Skocz do zawartości

Platinum Club


Square

Rekomendowane odpowiedzi

 

Wow Kali, Tobie pęknie zaraz 200 platynka :D stawiasz dobre whisky?

EDIT: i co z tym tematem? Przenosimy do działu PS4? W sumie coraz mniej osób tu zagląda...

sprawa jest poważna. nie wiem jaką grą uczcić 200 platynę (jakieś pomysły?). no i musi być impra - lasery, dziwki i koks.

 

To ja polecam dokończyć Destiny i zdobyć w niej platynkę, akurat pewnie uda Ci się przed wyjściem drugiego dodatku... :)

Odnośnik do komentarza
Gość Dark_Pharmacist

Spory kawałek czasu minął od mojej poprzedniej platyny, więc po długiej przerwie od pucharków, pierwsza w tym roku:

1L2ca342.png

Sly 3: Honor Among Thieves - Tradycyjnie jak w przypadku serii znaczna większość trofeów wpada wraz z ukończeniem głównego wątku. Reszta jest za wyzwania, które wg mnie względem poprzednich serii podnoszą trudność platyny do mocnego 5/10.

 

Komplety gier z szopem i surykatką zebrane.  :dance2:  Na następny rzut idą Ratchet'y, ale to chyba po chwili przerwy... a miałem już nie zbierać pucharków

Edytowane przez Dark_Pharmacist
Odnośnik do komentarza

The Last of Us Remastered

 

Gra świetna, to wiadomo. Trofea nie sprawiły mi jakichś większych trudności, bardziej doskwiera monotonia, przy ich wbijaniu, bo jak się o czymś zapomni (np. jakimś dialogu), to jest problem :) Najbardziej denerwowały mnie oczywiście trofea za multi. Jest fajne, ale potem już mnie zmuliło i wbicie kolejnych 12-stu tygodni dla Łowców ciągnęło się dłuuuuugo. Szukanie meczów moim zdaniem jest zbyt długie, przerwy pomiędzy jednym i drugim usypiają.

Ale daniem głównym jest oczywiście singiel, a ten jest wyborny.

 

U3mZzTq.jpg

  • Plusik 5
Odnośnik do komentarza

#57 Spec Ops: The Line - 5,5

Jedyny trudny puchar to ten za przejście na najwyższym poziomie. Poziom fubar jest trudny, ale w sposób którego nie znoszę - gdy giniesz nie wiadomo dlaczego i bardziej trzeba liczyć na szczęście niż umiejętności. Na szczęście obyło się bez frustracji, chociaż nerwowe momenty się zdarzały, o dziwo w innych miejscach niż na niższym poziomie. Puchary bardzo przypominały mi zestawy z serii Uncharted, a że fubar > crushing, stąd wyższa ocena.

 

#58 Mass Effect - 4

Największa trudność to konieczność przejścia gry 3x (dla mnie 65h - 27+16+12). Walka na każdym poziomie trudności nie stanowi większego wyzwania, chociaż mamy do czynienia z totalnie przegiętymi atakami melee przeciwników i łatwo zebrać rakietę na klatę, gdzie 2 hity równają się zgonowi.

  • Plusik 1
Odnośnik do komentarza

Metal Gear Rising : Revengeance

 

1L508e28.png

 

 

Trudność : 9.5 / 10

 

Czas : 44 h

 

 

Powiem krótko - trudna platyna. Paręnaście razy w misjach vr dostawałem randomowe ciosy, które nie powinny mnie trafić przez co można dostać ataku choleryka. Na pewno gra dla ludzi cierpliwych i ogranych w temacie slasherów. Trzeba się nauczyć uników i grania w "tempo". 

 

5 pensów ode mnie :

 

43S42f8e4.pngIch Liebe Kapitalismus! - po zrobieniu ten trofki wszystko będzie łatwiejsze - na full upgrade'ie wszystko idzie jak po maśle

 

 

45S497d16.pngAmateur Radio Operator - tragiczna trofka, kilka razy musiałem przechodzić grę, ponieważ czasami zapominałem by dzwonić do tych przygłupów. Najgorsza jest Courtney, mam nadzieję, że jej już nie będę musiał nigdy usłyszeć i jej gadania o żarciu.

 

 

51S8f3402.pngVirtually Flawless - strasznie nie fair misje VR. W porównaniu do MGS 2 gdzie misje poprostu polegały na twojej znajomości timingów i wchodzenia w tempo, tutaj by wymasterować to trzeba po prostu mieć trochę farta, a nie skilla. 

 

 

10S2d2db9.pngStormbringer - Ostatnia wasza trofka do wbicia - wszystkie misje fabularna na rangę "S" na poziomie revengeance. Przed laniem bosów, lepiej poczytać rekomendacje, ponieważ czasami samo zabicie bosa nie wystarcza (sic!). Dochodzą do tego jeszcze ilość hitów "pod rząd" i czas. Do tego radzę zapisywać na paru slotach przed każdą walką z bosem (wychodzimy do TITLE i kopiujemy zapis na inny slot). Po zwykłych walkach można szybko zresetować, jeżeli nam "eska" nie wpadła. Z bossem to już inna historia. Czasami ranga jest pokazana po walce w przerwie między chapterami. Wtedy już nie cofniemy się i dlatego potrzebny jest nam wcześniejszy zapis. Raz się tak naciąłem i 2h w plecy miałem  :pechowiec:

Edytowane przez oFi
  • Plusik 7
Odnośnik do komentarza

Platyna w The Order 1886.

 

Trudnosc 1/10. Banalnie prosta, wpadla prawie sama. Nie planowalem w niej wbijac platyny, ale pod koniec gry brakowalo mi bodajze 2 trofkow za collectibles i domyslalem sie gdzie one sa wiec sie po nie wrocilem.

Gra niestety srednia, liczylem na cos lepszego.

Edytowane przez Velius
Odnośnik do komentarza

to i ja  :platinum: w The Order 1886, zrobiona w sobote

jak poprzednicy 2/10 po prostu grałem sobie spokojnie wszystko zwiedzając, na koniec okazało sie, że ominąłem 3 przedmioty

wróciłem po chapterach i dozbierałem, zajęło to dodatkową 1h

 

sama gra 7/10

Edytowane przez Fanek
Odnośnik do komentarza

Dragon Age Inquisition

 

6/10, nie tyle trudna co czasochłonna, jak dużo zwiedzamy to praktycznie większość rzeczy wpada sama. Polecam od razu grać na koszmarze, ciężki to jest sam początek im dalej tym łatwiej.  

 

Borderlands 

 

5/10, podobnie jak 2 i TPS a nawet łatwiej bo nie ma pucharka związanego z grindem challenges. Fajnie że uruchomili na nowo serwery, jakbym miał się bawić z dwoma padami to jeszcze dłuuugo bym kompletował trofki. 

  • Plusik 2
Odnośnik do komentarza

Wipeout HD - :obama:

 

Odnosnie trudnosci - ciezko o tym mowic teraz, jak sie wszystko zebralo ale uwazam, ze o ile Zone Zeus i Zico sa uczciwie trudnymi trofeami (zona troche mniej, przez kolory) tak kampania Elite jest po prostu zje.banie niesprawiedliwa. AI kontroluje gracza na kazdym kroku. Chcesz byc co najmniej 5 w drugim okrazeniu? Nic z tego, mamy dla ciebie garsc min, pare bomb. Niechcacy ci sie udalo? Nie szkodzi, nasze niekierowane rakiety podaza za toba wszedzie. Chore w ch.uj. Wiec o ile czasowki jezdzimy bardzo dobrze, tak wyscigi to jedna wielka loteria i najlepiej powoli piac sie na pozycje bez fafikowania bo zostaniemy srodze ukarani. Elite zrobilem w tydzien, starajac sie robic 1 tournament dziennie (czasem dwa). Przy ostanim, osmym, przysiadlem chyba wlasnie na dwa dni. Co smieszniejsze 8 race na Phantomie zrobilem za pierwszym razem, kiedy Rapier musiale ze dwa razy powtorzyc.

 

Zony - tydzien tyralem, czasem grajac po 6h i przyzwyczajajac sie powoli do predkosci. Wszystko jednak to sprawa glowy, jak juz szlo lepiej i zblizala sie zona 70 wynik szedl fpi.zdu bo zaczynalem sie rozkojarzac. Pod koniec tygodnia staralem sie wejsc w zone 60 z maks zycia. W zwycieskim rejsie udalo sie chyba z 90%, cisne, cisne, zostala zyleta zycia, zaskoczyla zona 75 i efektownie sie rozpie.rdolilem. Chwila w niepewnosci... i ping, wskoczylo.

 

Zico - lepsze od zony pod tym wzgledem, ze mozemy nastukac wiecej prob, bo zanim w go.wnie wyzej rozpedzimy sie do Z40 mija z 5min. Mi siadlo gdzies w 250 okrazeniu. Nie wiem jak bo robilem zazwyczaj to samo ciagle, widocznie linia wyscigu jakos siadla lepiej, moze ktoras beczka wyszla precyzyjniej, nie mam pojecia. Skonczylo sie na 30,70.

 

 

Moge w koncu usunac z dysku. Acha, dzieki forumkowej ekipie za pomoc w trofach online. Podziekowania ida do (kolejnosc przypadkowa): Kyo, Square, c0r, ussr, Kalinho. Jak kogos pominalem to sory.

  • Plusik 9
Odnośnik do komentarza
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...