Skocz do zawartości

Pomoc przy kupnie auta


Gość GregZPL

Rekomendowane odpowiedzi

co do nowe vs używane

 

prawda jest taka, że w mojej opinii wszyscy tutaj macie rację. Dwa proste przykłady, jeżeli miałbym dziś kupować auto dla żony, na 100% kupiłbym używanego SUVa. Nowe auto tego typu kosztuje minimum te 90 tysięcy, w salonach za 50 tysięcy to można kupić Fiata 600 czy Opla Adama, żadna marka nie licząc Dacii nie ma nic sensownego w tej cenie. Dla osoby jeżdżącej 90% po mieście, z dziećmi z tyłu, na zakupy, do pracy, na weekend itp taka opcja jest świetna. Roczny przebieg to około 6 tysięcy km więc kupno nowego auta mija się z celem. 

 

Z kolei dla mnie pod kątem pracowniczym kupno używki to mina jak cholera. Robiąc 30-40 tysięcy rocznie w trzy lata mam 100k kilometrów. Tylko nowe auto to przetrzyma i nie narazi mnie na koszty czy niespodzianki*

 

*nie dotyczy Opla Zafiry

Edytowane przez waldusthecyc
  • Plusik 1
Odnośnik do komentarza

z nowa fura jest taki problem, ze majac 60 tysiecy musze isc na mnostwo ustepstw. moge kupic za to jakas astre czy dacie duster, ale wiadomo, to nie jest samochod marzen.

 

potem wychodzilbym rano do roboty i wsiadal do opla astry i nie czerpalbym z tego zadnej frajdy.

 

wolalbym pojechac gdzies do rajchu, najlepiej na bogate poludnie i za 60 tysi kupic od jakiegos starego wasatego bawarczyka jego 4 letni samochod w swietnym stanie, ktory nigdy nie widzial polskich drog nawet w telewizji. ale za to wybrac to co naprawde bym chcial.

Odnośnik do komentarza

Mając 60 tysięcy w kieszeni można znalezc coś z drugiej ręki w świetnym stanie i w dużo lepszym 'wypasie' niż duster. Milan (pipi)a, bądź chłop i nie boj się poszukac używki. Nie wszystkie używane auta są spawane z pięciu różnych. Niech do myślenia da Ci to, że Suvy z salonu innych marek są kilka/naście/dziesiat kafli droższe niż Dacia. Ja bym Daci na auto rodzinne nie kupił. Większe prawdopodobieństwo, że się z(pipi)ie mimo że salon, a o bezpieczeństwie a raczej jego braku nie będę wspomniał. Jak wrócę to zagłębie się w temat bo na telu (pipi)owy przegląd sytuacji i tematu

1. Musi być SUV?

2. Bardziej auto rodzinne czy do pracy? Jak do pracy to co przewozić nim bdziesz?

Edytowane przez orion50
  • Plusik 1
Odnośnik do komentarza

 

Teraz to uważaj bo aby mieć pełny odpis nie wolno używać auta do celów prywatnych :(

Ale to w przypadku płatników VAT, prawda?

 

 

narazie tak, gdyż ustawa dotyczy tylko zmian w VAT. W przyszłym roku dojdą kwestie podatku dochodowego, gdyż użytkowanie auta służbowego prywatnie wg Skarbu Państwa jest dochodem, więc powinno być opodatkowane. Narazie tylko VATowcy, potem wszyscy. 

 

 

 

jeżeli miałbym dziś kupować auto dla żony, na 100% kupiłbym używanego SUVa. Nowe auto tego typu kosztuje minimum te 90 tysięcy

A z tym się nie zgadzam. Na szybko to Nissan Qashqai, Kia Sportage i Hyundai ix35 - za 70-75 koła można mieć całkiem niezły wypas w tych samochodach.

 

 

a to sorki, nie widziałem. Kolega kupił nowego Outlandera i dał 100k z ubezpieczeniem a wersja no taka sobie, więc myślałem, że takie auta w takich cenach chodzą. 

Edytowane przez waldusthecyc
Odnośnik do komentarza

No ale z Milanem to chyba sprawa wygląda tak, że on ma działkę gosp. i che wziąć leasing, więc jak ma jechać na południe Niemców i coś szukać ?

 

Prawda jest taka, że można sobie szukać używki na zachodzie czy płd. Niemiec ale rzadko kto ma 60-70 tys na wydanie i bierze w leasing ewentualnie podpiera się kredytem na jakiś dogodnych warunkach (można takie trafić) u delaera.

 

Normalny kredyt konsumencki w bankach to straszna lichwa.

Odnośnik do komentarza

My tu gadu gadu a Milan pewnie właśnie felgi wybiera.

 

kołpaki raczej.

 

btw. byłem właśnie u nas na budowie nowej siedziby i kierownik przyjechał porsche cayenne, a jakiś koleś co nam projektuje podjazd i miejsce na roślinki przy budce stróża fiatem multipla. dusterów nie stwierdziłem, było jeszcze tylko kilka dużych ciężarówek i jeden dźwig.

Odnośnik do komentarza

A z tym się nie zgadzam. Na szybko to Nissan Qashqai, Kia Sportage i Hyundai ix35 - za 70-75 koła można mieć całkiem niezły wypas w tych samochodach.

Nowy sportage za 70-75 koła?? To przecież golas będzie kompletny. Tak samo nissan tego hyunadai'a nie sprawdzałem ale od ceny cennikowej owszem jest rabat ale dochodzi że chcemy lakier metalik coś jeszcze i +10k wpada nie wiadomo kiedy.

Odnośnik do komentarza

Cena z maja 2013, nie kolega kolegi kupował, tylko byłem przy tym jak ojciec podpisywał umowę.

 

A ja za te pieniądze wolałbym używane auto wyższej klasy, z lepszym wypasem i silnikiem, tylko,że nie zawsze wszystko jest takie 'zerojedynkowe' i często kupno nowego auta to lepsze rozwiązanie. Leasingi, sam wszystko wybierasz pod siebie, no i przede wszystkim masz NOWE auto.

 

Nie dopisałem wcześniej - skóry, navi i markowe audio są za dopłatą :D

Edytowane przez Infidel
Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...