniu i w tle. Po drugie. Jak często ktoś musi ciągle instalować jeden tytuł? To co. Grał godzinę wyp**ł w p**u z dysku i po godzinie znów ściąga pakiet cały? Przecież jak instalujesz to po prostu grasz do końca, gdy ci pasuje i odstawiasz. Jak i płytki tak i cyfrę. Rzadko potem znów odpalasz. Po może 4-5 latach znów grasz dla odświeżenia. Więc tu i tu po włozeniu płytki w napędzie jest jak w w cyfrze. Tylko odpalasz i grasz. A że kurier? Człowieku. Jak kupisz kilka tytułów na zapas, to i kurier ok wyjdzie i żadna strata paliwa, bo korzystam z Inpostu. A sama radocha i tak fizycznego nośnika i folii jest większa. No i przy takiej ilości pudełek, to odpakowywanie idzie od razu na raz 4-5 i już. Po bólu. A co mnie odrzuciło od grania na PC oprócz spraw Hardosftu? Nie wygoda klawa i mysz i podniszczona mysz. Ciągłe używanie myszy, nawet przez 4-5 godzin codziennie Oraz... ta cała biblioteka w cyfrze, gdzie nawet te prawie 200 gier na Steam i 100 na Gog sprawia, że człowiek się glapi na te tytuły w co popykać, instaluje po wybraniu i co? JAJCO panie. Gra zajmuje dysk i Cyfrowo się kurzy. A liczba Lunchera ciągłego dostępu do neta człowieka wkurza. Never cyfra.
  10. XDDDD Hehehe.... Ciekawe ile osób nie robi cyfrowych zakupów i ile czasu minie, jak długo wytrzymam bez tego zakupów. Co mogę to fizyczny nośnik Nie chcę znów mieć pseudo-produktów, który nie jest mój i nie mogę go sobie postawić na półce A ja w przeciwieństwie do niego mam pudełko
  11. Niestety u mnie skromnie. Czasy Pleyaka jedynki to czasy piracenia, więc z tamtego okresu mam tylko jedną oryginalną grę, a potem długo długo nic. Jedynie teraz kupuję pudełeczka do 4 Zazdro dla reszty. Gdybym mógł to bym zakupił kilka pozycji do PSX gdybym miał szare pudełko....
  12. Teraz to bym zagrał we wszystko co nie mogłem przez X lat siedząc z D*pą! przy PC Teraz to nawet multiplatformowe ponownie pozycje przechodząc będę się rozkoszował na konsoli. Po prostu. Każdy tytuł będzie rozkoszą. Gdybym tak miał więcej czasu wciagu dnia by sobie pykać, a konsola miał tylko 0 stopni i nigdy jej męczył to bym grał 48/24h Po prostu dziecinstwo wróciło i pytanie czemu do c**a pana tak późno wróciłem i zmarnowałem 3 generacje? Ps2, Ps3 i Ps4 od czasu premier tych konsol. I dopiero po 2 latach od premiery 5 zakup 4
  13. 1 wątpliwości przy kupnie Ps4 Pro. Jak to jest z tym językiem PL. Wiadoma rzecz, że na PC można sobie podmieniać pliczki i inne kombinacje, mody, patche i śmiga Oryginał + PL napisy, wersja kinowa, bo ja tylko taką akceptuję, gdy jest możliwość. Zdziwko, że są jednak gry, gdzie jest więcej opcji niż tylko zmiana ogólna języka. Takie Metro za chiny bym grał w PL i ANG głosami. Choć możecie mówić że dobre są niektóre dubbingi w niektórych grach, to Uncharted ok. Zaakceptowałem to. Wręcz Boberek mi pasuje, choć do innych lekkie wątpliwości. Ale słuchając Horizon... Jednak lepiej mi oryginał brzmi. Sam wstęp z Dubbingiem mi nie podszedł. Dla mnie nasze dubbingi zbyt brzmią bajkowo... Wolałbym nawet zwykłe osoby, które się przyłożą i poćwiczą itd, niż aktorów, którzy brzmią we wszystkich produkcjach tak samo
  14. Co kto woli. Mi 2013 od początku nie pasowała. Jak niektórym nie pasuje Horizon a mi tak, tak niektórym pasuje 2013 a mi nie
  15. Ps4 Pro... Z racji braku do archiwalnych numerów mogę jedynie skany amatorskie pozyskać, by jakąś historie pisma poznać. Jednak z racji, że praktycznie 90% gier juz wyszło na 4, są znane w sieci opinie i recenzje nawet te na YT, to kupno piśmiaka mija się z celem. Ktoś kto jest nadal i w żadnym wypadku przerwa kupowanie i przy konsolach pozostał, lub ma Ps5 i na nowości czeka to jest sens. Ja w graniu cofam się do lat 2015 Choć część jak mogłem to na PC pograłem, ale i tak chcę co nieco powrócić. No sama formuła pism i czytania artykułów już przestała kręcić. To miało sens lata 90-2000, gdy było się szczylem. Jedyna rozrywka. Dziś... w dobie internetu i podobnych do siebie gier. Kupno prasy to raz płacenie za papierową wersję, dwa wszystko w internecie, trzy. Do czego dziś poradniki, które były dawniej potrzebne do gier i po to też najbardziej sie kupowało czasopismo.
  16. Nie kupowałbym bo niby po co. Nie kupowałem prasy do PC w latach 90 bo po co, skoro i tak ani wymiana komputera na lepsze ani obsługa programów w tamtym czasie. Tak samo z samym PS Extreme. Zresztą wtedy też kupiłem i inne czasopisma jeśli sie nadarzyła okazja do Szaraka. Potem po sprzedaniu konsoli przestałem kupować pismo, bo i tak bym nigdy nie wrócił do konsoli..... Wróciłem... i to bardzo późno... po 20 latach przeszło, nawet 25 latach. 3 generacje musiały minąć, nim wróciłem na konsole. Wątpię czy teraz jakąkolwiek prasę zacznę kupować czy papierową czy pdf. Nie widzę sensu.
  17. Pierwszy numer u mnie, czyli tak w połowie żywota PSX. Akurat dobrze, bo miał opisówkę do Syphon Filter 2. Tytule, przy którym najdłużej i najczęściej się bawiłem. Nabyłem parę też archiwalnych, ale to tylko w celu pozyskania opisu Stara do FF8. Ostatniego już nie pamiętam, ale to był chyba okres 2002 może coś blisko końca 70 numeru a początku chyba 80 numeru. Potem dłuuga przerwa.
  18. No widzisz... A ja w dniu premiery Tomb Raidera 2013 przeszedłem na wersji wiadomo jakiej, by potem na Humble pozyskać wersję Steam i przejść ponownie. I to przejście 2 raz było podyktowane samym faktem, by było na Steam w formie odznaczeń i nic więcej. Dla mnie przechodzenie drugi raz Tomb 2013 to była katorga. O ile pierwszy raz pchała mnie ciekawość z je**m system eksploracji, który niczym mnie zachwycić, był sztucznym elementem, aby se było, bo Lara musi skakać itd itp. tak drugi raz wszystko zaczęło męczyć. Początek zapowiadał się świetnie, etap z upadającym samolotem był fajny.... Im dalej w las tym więcej absurdów środowiskowych i gamepleyowych. Cała wyspa to takie obszary podzielone na te gdzie MUSISZ skakać i wszystko na tacy i to nijak ma się do tego, że daje jakąś frajdę, ot jest bo musi być. Nawet same skakania w żaden sposób są piorunująco trudne. Tak potem obszary gdzie jest wylew wszelkiej maści przeciwników, gdzie brakuje by Lara zamiast dwóch gnatów w dwóch rękach miała dwa M16A1 i pruła we wszystko tylko idąc a kule się jej nie imają. Lokacje w żaden sposób były wykreowane pod przygodę, były pod te dwa elementy, aby dużo tego było aby akcja była. Nic nie zachwycało. O postaciach jak i samej Lary i fabuły przez te 3 części to pominę. Samych zagadek środowisko to tyle co kot na płakał i tylko 2 część Lary miała jeszcze ok. A w 3 to tylko z lustrami i światłem... W ogóle... Ja żadnej oprócz tych luster nie pamiętam... I tu właśnie odwrotnie. Gamepleyowo poza kolizjami, że Drake mógł od tak sobie spaść lub się odbić od ściany w trakcie skoków innych bolączek nie widzę. Fakt czasami za bardzo podskakiwał, lub podciągał, nie łapał się tak dobrze, jednak sama eksploracja była fajna. A to same skały pasowały i linie do sytuacji, a to żadnych świecących się półek, a to motorówki, a to ucieczki jeepem, a to jakieś mutanty z klątwy, które mi przypominały mumie z klasyków TR. Nic na CHAMA i na siłę. Zrównoważone to to było na tyle, że się pochłaniało na jednym wdechu. Jeśli komuś kto grał w starocie kiedyś te 20-30 letnie i teraz ogrywał nowe, po powrocie do starych prawie 10 letni podoba się stara gra od młodszej odpowiedniczki, mimo zawsze jakichś błędów to coś to oznacza. Wniosek tylko jeden, że nie każde nowe wydanie z paroma poprawionymi mechanikami będzie lepsze od starych gier z bolączkami Jeśli cała otoczka historii, narracji, bohaterów, ogólnie KONCEPCJA gry od samego początku, jej szkielet, po prostu jest z D**Y Jeśli jest jak mówią, że 2 to najlepsza część i od 1 na bank lepsza, to już mnie ma. Dla mnie... 1 miejsce Klasyki od 96 czyli TR 1-5 2 tomb raider anniversary Choć podchody miałem z 5-6 razy zawsze od nowa zaczynałem i nie kończyłem, bo przy czasówkach kamera nie współpracowała, a tutaj kamera powinna być perfekt, bo akcje są perfekcyjne no i same punkty zapisu. 3 Legenda i Underworld 4 Uncharted 1 Z racji braku przejścia 2 i 3 pozycje 3 i 4 mogą się zmienić. pewne jest dalej 5 Rise of the Tomb Raider 6 Shadow of the Tomb Raider 7 Tomb Raider 2013
  19. Soyokaze

    Hellblade

    Popieram. Sam kupiłem w promocji na Gogu i gdyby nie słabe GPU jakie mam oraz niewygoda nawet na padzie przy PieCu, to bym dalej przeszedł. Sam szukam wersji płytkowej na konsolkę. A mi smutno, ze 2 wpierw zadebiutuje na Xboxa.... Bo bym kupił jako 2 pozycję w must have.
  20. Gierka dzieciństwa mojego Grałem w demko. Szkoda, że brak opcji wyboru języka na ang głosy, chyba że w pełnym są, albo nie widziałem. Muszę sobie płyteczkę nabyć
  21. Soyokaze

    Spider-Man

    Warto? Bo tyle pozytywów się słyszy i jaką wersję lepiej? Wersje cyfro to w ostateczności. Opcja Ps4/Ps5. Żadna z samym Ps5.
  22. Soyokaze

    Death Stranding

    Na PC offline sobie trochę pograłem. Dotarłem po walce z 1 bosikiem do kolejnej miejscówki jakimś stateczkiem, dostałem motorek, ale kurde... zbieranie tego samego by zrobić drogę, a każdy następny odcinek woła coraz więcej "surki"... Odechciało m isię to latanie wte i wewte i nazad... Ciekawi mnie jak wygląda to online, bo ja jednak nie lubię uczestniczyć w "community" by było mikro itd... Jak to jest tylko taka wersja, że gramy typowo single a jedyne co robimy to paczuszki zostawiamy i budujemy i ktoś też, bez spotykanka i rozmów to spoko opcja... Bo jeśli to typowo jak w grach sieciowych to sobie tytułek odpuszczę...
  23. Zależy gdzie.... Szukałem sklepy typowo pod konsole. Jak wspomniałem sa i niektóre po 20 gry na olx a czasami i 60 wystawiają. Te na olx były w podobnych cenach z różnicą do 5 złoty, ale pojedyncze sztuki nie opłacały się. A jestem daleko od dużych miast, by wstępować do sklepów i marketów. Teraz szukam kolejnych tytułów. Grania akurat przed świętami i w trakcie świąt. Fajnie, że się udało Ps4 nabyć przed świętami. The last of us jest jedną z tych co zazdrościłem konsolowcom, bo ja właśnie tego typu lubię tytuły. Zacząłem oglądać i przerwałem i dobrze, że tak zrobiłem. Teraz mogę na spokojnie przejść po swojemu. Jeszcze i tak wybiore ang głosy, bo jednak lubię oryginały. Obawiałem się, że niektóre tytuły są pozbawione opcji zmiany głosów i tekstów, ale bezpodstawnie do tych tytułów co mam. Kolejny powód radosci, że jest konsola. Bo i konsola i tytuły z gatunku które lubię. I pewnie oznaka starości już. Wolę czasami "samograjki" z historią, niż wymagające rozgrywki. Mógłbym wgrać LoU już na dysku ale mieć 2 pozycje nieskończone to przesada już, a gdzie jeszcze 3... Trza dawkować sobie pomału. Skończyć wpierw jedno
  24. Z całym zestawem innych gierek? Zapłaciłem za nowe 4 pudełka z przesyłką 190 zeta. Gdybym miał szukać po olx, to ten ma tą, a ten tamtą. Tu zwykły kurier, tam z olx 5 xł przecena albo 1 i summa summarum by mnie wyszło przeszło 2 stówki, a ceny z olx do tej promocji nowych różnią się te 2-7 złoty, że taniej niż w tym sklepie, a niektóre chcą drożej. Plus dodatkowe są taryfy w formie "cebulionów" za każdy kupiony produkt. Oprócz tego nie mam Ps5 i jakoś nie szukam teraz. Świeżo kupiona 4 Pro i nie zmienię jej do wersji Slim lub Pro gdy wyjdzie 5. A jestem zwolennikiem pudełek, nie cyfrówek. Mnie zmusili na PC, w tym CD Action z kluczami na Steam. Produkt Ilość Cena Kwota: 180,87 zł Wysyłka 11,98 zł przez InPost Paczkomaty 24/7 Metoda płatności: Przelewy24 Suma: 192,85 zł (zawiera 36,05 zł VAT) Gra PS4 / PS5 / The Last of Us Remastered 1 44,99 zł Gra PS4 / PS5 / Horizon Zero Dawn Edycja Kompletna Complete Edition 1 44,99 zł Gra PS4 Uncharted Kolekcja Nathana Drake'a 1 47,99 zł Gra PS4 / PS5 / Until Dawn PlayStation Hits 1 42,90 zł
  25. Soyokaze

    W co teraz grasz..?

    Mam masę tytułów do nadrobienia na Ps4 Nawet tych co już grałem i przeszedłem chcę ponownie na konsoli. Mam nabite 24-25 godzin w 1 Horizona, a dopiero na teren stepowy wszedłem i już ucieczka przed ptaszyskami XD Obóz bandytów - checked żyraf - jedna checked kwiaty zebrane - 2 checked Konsolkę musiałem podnieść do góry na małych ciężarkach, bo komoda gorąca, aż ciuchy też był gorące, tak się grało w niedzielę teraz. Dobre 5 godzin. Dark Soulsy to nie na moje nerwy. Jakoś tego typu RPG, gdzie będę ginął od pierdu zwykłego potwora to nie na moje nerwy xD Poluje na Persona 5, Medievil i Detroi, ale też fundusze, bo to będzie z około 3 stówek z innymi tytułami, które sobie zaklepałem
×
×
  • Dodaj nową pozycję...