Opublikowano 4 stycznia 20214 l No 11 odcinek dojebany. Ostatnie 15 minut praktycznie na stojąco przed tv.
Opublikowano 5 stycznia 20214 l Aż bym wrócił do Wikingów, ale już kompletnie zapomniałem kto z kim i o co tam chodziło. A skonczyłem chyba na 4 sezonie
Opublikowano 5 stycznia 20214 l No 11 odc dojebany fest, ale potem to już równia pochyła aż do bzdurnego i miałkiego finału. Serial ogólnie wyjebał się na cyce bez Ragnara, a najnudniejszy był chyba ten wątek z Islandią i potem Indianami. Ten sequel chętnie sprawdzę, bo klimatycznie to serial się trzymał, ale zrobiła się na ostatnie sezony straszna telenowela i to, że w sumie to każdy każdego zdradzał bez jakiegoś głębszego powodu też było mierne, bo zabijało nieprzewidywalność.
Opublikowano 5 stycznia 20214 l Ten serial się wyjebał gdzieś na przełomie 4/5 sezonu. Nagle odjechał bardzo mocno. Nie wiem jak nadal na to można patrzeć
Opublikowano 12 stycznia 20214 l W zeszłym tygodniu skończyłem serial i muszę powiedzieć, że jestem zadowolony. W piątym sezonie serial mocno zleciał w dół z formą i przed Valhallą jak go nadrabiałem to momentami bardziej z poczucia przywiązania ale druga połowa szóstego sezonu to już zwyżka formy. Nie całkowicie, ale zdecydowanie lepiej niż we wcześniejszych epizodach. 11 odcinek to tak jak piszecie szczyt tego sezonu, a końcówka jedna z lepszych w całym serialu. Kapitalne pożegnanie. Spoiler Straszne, że coś co zaczęło zabijać ten serial rozpoczęło się od... Flokiego. Islandia i potem Grenlandia była zajebiście nudna i nieciekawie napisana. Motyw morderstwa w miarę spoko, ale potem kolejne 10 odcinków niczego. Zaczęło to się zbierać z kolan od pojawienia się tam Ubbe i w końcu jedyny ciekwy motyw ich podróży pojawił się w Winlandii. Nie ciągnął się przez cały/dwa sezony tylko kilka odcinków i miał fajny klimat. Podobał mi się story wątek z Rusami, a postać Olega - świetnie zagrana. Fajnie, że Netflix kupił prawa do serialu i niedługo spojawi się spin off. Serial potrzebował odświeżenia i teraz czas na zupełnie nowych bohaterów i nową historię. Podobno prace nad nim idą bardzo dobrze, a podczas prac stracili tylko 3 dni przez koronawirusa. Pozostaje czekać
Opublikowano 17 stycznia 20214 l Dwa ostatnie epy średnie, nie było źle, ale żadnego szału nie było. Druga połowa sezonu dobra. Dziwnie mi będzie bez Vikingów, bo serial oglądałem od samego początku.
Opublikowano 8 czerwca 20213 l Też jestem na tak. Formuła i realizacja były spoko cały czas, ale trochę tasiemiec się zrobił z tymi samymi postaciami + za Ragnara to wiadomo, kiedyś to było, a potem te gównioki to nie to samo. Mam nadzieję, że spin off będzie miał głownego bohatera po prostu bez kombinacji i skakania na 17 różnych wątków. Edytowane 8 czerwca 20213 l przez Soban
Opublikowano 5 marca 20223 l Bardzo nędzna ta Valhalla. Absolutnie nijakie i nudne postaci + beka z woke jarla murzynki xd
Opublikowano 5 marca 20223 l A mnie się podoba, historia ciekawa, zagrane dobrze, nastawiony byłem na typową produkcję Netflixa a tu miłe rozczarowanie.
Opublikowano 8 marca 20223 l Drodzy forumowicze, jestem po s02e02 i tak średnio mi się podoba. Jakieś takie to wszystko nudne i płytkie. Będzie lepiej, czy mam już sobie dać spokój?
Opublikowano 28 marca 20223 l No i jak ta Valhalla? Oglądał ktoś więcej? Wiadomo ile ma być tego sezonów? Może bym na całość poczekał
Opublikowano 12 lipca 202412 lip W końcu przysiadłem do tej serii z zamiarem obejrzenia całości. Wcześniejsze próby kończyłem na drugim sezonie i odpuszczałem, bo przerażała mnie liczba odcinków, nie lubię takich tasiemców, bo prędzej czy później jakość spada i kończy się męczeniem buły. No i jestem na początku szóstego sezonu i zmuszam się do oglądania, mam wrażenie, że cały wątek Ivara na Rusi jest zrobiony na siłę, dobrze chociaż, że sam Ivar stał się nieco mniej irytujący, bo już nie w każdej scenie patrzy spod byka złowrogo się uśmiechając. Pewnie dokończę, ale zgadzam się z popularną opinią, że serial skończył się Spoiler na śmierci Ragnara. Przed "Wikingami" oglądałem "Upadek Królestwa", który uważam za dużo lepszy serial o najeźdźcach z północy, może przez to, że jest właśnie mniej rozwleczony. Od wczoraj wleciał też trzeci sezon Valhalli na netfliksie i w sumie lipa, jakieś to wszystko takie za bardzo kolorowe i ugrzecznione. Wiem, że był przeskok o 100 lat, ale wolałem zdecydowanie surowość i klimat pierwszy sezonów Wikingów. Jest też chyba mniej przemocy, przynajmniej w dotychczasowych trzech odcinkach, które widziałem. Do tego do bólu mdłe główne postacie (Godwin na plus, ale cała ekipa Wikingów do zapomnienia). To ostatni sezon więc obejrzę do końca, bo ciekawi mnie, mimo wszystko, jak to się skończy.
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.