Skocz do zawartości

Bloodborne


Rekomendowane odpowiedzi

Dungeony mozesz robic na NG+ maja swoj poziom trudnosci

Gra jak chcesz platyne musisz teoretycznie przejsc 3x jak nie chcesz kopiowac Save

 

Ja bym poszedl zabic Bossa i gral NG+ ktore jest po prostu jeszcze miodniejsze ale juz lookal w FAQ zeby zabic wszystkich sekretnych bossow odwiedzil bym wszystkie lokacje itd 

Odnośnik do komentarza
  • Odpowiedzi 9,4 tys.
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Dzięki! Widzę, że został mi jeszcze Ebrietas, darowałem sobie bo byłem za słaby teraz tam wrócę. Został mi też jakis czar chyba do znalezienia. Sprawdzę czego mi brakuje. Teraz wezmę 3 umbrical cords żeby zabić dwóch bossów a 2 pozostałe endingi zostawię na NG+ ale to już po Wiedźminie.

 

Ogólnie to zabawna sprawa. Najwięcej problemów jak teraz widzę w całej grze sprawiła mi Vicar Amelia. Jak trzymałem się blisko nie byłem w stanie dobrze stimingować uników, bardzo niski level też nie pomagał. Miałem chyba 9 podejsć...Mergo's Wet Nurse jak na razie najprostsza ale może zbyt wysoki level miałem. Zobaczę jak pójdzie mi z ostatnimi bossami.

Odnośnik do komentarza

Zabiłem Ebrietas, zjadłem trzy cordy, pokonałem dwóch ostatnich bossów. Wszystko to zajęło mi 29 godzin, skończyłem grę na poziomie 81. Tyle wystarczyło żeby nie mieć najmniejszych problemów z trzema wymienionymi przeciwnikami. Nie chce mi się robić dungeonów, wystarczył mi podstawowy tryb. A ten był wspaniały. Musiałem sobie dawkować granie bo klimat był tak ciężki i przygnębiający, że odbijało się to na moim życiu prywatnym ;) Na pewno to jedna z najlepszych gier w jakie grałem chociaż przyznam, że ze względów technicznych, gdyby to nie była gra od From to chyba po 30 minutach rwania obrazu (tak jak kiedys napisałem, nie potrafię tego konkretnie okreslić) wy(pipi)ałbym ją za okno. Niestety Bloodborne, nie ma dla mnie replay value, nie ciągnie mnie tutaj do pvp ani kolejnego przechodzenia gry. Może kiedys. Liczę na dodatki.

Odnośnik do komentarza

Ja zgarnąłem moją platynkę tydzień temu. Pierwotnie jej nie planowałem - raz, że założyłem, że będzie czasochłonna, a dwa: zostałem tym "szczęśliwcem", któremu zdarzył się bug z windą przez co nie mogłem dostać się do Ebrietas. Na szczęście patch wydany pod koniec kwietnia problem wyeliminował, ja z kolei wyeliminowałem Ebrietas, zerknąłem na listę trofeów, okazało się, że de facto brakuje mi lochów i najbardziej wartościowe trofeum jednak jest na moim koncie.

Jestem dozgonnie wdzięczny koledze, że w zeszłym roku pokazał mi Dark Souls II. O grze słyszałem, ale w ogóle się nią nie interesowałem, a DSII wciągnął mnie na tyle, że po przejściu od razu zabrałem się za jedynkę, a na Bloodborne wyczekiwałem z niecierpliwością. Nie zawiodłem się, bo "soulsowy" styl rozgrywki połączony z mrocznym, przygnębiającym klimatem nie pozwala oderwać się od telewizora. A do tego historia Yharnam i jego mieszkańców, którą odkrywa się krok po kroczku, nierzadko samemu sobie coś dopowiadając, jest naprawdę fascynująca.

Tak jak ornit, najbardziej męczyłem się właśnie z... Amelią. Do tej pory nie wiem dlaczego, nie umiałem jej jakoś skutecznie trafić. O ile z Cleric Beast, Ojczulkiem czy nawet z Blood-starved Beast poszło w miarę sprawnie, to Amelka zatrzymała mnie na dłuższą w chwilę. Kiedy już ją pokonałem, kolejni bossowie byli wręcz za prości. :D

Sporo krwi napsuli mi też wiadomo jacy bossowie na czwartej głębokości kielicha Pthumerów, ale to chyba dlatego, że nie byłem wystarczająco cierpliwy. W pewnym momencie było blisko od zderzenia pada za ścianą. :P

W każdym razie, Bloodborne spełniło moje oczekiwania w 100%, a mroczna otoczka, bardziej ofensywny styl walki i mnóstwo lejącej się krwi na pewno wyróżniły tę pozycję od pozostałych Soulsów. Teraz przydałby się jeszcze jakiś większy dodatek, najlepiej w lipcu/sierpniu, kiedy Geralt się już wystarczająco zmęczy siekaniem potworów, a w przyszłym roku nie obraziłbym się za jakieś Dark Souls III. :)

 

jrcz5v.jpg

  • Plusik 4
Odnośnik do komentarza

No dobra to poproszę złoty środek na ognistego psa w czwartej głębokości splugawionego kielicha Pthumerów  :smutas:  Jeżeli jest taki bo Wiechu już się dobija

 

Przede wszystkim cierpliwość, a tej cechy mi niestety momentami brakowało i za szybko chciałem go trafić, przez co sam śmiertelnie obrywałem. Po drugie - trzeba trzymać się cały czas z przodu, w bezpiecznej odległości i wykorzystywać kilkusekundowe momenty po atakach psa, kiedy można mu zadać cios, np. po szarży czy w momencie, kiedy przygotowuje się do wyplucia lawy. Często też zamach.uje się głową w lewo lub w prawo, wtedy będąc w miarę blisko (ale nie na tyle, żeby Cię trafił), trzeba doskoczyć i też raz/dwa razy dziabnąć.

 

Widziałem, że wczoraj Sarge z YT ubił psa nie tracąc przez 3/4 walki nawet fiolki. Podejrzyj jego sposób i może Ci się przyda. Walka od 40:45:

 

Edytowane przez lothronik
  • Plusik 1
Odnośnik do komentarza

Sony zaskoczone sprzedażą

 

W rozmowie z serwisem mcvuk.com, Fergal Gara z brytyjskiego oddziału Sony Computer Entertainment wyjawił zaskoczenie Sony popularnością Bloodborne (PS4):

[sprzedaż Bloodborne] zaskoczyła nas. Oczekiwaliśmy, że produkcja sprzeda się dobrze. Sugerowaliśmy się serią Souls i liczyliśmy na to, że będzie nieco lepiej. I było - a potem jeszcze trochę. [...] Myślę, że Bloodborne zwyczajnie wylądowało w dobrym momencie. Było dość spokojnie, a tu wychodzi wysokiej jakości tytuł uwypuklający różnicę między platformami. Być może byliśmy trochę z tyłu z ilością gier, ale na pewno utrzymaliśmy mocną pozycję ich jakością.

Nie znamy dokładnych danych dotyczących sprzedaży, lecz w niecałe dwa tygodnie po premierze do graczy trafiło milion kopii gry. Jakie gry na wyłączność konsoli PS4 pójdą śladem Bloodborne? Miejmy nadzieję, że nadchodzące targi E3 nie zawiodą.

http://www.pssite.com/news-41396-rewelacyjna_sprzedaz_bloodborne_zaskoczyla_sony.html

Odnośnik do komentarza

Zastanawialiście się jako rolę dla fabuły BB pełni Rom, oraz dlaczego jako jeden z nielicznych bosssów

nie atakuje on pierwszy gracza?

Jego ciało można ponadto znaleźć później w miejscówce gdzie spotykamy

Córkę Kosmosu

Ona także nie zaatakuje nas pierwsza, dopóki my nie zadamy pierwszego szlagu,

co więcej po wejściu do lokacji zdaje się klęczeć skierowana w jego stronę i opłakiwać jego ciało.

Z przebiegu gry wiemy że w Yarham robi się naprawdę źle kiedy zabijemy pierwszego z nich, co sugerowało by że oboje nie byli złymi postaciami. 

 

Sporo takich smaczków znalazłem na http://www.miastogier.pl/publicystyka,620.htmlMożna tam znaleźć także prawdopodobną przyczynę plagi, oraz opis i analizę wszystkich trzech zakończeń, więc radzę ostrożnie czytać jego końcówkę. Heh jak kiedyś Maiden Astrea z Demonsów sprawiała że załowałem tej ascetycznie podawanej fabuły, tak teraz nie wyobrażam sobie jej w tych grach inaczej. <3 

  • Plusik 2
Odnośnik do komentarza

Przeszedłem. Strasznie rozdmuchany przez Januszy poziom trudności. Walka z ojcem G, to jedyne wyzwanie, ale to dlatego, że człowiek dopiero uczy się gry i od razu jest witany bardzo trudnym bossem. Większość problemów da się w tej grze rozwiązać brutalną siła i farmieniem krwi. Najlepeszy design jaki widziałem w grach. Beznadziejne efekty dźwiękowe. Klimatyczna muza. Japońska fabuła. Daje 8+/10 - lekkie rozczarowanie, ale w sumie sam sobie jestem winien, bo zbytnio nahypeowany do gry podszedłem. 

Odnośnik do komentarza

Amygdala padła, bardzo łatwy boss, aż się zdziwiłem gdy padła.

 

Powiedzcie mi, jak przejść przez te drzwi, które

blokuje Patches w Koszmarnej Auli i jak zastopować respawn przeciwników w Yahar'gul?

 

respawny stopujesz zabijając panią z dzwonkiem. do pana P dochodzisz z drugiego piętra lokacji w której go znajdujesz. 

  • Plusik 1
Odnośnik do komentarza

 

Amygdala padła, bardzo łatwy boss, aż się zdziwiłem gdy padła.

 

Powiedzcie mi, jak przejść przez te drzwi, które

blokuje Patches w Koszmarnej Auli i jak zastopować respawn przeciwników w Yahar'gul?

 

respawny stopujesz zabijając panią z dzwonkiem. do pana P dochodzisz z drugiego piętra lokacji w której go znajdujesz. 

 

A jak dostać się na drugie piętro, bo nie widziałem tam żadnej drabiny i schodów.

Odnośnik do komentarza

Przeszedłem. Strasznie rozdmuchany przez Januszy poziom trudności. Walka z ojcem G, to jedyne wyzwanie, ale to dlatego, że człowiek dopiero uczy się gry i od razu jest witany bardzo trudnym bossem. Większość problemów da się w tej grze rozwiązać brutalną siła i farmieniem krwi. Najlepeszy design jaki widziałem w grach. Beznadziejne efekty dźwiękowe. Klimatyczna muza. Japońska fabuła. Daje 8+/10 - lekkie rozczarowanie, ale w sumie sam sobie jestem winien, bo zbytnio nahypeowany do gry podszedłem. 

 

Biłeś się z opcjonalnymi bossami na czwartych poziomach bonusowych chalice dungeonów? Prawdziwe wyzwanie rozpoczyna się własnie tam oraz na ng+ 8)

 

 

 

No nie chce mi się wierzyć że

Blood Starved Beast, Shadow of Yarham, Logariusa i Gehrama

pobiłeś bez większych problemów. :frog:

Odnośnik do komentarza

Przeszedłem. Strasznie rozdmuchany przez Januszy poziom trudności. Walka z ojcem G, to jedyne wyzwanie, ale to dlatego, że człowiek dopiero uczy się gry i od razu jest witany bardzo trudnym bossem. Większość problemów da się w tej grze rozwiązać brutalną siła i farmieniem krwi. Najlepeszy design jaki widziałem w grach. Beznadziejne efekty dźwiękowe. Klimatyczna muza. Japońska fabuła. Daje 8+/10 - lekkie rozczarowanie, ale w sumie sam sobie jestem winien, bo zbytnio nahypeowany do gry podszedłem. 

 

Mam podobne wrażenie, jestem świeżo po ubiciu Amelki która padła za drugim razem przy użyciu tylko dwóch fiolek, wiedźma z Hemwick i bestia Paarla za pierwszym podejściem. Spodziewałem się większego wyzwania.

Odnośnik do komentarza

 

Przeszedłem. Strasznie rozdmuchany przez Januszy poziom trudności. Walka z ojcem G, to jedyne wyzwanie, ale to dlatego, że człowiek dopiero uczy się gry i od razu jest witany bardzo trudnym bossem. Większość problemów da się w tej grze rozwiązać brutalną siła i farmieniem krwi. Najlepeszy design jaki widziałem w grach. Beznadziejne efekty dźwiękowe. Klimatyczna muza. Japońska fabuła. Daje 8+/10 - lekkie rozczarowanie, ale w sumie sam sobie jestem winien, bo zbytnio nahypeowany do gry podszedłem. 

 

Biłeś się z opcjonalnymi bossami na czwartych poziomach bonusowych chalice dungeonów? Prawdziwe wyzwanie rozpoczyna się własnie tam oraz na ng+ 8)

 

 

 

No nie chce mi się wierzyć że

Blood Starved Beast, Shadow of Yarham, Logariusa i Gehrama

pobiłeś bez większych problemów. :frog:

 

Cienie padły za pierwszym razem, Logarius za Drugim - wróciłem do niego, gdy podpakowałem postać, bo za pierwszym razem zniszczył mnie okrutnie, bestia faktycznie dała mi popalić, ale ponownie problem rozwiązał się po podpakowaniu postaci. Gra jest dość otwarta i przez to można znaleźć się w złym miejscu o złej porze :) Ostatni boss ((a właściwie to przedostatni), jest okrutnie podatny na kontry, które na tym etapie gry miałem już konkretnie rozkminione. 

 

 

edit: właśnie zaczynam kieliszki. kompletnie nie rozumiem o co chodzi, ale zapowiada się farma, błąkanie i lizanie ścian lochów, które zostały zrobione metodą kopiuj-wklej. Bossowie za to mogą być spoko - nie wiedziałem, że jeszcze tyle nowych gęb będzie mi dane roztrzaskać. Na razie jest łatwo, ale pewnie przy kolejnych lochach sprawa się rozkręci. 

Edytowane przez Kalinho_PL
Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...