Skocz do zawartości

Homelander

Użytkownicy
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Homelander

  1. Homelander odpowiedział(a) na Kmiot temat w Graczpospolita
    Jak byłem w zwiazku to ciagle słyszałem jaka to strata czasu, a bym z dzieckiem coś porobił (który zazwyczaj spał), a może byśmy coś obejrzeli razem (zazwyczaj było albo że ja mam coś znaleźć i marudzenie, albo jakiś syf typu Gwiazdy Robia Cośtam Gdzieśtam). Zwykle to zlewałem, bo i grałem rzadko i zazwyczaj zapowiadałem długo przed, że dziś chcę pograć. Ale i tak zazwyczaj humor zepsuty a ochota przechodziła szybko w takiej atmosferze. Jak teraz mieszkam sam wcale nie gram więcej, nawet może mniej, ale przynajmniej mam święty spokój. Jak nie ma w zwiazku akceptacji dla drugiego człowieka jako człowieka to taki zwiazek jest skazany na porażkę i rozstanie w najlepszym wypadku. A w najgorszym na trwanie w nieszczęściu. Oczywiście nie mówie o patologii i graniu po 10h dziennie albo kosztem obowiazków czy samego zwiazku.
  2. Da się jakoś ogarnać cyfrowe wydania tych specjalnych numerów łacznie z Zero? Zapłaciłbym bardzo chętnie, pdfy na pewno macie, więc bardzo proszę o pochylenie się nad tematem
  3. Homelander odpowiedział(a) na _Kamaz_ temat w Szmaty
    Taki trochę Rolex Submariner bardziej Omega Seamaster. Nie bardzo jestem fanem ani jednego ani drugiego, ale rzecz jasna plusik leci, bo zegarek tak czy owak fajny. Podejrzewam, że dopóki nie kupię tego Speedmastera to żaden zegar mi się nie będzie podobać
  4. Homelander odpowiedział(a) na odpowiedź w temacie w Graczpospolita
    Tak jest. Nie kupuj nic, bo się zepsuje. Samochodu, roweru. Buty też bym odpuścił. No i gacie. Gumka pęknie i pozamiatane
  5. Homelander odpowiedział(a) na odpowiedź w temacie w Kącik Sportowy
    Meksyk nie wygra z Arabia. Niby jak. Przecież nie maja ataku. Minimum remis z Argentyna. Sami sobie pokomplikowali nie wygrywajac z najsłabszym Meksykiem jaki widziałem na wszelkich mistrzostwach świata
  6. Homelander odpowiedział(a) na odpowiedź w temacie w Graczpospolita
    Miałem nic nie kupować na Black Friday, ale dzieło mistrza za 20$ to aż żal było ominac
  7. Homelander odpowiedział(a) na Plugawy temat w Graczpospolita
    Tak jak cieżko odmówić Jobsowi intuicji i umiejetnosci sprzedaży swoich pomysłów tak chyba ciężko o nim powiedzieć, że można go lubić jako człowieka. Przeczytałem jego biografię autorstwa Isaacsona i to był megadupek. Jego problemy z Gatesem i Microsoftem były o wiele większe niż to, że ówczesny MS skupiał się na oprogramowaniu, a nie sprzęcie. Zreszta Jobs krytykował wszystko i wszystkich dookoła, poza soba (i potem poza Jonem Ive), żaden to wyznacznik niczego.
  8. Homelander odpowiedział(a) na Plugawy temat w Graczpospolita
    Zmarły w 2011 roku Jobs wstał z grobu, niepewnym krokiem świeżego ożywieńca poszedł do New York Times i powiedział co myśli o wykupieniu Nokii przez MS ogłoszonego w 2013.
  9. Homelander odpowiedział(a) na Plugawy temat w Graczpospolita
    Widać tęgie umysły z Sony wypisali sobie plusy i minusy no i wyszło im, że potencjalne zablokowanie dealu jest więcej warte niż zrobienie z siebie pośmiewiska. Jako fan i gier i konsol Sony mam ogromną nadzieję, że przejadą się na tym okrutnie
  10. Homelander odpowiedział(a) na odpowiedź w temacie w Graczpospolita
    Pojęcia nie mam, bo grałem z dużymi przerwami. Sytuacja życiowa niestety nie sprzyja obecnie gierkowaniu. No ale tak z 6-7h pewnie by się uzbierało. Dosyć często ginąłem, bo w grze bardzo łatwo zginąć jak się za mocno szarżuje, z drugiej strony checkpointy są co krok, więc śmierć to uderzenie jedynie w Twoje ego, a nie w czas (co mi się podoba). Ja za grę zapłaciłem na płycie 12$ i to jest mega cena za taką rozrywkę. Nie żałowałbym i 25$. Przez moment zastanawiałem się nad MW2, ale 70$ to już duża przesada, zwłaszcza, że głód militarnej strzelanki mam zaspokojony
  11. Homelander odpowiedział(a) na odpowiedź w temacie w Graczpospolita
    Call of Duty Modern Warfare (2019) Już to wcześniej pisałem, ale kampania jest absolutnie zajebista. Intensywna, różnorodna, ale słowem kluczem dla niej jest autentyczność. Niesamowicie się wkręciłem w to co się dzieje na ekranie. Wiarygodność konfliktu, postacie i ich motywacje, brak podziału na tych prawdziwie dobrych i prawdziwie złych (no może poza Barkovem, powinien dostać więcej czasu) - rewelacyjnie jest to wszystko wykonane. Oczywiście biorąc pod uwagę konwencję. Bardzo podobało mi się brak chorych akcji rodem z WWII typu walące się pociągi i tak dalej. Nie mam problemu z epickimi akcjami, w takim Halo wręcz ich wymagam, ale w MW ich brak sprawił, że gra była bardziej wiarygodna. W przeciwieństwie do WWII gdzie chciałem fajnej drugowojennej strzelanki, a dostałem jakąś abominację z akcjami rodem z Transformersów czy innych Avengersów. Nie znaczy, że skrytów nie ma, to Call of Duty, ale wszystko jest podporządkowane narracji i konwencji. Kolejny raz słowo autentyzm wchodzi w grę. Strzelanie jest super, każda broń to osobny temat i każdą strzela się inaczej, co oczywiste. Dobrze, że gra nimi spamuje przez co można się nimi pobawić. Sprzyja temu również ciągłe zmiany tempa gry. Wchodzimy po cichu z tłumikami żeby za parę minut rozpocząć piekło. I odwrotnie. Gra ciągle zmienia miejscówki, postacie - nie ma miejsca na nudę nawet przez sekundę. Brakowało mi jedynie więcej zabawy w snajpera, poza tym zero zastrzeżeń. No jedno - ten opancerzony koleś z totalnie innej bajki był absolutnie niepotrzebny. Fabuła i narracja to pierwsza klasa. Gra nie pierdoli się w tańcu i jak ma być pokazana egzekucja to jest pokazana. Jak mają być fucki to są, jak mają być kontrowersje to po prostu one są. Bez cenzury, bez przemilczeń. Oczywiście sama linia fabularna jest prosta i służy rozgrywce, ale taka ma być. Jest wystarczająco dobra, żeby było ciekawie. No i legendarny kapitan Price, który jednoosobowo wyciąga to wszystko na wyższy poziom. Reszta postaci jest ok, ale kapitan Price to kapitan Price. Nie ma większego kozaka. Oprawa. Grałem na PS5 i graficznie nadal jest ok. Nie jest to najpiękniejsza gra w jaką grałem, ale wystarczająco ładna, żeby grało się dobrze. Bardzo fajnie wykonane postacie. Czytałem coś tam o doczytujących się teksturach i innych takich, ale nie miałem takich akcji. Dźwięk i głosy pierwsza klasa, jak w topowych produkcjach filmowych. Ogólnie bardzo wysoko oceniam Modern Warfare. Za to czym jest i za to czym nie jest. Jest po prostu rewelacyjną, filmową strzelanką z mnóstwem akcji, mnóstwem adrenaliny i mnóstwem zabawy. Nie wplata open worldów, rozwoju postaci, perków, craftingu i całego tego syfu. Brakowało mi takiej gry i Modern Warfare dostarczyło. Jak ktoś tęskni za oldskulową strzelanką to polecam bardzo. To tytuł, który może dumnie stać obok Gears of War, Killzone, czy Call of Duty 4
  12. Homelander odpowiedział(a) na odpowiedź w temacie w Graczpospolita
    Metroid Prime to zupełnie i absolutnie coś innego. Przede wszystkim to nie shooter a platformer z perspektywy pierwszej osoby. To gra innej generacji niż Perfect Dark. I zdecydowanie polecam ogranie. Mnie zmiażdżyła w tym 2002, grałem niedługo po premierze, miażdży i teraz jak pograłem kilka tygodni temu
  13. Homelander odpowiedział(a) na odpowiedź w temacie w Graczpospolita
    No nie zgodze się, bo przemawiasz głosem z 2022, a nie 2000. W 2000 wyglądało to inaczej, a Perfect Dark to był sztos. Nie ruszaj tych starych fpsów, nie warto. Bez mocnej nostalgii to strata czasu, nie mówiąc o rozczarowaniu. Generalnie gry starzeją się tym bardziej im bardziej się rozwijają. Stąd 3D platformery z ery N64 są nadal bardzo grywalne, bo i nowe są podobne, a tpsy, fpsy to crapy z obecnego punktu widzenia.
  14. Homelander odpowiedział(a) na odpowiedź w temacie w Graczpospolita
    Chyba nie ma gatunku starzejącego się szybciej niż FPSy. Jeszcze Doom czy te na Buildzie są w miarę grywalne, tak pierwsze 3D to już bez dużej dawki nostalgii nie ma co podchodzić. I tak szacun, że chciało Ci się to przejść. Ja ostatnio podchodziłem do Turoka, którego zapamiętałem z N64 jako absolutnie fantastycznego, wymiękłem po godzinie
  15. Homelander odpowiedział(a) na odpowiedź w temacie w Klub Dobrej Ksiazki
    Trzeba się przygotować
  16. Liczę na relację wideo. Jest niesamowite jak żałuję, że mnie nie będzie
  17. A miałem w planach w świętą ograć Moralesa. Zaraza
  18. Homelander odpowiedział(a) na Ukukuki temat w Seriale
    Tylko od razu nastaw się na odmóżdżający filmik 7/10
  19. Homelander odpowiedział(a) na Shen temat w Graczpospolita
    Dla mnie backlog to gierki nieograne posiadane, a wishlist to nieograne niekupione. Pojęcie wishlist raczej dla mnie nie istnieje, bo jak chcę coś ograć to kupuję, a jak coś mnie powstrzymuje (czas, cena) to widocznie aż tak mi nie zależy. Wyjątek to gry, które nie wyszły jeszcze, a które chcę ograć najlepiej day1. W tej chwili to u mnie RE4 i Zelda
  20. Jak oceniacie kampanię w porównaniu do MW 2019?
  21. I ze zdrowym rozsądkiem również
  22. Homelander odpowiedział(a) na Shen temat w Graczpospolita
    Dokładnie mam tak samo. Jak gra mnie nie zachęci przez te 2-3h to po prostu idę dalej. Nie mam też problemu porzucić grę nawet po tych 10 jeżeli czuję że gram na siłę. Tak miałem z Days Gone, Horizon Zero Dawn. Ale zdarza się też, że wróciłem do porzuconej gry, bo jednak mnie coś ciągnęło i okazało się, że drugie podejście było sukcesem. Tak miałem ze Spidermanem, a teraz ciągnie mnie do Cyberpunka. No ale najgorsze jest jak mam dobre gry w backlogu i na półce, ale mam ochotę na coś innego zupełnie. Od roku mi się kurzy Ghost of Tsushima, RE Village i kilka innych tytułów, a mnie ciągnęło do jakiejś militarnej strzelanki. Na szczęście Modern Warfare z 2019 okazał się mega i zaspokoił mój głód, więc może teraz uratuję Tsushimę
  23. Miałem cyrki kilkanaście dni temu, ale może to było przez premierę MW2. Teraz wszystko usunąłem i zainstalowałem od nowa wkładając płytę. Z tym, że chyba z 200gb trzeba zassać, bo cały Warzone, jakieś packi i inne shity. No i zadziałało bez problemów
  24. Homelander odpowiedział(a) na Sven Froost temat w Seriale
    Obejrzałem dwa pierwsze odcinki nowego sezonu Mythic Questa i mam mieszane opinie. Pierwszy sezon był fantastyczny, drugi nieco odstawał, ale nadal spoko. Tu te pierwsze odcinki coś tam nakręcają, można było śmiechnąć przy Elizabeth Holmes, zaś prawakom polecam postacie nowych testerów. Z Brada też coś się urodzi. No ale to tylko kilka minut z prawie godziny. Oby się to rozkręciło.
  25. Kampania w tej grze jest absolutnie fantastyczna. Niesamowity autentyzm (to nie to samo co realizm), bezkompromisowość, klimat! Strzela się fantastycznie, akcje są niesamowite, a przy tym ani razu nie miałem poczucia wtf jak to bywało z idiotyzmami chociażby w WWII. Ale mi brakowało takiej brudnej, wojennej gry gdzie się po prostu czuje uczestnictwo w konflikcie. Modern Warfare ma własną tożsamość, nie udaje tego czym nie jest, a perfekcyjnie wychodzi mu to czym jest. Nie skończyłem jeszcze, ale nie wyobrażam sobie żebym mógł się zawieźć. Rewelacyjny tytuł