Skocz do zawartości

Dark Souls II


Gość Zaqair

Rekomendowane odpowiedzi

Ja przez Bloodborne zainteresowałem się DS2 i jestem zadowolony, bo warto było. Musisz się tylko przestawić na inny sposób gry - tarcza, a nie turlanie to podstawa. Jest o wiele wolniej, ale struktura i założenia samej gry bardzo podobne.

 

EDIT: Udało się wyfarmić te medale! :D

 

nie trzeba grać z tarczą i nie jest to żadna podstawa

  • Plusik 1
Odnośnik do komentarza

Ech, nie lubię tych dupków, miałem nadzieję na jakiegoś Rottena, ewentualnie Old Dragonslayer :)

 

W Co-OP stanowia pewien problem. Czesto skupiaja sie na hoscie. Z mojego doswiadczenia wynikalo, ze spora czesc graczy wchodzi do sali tronowej juz po pokonaniu gigantow. W zwiazku z czym walczysz z tym duetem i zaraz po nich z Nash. Bez przerwy. Dostajesz tylko 1 medal po tych 2 walkach i jezeli host padnie przy drugim pojedynku to nici z nagrody. Strasznie slabe rozwiazanie. No ale o przywolanie tam najlatwiej;)

  • Plusik 1
Odnośnik do komentarza

pograłem w soulsy dziś trochę i się pogubiłem z deczka. brodziłem po jakiejś częściowo zalanej mapie do której doszedłem z bastilli, tam zapalilem jakiegos bonifire'a ktory mnie odeslal do majuli, stamtad sie udalem w jakies randomowe wejscie i trafilem do heides tower, tam przeszedlem jak burza, zabilem oba bossy i skonczylem grac. przez blisko 2h gry ani razu nawet blisko smierci nie bylem, a 3 bossy ktore zabilem to smiech na sali, straszliwie prosci :dunno: ogolem znow poczulem lekki klimat soulsow i chyba faktycznie odstawie plany zakupu scholarsa na X1 na dalszy czas, przez marzec przejdę DkS2 na PS3 a w kwietniu się kupi DkS3, a może gdzieś w wakacje Scholary na X1 :dog:

 

I faktycznie nareszcie zacząłem rozumieć te żale, o braku ciągłości w tych mapach w DkS2...

 

 

Właściwie całkowicie (póki co) olewam trofea, convenanty itd. itp. Po prostu sobie gram i tłukę bossy, nie wiem czy takie podejście mnie nie zdradzi w końcu ;) Platyny na pewno nie będę robił, prędzej calaka kiedyś na X1...

 

Chociaż w sumie widzę, że platynka jest prostsza niż w DS/DkS1, nie trzeba maxować broni wszystkich, convenanty nie są jakieś upierdliwe... hmmm 

Edytowane przez Rayos
Odnośnik do komentarza
  • 2 tygodnie później...

O ile uda mi się skończyć. Gra wydaje się być wiele bardziej irytująca od jedynki. W samopoczuciu nie pomaga mi fakt, że jestem raczej na początku (Przystań Niczyja) :P Strach wiedzieć co będzie dalej. Coś jest zdecydowanie nie tak z poruszaniem się postacią. Jakby gra czasem mnie ignorowała i nie robiła dokładnie to, o co proszę.

Odnośnik do komentarza

Coś jest zdecydowanie nie tak z poruszaniem się postacią. Jakby gra czasem mnie ignorowała i nie robiła dokładnie to, o co proszę.

Każdy gracz pvp z jedynki miał takie wrażenie po przesiadce na dwójke. W rzeczywistości animacja postaci w DkS2 jest troche płynniejsza (co odczujesz gdy po jakimś czasie odpalisz znowu jedynke), natomiast znacznie upośledzono mobilność postaci. W dwójce nie można już tak szybko poruszać się wokół własnej osi, a co najgorsze, nie da sie już tak szybko zmieniać kierunków ciosów w seriach podczas poruszania sie postaci. Szczególnie ucierpiały na tym ciosy po rolce. Nie da sie już np zrobić ciosu w tył po rolce w przód. Najśmieszniejsze jest to, że gdy nasza postać obraca sie szybko wokół własnej osi to inny gracz widzi nas jako gibającą sie na boki. Obrotów nie widać :reggie:  Dobry gracz potrafił to wykorzystać.

Wszystko to zrobiono aby utrudnić wykonywanie backstabów poprzez szybki zwrot za plecy postaci bez locka (tzw "pivot") oraz by ukrócić glitche z jedynki oparte właśnie na szybkim zwrocie przód-tył. A że przy okazji z(pipi)ało im sie to i owo... No nie wiem co tak słabo.

Odnośnik do komentarza

Nie wiem jak na konsolach, ale ja grając na piecu miałem na padzie od czasu do czasu sytuację, że postać nie słuchała się mnie jak chciałem biec kiedy potrzebowałem natychmiast wcisnąć B. W takim tanim porcie jak jedynka sterowanie na padzie było bardzo responsywne. Oczywiście po setkach godzin przegranych to już tak nie przeszkadza i szło wyczuć kiedy wcisnąć.

Odnośnik do komentarza

Hmm z tego co pamiętam to w dwójce postać szybciej zbierała sie do biegu. A jeżeli macie na myśli całkowity brak reakcji na przycisk odpowiedzialny za bieg to wtedy możliwe, że wciskacie go za szybko i postać nie zdążyła wykonać jeszcze poprzedniej akcji. To tez może być celowe opóźnienie mające zapobiec cudom jakie można było robić w jedynce. Np jeszcze w czasie trwania rolki mozna było spokojnie klepnąc inny klawisz i nasza postac wykonywała określoną czynność już po rolce. W ten sposób można było np kilkukrotnie używać pojedyńczego itemu lub... nałożyć buffa na broń której normalnie zbuffować sie nie dało (to dopiero było zło...).

Odnośnik do komentarza

No nie, to Kanabis czy Kazub są w mniejszości (przynajmniej na forum). Zdecydowanie z poruszaniem się postacią jest coś nie tak. A No Man's Wharf (Przystań Niczyja) to moja ulubiona lokacja w grze.

Moze po prostu jestesmy zbyt dobrzy bo nam to nie przeszkadza przechodzic gre wzdluz i wszerz po kilka razy. :-/

Odnośnik do komentarza

Pozmieniali. 

 

nie pozmieniali

 

 

Nie wiem jak na konsolach, ale ja grając na piecu miałem na padzie od czasu do czasu sytuację, że postać nie słuchała się mnie jak chciałem biec kiedy potrzebowałem natychmiast wcisnąć B. W takim tanim porcie jak jedynka sterowanie na padzie było bardzo responsywne. Oczywiście po setkach godzin przegranych to już tak nie przeszkadza i szło wyczuć kiedy wcisnąć.

 

normalne. sprint ma małe opóźnienie. nie rozpoczniesz go natychmiast

Odnośnik do komentarza

Nie nazwałbym tego opóźnieniem, tylko nie zawsze załapie, że chce już biegnąć mimo, że stamina jest już zregenerowana i trzeba ponownie wcisnąć sprint. Może jest tak, jak kolega pisał wyżej, że zrobili tak żeby nie było jakiś nadludzkich akcji jak w jedynce. Grałem tylko na PC padem od ps3 z jedynką takich problemów nie pamietam. Niemniej tak jak pisze po tylu godzinach przegranych jakoś się przestawiłem i już gra mi się dobrze  :thumbsup:  Ciekawe jak w trójce jest.

Odnośnik do komentarza

Ale ja sobie w tej grze nie radzę :gayos: Teraz natknąłem się na Old Dragonslayera i cinszko mi. (ale to pewnie dlatego że walczyłem z nim ino 2 razy i się jeszcze nie nauczyłem jego ruchów). A jak spotkam dwóch przeciwników naraz, to mam ogromne problemy. 

 

W Dark Souls/Demons Souls potrafiłem walczyć z 3-4 przeciwnikami w tym samym momencie, ale tutaj wszystko jest tak opóźnione i nieresponsywne (mam też wrażenie, że hitboxy to jakiś żart, ale może mi się zdaje), że się trochę odechciewa starać : / To samo z bossami, wszystkich, ale to wszystkich w serii zabiłem sam bez jakiejkolwiek pomocy, a tutaj coraz bardziej mam ochotę przywołać jakiegoś NPC żeby przetrwać przez ten bullshit. 

Edytowane przez Figaro
Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...