Skocz do zawartości

Console Wars 6: Kogo Bardziej Wyruchają

Featured Replies

  • Odpowiedzi 23,7 tys.
  • Wyświetleń 744,4 tys.
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Najpopularniejszy posty

  • Gość DonSterydo
    Gość DonSterydo

    Reklama kawałka plastiku #eksajt, heh.   EDYTA: Jaki ból 4 liter XD

  • Dobra, dość.   Dziś pojechałem do znajomka, który akurat niedawno kupił sobie mocarnego w miarę kompa. Może nie NASA ale przynajmniej moc zbliżona do next genów ( i5 3470 3.2GHz @ 3.6GHz, Radeon 785

Opublikowano

No i ten argument o gonieniu co chwilę za coraz to lepszymi podzespołami... Ja wiem, że jest parę osób na świecie, które muszą ZAWSZE mieć min. 60 fpsów, full HD, detale na ultra, AA x16 (czyli coś czego nie widzieliśmy ani na poprzedniej, ani na obecnej, ani nie zobaczymy na przyszłej generacji konsol) itd., więc biegają za nowymi kartami za 3000 zł x 2. Przeciętny PCiarz update (np. wsadzi kartę za 600-700 zł, dołoży ramu za 200 zł) robi co kilka lat i to wystarcza do gry w jakości grafiki przewyższających standardy znane z konsol. Oczywiście mamy ten 1 roczny bufor, gdzie konsole są uber i dają prawie taką grafę jak komp za 5000 zł, ale po tym czasie bańka pęka, pozostaje optymalizacja i udawanie, że zamknięta architektura sprzętu jest w stanie zawalczyć z kompem nie zrobionym z tamponów.

 

Mnie generalnie drażni dyskusja PC vs. konsole, bo obydwie platformy mają w zasadzie innych odbiorców. Konsole są stworzone dla wygody, gdzie wszystko masz już gotowe, gdzie kupując grę nie musisz się przejmować jej wymaganiami, czy zwracać uwagę na sterowniki, albo nowszą wersje DirectX - na konsoli wszystko ma chodzić i to jest jej główną zaletą. Zamknięta architektura już nie raz i nie dwa pokazała, że można z niej wycisnąć bardzo dużo (God of War 2 na PS2, GTA V na X360/PS3 czy The Last of Us). Na PC nigdy takiej optymalizacji nie uświadczymy i to też jest fakt. Poza tym, na konsolach mamy mnóstwo gier różnych gatunków, których na PC nie znajdziemy w takich ilościach, albo wcale. Nie wspomnę też o tytułach na wyłączność. Co mi po za(pipi)istej rozdzielczości na PC, 1440p, 60FPSach gdzie chce i ładniejszych teksturach, skoro nie zagram na nim ani w The Order 1886, ani w Uncharted, ani w Dead Rising 3, ani w nową Forzę, czy Gran Turismo, ani też nie odpalę na nim Super Mario 3D World, Zeldy czy dowolnego Metroida?

 

Konsole są i będą i jak dla mnie, odkąd mam PS4 (a bylem zwolennikiem grania na PC przez przyzwyczajenia z dzieciństwa) teraz znacznie wygodniej jest skoczyć do salonu, odpalić konsolę, rozsiąść się na fotelu i wciągnąć w multi w Killzone'a, poszaleć w BFie (wreszcie normalnym) czy pośmigać w NFSa. Nie miałem z tym sprzętem jeszcze żadnych problemów, nie wiem, może mam szczęście, ale to jest po prostu komfortowe. PC mi tego nie zaoferuje. A jeżeli gry będą w 1080p na PS4, to taka rozdzielczość mi w zupełności wystarczy. Mam i będę mieć zastrzeżenia do 720p, bo w dobie Full HD i wyżej na PC nie mogłem tego zdzierżyć, ale teraz? Killzone, BF, FIFA, NFS - wszystko świetnie wygląda i jest mega ostre. I bez ząbków. Dla mnie bomba. 

Edytowane przez Maciomaniak

Opublikowano

 

No i ten argument o gonieniu co chwilę za coraz to lepszymi podzespołami... Ja wiem, że jest parę osób na świecie, które muszą ZAWSZE mieć min. 60 fpsów, full HD, detale na ultra, AA x16 (czyli coś czego nie widzieliśmy ani na poprzedniej, ani na obecnej, ani nie zobaczymy na przyszłej generacji konsol) itd., więc biegają za nowymi kartami za 3000 zł x 2. Przeciętny PCiarz update (np. wsadzi kartę za 600-700 zł, dołoży ramu za 200 zł) robi co kilka lat i to wystarcza do gry w jakości grafiki przewyższających standardy znane z konsol. Oczywiście mamy ten 1 roczny bufor, gdzie konsole są uber i dają prawie taką grafę jak komp za 5000 zł, ale po tym czasie bańka pęka, pozostaje optymalizacja i udawanie, że zamknięta architektura sprzętu jest w stanie zawalczyć z kompem nie zrobionym z tamponów.

 

Mnie generalnie drażni dyskusja PC vs. konsole, bo obydwie platformy mają w zasadzie innych odbiorców. Konsole są stworzone dla wygody, gdzie wszystko masz już gotowe, gdzie kupując grę nie musisz się przejmować jej wymaganiami, czy zwracać uwagę na sterowniki, albo nowszą wersje DirectX - na konsoli wszystko ma chodzić i to jest jej główną zaletą. Zamknięta architektura już nie raz i nie dwa pokazała, że można z niej wycisnąć bardzo dużo (God of War 2 na PS2, GTA V na X360/PS3 czy The Last of Us). Na PC nigdy takiej optymalizacji nie uświadczymy i to też jest fakt. Poza tym, na konsolach mamy mnóstwo gier różnych gatunków, których na PC nie znajdziemy w takich ilościach, albo wcale. Nie wspomnę też o tytułach na wyłączność. Co mi po za(pipi)istej rozdzielczości na PC, 1440p, 60FPSach gdzie chce i ładniejszych teksturach, skoro nie zagram na nim ani w The Order 1886, ani w Uncharted, ani w Dead Rising 3, ani w nową Forzę, czy Gran Turismo, ani też nie odpalę na nim Super Mario 3D World, Zeldy czy dowolnego Metroida?

 

Optymalizacja TLOU... no dobrze to wygląda jak na sprzęty z 2005/2006 roku.

Na konsolach też nie ma gatunków które znajdę na PC, tak jak fantastyczne gry indie typu Papers, Please czy Rogue Legacy (jak coś osiągnie sukces to jest dopiero portowane na konsole, tylko drożej później je można kupić) czy strategie jak Civilization albo Europa Universalis. Tak można pisać w obie strony, ale... to już było. Z dziesięć razy tylko w tej jednej edycji konsol łors.

Opublikowano

Neverending story, co ?

 

Jeśli już miałby wymieniać zalety konsol ponad PC, wymieniłbym lokalnego co opa, PS Plus i gry wyłączność/szybsze premiery/DLC na wyłączność. Może jeszcze te sterowanie ruchem, ale nie wiem czy tego nie ma na PC.

 

Te wszystkie rzeczy które wymieniłeś, to można też o PC powiedzieć.

Edytowane przez aphromo

Opublikowano
  • Ta odpowiedź cieszy się zainteresowaniem.

Widzę że muszę zacytować posta z najprawdziwsza prawdą.

 

Zwróćmy uwagę na podstawowe różnice dzielące gracza konsolowego i pecetowego:

1. Grafika

Gracz konsolowy gra w gry, nie w piksele. Widzi niedociągnięcia: ząbki, spadki animacji, pop-upy, kiepskie cienie. Ale nie przeszkadzają mu w czerpaniu satysfakcji ze swojego hobby. Wersja PC może być tych niedociągnięć pozbawiona, ale to jest nadal ta sama gra.

Gracz pecetowy wypatruje aliasingów, shimmeringów, pixel crawlingów, rozmytych tekstur i spadków animacji o 0,5 fps. I zamiast grać - wytykają błędy w każdym wątku, o każdej grze.

2. Wygoda grania

Gracz pecetowy zanim zagra w nową grę musi:
- włączyć komputer (przyciskiem na obudowie, jak dzikus : :))
- poczekać aż uruchomi się Windows
- poczekać aż uruchomi się Steam
- ściągnąć grę. Nawet jak kupił wersję pudełkową to i tak musi ściągnąć
- uruchomić grę, wait, directx musi się zaktualizować
- i framenetwork
- wejść w opcje i ustawić wszystko na maxa!!1
- new game
- znowu wejść w opcje, bo jednak przesadził z rozdzielczością/antyaliasingiem itp.
- wyłączyć grę i włączyć jeszcze raz, bo inaczej zmieny nie zostaną przyjęte
- zagrać
Oczywiście  może się okazać, że jego karta graficzna nadaje się do kosza i trzeba dopisać kilka punktów:
- wyjąć starą kartę
- włożyć nową
- poczekać aż Windows ją znajdzie i "zainstaluje"
- ściągnąć najnowsze sterowniki ze strony producenta
- wyszukać w internecie dlaczego gra nie działa, albo są jakieś artefakty
- ściągnąć starszą ale stabilną wersję sterownika
- uruchomić grę
- ustawić wszystko na maxa!!1
- new game
- zmienić rozdzielczość bo jednak nie trzyma stabilnych 60 fps
- wyłączyć i włączyć jeszcze raz, bo zmiany
- zagrać

Z kolei gracz konsolowy musi:
- włączyć telewizor (pilotem)
- włączyć konsolę (padem)
- włożyć płytę
- poczekać aż ściągnie i zainstaluje się patch (ale może ten krok pominąć)
- włączyć inverta w opcjach
- sprawdzić ustawienia jasności
- grać
Zdarza się, że trzeba nakarmić pada. Wtedy:
- podłącza kabelek do konsoli albo biegnie na stację benzynową po baterie

Często granie na PC wymaga ciągłego połączenia z internetem : :)

3. Wygoda grania - akcesoria

Wiadomo:
taboret_kwd.jpg vs. i-dab-gdynia-oxford-kanapa-iii.jpg

4. Kontrolery

Tak wygląda ewolucja na PC:
ultra.jpgkeyev_modelm_338.png
pc-hardware-history-1.jpg
snap12.jpgslide_image_4-xerox20alto20mouse-1000165
VM4R-med.jpg

A tak na konsolach:
wQi2FF9.gif

5. Gry na wyłączność

Konsole:
God of War, Gears of War, The Last of Us, Heavy Rain, Forza, Gran Turismo, Metal Gear Solid, Uncharted, Halo, Killzone, Parappa the Rapper.

PC:
565_lupin-and-gang-laughing.gif
strategie, LOL i World of Warcraft

Podsumowanie:
Jasno jak na dłoni widać, że gracz konsolowy wygrywa 6:0

My job here is done 8)
aqmyN3Y_460sa.gif

 

Opublikowano

Pewnie, że można. Wszystko można. Każdy może powiedzieć, że do PC można podpiąć pada, wrzucić go pod TV i mieć lepszą jakość, ale kto tak robi? I kto ładuje w PC dziesiątki tysięcy złotych? Masz kasę, to można. Nie masz, to nie można. Na PC jest mnóstwo indyków - świetnie. A co z ludźmi, których indyki nie interesują? Może pograć na PC w MMO. Które powoli wchodzi na konsole. A czy TLOU wygląda jak na sprzęty z 2005/2006, to sprawa mocno dyskusyjna. Tak samo to mówienie, że jakieś gry na konsole dziś, mogły działać na PC lata temu - świetnie. Ale nie działały, nie było ich. Bądźmy realistami, a nie mówmy o tym, co "można". Na konsolach też "można" postawić system i zrobić z nich PC.

Opublikowano

Prawisz niby mądrze, ale gracz PCtowy zmniejszy rozdzielczość by mieć 60 FPS, a konsolowiec często ma rwące 30 FPS. I to , w odróżnieniu od grafiki czasem w graniu przeszkadza

Opublikowano

Punkt o grafice u MaZZea fantastycznie się komponuje z postem, że w Mario ciężko grać ze względu na odstającą grafikę. Pierwszy punkt i nie trzeba nawet dwóch stron szukać, by znaleźć kogoś, kto temu przeczy. Gud dżob.

Opublikowano

Bzdura, Mario 3D World czy Zelda WW HD wyglądają świetnie i nie rozumiem, jak można w nich narzekać na grafikę. Ludzie robią to chyba tylko wtedy, kiedy nie mieli z tymi grami żadnej styczności.

Opublikowano

Pewnie, że można. Wszystko można. Każdy może powiedzieć, że do PC można podpiąć pada, wrzucić go pod TV i mieć lepszą jakość, ale kto tak robi? I kto ładuje w PC dziesiątki tysięcy złotych? Masz kasę, to można. Nie masz, to nie można. Na PC jest mnóstwo indyków - świetnie. A co z ludźmi, których indyki nie interesują? Może pograć na PC w MMO. Które powoli wchodzi na konsole. A czy TLOU wygląda jak na sprzęty z 2005/2006, to sprawa mocno dyskusyjna. Tak samo to mówienie, że jakieś gry na konsole dziś, mogły działać na PC lata temu - świetnie. Ale nie działały, nie było ich. Bądźmy realistami, a nie mówmy o tym, co "można". Na konsolach też "można" postawić system i zrobić z nich PC.

 

Ale to wszystko można odwrócić na niekorzyść konsol, nie rozumiesz ? ( pomijając punk o optymalizacji )

 

Mówisz - nie masz kasy, to nie można. Jak nie masz kasy to z konsolą niby można ?

Edytowane przez aphromo

Opublikowano

Bzdura, Mario 3D World czy Zelda WW HD wyglądają świetnie i nie rozumiem, jak można w nich narzekać na grafikę. Ludzie robią to chyba tylko wtedy, kiedy nie mieli z tymi grami żadnej styczności.

 

No jezeli chodzi o mnie to oba te tytuly prezentuja sie lepiej od Knacka wiec argument o odstajacej oprawie jest smieszny.

Opublikowano
1. Grafika

 

Gracz konsolowy gra w gry, nie w piksele. Widzi niedociągnięcia: ząbki, spadki animacji, pop-upy, kiepskie cienie. Ale nie przeszkadzają mu w czerpaniu satysfakcji ze swojego hobby. Wersja PC może być tych niedociągnięć pozbawiona, ale to jest nadal ta sama gra.

 

Gracz pecetowy wypatruje aliasingów, shimmeringów, pixel crawlingów, rozmytych tekstur i spadków animacji o 0,5 fps. I zamiast grać - wytykają błędy w każdym wątku, o każdej grze.

 

 

Takie oszukiwanie samego siebie, gracz konsolowy nie ma po prostu wyjścia, więc wmawia sobie, że jest ok, że rozgrywka najważniejsza. Taa jasne.... Na konsoli nie ma się wyjścia, trzeba grać w to co stworzono, na PC obniży rozdzielczość, zmieni jakość tekstur i gra dalej.

 

 

 

Dla mnie atutem PeCetów czego konsole już chyba nigdy mieć nie będą to:

 

Mody - 90% to chłam, ale reszta to prawdziwe perły, DayZ, Total War Third Age. Dzięki modom sporo osób znajduje pracę w branży.

 

Żywotność gier - jak konsole zdechną, to gry także, ciągle wyłączają serwery i grać się nie da. Na PC ci wyłączą ? No problem, ktoś postawi swój serwer i grasz dalej.

 

Granie w starsze tytuły - wiadomo, nowe konsole nie mają wstecznej kompatybilności, na PC trzeba czasem kombinować mocno, ale wczoraj pograłem trochę w Airline Tycoon i nieśmiertelnego Dungeon Keeper. BAJKA !!

 

Ceny gier - fanie, że Sony daje niskie ceny czasem na Święta, co jest niczym porównując to do ofert Steama.

 

RTSy, MMO - moje ulubione gatunki, które juz chyba nigdy się nie przyjmą na konsolach.

 

 

Co by nie było i tak wolę grać na konsoli, klawiatura i myszka strasznie mnie wymęczyły, czasem wróci się do staroci, albo ciągle żywego warcrafta 3 :)

Edytowane przez Moldar

Opublikowano

Najlepiej jest miec wszystkie sprzety do grania, Xbona, PS4 I PC. Sam ostatnio patrzylem wypasione piece ale cena w okolicach 2k Funtow mnie odstraszyla :/

Opublikowano

 

Taki "delikatny" off-top się zrobił :whistling:

Już nie chce mi się wszystkiego czytać.. chociaż i tak pewnie mało kto się przyzna/ł, ale wydaje mi się, że nieraz przeszkodą na drodze do gier N może być nie do końca dzisiejsza oprawa graficzna (szczególnie jeśli chodzi o Wii w czasach PS360 i szczególnie dzisiejszych).

 

Bzdura, najbardziej powtarzana przez ludzi, którzy SMG na oczy nie widzieli. Oprawa Super Mario Galaxy 1/2 i Super Mario 3D World jest fenomenalna i to właśnie względem "dużych" braci ze swojej generacji. Gry są po prostu śliczne i technicznie, i pod względem designu.

No i w ogóle co to za argument. Nie gram w gierkę bo jest brzydka. Koneserzy konsolomaniaki :D.

 

Sorry kruku ale.. teraz to Ty bzudrzysz :)

Przypieprzasz się o SMG, a nigdzie o nim nie wspomniałem. Miałem nawet go w pamięci (bo mimo, że w niego nie grałem to z tego, co widziałem wieim, ze wygląda całkiem nieźle) i podejrzewałem, ze ktoś z nim wyskoczy... 

Mam na myśli ogół tego, co graficznie oferuje Wii względem reszty "dzisiejszych" konsol i ogólne tego postrzeganie.

Nie urkywam, że dla mnie liczy się grafika, a bez większego skrzywienia mogę zagrać w starsze tytuły, które znam w ramach "wspominek".

I nie chodzi mi tu tylko o Nintendo bo nigdzie i nigdy nie wdawałem się w dyskusje na temat jego "dziecinności" itp. więc nie wrzucaj mnie do jednego wora z takimi osobami.

Z tego też powodu po zakupie PS3 nie miałem zbytnio ochoty grać np. w port Silent Hilla z PSP na PS2 (mimo, że był dobrze oceniany). Być może z tego też powodu nie chciałoby mi się przechodzić dziś np. takiego MGS Twin Snakes.

Z chęcią za to zagram (i grywałem) np. w pierwsze Gran Turismo, Silent Hilla, czy różne gry (w tym Mariany) z NES'a bo je pamiętam i mam do nich sentyment.

Edytowane przez Emet

Opublikowano

 

1. Grafika

 

Gracz konsolowy gra w gry, nie w piksele. Widzi niedociągnięcia: ząbki, spadki animacji, pop-upy, kiepskie cienie. Ale nie przeszkadzają mu w czerpaniu satysfakcji ze swojego hobby. Wersja PC może być tych niedociągnięć pozbawiona, ale to jest nadal ta sama gra.

 

Gracz pecetowy wypatruje aliasingów, shimmeringów, pixel crawlingów, rozmytych tekstur i spadków animacji o 0,5 fps. I zamiast grać - wytykają błędy w każdym wątku, o każdej grze.

 

Takie oszukiwanie samego siebie, gracz konsolowy nie ma po prostu wyjścia, więc wmawia sobie, że jest ok, że rozgrywka najważniejsza. Taa jasne.... Na konsoli nie ma się wyjścia, trzeba grać w to co stworzono, na PC obniży rozdzielczość, zmieni jakość tekstur i gra dalej.

 

 

 

Dla mnie atutem PeCetów czego konsole już chyba nigdy mieć nie będą to:

 

Mody - 90% to chłam, ale reszta to prawdziwe perły, DayZ, Total War Third Age. Dzięki modom sporo osób znajduje pracę w branży.

 

Żywotność gier - jak konsole zdechną, to gry także, ciągle wyłączają serwery i grać się nie da. Na PC ci wyłączą ? No problem, ktoś postawi swój serwer i grasz dalej.

 

Granie w starsze tytuły - wiadomo, nowe konsole nie mają wstecznej kompatybilności, na PC trzeba czasem kombinować mocno, ale wczoraj pograłem trochę w Airline Tycoon i nieśmiertelnego Dungeon Keeper. BAJKA !!

 

Ceny gier - fanie, że Sony daje niskie ceny czasem na Święta, co jest niczym porównując to do ofert Steama.

 

RTSy, MMO - moje ulubione gatunki, które juz chyba nigdy się nie przyjmą na konsolach.

 

 

Co by nie było i tak wolę grać na konsoli, klawiatura i myszka strasznie mnie wymęczyły, czasem wróci się do staroci, albo ciągle żywego warcrafta 3 :)

 

 

Nie wiedzialem ze na dzisiejszych PCtach kupionych 'do nauki' chodzi tylko Warcraft 3

 

:D

Opublikowano

Cóż, przegrane tysiące godzin, dla mnie gra ideał, online śmiga do dziś, gra ciągle masa ludzi. Czego chcieć więcej. PS4 zdechnie, a Warcrafta 3 dalej będą grać ludzie, noo chyba, że Blizzard wyda Warcrafta 4 :)

Edytowane przez Moldar

Opublikowano

Cóż, przegrane tysiące godzin, dla mnie gra ideał, online śmiga do dziś, gra ciągle masa ludzi. Czego chcieć więcej. PS4 zdechnie, a Warcrafta 3 dalej będą grać ludzie, noo chyba, że Blizzard wyda Warcrafta 4 :)

 

Mam to samo, gram dalej w niego i szczególnie popularny jest, kiedy wpadną znajomi na nocne granie. Tysiące godzin przy singlu, w multi i przy Docie. Kapitalna gra, która chyba nigdy się nie znudzi.

Opublikowano

Szkoda ze z moim Enemy Territory nie jest tak dobrze :(

Edytowane przez hav3n

Opublikowano

Ja powiem jeszcze inną prafdę: blacharze jarajo się tymi tanimi gierami na Steama, ile to nie mają tytułów na koncie, a prawda jest taka, że ch.uja w nie grajo :/ Nic dziwnego, forumek kusi, potem jakiś pornolek, potem pośledzenie kogoś na fejsiku i tak codziennie.

Opublikowano

Ja powiem jeszcze inną prafdę: blacharze jarajo się tymi tanimi gierami na Steama, ile to nie mają tytułów na koncie, a prawda jest taka, że ch.uja w nie grajo :confused: Nic dziwnego, forumek kusi, potem jakiś pornolek, potem pośledzenie kogoś na fejsiku i tak codziennie.

 

Zaraz przyjdzie ravem i powie, że TO JEGO SPRAWA ŻE MA 600 GIER NA STEAMIE I OGRAŁ MOŻE 12, ALE KUPOWANIE SPRAWIA MU FRAJDĘ.

Opublikowano

TO MOJE KONTO I MOGĘ KUPOWAĆ ILE GIEREK CHCĘ I NIC WAM DO TEGO

 

kb5BX78.png

 

Zresztą nie wiem o jakich grach mówicie. 404 Games (not found) ;).

Edytowane przez raven_raven

Opublikowano

Kupowanie na steamie wszystkiego jak leci przypomina mi sytuację gdy pani od mojego operatora dzwoniła do mnie i oferowała mi dodatkowy pakiet minut za 1 zł i nie mogła pojąć jak mogę nie chcieć płacić tej dodatkowej złotówki. Argument, że co miesiąc nie wykorzystuję tego co już mam w abonamencie nie mógł się jakoś do niej przebić - NO BO TO TYLKO 1 ZŁ WIĘC MUSZĘ KUPIĆ NAWET JAK NIE SKORZYSTAM ;)

Edytowane przez DonSterydo

Opublikowano

TO MOJE KONTO I MOGĘ KUPOWAĆ ILE GIEREK CHCĘ I NIC WAM DO TEGO

 

Tym udawanym dystansem nikogo nie przekonasz.

 

 

 

Z innej beczki, Devil's Third, gra, którą tworzy Itagaki (ten od Nindża Gajden), twierdzi, ze gra wyjdzie w 2014 roku i jest skończona w 80 procentach. Woah.

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.

Ostatnio przeglądający 0

  • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.