moje podniecenie nie jest nawet w polowie tak duze jak wasze bylo gdy sie okazalo, ze BF4 na Xbox One bedzie w 720p, a na PS4 w 900p... tak wiec kontroluj zwieracze emet

Ze zwieraczami to sobie do swojego kota wyskakuj.

Poza tym co oznacza "wasze"? Do kogo mowa? Ja na BF'a miałem wy(pipi)ane i mam nadal. Nawet tutaj o tym pisałem. Mnie to (pipi)ie gdzie on ma 720p a gdzie 2180p.

Jesteś niereformowalny.

 

 

Ojejciu... przeszkadza ci wrzucanie was do jednego wora? Ale jak pisales o moich stwierdzeniach ktorych nigdy nie wypowiedzialem, to bylo ok?

mazeo nie mów że nie widzisz nic złego w tym jak 8 latek gra w carmageddona

 

 

gdzie wtedy byli rodzice? ja sie pytam!

Ale jak pisales o moich stwierdzeniach ktorych nigdy nie wypowiedzialem, to bylo ok?

Możesz jaśniej?

 

 

moje podniecenie nie jest nawet w polowie tak duze jak wasze bylo gdy sie okazalo, ze BF4 na Xbox One bedzie w 720p, a na PS4 w 900p... tak wiec kontroluj zwieracze emet

Ze zwieraczami to sobie do swojego kota wyskakuj.

Poza tym co oznacza "wasze"? Do kogo mowa? Ja na BF'a miałem wy(pipi)ane i mam nadal. Nawet tutaj o tym pisałem. Mnie to (pipi)ie gdzie on ma 720p a gdzie 2180p.

Jesteś niereformowalny.

 

 

Ojejciu... przeszkadza ci wrzucanie was do jednego wora? Ale jak pisales o moich stwierdzeniach ktorych nigdy nie wypowiedzialem, to bylo ok?

 

NIkt cie tu nie bierze na powaznie.

Najepszy by dzwiek xD

"PLASK" xD

mazeo nie mów że nie widzisz nic złego w tym jak 8 latek gra w carmageddona

 

 

gdzie wtedy byli rodzice? ja sie pytam!

 

Nie widzę bo nie wyrosłem na mordercę, a prawo jazdy mam 5 lat i nie dostałem jeszcze mandatu.

 

Dla mnie Carmageddon był bardziej samochodówką w stylu destruction derby, a przejeżdżanie ludzi nie traktowałem jako celu samego w sobie.

 

Gdybyś urodził się trochę później to sam byś akurat w podobnym wieku grał też w Dooma albo The Blood.

 

btw pewno bartezoo nie grał w Carmageddona bo można było przejeżdżać krowy

Sony po prostu zliczyło to w innym terminie, myślę że różnica sprzedaży ogólnej PS3 i X360 to 1-2 % w jedną lub w drugą stronę, jednakże trzeba wziąć poprawkę że PS3 wyszło rok później, czyli w zasadzie dobiło do liczby 80 milionów rok wcześniej niż X360. Ergo sprzedało się lepiej.

 

Jasne, jak na taki shit z jakim wystartowali to zrobili ogromny postęp i jakoś się uratowali. Ale calościowo porażka niesamowita. Rynek się zwiększył o kilkadziesiąt milionów konsumentów, a Sony skurczyło sie o połowę

 

No nie, już druga osoba tego dnia wkurza mnie z tym argumentem. W dodatku się ciągle tu co jakiś czas pojawia. Kiedy Sony dominowało na rynku, była zupełne inna sytuacja. Królowały tytuły dedykowane (dlatego PSX-a kojarzymy z Tekkenem, Gran Turismo - Saturna z Virtua Fighter i Sega Rally - N64 z Mario czy Zeldą, ect. ). Wtedy ludzie wybierali konsole patrząc na to które tytuły ma a których brak u konkurencji. Z PS2 było podobnie, bo miało tytuły których próżno szukać na Dreamcaście (i vice versa). Jednak wtedy zaczęło się coś zmieniać gdy wyszedł Xbox. Powstawały gry na PS2 i Xboxa. Pełną parą multiplatformy opanowały konsole w następnej generacji. I w takich warunkach niemożliwe jest utrzymać monopol, gdy konkurencja ma to samo, i jest wielkim bogatym gigantem, który nie popełnia błędów jak Sega czy Nintendo. Bez względu na to co by zrobili, utraciliby ten udział w rynku.

To tak jakby napisać, że Ford stracił monopol, gdy zaczęły wychodzić samochody innych marek.

Sony po prostu zliczyło to w innym terminie, myślę że różnica sprzedaży ogólnej PS3 i X360 to 1-2 % w jedną lub w drugą stronę, jednakże trzeba wziąć poprawkę że PS3 wyszło rok później, czyli w zasadzie dobiło do liczby 80 milionów rok wcześniej niż X360. Ergo sprzedało się lepiej.

 

 

sprzedalo mniejsza ilosc egzemplarzy ale sprzedalo sie lepiej... fuck logic.

Sony po prostu zliczyło to w innym terminie, myślę że różnica sprzedaży ogólnej PS3 i X360 to 1-2 % w jedną lub w drugą stronę, jednakże trzeba wziąć poprawkę że PS3 wyszło rok później, czyli w zasadzie dobiło do liczby 80 milionów rok wcześniej niż X360. Ergo sprzedało się lepiej.

 

Tak, skoro 360 sprzedało się 80mln wcześniej od ps3 (czyli teoretycznie jest ich więcej o kilkadziesiąt tysięcy) to i tak ps3 sprzedało się lepiej. 

Zaraz wyskoczy Yeti i powie, ze w okresie od kwietnia 2012 do stycznia 2013 ps3 sprzedalo sie lepiej od Wii, wiec PS3 wygrywa z Wii, bo ten okres jest najwazniejszy ever i kropka...

Jasne, jak na taki shit z jakim wystartowali to zrobili ogromny postęp i jakoś się uratowali. Ale calościowo porażka niesamowita. Rynek się zwiększył o kilkadziesiąt milionów konsumentów, a Sony skurczyło sie o połowę

 

Ciekawe, o ile skurczy się Nintendo z WiiU, gdy ta generacja dobiegnie końca. 75-85%?

Najepszy by dzwiek xD

"PLASK" xD

Przypomniałeś mi jak skośnoocy robią dźwięk kopniętej piłki w PESie.

 

 

http://www.youtube.com/watch?v=b6qEtEAhiSA 

 

9:05 xD

Edytowane 6 listopada 201311 l przez Pawlo

 

Sony po prostu zliczyło to w innym terminie, myślę że różnica sprzedaży ogólnej PS3 i X360 to 1-2 % w jedną lub w drugą stronę, jednakże trzeba wziąć poprawkę że PS3 wyszło rok później, czyli w zasadzie dobiło do liczby 80 milionów rok wcześniej niż X360. Ergo sprzedało się lepiej.

 

 

sprzedalo mniejsza ilosc egzemplarzy ale sprzedalo sie lepiej... fuck logic.

 

 

To, że Microsoft ogłosił 2 tygodnie wcześniej, że wysłał do sklepów 80 milionów egz. nie jest jednoznaczne z tym, że sprzedał więcej. Poza tym generacja się jeszcze nie skończyła a Sony w ogólnym rozrachunku odskoczy M$ na 10-20 milinów patrząc na trendy panujące na rynku i gry które mają się ukazać w 2014.

Mendrek, chodzi o to, że rynek się powiększył, a tylko Sony straciło, i to mocno. Inne firmy zyskały. Kosztem Sony i dzięki lepszemu rozeznaniu w rynku. Mimo tego co piszesz jakoś MS przekonał do swojej oferty 55 milionów klientów, których wyrwali w wiekszości Sony. Nintendo stworzyło praktycznie nowy segment. A Sony nie zrobiło kompletnie nic. Ich konsola nie wyróżniała się niczym oprócz ceny i skopanej architektury. Rynek się zmienił, jasne. Ale Sony nie przez zmianę rynku straciło, a przez niedopracowany, drogi produkt i koszmarny marketing.

 

Argument z Fordem chybiony tak mocno jak to tylko możliwe. Firma sprzedaje więcej samochodów niż wtedy kiedy mieli monopol modelem T. Jeżeli jedna firma kurczy się o połowę, a inne zyskują kilkakrotnie to nie jest tak, że ta firma jest ofiarą rynku. Jest ofiarą własnej nieudolności

Edytowane 6 listopada 201311 l przez GregZPL

 

Sony po prostu zliczyło to w innym terminie, myślę że różnica sprzedaży ogólnej PS3 i X360 to 1-2 % w jedną lub w drugą stronę, jednakże trzeba wziąć poprawkę że PS3 wyszło rok później, czyli w zasadzie dobiło do liczby 80 milionów rok wcześniej niż X360. Ergo sprzedało się lepiej.

 

 

sprzedalo mniejsza ilosc egzemplarzy ale sprzedalo sie lepiej... fuck logic.

 

powinniśmy poczekać rok i porównać ilość sprzedanych xboxów z dzisiaj (80mln) i ilość sprzedanych ps3 za rok, wtedy będziemy porównywać sprzedaż w takim samym czasie

Jakie to ma znaczenie, ważne że przez całą generację X360 był z przodu, przez lata PS3 goniło aż w końcu dogoniło i nowa generacja wstępuje w momencie kiedy mają praktycznie tyle samo sztuk sprzedanych. I ważne że dzięki takiemu przebiegowi zdarzeń Sony się ogarnęło i na rynek wchodzi PS4, zrobione przez amerykanów a nie japończyków, które zdaje się powtarzać wszelkie dobre posunięcia Microsoftu w chwili wchodzenia X360 na rynek, zarówno pod względem architektury konsoli jak i marketingu. I paradoksalnie PS4 bardziej przypomina następcę X360 niż sam Xbox One.

 

Ale zapewne lepiej wg niektórych jakby istniało tylko Sony, przez co PS4 byłoby znowu takim samym drogim szrotem bez gier jakim było PS3 7 lat temu.

 

Także nie wiem na ch.uj te wasze rozkminy o sprzedaży, ważne jaki efekt przyniosła ta walka między PS3 a X360 a nie brandzlowanie się na cyferki.

 

btw pewno bartezoo nie grał w Carmageddona bo można było przejeżdżać krowy

Oj pocinalem jak głupi (i ten ost w dwójce maidenow hehe), ale wolałem na(pipi)iac cywili drzwiami.

 

W Tresspasera też sie grało, albo w jakieś symulatory mysliwych, ale nuda straszna.

Jakie to ma znaczenie, ważne że przez całą generację X360 był z przodu, przez lata PS3 goniło aż w końcu dogoniło i nowa generacja wstępuje w momencie kiedy mają praktycznie tyle samo sztuk sprzedanych. I ważne że dzięki takiemu przebiegowi zdarzeń Sony się ogarnęło i na rynek wchodzi PS4, zrobione przez amerykanów a nie japończyków, które zdaje się powtarzać wszelkie dobre posunięcia Microsoftu w chwili wchodzenia X360 na rynek, zarówno pod względem architektury konsoli jak i marketingu. I paradoksalnie PS4 bardziej przypomina następcę X360 niż sam Xbox One.

 

Ale zapewne lepiej wg niektórych jakby istniało tylko Sony, przez co PS4 byłoby znowu takim samym drogim szrotem bez gier jakim było PS3 7 lat temu.

 

Także nie wiem na ch.uj te wasze rozkminy o sprzedaży, ważne jaki efekt przyniosła ta walka między PS3 a X360 a nie brandzlowanie się na cyferki.

Tutaj sie zgodze z zmazeo. Dobrze mówi. W sumie to ps3 wygrało końcówke generacji i imo rzutaem na tasme a tak to jechało łeb w łeb z x360.

X1 wygrał jak dla mnie z ps2.

 

Jedyniek niesmak i wszystko psuje zachowanie microsoftu jakieś rok przed wydawaniem następnych generacji. Totalna olewka aktualnych konsol. Sony dba do konca.

M$ daje randomowo Killer Instinct za free. Miło.

 

Edytowane 6 listopada 201311 l przez _Be_

Sony nie było gotowe na start PS3 i nie ma co ukrywać, że mocno się pogubili. Dotychczas w branży panowały pewne standardy, nikt nie spodziewał się że MS nagle zabije pierwszego Xboxa w połowie standardowego życia konsoli, żeby wcisnąć ludziom nowy sprzęt. Takiego traktowania klientów dotychczas po prostu nie było. MS planował to od początku istnienia pierwszego xboxa, gdzie zaraz po premierze musieli zacząć pracę nad jego następcą i było to cyniczne, ale jak widać skuteczne zagranie. Sony jeszcze długo wspierało PS2, MS prowadzi całkowicie inną politykę - co widać po ostatnim roku X360, które widocznie wysyła fanom jasny komunikat "jesteście frajerami, nie mamy do was za grosz szacunku, chcecie dalej grać to kupujcie nową konsole (pipi)y". Xone, który jak wszystko wskazuje jest skazany na porażkę, zostanie zabity pewnie jeszcze szybciej, kiedy PS4 będzie się dopiero rozkręcał. Ale to jest idealny kurs dla MS - ich zdaniem nowe konsole powinny wychodzić co roku jak telefony, najlepiej z nowym CoDem i paczką dorritosów w zestawie. Zidiociali amerykanie i tak będą kupować.

 

Playstation 2 pojawiło się na rynku w 2000 roku - ostatnia gra na PS2 wyszła w 2013 roku.

Xbox wyszedł w 2001 roku - ostatnia gra na Xboxa wyszła w 2008 roku.

 

I to jest właśnie ta różnica. Sony wspiera starsze konsole przez cały cykl kolejnej generacji, tak więc ostateczną liczbę sprzedanych egzemplarzy poznamy dopiero za kilka lat. Zeratul się przedwcześnie zbrandzlował.

Edytowane 6 listopada 201311 l przez Observer

Kogo bedzie intersowac, że w 2016 ps3 sprzeda sie lepiej niż x360?

co widać po ostatnim roku X360, które widocznie wysyła fanom jasny komunikat "jesteście frajerami, nie mamy do was za grosz szacunku, chcecie dalej grać to kupujcie nową konsole (pipi)"

 

 

i te parę gier na krzyż więcej na PS3 sprawia, że ktoś kto ma X360 jest frajerem? Czy ktoś kto ma X360 od 6 lat i ma cały czas w co grać jest frajerem też?

Na Eurogamer napisali, że Forza 5 będzie miała 14 tras i 200 aut. Liczba aut jest OK, ale tylko 14 tras (zabraknie np. Suzuki i Nurba)? Ewidentnie widać, że gra jest robiona na szybko byle zdążyć na premierę.

 

http://www.eurogamer.net/articles/2013-11-06-why-forza-motorsport-5-has-less-cars-and-tracks-than-forza-4

W DLC wyjdzie reszta spoko luz

Bo tak samo jak konsola, gra była szykowana na 2014 rok.