najdroższa gra VI gen. jaką kojarzę to właśnie produkcja R* - GTA SA. wysupłałem na nią rekordowe 239 zeta xd

aż dziwne że ninny nie chciało tej serii po sukcesie trójki i vice city

Edited December 7, 20159 yr by nobody

 

Najmocniejszy był Xbox.

 

No i Gamecube miał wsparcie third party, ale co to za wsparcie, jak tam nie było gier EA czy Rockstara.

Xbox to prawda, gry od EA nieprawda. Były Need For Speedy, Medal of Honory, TimeSplittes, Def Jam, Fify, Hary Potery, Bondy, Simsy no dosłownie wszystko. Gier od Rockstara nie chciało przez długi czas samo Nintendo. No i nigdzie ich to nie zaprowadziło ledwie 20 milionów sprzedanych egzemplarzy. Chociaż to był inny rynek w tych czasach mogłoby coś wypalić wystarczy spojrzeć na tripoda. Same multiplatformy a sprzedaje się jak szalone.

A no tak, coś mi się poyebało.

najdroższa gra VI gen. jaką kojarzę to właśnie produkcja R* - GTA SA. wysupłałem na nią rekordowe 239 zeta xd

aż dziwne że ninny nie chciało tej serii po sukcesie trójki i vice city

 

30 złotych na ryneczku, ale okładka i nawet nadruk na płycie był

Ja najwięcej wykosztowałem się na re4 na ps2. Tak na tą grę czekałem tak jej zazdrościłem gamecube. Swoją drogą jak taki hivior nie sprzedał im konsol to nic by im nie sprzedało.

 

 

P.s. chociaż w sumie więcej mnie wyniosła importowana persona 4. Niestety wtedy człowiek dopiero się uczył kombinatoryki i kupował u januszy biznesu.

Gamecube najbardziej się wkopał tymi płytami. Lepszy od PS2, ale znacznie mniej mieści. Poza tym za późno zaczęło.

Gamecube poległ głównie przez nośnik, tak samo jak N64. Mało pojemność płyt, brak możliwości oglądania filmów DVD na które było ogromne branie po VHS, nie liczę tego GC Panasonica w KKW oraz wypięcie się na gry R* i kilku innych liczących się wydawców.

EXy mimo że były genialne to było ich bardzo mało, bez porównania do ps2/xboxa.

 

NX obstawiam na jakieś połączenie stacjonarki i przenośnej konsoli która będzie pełniła rolą pada jak i wypiętej konsolki którą można zabrać do kieszeni. 

Spodziewasz się Wii U o osiągach One'a i z padletem wielkości 3DSa i o płaskich grzybkach aby wygodnie się to nosiło?

nie muszą być płaskie, sama przenośnia konsolka może być czym w rodzaju PSP czy GameBoya które wpinamy w obudowę pada pod stacjonarkę (takie plotki tez były) w 2016 zobaczymy co wymyśliło Nintendo.

 

 

Coś w tym stylu:

Sądzę, że Nintendo nie będzie stać na wydanie drogiej konsoli (cena wyjściowa NXa będzie wyższa od konkurencji) z konsolą przenośną jako padem. Pad będzie sprzętem pokroju OnLive wymagającą stałego podłączenia do Internetu, gdyż to konsola będzie obliczała grę i wysyłać obraz do kontrolera. Jak dla mnie bomba, bo sprzętu nie będą ograniczały slabe podzespoły elementu przenośnego.

Trudno mi sobie wyobrazić sytuację, w której Nintendo wydaje konsolę za np. $799.  Nie wierzę, że to będzie mocniejsze niż obecne konsole. Prędzej wypuszczą bebechy z XO żeby multiplatformy działały. Ale czy to zrobi sukces sprzedażowy to bardzo, bardzo wątpię. Rynek jest nasycany cały czas świeżą generacją - nie będzie łatwo uszczknąć czegoś z tego tortu.

Dodatkowo multiplatformowe gry muszą mieć dobrą platformę sieciową, a tego Nintendo nie weźmie z kosmosu. Będzie im trudno dogonić nawet ociężałe w tej kwestii Sony.

 

Czarno widzę to całe NX, powinni byli trzymać buzie na kłódkę i wydawać gry na Wii U, a nie ogłaszać NX i tym samym ubić sprzedaż Wii U.

Czarno widzę to całe NX, powinni byli trzymać buzie na kłódkę i wydawać gry na Wii U, a nie ogłaszać NX i tym samym ubić sprzedaż Wii U.

Żeby ludzie spalili internet na wieść, że Ninny przechodzi do mobile ze wzgledu na slaba sprzedaz wii u?

 

Dobrze zrobili wspominajac o NX, moze nie pod wzgledem biznesowym, ale psychicznym fanow - szanuje

Edited December 8, 20159 yr by Figaro

Aby zachować zdrowie psychiczne jako fan Nintendo wystarczy mieć drugą konsolę lub PC do gier.

To nie ma nic do rzeczy.

Może dla Ciebie.

Moim zdaniem zamiast zapowiadać NX Ninny powinno po prostu obiecać duże wsparcie dla Wii U aż do końca jej żywota. Tą zapowiedzią uśmiercili konającą konsolkę.

 

Niewykluczone że nowy sprzęt wyjdzie dopiero w 2017 a mimo to wiele osób już nie kupi Wii U bo woli poczekać. Jeszcze gdyby chociaż ta Zelda wyszła w 2015...

Edited December 8, 20159 yr by Dobos

Nie zrozumcie mnie źle, czymkolwiek będzie NX to i tak to kupię. Ale obstawiam, że to może być guilty-pleasure.

Jesteś największym fanem Megadeth. Uwazasz ich za najlepsza kapele na swiecie. Czasem sluchasz sobie co innego, ale dla ciebie Megadeth = dobra muzyka. Pewnego dnia, Megadeth oglasza, ze ich nowa plyta bedzie disco polo z featem Krola Albanii.

 

Czy z rozpaczy i braku laku wlaczasz Nickelback?

 

Może. Ale jednak wolalbys stare dobre Megadeth.

Tracisz zainteresowanie i wiare w branze muzyczna.

 

Inna sprawa jesli Megadeth uspokoiloby od razu fanow, ze po albumie disco polo, wroca do starych brzmień. Dokladnie jak zrobilo to Nintendo.

Niepotrzebne porównanie. Jestem z Nintendo od... na dobrą sprawę od zawsze. Moment w ktorym Ninty ustabilizowało swoją pozycję jako konsola alternatywna to dla mnie najlepsze co mogło spotkać branżę. Unikatowy feeling WiiU świetne komponuje się z konsolami obecnej generacji, które niewiele się od siebie różnią. Konsola od Nintendo bezpośrednio konkurująca z currentgenami nie ma szans w starciu nawet z infrastrukturą PSN. Dodatkowo doprowadziłoby to do przesycenia rynku trzecim (czy licząc PCta) czwartym sprzętem o podobnych osiągach i grach.

@Figaro - jeśli już tak chcesz porównywać to Wii było tą płytą disco-polo, to na Wii wyszła masa crapu na wiiloty. Natomiast Wii U było powrotem do normalnych gier - mimo udziwnionego gamepada.

Moim zdaniem biblioteka na WiiU gniecie tą z Wii mimo sukcesu drugiej konsoli. I to właśnie z WiiU będę zawsze miał lepsze growe wspomnienia.

Edited December 8, 20159 yr by ragus

To jednak Wii miało dwie Zeldy, dwa Mariany, gdzie Wii U będzie miało jednego Mariana, dwa remastery Zeldy i jedną, nową, która pewnie pojawi się też na NX... 

 

Powiedzmy że obie mają swoje plusy i minusy. Wii to trochę taki DS, masa popierółkowatych, niszowych ale mega grywalnych pozycji z Japonii, a Wii U to taka bardziej tradycyjna konsola, pod względem sterowania jak i specyfiki gier - co samo w sobie jest zaletą.

 

Zobaczymy co 2016 przyniesie zanim osądzę ostatecznie

Troche nie zrozumialem tej analogii ze Wii to troche taki DS

No trochę nietrafna, ale obie miały wysoką ilość dziwnych, eksperymentujących popierdółek japońskich.

To jednak Wii miało dwie Zeldy, dwa Mariany, gdzie Wii U będzie miało jednego Mariana, dwa remastery Zeldy i jedną, nową, która pewnie pojawi się też na NX... 

 

Powiedzmy że obie mają swoje plusy i minusy. Wii to trochę taki DS, masa popierółkowatych, niszowych ale mega grywalnych pozycji z Japonii, a Wii U to taka bardziej tradycyjna konsola, pod względem sterowania jak i specyfiki gier - co samo w sobie jest zaletą.

 

Zobaczymy co 2016 przyniesie zanim osądzę ostatecznie :)Ni

Nie zapominajmy o Metroid Prime: Corruption i Metroid: Other M. Biblioteka Wii jest bogata, wiele godzin spędziłem przy tej konsoli. Niestety Wii U mnie nie zachęca przez brak Zeldy i właśnie Metroida. Cena konsoli i gier też nie pomaga.

Pamiętajcie że Wii było na rynku aż 6 lat, robienie gier na nie było łatwiejsze i tańsze niż na WiiU a baza potencjalnych klientów była ogromna. Niedziwne że gier było więcej.