Bez spiny, pamiętajcie, że 5 sezon w połowie bazuje na najgorszej części z serii.

"Bazuje", a że wątki się coraz bardziej rozjeżdżają to nie musi być najgorszy wcale.

Pszeż Uczta dla wron jest świetną częścią. Super jest klimat zniszczonego wojną Westeros, super są też wątki polityczne w przystani i podróż Brienne. 

oglądałem 1 odcinek.. no bez szału. prawie nic sie nie działo. po zakończeniu 4 sezonu liczyłem że początek piątego jednak troche będzie miał rozpędu, a tymczasem była ostra zamuła, prawie jak niektóre odcinki walking dead

Ja po obejrzeniu czterech epów stwierdzam, że zawsze powinny być takie "wycieki" albo nawet powinien wychodzić cały sezon na raz tak jak HoC. Po tych czterech godzinach mogę śmiało stwierdzić, że w każdym wątku coś się wydarzyło i akcja choć trochę poszła do przodu, a gdybym obejrzał tylko jeden odcinek to też bym stwierdził, że szału nie ma bo jak ma być skoro serial zazwyczaj potrzebuje co najmniej dwóch epów, żeby liznąć każdą postać. Na plus po tych odcinkach, że w końcu może będzie się podobał wątek Khaleesi jak już pewna postać do niej trafi bo nie mogę już słuchać jej lamentów o panach, niewolnikach i rozterkach młodej matki (smoków).*

 

*Zaznaczam, że książek nie czytałem więc nie wiem jak to się rozwinie. Może dalej będzie chu.jnia z grzybnią.

po 3 odcinku zastanawiam sie co ci scenarzysci cpali i mam nadzieje, że tymi z dupy wątkami c,hujowy serial nie zaspoileruje za bardzo tych swietnych knig

właśnie ku.rwa to już ten niebezpieczny moment, w którym serial i książka coraz bardziej będą się rozłazić, a niektóre wątki wyprzedzać to co napisał martin i zastanawiam się czy aby nie zawiesić oglądania przynajmniej do premiery winds of Winter .

Wtedy na pewno nie trafisz na jakiegoś spoilera

 

Dopiero teraz scenarzyści mogą się napracować, scenariusz wjeżdża w najsłabszą część całej historii. Do tej pory ich zadaniem było nie zepsuć tego co wymyślił dziadek Martin.

Pierwszy ep bardzo spoko. "Nic się nie działo" mam w zadzie i nie świadczy to o niczym, no może oprócz tego, że "nic się nie działo". Wiadomo, że są wątki mało ciekawe, które mogłyby umrzeć już dawno temu (mama smoków), ale to wiadomo gdzieś tak od początku. Drugi ep gorszy, bo za dużo mamy smoków i konsolomaniaka.

Pajgi czekałeś 10 miechów na powrót swej ulubionej postaci, to doceń, że jest go dużo

Mnie cały wątek Daenerys (czemu nikt na forum nie jest w stanie napisać jej imienia?) lekko drażni i męczy już od dawna, ale czasem dobrą akcję tam odwalą przynajmniej.

właśnie ku.rwa to już ten niebezpieczny moment, w którym serial i książka coraz bardziej będą się rozłazić, a niektóre wątki wyprzedzać to co napisał martin i zastanawiam się czy aby nie zawiesić oglądania przynajmniej do premiery winds of Winter .

 

Tak jak piszesz. Ewentualne spoilery i tak mnie nie ominal, ale ksiazka > sezon 1 > guwno > reszta serialu wiec mysle ze bedzie warto poczekac.

tylko niech ten gruby (pipi) zarzuci jakieś tempo pisania bo ile korwa można czekac ;//

Edytowane 15 kwietnia 201510 l przez Tommo

niby przed 6 sezone ma być, ale nigdy nie wiadomo. star citizen wyszedł to nie ma czasu. ja tak złego zdania o tym serialu nie mam jak ty django, wręcz przeciwnie.

Ale jeśli w pierwszym odcinku jest więcej męskich tyłków niż cycków to nie wiem co o tym myśleć.

Jeżeli zaczynasz się tym przejmować to znaczy, że nie jesteś wcale silnie heteroseksualny.

HBO, co ty ze mną robisz... 

Pierwsze dwa epy taka nuda, że nawet nie chce mi się po kolejne klikać :|

 

Jedynie

duet Sansa&Littlefinger

daje radę.

to ja tylko jeden pooglądałem i było tak nieciekawie że nawet nie chciało mi się sięgać po pozostałe odcinki które wyciekły i pewnie pooglądam kolejny dopiero jak sie pojawi "normalnie" ...

kurde tak naprawde to nie do pomyślenia - ostatnimi laty oglądałem/oglądam kilka(naście) seriali i w 90% jak nie więcej było tak że jak sie kończył odcinek to byłem wkurzony że jeszcze tydzień czekania na kolejny... a teraz? pojawiło sie odrazu 5 a ten pierwszy kompletnie nie zachęcił żeby odrazu sięgać po reszte (mimo że zwykle taka akcja ze pojawia się odrazu 5 była by "zbawieniem" dla mojej cierpliwości)

Pierwsze dwa epy taka nuda, że nawet nie chce mi się po kolejne klikać :|

 

Jedynie

duet Sansa&Littlefinger

daje radę.

 

Teraz motyw z Aryą będzie ciekawy.. a Littlefinger jest dla mnie kandydatem number one do tronu.. ;] ulubiona postać.

drugi odcinek nowego sezonu kończy się tak samo jak druga część hobbita... da fuq? XD

Edytowane 20 kwietnia 201510 l przez Yano

no po (pipi)u fest.

niby wszystko spoko w tych dwóch odc piątego sezonu ale jakieś takie się to wszystko zrobiło przewidywalne ;/

Po obejrzeniu odcinków 1-4 trochę żałuję przeczytania książki zwłaszcza, że już wszystko zaczyna mi się mieszać, sam już nie wiem co właściwie było, a co nie w powieści. Wracając do adaptacji - jest dobrze, wszystko się rozkręca, ale mnogość wątków (Stannis, Tyrion, Sansa, Aria, Daenerys itd) powodują u mnie dziwne przekonanie, że ten sezon skończy się, zanim na dobre się zacznie. I czekaj znowu rok i na serial, i na książkę (dwie, a miała być jedna...)

do mnie podobnie jak koval - dwa pierwsze odcinki nowego sezonu toczone w slimaczym watku i przewidywalne, czekam az wreszcie ten sezon ruszy z kopyta

to będzie sezon należący do cersei. po tym jak zachowuje się mai smirkfu widać, że wątek będzie nastawiony na konfrontacje. sparowanie jaimiego z bronnem i varysa z tyrionem też zaliczam na plus.