Teraz zatrzymałem się na niebieskim Smelter Demonie w dodatku Crown of the Iron King Samemu ciężko gościa pokonać, a zostały mi z 3 sztuki humanity, spośród 11-stu, które przed walką z bossem miałem.

Ten Smelter wg mnie jest najtrudniejszym bossem w całej grze (przynajmniej na NG). Fume też niezły koksiarz zwłaszcza jak zostanie nam jeszcze jedna Nadalia lecząca go, ale wydaje mi się, że jednak ze Smelchu.jem i z drogą do niego nie tylko ja miałem problemy. 

Nie wyobrażam sobie go roz.je.bać solo, wzywam zawsze do pomocy te dwa phantomy, ale biegnąc na bossa oczywiście te barany wdają się w walkę i potem przy bossie mają po połowie życia. Smelter ich rozwala jak mu odbiorę połowę życia i jak się zaczyna skupiać na mnie, nie mam żadnych szans :potter:

Jakie masz staty ? Tarcza Havel'a albo Rebel's greatshield zaklęte magią są całkiem pomocne i Small Blue Burr. Podobno jest słaby na mrok.

Smelter to lamus. Tak samo jak Vendrick. Vendrick to juz wogole lama, nie dosc ze wolny to jak go trzymasz z dala od scian ma chyba dwa ciosy.

 

Burnt ivory king. To dopiero kur.wa. Jedyny boss w DS2 którego nie dałem rady przejsc 1vs1. Ni chu.ja nie pokonałbym go bez pomagierow. Moim zdaniem zdecydowanie boss gry.

No on został specjalnie zrobiony pod walkę grupową. Przecież ciągle jeszcze pojawiają się jego pomagierzy więc nie jest to do konca 1v1. Poza tym nie podarowałbym sobie tej walki bez ziomków - Na pewno jedna z najbardziej epickich walk tyle rozpierdzielu na ekranie

LOL. Ta walka to jedna z najmniej klimatycznych i najbardziej ujowa walka w historii calych Soulsow. Nie dosc, ze przeciwnicy w ogole tam nie pasuja do Soulsow to jeszcze jakis portalik i tona (pipi).

Widac, ze tam komus w FROM popuscily lejce i wpierdalali do gry obojetnie co. Dzieki Bogu Miyazaki znow czuwa.

Najmniej klimatyczne w historii solsów to było strzelać mozolnie z łuku do smoka czyszczącego przejścia między wieżami w Demonsach albo w Darku1 mimo że byli opcjonalni i nie do końca bossami. Właśnie ten portalik i tona gówna która leciała na ekranie i to wszystko w 60 fps. Normalnie nie widzi się w tych grach takiego rozpie.rdolu na raz dlatego sie zachwyciłem. Jednak też przyznam nigdy nie bawiłem się w większą pomoc niż 2 graczy może jakby było ich więcej to miałbym taki rozpier.dziel przez całe pve. 

LOL. Ta walka to jedna z najmniej klimatycznych i najbardziej ujowa walka w historii calych Soulsow. Nie dosc, ze przeciwnicy w ogole tam nie pasuja do Soulsow to jeszcze jakis portalik i tona (pipi).

Widac, ze tam komus w FROM popuscily lejce i wpierdalali do gry obojetnie co. Dzieki Bogu Miyazaki znow czuwa.

 

Nom, nic a nic ten boss nie pasuje do dark soulsów. Za to żaba z trupia morda jak najbardziej.

Widzisz Kanabis, nie znasz sie. Akurat Shrine of Amana to mega klimatyczna miejscowka, dla mnie epicka i jesli popatrzy sie na cala mape to zaba pasuje tam swietnie. Oczywiscie mozna bylo tam dac jakas nawiedzona syrene, ale zaba tez pasuje swietnie i wyglada swietnie.

Mi chodzi o to, ze w tym dodatku ivory king i w walce z bruntem przeciwnicy wygladaja jak jakies (pipi) z gwiezdnych wojen, boss to samo. I ta smieszna zadyma na ekranie, zero klimatu Soulsow.

Że to żaba i ma trupią mordę to najmniejszy problem - Gorzej że ta morda wychodzi z kapucyna xd

No ale bardzo pasuje do klimatu. Nie tak jak upadły król w zaje.bistej zbroi i z wyje.banym mieczem. Żaba wychodząca z prącia oddaje klimat tej swietnej i klimatycznej lokacji.

Sa jeszcze jakies wytyczne abt grac w coopie? Od dwoch dni cos nie widze znakow na glebie a jak sam kresle to tez nikogo nie znajduje.

Musisz chyba być w ludzkiej postaci?

To wiem. Stawiam raczej ze to nie kaszualowa gra i do coopa jest mniej typa niz w innych guwnianych grach.

Nie zapomnij, w opcjach, ustawic zakresu wyszukiwania graczy na globalny.

Ok, wszystkie dodatki już prawie zrobione, został ostatni boss w Crown of the Ivory King - Lud i Zallen (podejrzałem w wiki). Wszystkich bossów ukatrupiłem zabranym na początku gry morgenszternem +10, z ulepszoną tarczą z Drangleic i zbroją Alonne Czasem przyzywałem konsolowe fantomy, by odciągały uwagę bossów, ale w sumie to nie było z żadnym problemu - cierpliwość czyni mistrza. Największy problem miałem na jednym z początkowych bossów - na tych trzech łajzach, ale musiałem się wyzbyć nawyków z Bloodborne i wyrobić nawyk używania tarczy.

Eh, słabnê chlopaki, kupic teraz te dwojke na ps3 czy jeszcze wytrwac troche na wersje ps4kowa dla tych glorious 60 fps?

Kup wersję na PS4, pod każdym względem jest lepsza, chociażby jeśli chodzi o aspekt sieciowy - wszystko hula aż miło Jakby co, to za parę dni będę sprzedawał - muszę zebrać parę dupereli do platyny ;]

Nie mam PS4 i jeszcze nie będę miał przez parę miesięcy.

Eh, słabnê chlopaki, kupic teraz te dwojke na ps3 czy jeszcze wytrwac troche na wersje ps4kowa dla tych glorious 60 fps?

Bierz na PS4 - 60 klatek i wszystkie dodatki robią swoje.

Najlepiej olej II i jak już to może poczekać na III jak jej nie popsują.  

XM, przeca nie grales :>

 

Suteq, no taki też mialem plan, a dwojke ograc pare lat pozniej. Moze.

Lol przeciez DS2 nie kosztuje milion. Kup teraz na ps3 a potem pograsz drugi raz na ps4. Obie wersje sie fajnie od siebie roznia szczegolnie rozmieszczeniem przeciwnikow, kilkoma nowymi. Miło sie gra gra nawet zaraz po sobie. Sam tak zrobilem.

Nie widzi mi się grać dwa razy. Cienszki ożeh do zgryzienia.