Homelander

No to dobry deal. I tego vouchera nie musisz wykorzystać od razu, w sensie możesz kupić jedną grę, a na drugą masz chyba rok czy coś.

Chciałbym widzieć zebranie jakiegoś zarządu jak to planowali. To musiało wyglądać chyba tak: - hej, zróbmy grę usługę multiplayer!! - ok, a może zrobimy takie dwie?!? - czekajcie... a co jeżeli WSZYSTKIE nasze studia będą robić gry usługi, a dodatkowo jeszcze kupimy kilka innych???!! - o jaaaaaa, co za mózg!! zajebisty pomysł, robimy to! - tak jest, świetny plan, co może pójść źle!! - panowie, pijemy!!! No bo jak nie tak, to jak?

Ja jestem ciekawy czy da się przelecieć tę narzekającą na męża szlachciankę z początku gry

Bierz i się nie zastanawiaj. Nie sądzę, żeby to był 2025. Za wcześnie. Zwłaszcza, że na Decku praktycznie wszystko działa bardzo dobrze. Ze Space Marine i Indianą Jonesem na czele. To fantastyczny sprzęt, a ten rok z Deckiem to growo jeden z moich najlepszych okresów. Skończyłem gry, które za mną chodziły latami i których normalnie bym nie skończył.

Ah Cyberpunk. Podchodziłem do tej gry chyba z 5 razy i dopiero w tamtym roku siadło. I to jak! Cudna gra, która nie chce mi wyjść z głowy. Chyba niedługo drugi run zrobię, tym razem z dodatkiem

Globalnego. Nie wiem ile to w Polsce kosztuje, ale jak masz abonament Switch Online to za 100$ możesz kupić voucher i w ramach jego dwie gry z listy zawierającej praktycznie wszystkie gry od Nintendo. W 2023 kupiłem tak Zeldę i Advance Wars. Normalnie 130$ by wyszło

Byłoby super gdyby zostawili vouchery. Giereczka wychodzi wtedy 50$ i jeszcze są monety dodatkowo obniżające koszt następnej gierki. Bardzo mi to pasowało

No dobry to RTS jest, nie ma co

Ale nie ma Age of Empires, czy Age of Mythology

Nie widzę ani jednej przewagi niewiedzy nad wiedzą Wystarczy do Xboxa podłączyć mysz i klawiaturę. I grasz po ludzku

Twierdzisz, że lepiej nie wiedzieć niż wiedzieć? Absolutnie się nie zgadzam. Chociaż gier mi nie brakuje i zaległości mam spore to lubię się pohajpować zapowiedziami czy trailerami. Trailer takiego Intergalactic widziałem chyba z 20 razy i za każdym razem ciary od muzyki. Więc chętnie bym zobaczył trailery gier na Switcha 2

Ty ją kupisz i bez pokazu. Ja zresztą też. Ale jak już pokaz robią to niech coś pokażą.

No jasne, że może. Brak podania daty premiery? Fantastycznie! Brak ceny? Super sprawa!!! Brak pokazania gier? O to chodzi! No co może się nie podobać

Pokaz absolutnie z dupy, jego wartość zerowa. No, minimalnie większa niż zerowa, bo potwierdzili wsteczność fizycznych gier. Zero ceny, zero daty premiery, zero gier. Lipa

Bo nie znam czeskiego Ale spróbuję

Nie, są ok.

Nie znam czeskiego

Skończyłem prolog no i jest dobrze! Zacznę od tego, że na Steamdecku w detalach bardzo wysokich gra chodzi w płynnych 40 klatkach i wygląda świetnie. Czy to postaci, czy teren, czy roślinność - wszystko jest bardzo naturalne. Animacje już średnio, no ale to nie gra od Rockstar. W każdym razie jest na tyle dobrze, że podtrzymać iluzję. Gameplayowo no to będzie raczej upierdliwe drewienko, ale na pewno do przyzwyczajenia. Trochę się czułem jakbym grał w Eye of the Beholder Zawiązanie fabuły bardzo ciekawe i jestem zainteresowany co będzie dalej. Niesamowitą sprawą jest kodeks i mnogość informacji w nim zawartych. Największym minusem jest chyba brak polskiego dubbingu. No nie siedzi mi ten angielski w rpgach tego typu. Trudno, co zrobić.

Jak chcesz konsolę do kieszeni to masz dziesiątki Anberniców

W temacie odpowiednim opisałem

No to jedziemy!

Ja zacząłem ogrywać jedynkę, włączyłem trójkę żeby zobaczyć jak wygląda i już do jedynki nie wróciłem. Dwójkę już zupełnie odpuściłem. W każdym razie jak chcesz relaksującej platformówki to w Spyro jest pełen chill

Bo można

Konfigurowanie Steamdecka zajęło mi kilka godzin. Od tego czasu, czyli prawie roku, nie dotykam żadnych ustawień konsoli, nie wchodzę do desktopu, po prostu odpalam gierki i gram. Nic więcej. Przy kupnie nowej gry jedynie szukam ustawień graficznych i wklepuję w grę. Zajmuje to 3 min. Więc nie wiem o co Ci chodzi.

Crash Bandicoot 3 Warped! (Steamdeck) W ramach trylogii remaków. Przyznam, że mam problem z tą grą. Z jednej strony doceniam jej grywalność, mechaniki, design. Doceniam jej kultowy status. Z drugiej gra jest bardzo prosta gameplayowo, powtarzalna, a po 2h w zasadzie widziałeś już wszystko. Niemniej grało mi się przyjemnie. Tyle, że podejścia do takich platformówek jak Mario64, Banjo-Kazooie, czy Rayman 2, chociaż Crash zestarzał się o wiele lepiej niż wyżej wymienione. Cieszę się, że skończyłem, gdybym miał oceniać to dałbym 7+/10