Skocz do zawartości

E3 2015 (zakaz CW i spamu/chatu)


Rekomendowane odpowiedzi

Fajne E3 dużo mięsa i niwych IP. Ogólnie za dużo + by wymieniać.

 

Za to największy minus to Nintendo. Brak nowego Mario, gdzie Zelda, Star Fox lekko padaczny, brak Metroida na WiiU. Czas zmienić avatar ale U zostawiam w kolekcji. Za kilka dobrych lat patrząc po ilości sprzedanych egzemplarzy konsol i niektórych gier będzie to mega rarytasik.

Edytowane przez balon
Odnośnik do komentarza

Jeśli chodzi o sam efekt "wow" to Sony zwyciężyło swoją konferencją. Jeśli chodzi zaś o całokształt tego, co firmy prezentują na 2015 rok to Microsoft zgniótł Sony. MS ma kalendarz zapakowany od sierpnia do grudnia, Sony jedyne co ma do zaoferowania to gierki bez żadnej siły przebicia jak Until Dawn oraz remastery za które żąda pieniędzy, podczas gdy Microsoft umożliwia graczom zagrania w stare gierki za pomocą backward compatibility. Biedna była środkowa część obu konferencji gdzie pokazano średnio ciekawe indyki. MS trochę zaskoczył tym Hololens, co prawda Minecraft to śmieć dla mnie ale to co pokazali robi wrażenie i zapewne dla fanów tej gierki może to mieć znaczenie.

 

Konferencja EA jak zwykle słaba poza przebłyskami w postaci Mass Effect i Mirror's Edge. Need for Speed wygląda bajecznie ale zapowiada się na słabą kontynuację Undergrounda. Battlefront moim zdaniem trafi jedynie do fanów Star Wars i to nie wszystkich, bo podejrzewam że ci raczej stronią od strzelanek multiplayer. Gameplay pokazał że gra ma mniejszą skalę niż BF3/4 i jest pełna oskryptowanych akcji jakie można było odpalić na mapach w BF4. Znając uniwersum SW gra będzie miała wąski arsenał broni i unlocków, więc wielbiciele call of duty i battlefielda nie będą zainteresowani.

 

Ubisoft 3 kur/wa rok z rzędu pokazują the division, cały hype tej gry roztrwonili, nie wydali też rainbowa pokazanego rok temu a już zapowiadają kolejny tytuł który na 200% nei bedzie tak wyglądał i który zapewne wyjdzie w 2017 roku. Serdeczny chvj im w dupę.

 

Konferencję nintendo to nawet szkoda komentować, z tego co czytałem to nawet nintendofani byli zniesmaczeni.

 

Najbardziej równa była konferencja Bethesdy. Same konkrety i tytuły które zapowiadają się co najmniej dobrze.

 

Pokazu Square nie oglądałem

 

Bethesda 7/10

Microsoft 7/10

Sony 5/10

EA 4/10

Ubisoft 1/10

Nintendo 0/10

Odnośnik do komentarza

Na trzeźwo - Sony wygrało E3. Pytanie tylko, czy słusznie? 

 

MS ma ten sam problem co Nintendo w ostatnich latach... Wydaje gry, są solidne, zapowiada 4 exy na jeden kwartał, i tak dalej. Na E3 pokazuje tytuły, które wyjdą niebawem i przeglądając się lineupowi, można przyznać, że to kawał niezłej roboty.

 

Niestety, świat nie jest sprawiedliwy. Świat gamingowy kocha eksajt. I tu pies pogrzebany - w Xbox One nie ma ognia. Nie ma o czym gadać, identycznie jak z Wii U. 

 

Sony wygrało E3 dlatego, że tylko o ich konferencji się mówi. E3 to tylko wydłużony blok reklamowy i wygrywa ten, który dostanie największy rozgłos. Wystarczy się przyjrzeć youtubowi - demo Uncharteda 4 zbliża się do 4 milionów. Trailer FF 7 - 8 milionów. TLG - prawie 3 miliony. Potem spójrzcie na wyświetlenia dema Halo 5 czy Girsów 4 - po 300 tysięcy. 

 

Na konfie MS nie było nic, o czym prasa mogłaby się rozpisywać. MS potrafi zrobić solidny line up, ale to Sony (dzięki swej historii) ma tą moc rozpalenia serca gracza, czy to za pomocą sentymentu, czy to za dobrym użyciem hajpu. 

 

MS potrzebuje nowego Halo, nowego Girsa bo te marki już nie utrzymają konsoli. Nieważne jak bardzo chcecie sobie to wmówić, obie marki nie mają już tej mocy. Obie są również opuszczone przez oryginalnych twórców, co widać. 

 

Szczerze nie wiem co MS mógłby teraz zrobić... Jest w słabej sytuacji, więc oczekiwałem bomb. Oczekiwałem włączenia tego ognia. A tymczasem to wygrywające Sony dowaliło do pieca, takimi ikonami (o których tak chętnie się mówi = dokładnie ten efekt, który potrzebował MS) jak TLG czy remake FF7. 

 

 

Ogółem jak chcesz najbardziej różnorodny line up gier, najpiękniejsze exy i japońszczyznę - bierz PS4... ale w 2016 roku.

Chcesz solidny, acz lekko bezpieczny line up - bierz Xboxa... ale już w tym roku.

 

E3 2015 okazał się być wielkim sukcesem, który w końcu dowiódł, że warto będzie kupić next gena.

 

 

PS. Rare... robiące... MMO... To już wolałbym by zabrali się za przereklamowane Battletoads...

  • Plusik 6
  • Minusik 2
Odnośnik do komentarza
Niestety, świat nie jest sprawiedliwy. Świat gamingowy kocha eksajt. I tu pies pogrzebany - w Xbox One nie ma ognia. Nie ma o czym gadać, identycznie jak z Wii U. 

 

Sony wygrało E3 dlatego, że tylko o ich konferencji się mówi. E3 to tylko wydłużony blok reklamowy i wygrywa ten, który dostanie największy rozgłos. Wystarczy się przyjrzeć youtubowi - demo Uncharteda 4 zbliża się do 4 milionów. Trailer FF 7 - 8 milionów. TLG - prawie 3 miliony. Potem spójrzcie na wyświetlenia dema Halo 5 czy Girsów 4 - po 300 tysięcy.

 

Halo E3 warzone - prawie 3 miliony

 

 

e3 jump ahead ponad 3 miliony

 

 

reklama halo 5 (z lockiem i master chiefem) 11 milionów

 

https://www.youtube.com/watch?v=tHQiYPiNVEE

 

reszty nie skomentuje bo to nie cw, poza tym ze bredzisz, znowu.

  • Plusik 4
  • Minusik 4
Odnośnik do komentarza

sa dwie wersje tego trailera, jedna z Lockiem  (ta wyżej) ma 8 mln, druga z master chiefem ma 3mln.

 

może i nie ma wiele wspólnego z e3, ale odnosi się do stwierdzenia że marka nie ma mocy. Ma dużą i pewne jest że sprzeda się lepiej niż jakikolwiek ex ps4 który wyszedł do tej pory.

 

jeszcze na sam koniec - zerknąłem na jutuba i final fantasy versus ma na 3 filmikach razem ponad 10 mln odsłon. Mija 9 lat i gry dalej nie ma. Także miłego czekania na shenmue i ff7. Dobrze że o nich się mówi. Za rok na e3 2016 też będzie się mówić. Jestem pewien że na e3 2017 również.

Odnośnik do komentarza

Przepraszam odnośnie filmików. Marka Halo dalej mocna, owszem, ale nie wmówisz mi, że tak samo jak np. przy Halo 3, gdzie cała prasa dostawała zajoba.

 

Xbox One potrzebuje nowe, mocne IP, które utrzyma tę konsolę, tak jak Halo zrobiło to OG i tak jak Girsy zrobiły to 360tce. 

 

Ale to moja opinia. Nieważne jak bardzo mną gardzisz, mam do niej prawo :(

Odnośnik do komentarza

tylko że ja się z tym zgadzam, w tej chwili leci drugi rok tej generacji a oni nie wymyślili jeszcze niczego nowego, co mogło pociągnąć by konsolę jak kiedyś Halo i Gearsy.

 

minie ta generacja i skończy się już druga trylogia Halo, będzie któraś tam część Gearsów i co dalej. Obie serie swój szczyt popularności mają za sobą. Nie ma niczego co mogłoby przejąć pałeczkę, przez chwilę myślałem że to będzie Titanfall ale to nie jest ex, na dodatek gra tylko multiplayer.

 

Fajnie że MS wypuszcza coś takiego jak Sunset Overdrive, Quantum Break czy Crackdown, ale ja to nazywam jednostrzałowcami. Żaden z tych tytułów nie ma aspiracji do bycia początkiem jakiejś serii. Halo i Gearsy zgromadziły ogromne społeczności, które żyją nadal, ale jeszcze parę lat i ludzie przerzucą się na coś nowego. Microsoft nie ma na horyzoncie żadnego tytułu, który miałby zalążki uniwersum, jakieś zaplecze fabularne i który mógłby zgromadzić nową, wierną społeczność. Coś co się niedawno udało Destiny (chociaż uważam że ta gra nie ma żadnego uniwersum i jest jedynie pustą gierką do grindowania).

 

Dla mnie to jest największy problem Microsoftu, większy niż 900p, gorsza od PS4 sprzedaż czy cokolwiek innego.

  • Plusik 3
Odnośnik do komentarza

To był właśnie największy zawód e3 że żadna ze stron z nastawieniem na MS nie zaprezentowała nowego IP które miało by szanse stać sie nowa trylogia która bedzie sprzedawać konsole, zwłaszcza po przechwałkach MS ze najlepszy lineup w historii xboxa :/

 

Obawiam sie ze prędze MS wypuści nowa konsole niż stworzy mocarne nowe IP

Odnośnik do komentarza
Gość DonSterydo

To akurat kwestia przypadku i wstrzelenia się w trendy, których nikt nie jest w stanie przewidzieć. Gdyby Epic czy Bungie spodziewali się jak wielkimi hitami staną się ich produkcje, to nigdy by nie poszli na układy z MS i ograniczali się tylko do jednej platformy.

 

Czy ktoś jest w stanie zrozumieć fenomen Destiny po tym jak do samej premiery wciskano kit na temat tego czym w rzeczywistości będzie gra? Miała być epicka przygoda w niesamowitym uniwersum, a wyszedł solidny grindfest  :dunno:

  • Plusik 1
Odnośnik do komentarza

To był właśnie największy zawód e3 że żadna ze stron z nastawieniem na MS nie zaprezentowała nowego IP które miało by szanse stać sie nowa trylogia która bedzie sprzedawać konsole, zwłaszcza po przechwałkach MS ze najlepszy lineup w historii xboxa :/

Sony pokazało Horizon które zapowiada się co najmniej obiecująco , niestety MS mnie w kwestii nowych IP rozczarował nie tego się spodziewałem zwłaszcza po tym jaki sami hype nakręcali :(

Odnośnik do komentarza

ale Horizon to też jednostrzałowiec.

 

Don jeśli chodzi o Destiny to ciężko to wytłumaczyć bo sam mam nabite chyba ze 100h w tej grze (chociaż ostatni raz grałem w to pół roku temu), dla mnie ta gra niczego więcej nie oferuje po dojściu do 20tego poziomu każdą postacią, ale niektórzy lubią multi w tej grze to grindują dalej żeby mieć lepszą zabawkę...

Odnośnik do komentarza

Oni tu piszą o mega markach, które stały się w swoim czasie ikoną swojej konsoli, a Ty tu z Horizon wyjeżdżasz XD Chyba nie załapałeś o czym jest mowa ;)

 

Horizon zrobił największe wrażenie na tej konfie. Nawet po downgrade gra broni się stylem, pomysłem na gameplay i otwartą strukturą leveli. Tak wiemy GG, KZ oszukane oceny i 71% za ostatnią odsłoną, a mimo to nawet najwięksi trolle i hejterzy z betoniarnii w dedykowanych tematach chwalili gameplay ich multiplayerów. Zanim za projekt zabrali się uznani w dziedzinie rpg nowi pracownicy. Największą szansę na nową serię u MS ma QB. O ile zaprezentuje odpowiednią liczbę wow scenek w stylu Un, bo o community online przynajmniej na razie będzie musiało zapomnieć. Tak samo było z UDF.

 

Największym szokerem targów i tak zostaje jednak trailler FF7, zrobiony tak by nie zdradzić wszystkiego od początku; Te auta... zjeżdżalnia, gogle żołnierzy, kolorystyka i główny budynek miasta, wreszcie najazd na slumsy, wraz z załączającym się w ostatnich 30 sekundach charakterystycznym motywem muzycznym, migającym przed ekranem minigunem Baretta i chwilę po nim mieczem na plecach Clouda, podsumowany przez narratora jakże wymownym ostatnim zdaniem At last... The promise has been made i wchodzącym moment później na ekran napisem REMAKE  :banderas: 

Nie muszę chyba podkreślać że wieloletnie pytania o jego remake stało się już sucharem, komentowanym nieformalnie przez samo Square w następujący sposób:

:rofl2:  :yao::kaz::dynia::pawel:  :rotfl:

 - a wszyscy pomimo opuszczonych już do połowy spodni do samego końca mieli z tyłu głowy wspomnienie po ich ubiegłorocznym trollfeście, jak i kondycję w ostatnich 7-miu latach.

 

Inna sprawa że to się nie może udać. A już na pewno nie na zapowiedziane 20-lecie Siódemki. Choć chciałbym się mylić jak nigdy dotąd.

Edytowane przez nobodylikeyou
Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...