Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

6 minut temu, Yakubu napisał:

Denerwuje mnie ten poziom trudności. Normal jest za łatwy, a na hardzie mam ochotę złamać pada :/ Brakuje czegoś pomiędzy.


Dla mnie Normal jest idealny - są łatwe starcia, ale są też takie, przy których można się napocić. A jak się wraca do wcześniej odkrytych miejscówek to gra sama dba o to, by nie było za łatwo, spawnując takich koksów, że albo po wygranej zostaję z milimetrem paska energii, albo mówię "NOPE!" i postanawiam wrócić "kiedyśtam" :)

  • Plusik 2
Odnośnik do komentarza
Godzinę temu, balon napisał:

 

Mnie właśnie się to mega podoba. Że jak poczujesz flow i dobrze wjedziesz w walkę to jest ostry rozpie rdol z drugiej storny fajnie jest to że na pałe nie da rady. Chyba że na easy. Ktoś gra na t

 

@S_600 Tak w ogóle tak ładnie wymiatasz w BB i mówisz że tu Ciebie frustracja dopada?


 

 

Nie porównujmy japońskiej szkoły do hamburgierów. Dla mnie bb ma najlepszy system walki ever mimo, że to nie slasher. Gow 1 jak dla mnie miał najlepszy system walki z całej serii, krótkie predefiniowane comba, (w dwójce i trójce klikało sie kombinacje L1 plus coś tam i postać sama odwalała robote). Gow jeżeli chodzi o walke może i ma głębie (gram na hard) ale mimo wszystko mocny chaos się tu wdaje. 

 

Dziś ubiłem sobie opcjonalnego przeciwnika, godz uczenia się tajmingu i blokowania i to bykło piękne, walka sam na sam, by po chwili trafić na dwa wilkołaki gdzie znowu chaos się wdał (cieżko przy tej kamerze ogarniać przeciwnika/ków obok) i byłem na dwa trafienia mimo, że pasek na maxa. Wtf z tym poziomem trudności.

Edytowane przez S_600
Odnośnik do komentarza

Hard imo ideał. Co prawda 2 razy miałem ochotę zmienić na normal żeby przejść jaki trudny moment (np. wczoraj w pewnym zamku Dark Elf Lorda) ale zaraz mi się załączało "co???? ja nie przejdę???" No i przechodziłem :D To samo było w Nioh i Bloodborne ->pierwszy od wielu wielu lat rage quit w lochach kielicha xD.

 

Ogólnie od 2 dni gra dziwnie łatwa się zrobiła. Dobre sety ustawione chyba mam :lapka: 

Odnośnik do komentarza
15 minut temu, Yakubu napisał:

Denerwuje mnie ten poziom trudności. Normal jest za łatwy, a na hardzie mam ochotę złamać pada :/ Brakuje czegoś pomiędzy.

 

podkoksisz eksploracją i pobocznymi to spadnie poziom, poza spotkaniami które są "planowane" żeby i tak wrócić później. 

  • Plusik 1
Odnośnik do komentarza
46 minut temu, Wredny napisał:


Chmielarz 

 

 

i jeszcze @Ali G:D

I najlepsze jest to, że obydwaj tłumaczą to sobie tym, że w końcu jest tak jak być powinno - Kratos sieje rozpier.dol, bo jest ebanym Bogiem Wojny :yeti:

 

:)

dokładnie.

Fajnie się gra, nie ma zastojów. W grze ani przeciwników ani bossów na miarę Bloodborne i Dark Souls (jeszcze raz zobaczę takie porównania to wbiję w siebie wszystkie noże) nie ma; system walki choć niezwykle rozbudowany to nie pociąga mnie aż tak bym miał ochotę rozliczać się z jedną bandą więcej niż raz. Aczkolwiek ataki runiczne są super.

Dla mnie ta gra to przede wszystkim niesamowita historyjka.

Whatever.

Zostały mi tylko dwie "misje" poboczne, 5 skarbów i 21 kruków do platynowego trofeum. Jutro powinno wpaść. Midgard zrobiony w 88%, reszta 100%. Niby szukalem dziś znajdziek do platyny ale i tak jeszcze napotykałem się na inne (potrzebne do wyczyszczenia mapy na 100).

Do tej pory potrzebowalem poradnika do dwóch artefaktow i czterech kruków (powodzenia w szukaniu, dobrze, że chociaż wiadomo w jakiej lokacji ile ich fruwa) ale reszty już sam chyba nie znajdę. Spokoju mi też nie daje nieobecna na mapie ostatnia mystic gateway.

a i jeszcze trzy rzeczy niepotrzebne do trofeum.

Ocena ostateczna gry 9+/10

Atreus > Ellie razy tysiąc.

Piękne możliwości sobie zostawili na kontynuację. Cóż więcej dodać; grać! Jak skończę zaczynam od nowa z polskim lektorem na próbę i z całkowicie wyłaczonym hudem; może nawet na wyższym poziomie trudności niż easy ;)

Odnośnik do komentarza
6 minut temu, Ali G napisał:

Jak skończę zaczynam od nowa z polskim lektorem na próbę i z całkowicie wyłaczonym hudem; może nawet na wyższym poziomie trudności niż easy ;)


Nieeee, to wtedy już zostaw to Easy, bo polski dubbing (nie "lektor"), będzie wystarczającą katorgą :potter:

30 minut temu, S_600 napisał:

Nie porównujmy japońskiej szkoły do hamburgierów. Dla mnie bb ma najlepszy system walki ever mimo, że to nie slasher.


No akurat jakiekolwiek "soulsy" (tak, BB również) to śmiech trochę jeśli chodzi o "system walki". Owszem, wygodne to i intuicyjne, zdaje egzamin, ale ta odsłona GoWa ma tak rozbudowany i umożliwiający kreatywne ubijanie, że BB przy tym wydaje się tępym klikadłem w stylu Diablo.

  • WTF 2
Odnośnik do komentarza

Ten system walki zyskuje na hardzie, wówczas to jest takie DS, wyskakuje jakiś koks, to trzeba być bardzo uważnyn. Trzeba pilnować się każdego uderzenia i fajne jest to, że nie kazdy cios możemy sparowac, przed niektórymi musimy po prostu zrobić uniknąć. Refleks i opanowanie, klucz do sukcesu. 

 

Co do Atreusa, gry jeszcze nie ukończyłem, chłopak mi nie przeszkadza, jego rozmowy z Kratosem są bardzo fajnie napisane, ale Ellie stawiam wyżej, znacznie więcej emocjonujących i zapadających w pamięci scen przeżyłem z tą dziewczyna. Może zdanie o Artku zmienię po napisach końcowych. 

  • Plusik 4
Odnośnik do komentarza
8 minut temu, Wredny napisał:


Nieeee, to wtedy już zostaw to Easy, bo polski dubbing (nie "lektor"), będzie wystarczającą katorgą :potter:

 

 

Aż sam nie wierzę, że tak napisałem ale trudno. Mój błąd, zbyt długo gapię się w tv.

A co do polskiej wersji chcę posłuchać Artura Dziurmana w roli Kratosa, myślę że da radę...

Gorzej z chłopakiem słyszałem kilka linijek w recenzji i słabo. No ale są jeszcze inni. Jestem ciekaw.

Odnośnik do komentarza
2 minuty temu, milan napisał:

Moja spojrzała na telewizor jak niosłem świniaka i tylko się spytała czy to ta sama gra nadal.


A moja ostatnio w niekontrolowanym szale zakupowym wyczyściła praktycznie konto, więc teraz udaje, że się interesuje gierką i dziś zadawała mi masę pytań z gatunku "Jak gra? Daleko jeszcze do końca? Jak historia? To może porób jeszcze poboczne zadania, skoro boisz się, że już może blisko końca?" :D 

Odnośnik do komentarza

No i ja ukończyłem tę wspaniałą przygodę...
Zakończenie takie trochę mdłe i nijakie się wydaje. Tzn nie jest złe, ba - jest całkiem spoko i satysfakcjonujące, ale...
Po walce z... (i tym, co się tam odjaniepawlało - te kombosy z młodym!) później nastąpiło opadnięcie emocji i w sumie tylko wiedza, którą zdobywamy w endingu powoduje uśmiech i lekkie "wow"! Niby podczas reszty gry podobało mi się takie kameralne, spokojne tempo, ale zakończenie widziałbym jednak z większym pier.dolnięciem.

 

O samej grze napisano już wiele, więc oczywiście dołączam się do piewców arcydzieła od SMS, jednocześnie informując, że 10/10 raczej bym nie wystawił, choćby właśnie przez to zakończenie, czy to, że mimo wszystko gra wydała mi się... krótka. Brak licznika nie pomaga, bo nie mogę swoich odczuć skonfrontować z rzeczywistością, ale jakoś tak mi się to urwało dość szybko.
Cieszę się również, że opcjonalny ending jest w formie snu, bo gdyby mi takim cliffhangerem zakończyli gierkę to bym się lekko zdenerwował (aczkolwiek jeśli chodzi o zaprezentowane wydarzenia to należało się tego spodziewać, no i mamy pole do popisu w niewątpliwej kontynuacji).
OK, wiem że od premiery minął prawie tydzień czasu, gierkę miałem wieczorem w piątek, siedziałem do 2:00, a później pewnie gdzieś z 17h łącznie w weekend. Następnie jakieś kilkugodzinne sesje w tygodniu, to pewnie by się uzbierało tego trochę, ale i tak za szybko jak dla mnie.
Oczywiście może być to odczucie spowodowane tym, że skończyło mi się coś zayebistego, w co grałem praktycznie bez przerwy, a teraz doopa.
No i robiłem maaaasę pobocznych rzeczy, starając się czyścić mapę jak najdokładniej potrafię -  o żadnym rushowaniu nie może być mowy - każda ściana "wylizana" :)

Nadal mam sporo rzeczy do zrobienia, platynka mimo braku trofeum za poziom trudności i tak będzie wymagająca, choćby za sprawą V... a także grindu w Nifelheim - ciekawe, że nikt o tym nie wspomniał - choć w sumie opcjonalna sprawa, więc potraktujmy to w ramach ciekawostki.

 

Atreus w ogólnym rozrachunku okazał się spoko chłopaczkiem - gameplayowo to chyba najlepszy przydupas głównego bohatera w historii gierek video, ale jeśli chodzi o kreację postaci to nadal pozostaje za Ellie (podobnie zresztą jak cały duet - TLoU nadal lepsze w tym względzie, choć oczywiście też inne, więc zależy co bardziej do kogo przemawia).
Ogólnie rzecz biorąc - mocarne 9/10 i pod wieloma względami najlepsza część serii, a także kolejny z mocarnych, playstationowych exclusive'ów.

  • Plusik 3
Odnośnik do komentarza

Tych, którzy grają na bieda PS4 oraz na bieda full HD TV i którym w związku z tym nie dyga uprasza się: idźcie do jakiegoś znajomego z prosiakiem i TV 4K z dobrym HDR-em i zobaczcie jak ta gra naprawdę wygląda, a ja GWARANTUJĘ, że dygnie i to jak cholera. Ja od samego początku obcowania z tym tytułem mam permanentny wzwód, niczym po ukąszeniu jadowitego pająka tj wałęsaka brazylijskiego...

 

Horizon jeśli chodzi o oprawę stawiam niżej. Np woda wygląda tam duuużo gorzej...

  • WTF 3
Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...