1 godzinę temu, Plugawy napisał(a):

Ten turniej on był z dodatku? Bo odbywał się w Novigradzie i dziwnie mi to pasuje do dlc. 
 

Gram teraz sporadycznie drugi raz i znowu nie mogę się powstrzymać przed Gwintem. Gram z kim popadnie, może wpadnie ta trofka za zebranie wszystkich kart choć wątpię bo trzeba się posrac, żeby się to udało. Grałem za pierwszym razem Królestwami Północy i nie było jakoś trudno oprócz tego turnieju. Trudność gwinta też miałem na najwyższym a czasem gracze dziwnie się zachowywali. 

Były dwa w podstawce i dodatku. W podstawce najtrudniejsza była w nim walka na pięści pomiędzy gwintem xD. W ogóle na najwyższym walka na pięści to hardkor. 

W Krew i Wino była narzucona nowa talia Skellige. Dla mnie ona jest słabsza niż królestwa północy i nilfgaard między innymi przez brak szpiegów. Trzeba było trochę szczęścia by wygrać tym turniej. 

Wczorajsza sesja wyglądała tak: walki na pięści, wyścigi konne i kolejna (wygrana) partyjka gwintaW końcu jakaś mocna karta wpadła

Spoiler

Vernon Roche

 

To ja też coś od siebie wrzucę.

 

Prawdziwi mężczyźni:

 

 

Hmmm, też miałem ostatnio ten dylemat

Spoiler

Ostatecznie poszedłem poszukać tę kozę

 

Edytowane 3 listopada 20243 lis przez Paolo1986

Prawdziwy mężczyzna kozy się nie boi też za nią goniłem w tym zadaniu

Dobrze ze nie graliście w gwinta tego online. Tam w pewnym momencie dodali taką talie gdzie się jeszcze monetami karty ładowało. Strasznie to rozwaliło balans i przestałem grać. A późnej i tak zaorali wersje konsolową 

3 godziny temu, mario10 napisał(a):

Prawdziwy mężczyzna kozy się nie boi też za nią goniłem w tym zadaniu

A co zrobiłeś już po tym?

Spoiler

Spotkanie ojca z "dzieckiem"?

 

Nie pamiętam dokładanie ale z tego co pamiętam nie zabijałem porońca tylko zamienił się w kłobuka. Chyba tak się nazywał, a dalej nie chcę Ci spamować

 

O queście z Baronem to pamiętam wszystkie pisma dziennikarskie na całym świecie się wypowiadały swego czasu w superlatywach 

Bo to jest świetny i rozbudowany quest w Wiesiu i on mocno zapada w pamięć.

W dniu 29.10.2024 o 08:58, PiotrekP napisał(a):

Chyba jestem jedną z niewielu osób, której granie w gwinta w grze wogóle nie jarało. Wolę grać fizycznie kartami z DLC.

 

 

Mi też nie siadło, nie umiałem w to grać i olałem bardzo szybko. 

Tym samym wiedziałem że 100% nie będę miał, bo do calaka trzeba kart które wygram grając w gwinta. Więc olałem lizanie ścian itp. Zaliczyłem fabularnie, poboczne, wszystkich pkt na mapie nie zaliczyłem, chyba że byłem obok. Potem oba dodatki i tyle. 

 

Barona pamiętam, wiedźmy pamiętam, a reszta to tak nijak i nie przywołam szczegółów. 

Edytowane 3 listopada 20243 lis przez iluck85

Cały czas tego questa od Barona robię i nadal nie skończyłem

Na pewno jednak zostanie na długo w pamięci, tak jak piszecie

Za pierwszym razem quest u Barona 

Spoiler

zakończył się jego śmiercią. Dwa kolejne przejścia to już "szczęśliwe" zakończenia- tylko czy na pewno?

No i Dedek świetnie go zdubbingował. Choć momentami może nawet za bardzo się przyłożył. 

Ja coś zepsułem bo w obu przejściach

Spoiler

baron mi zginął

 

Zła decyzja (w dialogu)- bo co innego. W krwi i winie za pierwszym razem

Spoiler

olałem zdobycie wstążki, a było to potrzebne do jednego z zakończeń. Niby pierdoła, która na pierwszy rzut oka nic nie znaczy, a tu proszę. 

 

Zdobyłem wszystkie schematy i wytworzyłem sobie cały podstawowy set gryfa (4 elementy zbroi i 2 miecze). Będę chciał go ulepszać w miarę postępów w grze, bo daje bonusy do znaków, a używam ich bardzo często. Quen jako tarcza i rozwinięty Aksji do prania mózgu wrogom, którzy pomagają mi przez chwilę.

Cudowna gra

Edytowane 4 listopada 20244 lis przez Paolo1986

Najbrzydszy wiedźmiński zestaw, ale jak grasz pod znaki to rzeczywiście przydaje się. 

 

Jak dojdą mutacje, ale to dopiero w Krew i Wino to warto wtedy rozwijać aard. W połączeniu z mutacją przenikliwy chłód daje takie moce jakby dziki gon najechał jakąś wioskę, albo do świata wiedźmina trafił Sub Zero i robi potężny rozpierdol.

Róbcie ten zapomniany set, jest po prostu zajebisty...:)

 

 

a to nawet nie jest jego finalna forma:). Bo nie jest jeszcze Arcymistrzowski. 

47 minut temu, Zwyrodnialec napisał(a):

Najbrzydszy wiedźmiński zestaw, ale jak grasz pod znaki to rzeczywiście przydaje 

Nie wiem, czy najbrzydszy, bo to dopiero pierwszy, który znalazłemAle na pewno będzie przydatny.

Ja w sumie kilka pancerzy miałem. W pewnym momencie nawet ten z jedynki sobie wdziałem i hasałem.

Ja patrzę na statystyki i bonusy, a nie na wygląd

Dotarłem sobie do NovigraduNiemal 40 godzin za mną, po drodze sporo zwiedzania i zaliczania zadań pobocznych. 

Znalazłem też ciekawą kartę do gwinta

Spoiler

Krowa, która ma siłę 0, ale po wygranej rundzie zostaje na planszy w postaci potwora i daje 8 punktów

Swoją drogą nadal brakuje mi 4 kart z Velen, tak przynajmniej pokazuje mi książka. A jestem niemal pewien, że odwiedziłem chyba wszystkich handlarzy w tym regionie.

Może ktoś podpowie, gdzie ewentualnie mogłem pominąć jakieś karty?

Mam zaliczony quest

Spoiler

Gwint: rozgrywki w Velen oraz w queście Partyjki z karczmarzami jestem u Oliviera w Novigradzie

 

Edytowane 8 listopada 20248 lis przez Paolo1986

Zrób sobie od razu quest u Hattoriego, bo mu najwięcej zdobycznych mieczy/pancerzy sprzedasz. Jak mu się skończy kasa to u kowala na starym rynku chyba też można sporo rzeczy opchnąć.

Pozwiedzałem Novigrad, robi wrażenie to miastoNo i spotkałem Triss