Skocz do zawartości

Marvel Cinematic Universe


tk___tk

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 4,5 tys.
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

O ku.rwa ale ten film był dobry. Naprawdę jak nie jaram się marvelami bo ciężko mi zgryźć ten dysonans między prawdziwymi aktorami, którzy są wcisnięci w jakieś plastikowe trykoty czy inne zbroje w realistycznym świecie (jak na przykład w Avengersach) tak tutaj niesamowicie mi to siadło z tego powodu, że fantastyczny świat wręcz baśniowy tak bardzo dobrze wpisał się w realia tego filmu, że naprawdę bardzo cięzko mi się do czegoś przyczepić. 

 

Trochę mało Hopkinsa i raczej słabe sceny z nim były (Norwegia eh) Kate w sumie oprócz istotności dla plotu nic ciekawego nie wnosi do filmu, ale reszta? Jeff Goldblum kradnie show, postać, której głos podkłada Taika rozpier.dala system - kisłem z śmiechu podczas scen z nim (rewolucja rozje.bała). Rozumiem, że dla kogoś może być to przesyt tej formuły ala Guardians of the Galaxy, które notabene dla mnie są dość słabe i trochę nie czaje ich fenomenu a żarty tam raczej żenowały (w Thorze zdarza się kilka tryhardów, ale nie ma przesady) 

 

Ostatnia walka nawet zjadliwa, bez przegięc w ckliwe rejony GOTG. 

 

Luzacki, kolorowy z fajną scieżką dźwiekową, no po prostu najlepszy film Marvela jaki widziałem. 

Odnośnik do komentarza

Na Thorze bawiłem się nieźle napewno jeden z ciekawszych filmów Marvela. Podobała mi się oprawa czerpiąca garściami ze stylu Kirbiego(były nawet jego słynne "cząsteczki") Właśnie takie powinny być filmy o Thorze pełne kosmosu i ciekawostek. Czasem  miałęm poczucie ,że przesadzili z humorem  ale  film był udany. Teraz pora na DC.

Odnośnik do komentarza

O ku.rwa ale ten film był dobry. 

 

Luzacki, kolorowy z fajną scieżką dźwiekową, no po prostu najlepszy film  jeden z najlepszych filmów Marvela jaki widziałem. 

 

Tak to będzie u mnie. Bawiłem się świetnie.

Co ważne, nie było scen, które by powodowały uczucie zażenowania (haj 'Guradians of the galaxy 2')

Jak Hulk zrobił

Thorowi to samo co Lokiemu w 'Avengers'

to :pawel: :rotfl: :pawel:

 

Ode mnie 8/10.

Odnośnik do komentarza

Spoko, ale bez uniesień. Waititi robi co może ze skryptem posklejanym przez 3 typów i bardzo dobrze mu to wychodzi, ale nic nie może poradzić na to, że ta asgardowa telenowela jest, delikatnie mówiąc, średnio porywająca. Punkt kulminacyjny, na który wszyscy czekają, ma miejsce gdzieś tak w połowie filmu i od tej pory wszystko, co w zamierzeniach ma być spektakularne, raczej rozczarowuje. Generalnie za każdym razem, gdy akcja przenosi się do Asgardu, zaczyna wiać kapciem, a nakręcanie epickości i powagi toczącego się tam konfliktu kompletnie nie działa. Zastanawiam się jak nieoglądalne musiały być poprzednie części w konwencji 100% sirius biznes.

 

Na szczęście to, jak film wygląda, pozwala zapomnieć o miałkości serwowanej historyjki. Po trailerach trochę obawiałem się, że przegną z tą neonową kolorystyką i stylizowaniem randomowych rzeczy na lata 80te, ale na szczęście proporcje zostały zachowane i wszystko wypada elegancko. Humor bardzo w porządku, bez popadania w pajacowanie jak w GotG2. Aczkolwiek

czarna ex walkiria alkoholiczka

brzmi zdecydowanie zabawniej, niż wypadło to w filmie. Dobre miała tylko wejście, a później to trochę taka wkur/wiająca Karyna z Compton, która drze mordę na policję, żeby zostawili w spokoju jej Tyrona, bo on tylko ukradł telewizor z wallmartu.

 

Byłoby bardzo dobrze, gdyby komuś chciało się napisać choć trochę bardziej angażująca historię. Chociaż na usprawiedliwienie scenarzystów należy dodać, że to nie ich wina, że Asgard w MCU jest tak nieciekawy i tandetny. Na co najmniej 3 marvelowych filmach bawiłem się lepiej.

 

:trophy_gold: Goldblum  :trophy_gold:

 

Moja opiniotwórcza recenzja powinna wam wystarczyć, ale jak macie jakieś wąty, to Dembski powiem wam to samo

 

Edytowane przez Tokar
  • Plusik 1
  • Lubię! 1
Odnośnik do komentarza
Godzinę temu, ragus napisał:

 

no nie wiem, ja tam te iron many* traktowałem tak samo jak xmeny i daredevile. dopiero od Avengers zmieniłem do tego podejście i zobaczyłem, że oni faktycznie robią coś większego

 

*co nie znaczy że iron man to zły film

 

Niby tak było, ale jakiś tam plan bossom Marvela kiełkował już od pierwszego 'Iron Mana', ponieważ na samym końcu pojawia się tam Nick Fury i mówi Tony'emu, że jest 'więcej superbohaterów i jest częścią większego uniwersum, tylko o tym jeszcze nie wie'. Wspomina też o Avengersach.

Podobnie na końcu 'The Incredible Hulk' pojawia się Stark i mówi Rossowi, że 'montujemy większy zespół'.

Czyli już od 2008 roku.

 

W każdym bądź razie zabrali się do tego jak trzeba a nie od dupy strony jak DC.

 

Dzisiaj idę na 'Justice League'.

Odnośnik do komentarza

Całkiem udał się ten film. Takie 7/10. W tym roku Woder Woman zrobiła na mnie lepsze wrażenie.

 

Bardzo smaczny estetycznie. Pod tym kątem nowy Thor jest spójny i zachowuje własny, ciekawy charakter.

Mimo, że trochę walił po oczach green screen,  to na szczęście tylko w niektórych scenach:


 

Spoiler

 

Norwegia, pierwsze sceny w Asgardzie, Hulk na końcu (słabo doklejony do reszty bohaterów na statku).

Zbytnio to nie przystoi produkcji za takie pieniądze i od tak dużego studia.

 

 

Film za to trzyma dobre tempo. Co w połączeniu z dającą radę warstwą wizualna pozwala się nim cieszyć. Nie jest to szczyt MCU ale na pewno jeden z lepszych obrazów z tego uniwersum.

 

Największy zawód to słabo wykreowany antagonista. MCU bardzo na tym cierpi ale wciąż mam nadzieję, że w końcu napiszą angażującego złego (może A3 i Thanos) - niemniej, bogini śmierci byłaby do tego idealna ale nie wyszło. Na jej miejsce można by wsadzić kogokolwiek i nic by się nie zmieniło w odbiorze filmu.

 

Drugi problem to bark dobrej sceny akcji.

Spoiler

Thor v Hulk, kiedy tylko się rozkręca, bum i po walce, na prawdę nie dało się zrobić jeszcze kilku efektownych ujęć? Thor v Hela cz 1, zapowiada się dobrze ale nie, lepiej popatrzeć przez balkon i poleżeć na balustradzie. Drużyna Thora v Hela, pierdu pierdu, Loki gdzieś pobiegł, Thor ze 4 razy zaatakował, Walkiria tak samo i koniec. Thor v zombie, chyba najbardziej udana sekwencja. Hela v diablo, wtf? One hit kill.

Na prawdę, jak na filmy akcji to MCU miało mało angażujących scen walki - daredevil Netflixa ma ich chyba więcej niż wszystkie filmy.

 

No i końcówka też trochę zawodzi. Miał być Ragnarok a wyszło... niezbyt efektownie. Trochę bardziej w skrypcie mogliby rozpisać tą kwestię + dobry wróg i film byłby ekstra fpytkę

 

Wysłane z mojego ONE E1003 przy użyciu Tapatalka

 

 

 

 

Edytowane przez _mike
Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...