
Treść opublikowana przez Homelander
- ASUS ROG Ally - Handheld PC
-
Star Wars: Outlaws
Przecież to Ubi, za 2 miesiące będzie w promocji -80%
-
Właśnie porzuciłem...
Może. Ale niespecjalnie mi też zależy. No cóż. Prawie wszyscy
- Playerunknown's Battlegrounds
-
ZgRedcasty
Tak tak, już spokojnie, cichutko. Leki zaraz zaczną działać i będzie dobrze
-
ZgRedcasty
Podobnie jak sytuację związaną z Aeris. No ja rozumiem graczy niezaangażowanych w branżę, ale dla kogoś kto interesuje sie giereczkami na tyle mocno, że zakłada profil na forumku i pisze posty i słucha giereczkowych podcastów, to co się dzieje z Aeris ma być jakimkolwiek spoilerem? Litości. To tak jakby anglista narzekał, że ktoś mu zaspoilował zakończenie Romea i Julii
-
ZgRedcasty
Aaa to na tym wątku kończy się druga część tego rimejku. No to już wiem. Dzieki za spoiler, następnym razem napisz ostrzeżenie
-
Xbox Series - komentarze i inne rozmowy
Na Xboxie jest duża baza użytkowników. Ale nie takich kupujących gry tylko czekających na premierę w Gamepassie. Jakoś jestem dziwnie przekonany, że wydawca gry zrobił obliczenia, wyszło mu na czerwono, więc olali temat
-
Xbox Series - komentarze i inne rozmowy
Czym innym są duże areny na których możesz się pobawić, a czym innym puste huby do tracenia czasu na których nic się nie dzieje ciekawego
-
Xbox Series - komentarze i inne rozmowy
Ja, jak już wielokrotnie pisałem, mam nadziejęna wywalenie tych otwartych lokacji. Może po krytyce Gearsów 5 i Halo Infinite w tych elementach zmądrzeją i nie będą nam wpychać tego w gardła. Reszta jest doskonała. Strzelanie, klimat, lokacje - no wszystko. Ciekawi mnie jak rozwiążą wybór który miał miejsce w końcówce gry
-
Picza, the game
Gra Nintendo spadnie z ceny. W 2-3 miesiące. Aha
-
Rodzicielstwo
Ja jestem megadumny z moich dzieci. Są mądre, rozsądne i po prostu dobre. I wiadomo, że momentami wkurwiające, zwłaszcza najstarsza, no ale co zrobić. Najważniejsze, że mogę im zaufać
-
Właśnie porzuciłem...
Wszyscy już słyszeli milion razy o historii w Spec Ops The Line, więc nie bardzo jest czym się zaskoczyć. Myślę, że legenda tej gry powstała też właśnie przez ten drewniany i słaby gameplay. Gdyby gra grywalnościowo była pokroju takiego CoDa i ogromna większość by to skończyła, to cała ta akcja z fosforem byłaby historią pokroju zdrady tego generała w MW2. No twist wow, ale w bez jakiejś podniety. A tak mało kto doszedł do tego momentu, robią się z tego opowieści jak z KotORa, a tak naprawdę no to trochę takie mech.
-
własnie ukonczyłem...
Mass Effect 2 Nie pierwszy raz skończyłem, ale pierwszy od premiery trójki. Jak to wypada po 15 latach? Może dobre, złe i brzydkie Dobre: dobra, a wręcz znakomita jest historia. I ta główna i historie naszych towarzyszy. To nie zestarzeje się nigdy i chociażby z powodu historii warto będzie wracać. Ale nie tylko z powodu historii, bo i strzelanie jest bardzo przyjemne i satysfakcjonujące, a moce nadają strzelaniu dodatkowej głębi. Złe: miejscówki są małe i mało ciekawe. Jest na nich po prostu ciasno, a pod względem designu nie powalają. Mowa, oczywiście, o dzisiejszych standardach, bo te kilkanaście lat temu Omega powodowała natychmiastowy wytrysk na ekran. Złe jest też to, że misje towarzyszy są krótkie i proste. Ot 15-20 min i gotowe. Historie są ciekawe, ale przydałoby się więcej rozbudowania Brzydkie: brzydkie są cutscenki. To chyba ten element, który postarzał się najgorzej. Mimika na dzisiejsze standardy jest słaba, scenki sztywne i rażą sztucznością. Coś na kształt Teatru Telewizji z lat 80tych. Nie mówię o dialogach czy charakterach postaci, a po prostu samej warstwie technicznej cutscenek. I znowu, mowa o dzisiejszych standardach, bo wtedy wiadomo. A jak ogólnie? No 10/10 proste. To Mass Effect
-
Właśnie zacząłem...
Ja wolę Ultimate Edition. W każdym razie za kolekcję Gearsów w stylu MCC daję 69.90$ plus tax day1 i biorę urlopik
-
własnie ukonczyłem...
To nie jest tak, że nie lubię. W Eldenie czy Bloodborne zaszedłem dość daleko i pokonałem paru bossów. Nie lubię wysokiego poziomu trudności wynikającego z głupich czy niedorobionych mechanik. Albo jak poziom trudności odciąga mnie od czegoś w moim mniemaniu ciekawszego. W soulsach poziom trudności to esencja gry, więc jest oczywiste, że go akceptuję. Ale totalnie nie jestem w stanie zrozumieć, na przykład, poziomu trudności Crushing w Uncharted polegającego na tym, że przeciwnik wytrzymuje 5 headshotów, a Ty giniesz od postrzału w palec u nogi.
-
Xbox Series - komentarze i inne rozmowy
Nie marudź. W tej kwestii ciężko coś MS zarzucić
-
Rise of the Tomb Raider
TR z 2013 roku był jakiś. Miał swój charakter. Rise, mam wrażenie, był robiony na zasadzie: znajdźmy wszystkie mechaniki których nie ma Uncharted i dojebmy x100. Do wyrzygania.
-
własnie ukonczyłem...
Ale zazdroszczę tego jarania się soulsbornami. Tyle razy próbowałem i niezmiennie po kilku/kilkunastu godzinach miałem dość. Ziewałem i przysypiałem przed ekranem. Nic nie pomagało, a mam kupionego Bloodborna, Elden Ringa, nawet Dark Souls na Switcha. No nie jestem w stanie pokochać tych gier
-
Rise of the Tomb Raider
W jakim sensie ma uboższy gameplay? W sensie nie ma trybu detektywistycznego i craftingu? Bo te wszystkie elementy które w Tomb Raider są, a w Uncharted ich nie ma właśnie sprawiają, że Tomb Raider jest zwyczajnie słabszy od gier ND.
-
Rise of the Tomb Raider
Pretekstowa fabuła też może być dobra. Wymieniłem gdzie. A może też powodować ból zębów i ogólny dyskomfort
-
Rise of the Tomb Raider
Ale kurde, od Tomb Raidera nikt chyba nie oczekuje Obywatela Kane, czy Dwunastu Gniewnych Ludzi. Opowieść ma służyć temu czym gra jest. Tak jak to robi opowieść w Uncharted, Gearsach, kurde nawet w filmach typu Commando, Kickboxer czy Demolition Man. Opowieść jest, nie obraża widza, nie powoduje u niego skrzywienia i nie przeszkadza w odbiorze całości i dobrej zabawie. Wręcz przeciwnie. Jakaś wydumana historia z poczwórnym dnem byłaby wręcz szkodliwa
-
Xbox Series - komentarze i inne rozmowy
Wystarczy, że wypieprzą te fragmenty z open worldem i będzie super. A co do zasady to wszystkie Gearsy są jak jedynka. Gameplayowo wręcz identyczne. Co jest mega, bo raz, że takich gier nie ma, a dwa, że ta formuła jest perfekcyjna
-
Xbox Series - komentarze i inne rozmowy
Z Bethesdą jest jak z Ubi. Bethesda robi te swoje Bethesdagames i albo je lubisz albo wypad. Ubi robi swoje Ubigierki i albo je lubisz albo wypad. Różnica jest taka, że Starfield to miał być tytuł 1st party, konsolowy ex i powód do kupienia konsoli. Ktoś im bronił napisać ciekawszą historię, dialogi, postaci? Posiedzieć trochę nad questami? No nikt. Ale mają to w dupie, bo się nie mieści w to kategorii Bethesdagame. Tak samo jak Ubi zamiast zrobić ciekawą grę jebną na mapie milion znaczników i wyjebka, kilkadziesiąt godzin "zabawy" zapewnione.
-
Rise of the Tomb Raider
Ja jedynkę skończyłem 3 albo 4 razy bawiąc się świetnie. Rise, jak pisałem, rzuciłem po kilku godzinach, do Shadow nawet nie podchodziłem