.jpg.8c87b5c9a6097cd6ce183d04c2e3cdbe.jpg) 
			Treść opublikowana przez JaskinieTerrigenoweMarvela
- 
	
		
		NBA
		
		https://www.facebook.com/reel/257800920234407 ,,Bron" w Mavs? Hmmm, wiadomo, że to się nie uda, ale... świetna rozkmina tego dziennikarza, z solidnymi argumentami. James, a.k.a. The Chosen One ma takie wpływy w środowisku zawodowego sportu jak i w kulturze masowej ogólnie, że prędzej stanie się on udziałowcem/większościowym właścicielem w nowym klubie NBA, gdzie jeden z nich miałby powstać w Las Vegas, i wybierze z opcji pierwszeństwa nowego klubu jako pierwszy numer draftu... swojego syna, z którym zagrałby w NBA. Uważam tak jak Marcin Gortat, że celem LeBrona - oprócz kontynuowania swojego Prime'u i budowania Dziedzictwa także zdobywania kolejnych tytułów mistrzowskich - jest co istotne: gra z synem/synami, najpewniej z Bronnym Jamesem. I tym klubem najpewniej byłoby Las Vegas, gdzie właśnie byłby współwłaścicielem (jednym z CEO?) i jeszcze grającą legendą koszykówki. Damn it!
- 
	
		
		Marvel Cinematic Universe
		
		@Up... Z tymi kotełkami w zwiastunie "The Marvels"... to już totalna abstrakcja i jazda po onirycznej bandzie. Kociarze (bez urazy) i ,,hipsterę" będą mieli radochę podczas seansu ,,tego czegoś". Ciekawe: jeśli taka ilość kotełków w tym filmie będzie wyjaśniona fabularnie i to będzie miało fajny, przystępny dryg humorystyczny, to czemu by nie zaakceptować tego? "Tajna Inwazja" - 4/6 odcinków 1-ego sez. za mną... Pół meh, pół nie, czyli fity-fity. W ocenie serial zasłuży najwyżej na 5/10. Po prostu, zbyt dużo rzeczy dzieje się na koniec, zbyt! A główny skrullowski złol... pożal się opatrzności! Wizerunkowo i charakterologicznie: nie najlepiej - wygląda jak narwany dresiol z dzielni, który musi komuś spuścić w******l. Fury i córka Talosa, jak i sam Talos - najlepsze punkty "Tajnej Inwazji, jeśli chodzi o postaci. Nie wypowiadam się na temat samego intra graficzno-muzycznego do serialu, bo... jest ono co najmniej kontrowersyjne: SI projektująca czołówkę w stylu postmodernizmu i impresjonizmu w jednym połączeniu nie wejdzie w gusta każdemu widzowi. A dziur fabularnych też tu taj było sporo: Skrullowie i
- 
	
		
		FIA Formula One World Championship
		
		Konkurencja nie śpi - tak można podsumować aktualną dyspozycję aerodynamiczno-mechaniczną Oracle Red-Bulla. Zespół ,,Helmucika" przywiózł ,,tak zwane poprawki", które teoretycznie (ale tylko teoretycznie) poprawiły wydajność bolidów, ich osiągi, różne właściwości mechanicze etc. Sporo prac w warsztatach miało pójść w sekcje chłodzenia i kształt przednich skrzydeł (jeśli dobrze pamiętam) pojazdów Redsów, także w funkcje tych elementów. Sęk w tym, że te zmiany niewiele dały samemu Red-Bullowi - jak na mój gust, to tylko poprawki z nazwy; to na milion procent próba (czyli jak najmniejszym kosztem, bo przecież ograniczenia budżetowe... ta na pewno) sprawdzenia, jak koncepcje rozwojowe etc. na 2024 rok mogą wyglądać: czy taka a nie inna modyfikacja może być odpowiednia na kolejny sezon. Team Hornera nic już nie zdziała w tym sezonie: podtrzymanie formy, dodatkowo tak aby rywale za bardzo nie dogonili, i tyle. A czołówka stawki: McLaren, Mercedes, trochę Ferrari, także Williams coś z tyłu - oni zaczynają zbliżać się do aktualnych mistrzów. Zgadzam się z opinią Fernando Alonso, że od GP Wielkiej Brytanii w tym sezonie... Red-Bull zalicza spadek dyspozycji i możliwości wyciągania z bolidu tego, co najlepsze. Nie ma w motosporcie czegoś takiego jak brak usterek. To czysta fizyka, Byki z Austrii prędzej czy później jakąś awarię złapią, a jaką to czas pokaże, dlatego druga część sezonu będzie dla Red-Bulla średnia albo słaba. Nie zdziwiłbym się, gdyby przegrali tytuł MŚ konst. w ostatnim GP. xD Artykuł na ,,SportPL" (dla mnie coraz mniej wiarygodne, bardziej tabloidowe źródło informacji o światowym sporcie) w temacie F1 ,,zapodał" coś takiego: ,,(...) Z pewnością i Perez ma w kontrakcie klauzulę, która umożliwi Red Bullowi dokonanie roszady, jeśli kierowca przestanie spełniać oczekiwania. A Sergio zawodzi na całej linii. Teraz Ricciardo musi jak najszybciej wczuć się w trudny w prowadzeniu bolid Alphy Tauri i pokonać w wewnętrznym pojedynku Tsunodę. Im szybciej, tym lepiej". Hmmm. Ciekawe - Checo musi turbo-cisnąć; na ten moment sprawdzał się idealnie jako ,,drugi samochód" Red-Bulla i zabezpieczanie tyłów dla Maxa, bo tylko taka jest tutaj jego rola... i każdego kolejnego drugiego kierowcy w tym zespole. Lewis, byku! GOAT! Nawet nie jestem w stanie sobie wyobrazić, jaka ulga i potężna satysfakcja po zwycięstwie w kwalifikacjach pojawiła się na serduchu Hamiltona... Po zwycięstwie nad Verstappenem, ba!, po jego upokorzeniu - wygrać w ,,kwali" o dziesiętne części sekundy, to ok. Ale o ,,0,003", i to jeszcze nad takim rywalem! Ha! I to w przypadku katastrofalnej dyspozycji Russella, który coś ostatnio ,,nie ogarnia ten tegez"?! Zwycięstwo! Mentalnie Lewis zwyciężył Maxa, ale na pewno nie zmiażdżył. O tyle, ten malutki czerwony paseczek na fotce niżej, wygrał Lewis w sobotnim Q3 do GP Węgier. O tyle! Cholerne 0,003 sekundy, które jest ciężko wyobrażalnym przedziałem czasu i pokonaną w nim odległością. Lewis wygrał - z tego co sobie kalkulowałem o 3/4 średnicy koła, czyli gdzieś o 40 cm.
- 
	
		
		FIA Formula One World Championship
		
		Cholibunia! Moim zdaniem to, co wprowadza się na próbę, jako rozwiązanie kwalifikacyjne, jest najlepsze, co można zmienić w F1 ,,na szybko". A chodzi o ,,oponki"! Niech tego nie zmieniają! Niech każdy sra w gacie z teamów, że się nie zmieści - bo jest rzeczywiście ciasno! - w częściach kwalifikacji do GP. W pierwszej części Twarda mieszanka, potem pośrednia, a na koniec w Q3 miękka. Duże wyzwanie dla kierowców, lepiej dla środowiska!
- 
	
		
		Nowości serialowe
		
		,,Alieeeeny! Wszyscy zginiemy!" - wszyscy dobrze pamiętają tą słynną ,,heheszkową" scenkę z "Infinity War", gdzie Ned dość specyficznie reagował na thanosowych kosmitów atakujących Ziemię.... I właśnie, mimo strajku gildii aktorów (czy jak się tam ta Organizacja nazywa), w Tajlandii ruszyły prace na planie zdjęciowym do "Alien" dla FX/Hulu, co oznacza, że zapewne serial ten w odpowiednim czasie po premierze pojawi się na streamingu Disney+. W sumie... to jest jeden z tych zwiastunów, który sprawił mi nie lada niespodziankę! Serial o wiele lepszy niż ostatnie sezony "Rick & Morty" (4 i 5 zwłaszcza)... całościowo jest również o wiele lepiej narysowany i bardziej ,,śmieszkowy" i nieprzewidywalny od ,,praojca", Ricka i Morty'ego. Damn it!
- 
	
		
		FIA Formula One World Championship
		
		https://youtu.be/no2s9CrLMzw ,,Śmieszek" wraca! Primo, to może być najlepsza decyzja, jeśli tak to można nazwać, ,,pod względem strategicznym" dla Red-Bulla w F1 w tym sezonie, ale... czy Ricciardo nie zostanie zamieniony z Perezem? Meksykanin w Alphie? A może w ogóle ,,Mareczek Helmucik" go wywali na zbity... nawet nie chcę kończyć dalej tej wypowiedzi, i Perez znajdzie się... no właśnie. Secondo, ojciec Checo, to rzekomo bardzo wpływowa persona, więc może poruszyć z milion strun, zadzwonić gdzie trzeba i sprawić aby Helmut siedział cicho... Umowy pomiędzy kierowcami a dyrektorami i właścicielami zespołów sportowych w Formule 1, to cholernie ciężka rzecz do ogarnięcia dla laika, to loteria i szachy, więc nie wiadomo czy tak prosto, przykładowo, można by zwolnić Pereza z grajdołka Oracle Red-Bull. Hmmm.
- 
	
		
		Cinema news
		
		"Barbie" reklamują wszędzie - kolosalnie duży (jak dla mnie) marketing tego ,,czegoś". Ten film rozprzestrzenia się jak jakiś sprytny wirus - jest na głównych banerach na stronach internetowych polskich sieci kin Helios czy Multikino, no i Cinema City, w Mediaexpert/Markt, także w drogeriach, gdzie reklamuje się w stylu Barbie artykuły dla kobiet: tuszy do rzęs i całą resztę. Paradoksem jest to, że "Oppenheimer" sir Krzyśka i "MI 7, part I", mogą mieć słabe albo średnie wyniki w ,,Global Box Office"... w porównaniu do "Barbie", na którą popyt jest... jakiś chory, ogromny! Nawet "Barbie" reklamuje się z tytułu ,,seansów dla kobiet"/,,Ladies Night"... "MI 7, part I"... w Box Office Global słabiutko... bardzo! Oczekiwałem po tym filmie wyniku w stylu: 1,5 mld. dol. amer. na świecie... A tu, jak będzie 700 mln. to będzie dobrze.
- 
	
		
		Komiksy: wasze zdanie i ulubione tytuły
		
		"Liga Niezwykłych Dżentelmenów. Czarne Akta" - to takie pytanko w ramach tego wątku na forum: czy ten komiks można o drużynie ,,Ligi" przeczytać luzem? Bez znajomości innych tomów. Tak akurat mi wpadło, bo jest to wydanie stosunkowo tanie, więc zastanawiam się nad kupnem. To Uniwersum interesuje mnie ze względu na film "Liga Niezwykłych Dżentelmenów". A tak przy okazji: - szukam cyberpunkowych (gatunek) komiksów. Czy coś takiego jak to, byłoby w miarę ok? Nie znam opowieści graficznych z tej strony, tzn. z perspektywy tego gatunku, stąd takie zapytanko na forum.
- 
	
		
		Cinema news
		
		Na kinematograficzne świętości! Damn it! "Borderlands" w kinach? Ale że co? Ale że Kevin Hart i Lee Curtis... razem w jednym obrazie, którego spodziewałbym się w stylizacji graficznej a'la "Piąty Element" z uwzględnieniem bardziej nowoczesnych technologii przy takiej koncepcji? Cholibka do kwadratu! Ten news - jeśli to jest prawda, a nie wygenerowany bot - może przebić tylko np. jakaś ,,hot-plota" odnośnie nowego filmu ze stajni Gwiezdnych Wojen. Ciekawostka - ponoć to zwiastun z największą liczbą wyświetleń w Polsce, czyli najchętniej oglądany na YT ostatnimi czasy. Ponoć... Zwiastun, faktycznie, ma pewien klimat, ale jego plusem jest to, że jako trailer do "The Nun 2" nie pokazuje wszystkiego - jedynie namiastkę atmosfery i zarys fabularny tytułu. Więcej nie trzeba - film kręcony jakimiś innymi kamerami/obiektywami, albo i na innej taśmie. Zresztą Michael Chaves będzie reżyserem tego obrazu, a to człowiek od "The Conjuring 3", który został całkiem dobrze przyjęty.
- 
	
		
		FIA Formula One World Championship
		
		Może i zabrzmi to kontrowersyjnie, ale takie mam niestety w tym temacie zdanie: jedynie Marcin Budkowski i pani Aldona trzymają poziom merytoryczny, jak i wizerunkowy w studiu Via Play - ci cali Bartkowie co są i ten jegomość z wąsem... oj nie, nie, nie. Sokół i Gąsiorowski - wiadomka, standardowo: poziom dziennikarski i merytoryczny mistrzowski. Czy to Via Play, Eleven Sport - nie ma to dla mnie znaczenia, która stacja/platforma streamingowa realizuje program Formuły Pierwszej. Mam bardzo dobry internet, wręcz rewelacyjny, także telewizor OLED 65c., który dodatkowo przetwarza metadane z internetu i wzmacnia algorytmami jakość obrazu, dlatego na obraz i dźwięk transmisji F1 na Via Play nie narzekam. Fakt, Eleven Sport dawał mi opcję 4K i standardy dolby atmos. W przypadku ,,nowicjusza", miałem dodatkowo transmisje NFL, NHL i MLB - a tego na ES... niestety nie ma. Niech robią co chcą - niech ,,białe kołnierzyki", którejś tam marki dadzą nam transmisje F1 i innego motosportu na sezon 2024; to ma być. Może nawet TV4 wrócić... xD ... Ciekawe czy Hulkenberg mógłby przejść do Alpha Tauri za Ricciardo, który zastąpiłby Pereza w Red-Bullu.
- 
	
		
		Cinema news
		
		"Oppenheimer", faktycznie zapomniałem, że będzie wyprodukowany i dystr. przez Universal Studios. Tiu, tiu... ,,Najs!". Do tej pory Nazwisko sir C. Nolana (nie zapominajmy o jego bracie) kojarzone było z Warner Bros. i Legendary. A tu proszę... Universal! A, właśnie, z tego co się orientuję Hulu, Netflix, chyba Peacock i Disney częściowo też (Disney+ wrzuca treści z Hulu i Peacock) mają prawa do tworów Universal Studios. HBO Max (niedługo to ma być tylko ,,MAX") i PrimeVideo może, ale jeśli "Oppenheimer" Krzyśka miałby się pojawić na tych platformach, to na zasadzie kupna albo wypożyczenia na 48h. Znając życie to jako pierwszy "Oppenheimer" pojawi się na "Apple TV+", i to w wyłącznej opcji zakupu... za jedyne 50 zł. Tak, "Strażnicy Galaktyki cz.3" na PrimeVideo i Apple TV+ można było kupić za 54zł. P.S. "Oppenheimer" będzie wizualną perłą w koronie kinematografii, i to na 10000000 procent - żaden hiper-super-duper ekran UHD, OLED, QLED etc. w naszym salonie, na którym zostanie odtworzony taki film nie da nam tego samego wrażenia, immersji bodźców płynących z tego filmu, co jego seans w najwyższej jakości obrazu i dźwięku: w salach kinowych IMAX lub Dolby lub Dream od sieci Helios. Możliwe jest, że "Oppenheimer" będę miał w swojej kolekcji filmowej w UHD (DVD to zdzierstwo... w niektórych przypadkach zapis na Blu-Ray) w wersji polskiej, najlepiej w klimatycznej oprawie steelbookowej.
- 
	
		
		Dobry horror
		
		Dobry horror nie musi oznaczać utożsamiania tego gatunku i jego odmian w literaturze, komiksie etc. z klasycznymi ,,rutyniarskimi" nazwiskami, które kojarzone są właśnie z tworami horroru/thrillera i gatunku grozy: że horror, makabra, dreszczyk i suspens w powieści, to tylko S. King, G. Masterton, D. Koontz, częściowo J. Dealer, B. Stoker, M. Shelley i inni. Nie. Nie zapominajmy, że piękno tego gatunku i jego różnych wariacji w literaturze, to wkład twórców, którzy nie są aż takimi tuzami i gwiazdami. Polecam w tym względzie naszych rodzimych artystów pióra: Urbanowicz i Sablik tworzą bardzo dobre, uniwersalne i w opór klimatyczne powieści grozy. "Gałęziste", "Lęk" - to tylko przykłady, które warto przeczytać i doświadczyć - połączenie Mastertona z Kingiem (według mnie rzecz jasna). Zresztą te książki, te nazwiska również i wiele , wiele innych autorów i książek w gatunku thrillera i horroru itp. publikowane są i publikują za pośrednictwem wydawnictwa Vesper. Nie ukrywam: Vesper wydaje najlepsze, najbardziej soczyste, mięsiste, definiujące gatunek thrilleru z elementami horroru, twory z pogranicza makabry i grozy, suspens i coś psychologicznego zarazem, jakie możecie dostać na rynku polskim. ,,Myślisz horror, mówisz Vesper". Oczywiście wszystkiego nie czytałem i jeszcze sporo w tej kwestii przede mną, jednakże takie jest na ten moment moje stanowisko.
- 
	
		
		Dragon Ball (także Z, GT i Super)
		
		Na "Doragon boru supa supa hiro" byłem w kinie 31 sierpnia 2022 roku - z seansu mam bilet; mam bilety ze ,,Super Hero" oceniłem na: 8/10. Przede mną kolejny seans tytułu. Bang! Tym bardziej jest ciekawie, bo zacząłem oglądać serial anime: "Dragon Ball Super" - jakie to jest zabawne, specyficznie narysowane! Beka i rogal na twarzy all time!
- 
	
		
		FIA Formula One World Championship
		
		Ricciardo, nie sądzę aby był ,,dużo wolniejszy" od Pereza. Na symulatorze (rzecz jasna, na tyle na ile rzekomo pomaga Red-Bullowi budżet) i na niedawnych testach opon Horner i Marko tak go chwalili, że Australijczyk taki szybki, że wręcz rewelacyjny, że dawno kogoś takiego nie było, że bolid w jego rękach to pewne miejsca w pierwszej dziesiątce na starcie (chodzi o AT). Red-Bull jest w takiej dyspozycji, w której nie był nawet Brown GP w sezonie 2009 - nawet Mercedes AMG Petronas w okresie 2017-2020 miewał jakieś małe awarie, drobne błędy ustawienia obu bolidów etc. A tu, Byki z Austrii jakby wypiły hektolitry soku z gumijagód i nie ma teraz na nich mocnych. Jeżdżą na kodach! To jest niemożliwe - zrządzenie losu, geniusz Neweya albo... partactwo. Zauważyliście, że praktycznie pierwsza 5-tka zespołów w F1... nie ma problemu z awariami, tzn. owszem coś się zdarza, ale jest stosunkowo czysto wobec lat poprzednich.
- 
	
		
		FIA Formula One World Championship
		
		Lewis nie miał co robić. Jeszcze jeden tytuł mistrzowski wpadnie, kwestia 2-3 lat. ,,Redsi" nie wyrobią się na nowe regulacje technologiczne w 2026 roku. Zobaczymy. xD
- 
	
		
		FIA Formula One World Championship
		
		Sim racing, to ponoć dla Verstappena rzecz tak samo istotna jak ściganie się w Formule 1 na żywo, w normalnych warunkach. Fanem Sim Racingu nie jestem - doceniam ten swego rodzaju e-sport, jako tako ogarniam to co się w nim dzieje, ale jak dla mnie ta dyscyplina nie ma startu do realnego ,,przez wielkie r" motosportu / motorsportu (ponoć oba nazewnictwa są poprawne). Pogrywałem w F1 14 dość dawno, dawno temu, liznąłem też trochę gamingu w F1 21, wiem więc, że bez kierownicy albo specjalnego sprzętu dostosowanego do tej klasy wyścigowej, nie ma co startować z ogrywaniem gier z tej serii. Perez nie może czuć się bezpieczny w Red-Bullu. Tak się zastanawiam, czy Horner i Marko nie złamali warunków umowy z Holendrem z Alphy - to zwolnienie wyglądało... jakby ot tak go wylali i już chłopa nie ma. Dość dziwne (na stronie prawnej zawieranych umów/kontraktów między zawodnikami w Formule 1 a teamem się nie znam), bardzo... No bo co będzie, gdy... nagle Marko stwierdzi: wywalamy po GP Belgii Pereza do Alphy a Ricciardo do Red-Bulla. I weź tu śpij spokojnie przez miesiąc przerwy technicznej w sierpniu - zarówno fan jak i zawodnik. W F1 zawsze się coś dzieje.
- 
	
		
		Cinema news
		
		Myślę że trafiłem z wątkiem tematycznym, bo mam dość ,,wydajny" w kwestii tworzenia nastroju i atmosfery grozy godnej gotyku wiktoriańskiego Stokera (a to dopiero zwiastun!) trailer do filmu "Demeter. Przebudzenie Zła". W końcu mamy porządną dawkę możliwości adaptacji pewnej klasycznej powieści grozy z Draculą w roli głównej. Łej, ależ to będzie! Tiu tiu!
- 
	
		
		Mortal Kombat
		
		"Mortal Kombat 11" na Ps4/Ps5: 1) Czy wbicie ,,platynki" jest możliwe dla tej osoby, która jakoś specjalnie zaznajomiona z mechaniką gry nie jest? Jeśli się nie spędza masy godzin z tą grą na Ps5 i nie zna wyuczonych kombinacji przycisków, które trzeba klikać na padzie etc., to da się ogarnąć tą ,,platynę"? Wymagany jest poziom trudności do takiego osiągnięcia? 2) Wersja Ultimate czy podstawa? Na allegro czy innych sklepach int. nowa opcja pudełkowa gry z napisami polskimi i ,,packiem" DLC do rozszerzenia Ultimate kosztuje około 90-97 zł. Zwykła używka tej samej gry (czyli podstawa) na Ps4 w pudełku kosztuje około 50-70zł. Co o tym wszystkim sądzicie? Jakieś porady?
- 
	
		
		FIA Formula One World Championship
		
		Ricciardo - śmieszek! Heheszki... xD Ricciardo dostał jedną z ostatnich szans na ciągłe ,,za pan brat" z Formułą 1 - podpisanie kontraktu z orlenowską Alphą Tauri nie będzie łatwym biletem na długą podróż w tym grajdołku wyścigowym. Australijczyk naprawdę musi pokazać talent - ten który rzekomo wprawił wielu w osłupienie podczas niedawnych testów opon, gdzie powykręcał takie czasy (chyba jechał wtedy w RB-19, co nie? Albo i w Alphie), że dało by mu to pierwszą linijkę miejsc na start w GP F1; ten, który z Tsunodą łatwo mieć nie będzie, bo sam Helmut Marko miał powiedzieć, że jeśli ludzie sądzą, że Ricciardo odstawi z niebywałą łatwością Japończyka, to są oni w dużym błędzie. A, jeszcze jedno: - mimo iż w ostatnim GP F1 na torze Silverstone Red-Bull skosił wszystkich, to Panie, Łej!, ten McLaren, ten Lando i Oscar. Ten Williams, ten dziki instynkt Lewisa Hamiltona i wyrachowanie. Wniosek z tego może być następujący: Austriacy zamiast patrzeć przed siebie muszą zacząć patrzeć się... za siebie, oglądać uważnie to, co robi konkurencja. Ograniczenia budżetowe z tytułu zeszłorocznej kary wejdą w plany Red-Bulla wobec rozmaitych prac w tym sezonie, i to niebawem. Co istotne, uważam, że nie ma takiej możliwości, aby Red-Bull wygrał wszystkie wyścigi w obecnym sezonie, aby nie było w ich maszynach jakichkolwiek, nawet najdrobniejszych awarii - awaryjność to chleb powszedni w tej klasie wyścigowej, a sądzę że z punktu widzenia czysto mechanicznego nie jest również możliwe, aby jednostki napędowe i cała konstrukcja RB 19 były sprawne w takim stopniu, jakie są obecnie, czyli praktycznie bezawaryjne, albo mało-awaryjne. To samo można przełożyć na auta Mercedesa, McLarena i wielu innych zespołów. W przeciwnym razie w przypadku Red-Bulla moglibyśmy mówić o oszustwie. Z tego toku wnioskowania idzie pewna myśl: - nie tylko Ja, ale i wielu innych fanów motosportu, ludzi z środowiska i ekspertów z zakresu inżynierii mech., w tym aerodynamiki, jest zdania, że: Mercedes W11 albo RB-19, to najlepszy bolid w historii startów w Formule 1. Nie żaden wcześniejszy Red-Bull, czy mocno fuksiarski bolid Brown GP, nie.
- 
	
		
		Ostatnio widziałem/widziałam...
		
		,,Be water my friend!". Zazdroszczę koledze wyżej, który miał zaszczyt obejrzeć "Wejście Smoka" w kinie - nieważne czy w studyjnym, czy w kompleksie; istotne jest to, że po prostu forumowicz to doświadczył na sali kinowej. Nawet gdyby w oryginalnym języku - tylko u wyłącznie! - emitowali tak kultowy klasyk filmowy, bez żadnego tłumaczenia, i tak bym na niego poszedł. Ponad wszystko! Sieciówki, sądzę, powinny z okazji 50-lecia światowej premiery "Wejścia Smoka", albo w celu uhonorowania śmierci Bruce'a Lee (niedługo będzie to 50 lat) taki film puścić do szerszej emisji. Nawet z racji licznych programów, które posiadają kina, np. Helios raczy nas ,,kinem konesera", Multikino ,,Offowymi czwartkami" - "Wejście Smoka" powinno się tu znaleźć. A tymczasem, może być ,,z deczka" kontrowersyjnie. Zatem: niedawno obejrzany, zresztą poraz pierwszy "Fight Club" uważam za najsłabszy film słynnego Finchera. Warstwa wizualna, faktycznie, można potraktować tutaj jako czyste mistrzostwo, do którego jednak nie pasowało to, o co chodziło w przekazie tego dzieła, to co Fincher w nim zawarł. Zastanawiałem się, w sumie to dalej nad tym myślę, o co ,,do ch**a wafla" w tym czymś chodziło, jak warstwę tego, co wynika z fabuły zrozumieć. Nie dam więcej "Fight Club" niż: 5.5/10 - to ostateczna moja ocena dla tego tytułu.
- 
	
		
		GRID Legends
		
		"GRID Legends" doświadczam growo i ja. 85% gry za mną, jakieś 8 trofeów pozostało do wbicia, aby zgarnąć ,,platynę" na Ps5. Najgorsza rzecz do zaliczenia - jak do tej pory - to misje z ,,driftem": legenda driftu i Kariera na etapie PRO, gdzie trzeba zaliczyć moduł Drift, aby dostać możliwość zagrania jednego wyścigu, który odblokuje pojazd Ferrari (jaka klasa Essere Ferrari, tego nie pamiętam... XD). Pozostało mi w tej grze, do platyny, jeszcze ,,wymaksowanie" wszystkiego i zdobycie 100 pojazdów. Immersja i płynność grafiki przy maksymalnych ustawieniach na Ps5 (ogrywam tytuł na OLED 65c, LG E8; zamieniam za niedługo na MiniLed 85c. od SONY) są wyjątkowo dobre - nie narzekam. Najlepszy pojazd w grze: Aston Martin Valkyrie AMR Pro.
- 
	
		
		FIA Formula One World Championship
		
		O Formule 1, to tutaj temat? Gdzie o królowej motosportu można porozmawiać, jeśli są fani tego rodzaju rozgrywek, kwestii technicznych, technologii etc.
 
			
		
		 
     
     
     
     
			
				 
			
				 
				 
					
						 
					
						 
					
						