Treść opublikowana przez suteq
-
Assassin's Creed: Shadows
Ja skończyłem, zrobiłem z 90% rzeczy, splatynowałem i naprawę chciałem napisać wrażenia gdzie miałbym dużo grze do zarzucenia bo sporo mi się tam nie podoba ale nie ma to sensu w tym śmietniku który niektórzy zrobili. Niech żyją w swoim własnym bagnie.
-
Wrzuć screena
Mam calaka w podstawce na PC jak jeszcze było Games for Windows Live oraz na X360. Chciałem dołożyć platynę do kompletu.
-
Wrzuć screena
Kurde, w sumie wpadło mi do głowy że może bym strzelił platyne na ps3 ale tam są te odpierdolki z zapisem gry xDD
-
Zakupy growe!
Ciekawe czy dostał jakiś awansik w kfc #pdk
-
Atomfall
Ja różnie, jak widzę że mogę ominąć czy to eksplorując lokację czy w ich bazie to omijam a jak już muszę się kogoś pozbyć to staram się to zrobić z łuku. Tak i nie. Potem dostaniesz jeszcze nowe strzępki fabularne które troszkę bardziej rozjaśnią ale to co opisałeś i tak trzeba zrobić.
-
Marvel Cinematic Universe
Patrząc na jakość filmów od czasu Endgame to dobrze że zdechło.
- MindsEye
-
Właśnie porzuciłem...
W Origins trzeba porobić trochę misji pobocznych bo czasem możesz odstawać z poziomem i wtedy tak jak Rozi pisze - przeciwnicy mają nad tobą dużą przewagę. W Odyssey za to trzeba w chuj grindować, zjebali to tam całkowicie.
-
Assassin's Creed: Shadows
Fabularnie to jest kasztan do kwadratu. Początek jest całkiem interesujący i samo zawiązanie historii ale potem to już jest jakaś telenowela. Ubisoft wpuścił masę zasobów w przerywniki filmowe i dialogi które są po prostu płytkie i nieciekawe. Dla mnie walka jest najgorsza z tych nowożytnych. Valhalla miała moim zdaniem niezwykle dopracowaną (od Origins przez Odyssey) walkę która sprawiała przyjemność a tutaj to sam nie wiem ale to opiszę więcej jak skończę i od razu mówię że nie mam zbyt dobrej opinii o Shadows.
- Atomfall
-
Assassin's Creed: Shadows
- Assassin's Creed: Shadows
Wcale nie jestem zaskoczony że Josh po raz kolejny wrzuca bez myślenia dane z dupy jakiegoś typa który walczy z woke. P.S Przy Valhalli tez chwalili sie liczbą graczy i to ich najlepiej sprzedajaca sie gra w serii. Ups...- Atomfall
Niestety są spawny i to niemałe. Wszedłem sobie do fabularnej lokacji podziemnej, poplądrowałem, wyszedłem (w międzyczasie się przy wejściu zrespiła grupka przeciwników no bo nie może być zbyt kolorowo), poszedłem sobie do obozu bandytów, wyczyściłem i udałem się do miejsca gdzie poprzednio wyszli na mnie przeciwnicy. No i teraz też wyszli gęsiego jak za poprzednim razem. Tak że chujnia.- Assassin's Creed: Shadows
Następny Asasyn to Niemcy, może będzie cameo Tuska.- Assassin's Creed: Shadows
Razem z Shadows wyszedł też Animus Hub który spaja gry z serii od Origins do Shadows i kolejne też tam będą.- Atomfall
- Dark Pictures: Anthology (Supermassive, Bandai)
Każda gra to osobna historia.- Assassin's Creed: Shadows
Jest i reakcja:- Assassin's Creed: Shadows
No ja mam wrażenie że ci wszyscy krzykacze to najbardziej przeżywają czy Shadows się sprzeda i co się stanie z Ubisoftem niż osoby które graja w ten tytuł i od których w zasadzie to zależy xd Jeszcze rozumiem jakby mieli jakieś akcje czy coś ale no jak jebnie to jebnie, branża sobie poradzi.- God of War: Ragnarok
top 10 murzynów w grach?- Assassin's Creed: Shadows
Gram na normalu i nie czuję potrzeby grania na najwyższym w Asasyna ale jak ktoś lubi to spoko.- Assassin's Creed: Shadows
Aż się przypominają posty pewnego użytkownika o graniu w tlou na hardzie bez podsłuchiwania. Tęsknie za typem W kwestii AI to wykonując brutalne zabójstwa Yasuke gdzie podnosi przeciwnika na mieczu aż nad siebie to miałem masę sytuacji że ziomek 5 metrów ode mnie zero reakcji. Oni chyba mają jakiś limit pola w którym mogą zauważyć/usłyszeć takie rzeczy. Ale jak rzucę gdzieś po cichu nożyk babeczką i przeciwnik zginie na oczach innego (obróconego np. plecami) to ten od razu pobiegnie w moją stronę sprawdzić xd- Gry, które w niedalekim czasie spadną z cyfrowego rowerka - wątek informacyjny
Jak grałem w Driveclub to aż przykro się patrzyło na to ile rzeczy jest niedostępnych bo nie można już nabyć dlc.- Assassin's Creed: Shadows
Skrytobójcami to graliśmy 10 lat temu, teraz ta seria jest o machaniu mieczykiem który ma więcej obrażeń. Plus uważam że podejście skradankowe było lepsze w poprzedniczkach. Nie wiem czemu ale tam to robiłem z czystej przyjemności, tutaj mnie to dosyć szybko męczy. Może dlatego że zabrali mi ptaszka i skanowanie terenu/korzystanie ze zmysłu Asasyna zrobiło się uciążliwe zamiast proste i przyjemne.- Assassin's Creed: Shadows
Yasuke normalnie można się skradać, chować w krzakach i zabijać przeciwników po cichu. Sam tak wczoraj czyściłem jeden zamek. Wspinać się też może. Wiadomo że nie jest tak zwinny jak Naoe ale właśnie jak już zostanie wykryty to ma większe szanse w bezpośrednim starciu. I szczerze? Przez te pierwsze kilka godzin jak byłem zmuszony grać tylko Naoe to byłem strasznie zawiedziony bo granie na siłę w ukryciu było irytujące a teraz kiedy mogę wejść sobie Yasuke głównymi drzwiami i zrobić rozpierdol bo typ jest tankiem to gra nabrała rumieńców. No ale to trzeba zagrać aby takie coś wiedzieć. - Assassin's Creed: Shadows