Homelander

Nie wierzę w to. Playgrounds dostarczało za każdym razem bez wpadki

Prosiłem o cytaty ze słowami, których używasz. Brak. Nie ma. Wzrost chyba nie jest dziwny, bo skoro nic nie wydawali, a zaczęli to od zera ciężko nie wzrosnąć. Co do Lost Soul Aside - twierdzisz, że to dowód na jednoczesne premiery gier od studiów Playstation na PS5 i PC? Jak wygodnie pomijasz fakt, że to studio NIE należy do Sony, że Sony wsparło ich w ramach swojego programu wsparcia dla małych studiów, bo tak, to 40 osobowe małe studio niezależne. No, część ich udziałów ma Tencent. A, jest to studio z Chin. Czyli z miejsca, gdzie gra się w zasadzie wyłącznie na PC. Ah ASX, Ty mały manipulancie :) Czyli na poparcie swojej teorii masz grę robioną dla dzieci Lego, która wyszła wszędzie, oraz grę od chińskiego, małego studia. Wow. Coś jeszcze? Bo poza widzimisię, manipulacjami i wróżeniem z fusów nie widzę absolutnie nic

Nieee, aż tak źle z wynikami nie było

Też czytałem, że tak było.

Ależ Ty lubisz używać wielkich słów aby tylko poprzeć swoje teorie. KLUCZOWE. EKSPANSJA. Najlepsze jest to, że nikt, z Sony na czele, ich nie używa. Ok, po kolei ponownie. Sony na samym początku portowaniu gier na PC powiedziało, że multiplayerówki wychodzą i na PC i na Playstation day1. Co jest zrozumiałe. Gaas albo zażera od razu, albo zdycha. A te INNE to co konkretnie? Lego Horizon? Czy są jakieś inne INNE? Co do chmury: piszesz, że EKSPANSJA w chmurę. Potem, że jednak nie, bo to dopiero BĘDZIE. Ale jak już BĘDZIE do dokładnie tak jak sobie wymyśliłeś. Xbox od 10 lat rośnie? To już konkretny żart. Xbox One przegrał z kretesem z Playstation 4. Xbox Series jeszcze gorzej. Żeby ratować Xboxa macierzysta korporacja wydała miliardy dolarów. Nie pieniądze wypracowane przez markę Xbox. Tylko przez Microsoft. No i faktycznie urósł. Każdy by urósł jakby w niego wpompować tyle kasy ile Microsoft wpompował w Xboxa

No nie robi. Palcem Ci pokazują wszyscy, że nie, ale Ty sobie coś poukładałeś w głowie i koniec. Jeszcze raz: Sony NIE robi ekspansji na PC. Wydaje po kilku latach swoje gry. Tanim kosztem, bez marketingu, bez dodatków żadnych, w pełnej cenie. To jest dorobienie sobie na starych grach, a nie ekspansja Sony NIE robi ekspansji na chmurę. Jasne, pracuje nad nią, bo takie są czasy. Ale ekspansję to robi nVidia z GeForce Now, albo Xbox z Gamepassem. Chmurę Sony ciężko nawet postawić w tym samym szeregu Każda firma chce rosnąć i Sony to robi. Rozszerza działalność, bo takie są czasy. Xbox malał i dlatego musiał się zmienić żeby nie zniknąć, albo się całkowicie zmarginalizować. Playstation jest bardzo dalekie od tego. Sony reaguje na sytuację rynkową. Robi to różnie. Czasem bardzo źle (Concordy, Marathony i zmuszanie firm do robienia gaasów, gdzie kompletnie się na tym nie znają), a czasami bardzo dobrze (porty starych gier na PC). A Ty wyciągasz z tego wniosek, że Sony chce iść drogą Xboxa, gdzie sytuacji tych firm absolutnie nie da się ze sobą porównać Pewnie gdyby teraz Nintendo wydało Mario Run, Kart i Animal Crossing na mobilki to ASX wyciągnąłby wniosek, że nowa Zelda i platformówka z Mario będzie miała premierę równoczesną na Switchu 2 i iOS. I PC

Jak wygląda polska piłka kilkadziesiąt lat temu pokazywał Piłkarski Poker. Absolutnie nic się nie zmieniło. No poza jednym: pieniądze są większe

Zakładasz, że Playstation jest ZMUSZONE iść drogą Xboxa. Tylko, że to właśnie Xbox musiał się wymyśleć na nowo, bo od 4 generacji ogląda plecy Playstation. Sony ma własną drogę, oczywiście modyfikowaną dla potrzeb rynku, ale inną niż Xbox. Playstation 5 sprzedaje się świetnie, Sony czerpie dochody z GAASów na swojej konsoli, ich gry również sprzedają się bardzo dobrze. Nawet dawna konkurencja wypuszcza swoje najlepsze tytuły na Playstation. Wytłumacz mi dlaczego mają podcinać gałąź na której siedzą rezygnując z tego co stanowi ich główną siłę? I nie wyskakuj mi z cyferkami dochodu, bo ten dochód jest na czymś osiągany. A jak wygląda sprzedaż konsol bez gier ekskluzywnych stanowiących siłę sprzętu pokazuje Xbox. I żebyś się nie podpalił, nie krytykuję tutaj Xboxa w żadnym razie. Nadal czekam i kupuję ich gry, pewnie sporo więcej niż forumowi xboxiarze

Otóż to. Robione po taniości, bez marketingu, żeby te kilkaset tysi egzemplarzy sprzedać Porównujesz Playstation z Xboxem pomijając mega ważny aspekt: PS5 się świetnie sprzedaje, a Xboxy marnie.

Sony zarabia na sprzedawanym sprzęcie. Gry 1st party mają równie dużą wartość jako źródło dochodu jak i jako istotny element marketingu. @ASX jeżeli jest jak piszesz to dlaczego Ghost of Yotei nie wychodzi od razu na PC? Poprzednia część była większym sukcesem niż Shadows, mimo, że to tylko port kilkuletniej gry

Sony raczej zgadza się z tym stwierdzeniem, nawet @ASX wklejał wypowiedź kogoś z Sony, nie pamiętam kogo. Muszą znaleźć balans pomiędzy sprzedażą konsol, marketingiem i przychodem z rynku PC. Drogą Xboxa i jednoczesnymi premierami wszystkich gier na PC, jak to ASX wróży, Playstation raczej na pewno nie pójdzie

Nie sądzę. Playground to jednak konkretne studio, a sama gra wygląda na to, że jest w dobrym stanie i projekt zmierza w określonym kierunku. Więc Fable wygląda mi na bezpieczne. A co do State of Decay 3 to tu już taki pewien bym nie był...

Już położyłem kreskę na tym serialu. Znaczy obejrzę, ale absolutnie niczego się nie spodziewam. I jeżeli Druckmann ma się zamiast tego skupić na Intergalactic i innych grach Naughty Dog to zdecydowanie wybieram tę opcję

Masz rację. Nie ma sensu ani dyskusja o tym Welcome Tour ani Emtebe i jego urojeniami. Kończę :)

Ty rysujesz linię absurdu na kalkulatorze. Inni rysują ją na Welcome Tour. Czego nie rozumiesz? Bronisz tych minigierek, rzucasz się jak nienormalny. Już nie wspomnę o tym, że rzadko która baba wypomina głupoty sprzed prawie 20 lat tylko po to żeby mieć jakiś argument.

Już pisałem to wcześniej: Twoja kasa Twoja sprawa. Podoba Ci się? To jeszcze lepiej. Ale pisanie idiotyzmów typu: szkoda Ci 40 zł to ostre skretynienie. Podobnie jak bronienie tego czegoś.

Albo wyjebałeś pieniądze i teraz Ci głupio się przyznać

Złapałeś mnie. Całe szczęście, że w płatnej instrukcji obsługi w którą w dodatku nie trzeba grać żeby zaliczyć, wielkiej filozofii nie ma :)

Czyli nawet nie trzeba grać, żeby grę zaliczyć. Całe szczęście

Ok. Bo pamiętam, że bardzo średnio ta gra wyglądała. No nic, spróbuję jak skończę God of War

Zablokowane 30 mi nie przeszkadza. XeSS lepsze niż FSR?

Nie pamiętam już, ściągam dopiero. Ale gdzieś czytałem, że trzeba odpowiednio uruchomić, w sensie z jakąś zmianą.

Panowie, być może jednak dam kolejną szansę Ekspedycji 33. Podobno jest trick żeby gra lepiej chodziła i wyglądała na Decku. Ktoś pomoże?

Z tego całego steku bredni prawdziwe może być jedynie ostatnia część, ta dotycząca sprzedaży.

Od takiego pokazowego przykładu idioty to jak komplement