Skocz do zawartości

The Last Of Us Remastered Edition

Featured Replies

Opublikowano

5 fragów w rundzie - rekord xd. Jak to wszystko ogarnę i nauczę się map to gra online będzie absolutnie genialna. Zajście typa od tyłu i spalenie miotaczem ognia w ostatnich sekundach gry GOTY.

  • Odpowiedzi 2,5 tys.
  • Wyświetleń 360,2 tys.
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Najpopularniejszy posty

  • Akurat TLoU najslabszym elementmem jest gamplay wiec jak ktos oglada przejscie na YT to duzo nie traci. 

  • LoU jest grą która nie musi się bronić przed żadną krytyką. Skoro wychodzi w wersji Remastered to znaczy że wybija się ponad obowiązujący nurt którym płyną sobie takie growe ekskrementy jak GTA5, Bios

  • Chryste Panie...

Opublikowano

A ja lubiłem opuszczać drużynę i palić chłopców mołotowem przy skrzynkach. Jak krokodyl z rzeki poluje na jelenie przy wodopoju. 

Opublikowano

Ja zrywałem boki kiedy powaliłym jednego, podbiegło do niego 2-3 gości i próbowało uleczyć. Wtedy koktajl mołotowa i cała drużyna leży xD

Opublikowano

Dobra ta gra na serio jest ? W Sobotę kupuję Ps4 i myślę nad jakimś tytułem startowym obok Destiny ;)

edit: nie grałem w Tlou na PS3

Edytowane przez orion50

Opublikowano

jeśli odpowiada ci mix skradanki, shootera i survival horroru, oraz multi w którym nie lata się na pałę a trzyma teamu, to tak.  

Opublikowano

żeby nie było rozczarowania to cinematic experience w ujęciu podobnym do serii Un c'nie.

Opublikowano

multi koniecznie obadaj, jedno z lepszych dostepnych na konsole

Opublikowano

jakies forumkowe granie w multi ? 

Opublikowano

Po pół roku zabawy z TLoU na PS3 i kolejnej połowie na PS4 oficjalnie legitymuję się:

 

6gl7cg.jpg

 

Z przyjemnością robi się tu kolejne podejscie na survivalu, kosztując esencji gry czyli stealth i klimatu przetrwania. Z przyjemnością gania się w zajmującym multi. Z przyjemnością poszerza się wiedzę o postaciach grając w Left Behind. A sama muzyka, klimat, postacie, gameplay, emocje i mechanika zabawy koszą wszystko co do tej pory powstało. Przy okazji przechodząc grę po raz kolejny można liznąć pominięte wcześniej smaczki lub dojrzeć pewne szczególiki, co jeśli jest się fanem gry - mega robi. Uderzyło mnie przy kolejnym przsechodzeniu to jak żałośnie prosta i płytka jest ta gra do normala i jak klimatyczna i trudna staje się przy wrzuceniu survivala. Nie wspominam o pięknych widokówkach, grze światła i cienia, boskiej oprawie dźwiękowej, postaciom, historii, settingowi etc. Jestem dumny, że mam tu 100% i i polecam każdemu wchłonięcie tej przygody na maksa. Nic w kategorii adventure nie powstało do tej pory lepszego, a i ogólnie pod każdym względem moje TOP3 ever. Amen.

Opublikowano

Pięknie. Ale teraz napisz cwaniaku ile z tego zrobiłeś/osiągnąłeś sam a ile dzięki poradnikom z sieci i jutubowi.

Edytowane przez Emtebe

Opublikowano

60% rozmow i znajdziek z glownej gry oraz z Left Behind zrobilem z poradnikiem z YT. 40% reszty contentu wbilem przechodzac gre kilkakrotnie. Przy survivalu oraz survivalu + oraz calym multi rowniez dzialalem samodzielnie, bez hintow z Sieci, co akurat podbilo klimat zabawy. Czyli co, mam napisac do Sony, zeby zaliczyli mi te platyne jako pol? :rolleyes:

 

Geez, dzieki poradnikowi i robieniu stowy moglem spokojnie poszerzyc sobie odbior tej zayebistej gry, z przyjemnoscia odkryc kazda notke i rozmowe i dzieki temu miec poczucie w pelni wykorzystanych 2 baniek wydanych na gre.

Edytowane przez Gość

Opublikowano

Mnie zawsze męczyło granie w gry z youtubem. No ale może dla takiej gry warto zdobyć platynę i może kiedyś spróbuję. Ukończyłem oczywiście i wezmę się za dodatek.

Opublikowano

Przeszedlem gre kilkukrotnie i tez nie znalazlem wszystkich dokumentow itp. Nie widzial bym satysfakcji znalezienia wszystkiego bez poradnikow/YT na pewno bede sie posilkowal ww sposobami by zaliczyc trophy. Przejscie gry na na najwyzszym poziomie trudnosci to jest satysfakcja i wyzwanie (dead space 2 na hardcore mode!!) z reszta poradniki byly od zawsze, za czasow szaraka pamietam kupowalo sie playstation plus.

BTW ktos chetny na partyjke w multi ?

Opublikowano

Ograłem te grę tyle razy że youtube poradnika potrzebowałem tylko przy dwóch medalionach !!! i jednym zglitchowanym komiksie którego nie było tam gdzie powinien być. Gra wessała do tego stopnia że wszędzie wchodziłem i wszystko niemal widziałem.

 

Ale i tak korzystanie z poradników podczas przechodzenia gry za pierwszym razem to rak gier video. 

Opublikowano

Za pierwszym razem ogolnie tak, chyba ze ktos ma wyebane na odkrywanie samemu i sie po prostu chce dobrze bawic bez wkoorwiania. Pamietam, ze w Prince 2008 przy jednej dzikiej zagadce nie chcialo mi sie w kolko krecic i szybki YT sprawe zalatwil.

Opublikowano

Ograłem te grę tyle razy że youtube poradnika potrzebowałem tylko przy dwóch medalionach !!! i jednym zglitchowanym komiksie którego nie było tam gdzie powinien być. Gra wessała do tego stopnia że wszędzie wchodziłem i wszystko niemal widziałem.

 

Ale i tak korzystanie z poradników podczas przechodzenia gry za pierwszym razem to rak gier video. 

 

Tylko trofeowe dziwki tak robią. Grę po raz pierwszy przechodzi się chłoniąc fabułę, gameplay a potem bierze się za znajdźki. Wyjątkiem u mnie są tylko Mariany bo tam od razu chce mi się wszystko zbierać.

Opublikowano

To zależy co określasz pod nazwą znajdzki, ponieważ w tlou przchodząc za pierwszym razem na wyższym poziomie jak normal szperanie po zakamarkach i szukanie contentu jest na plus bo możemy to wykorzystać do ulepszania broni itd. Fabułę chłonie się również za pierwszym razem liżąc ściany ;) w TLOU na pewno.

 

Przechodząc grę za pierwszym razem z yt to przestępstwo, szkoda pieniędzy i zerowy feeling z gry jak dla mnie. Owszem są tytuły bez których na yt się nie obejdzie by docalakować pozycje. Samemu by się wszystkiego nie znalazło ale to kwestia "docalakowania" po przejściu gry.

  • 2 tygodnie później...
Opublikowano

Wczoraj chwilę sieci z Yetim :) (dobry wariat) "za(pipi)iście nam idzie, kosimy ich jak leci, aaa czekaj u nich w ekipie jest sam na nas czterech, to dlatego tacy za(pipi)iści jesteśmy xD"

Opublikowano

Wczoraj skończyłem około 2:00, rozegraliśmy kilka meczy w polskim gronie 4 na 4, było fajnie. Pod koniec jak już większość poszła spać zostało nas 4 i trafiliśmy na 4 innych polaków, kolesie dobrze ogarnięci, to ten typ gracza, że jak wychylisz łeb to od razu headshot. Wygraliśmy ledwo co, ale mecz był za(pipi)isty, 100% współpracy i zespołowa gra. Miałem tylko 4 obalenia, ale jako jedyny byłem medykiem w drużynie, na koniec uzbierało mi się coś około 7tys punktów.

Edytowane przez YETI

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

Ostatnio przeglądający 0

  • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.