Opublikowano 5 maja5 maj 31 minutes ago, Mustang said:To fajnie mieć takiego kumpla, ciekawe ile robocizny by taka zabawa kosztowała w serwisie.Boje się wiedzieć, wyszło spokojnie z 10-11 godzin, samo rozebranie i złożenie przodu to 3h mniej więcej z jakimiś dodatkowymi przy okazji rzeczami, typu czyszczenie i zabezpieczanie jakiś nalotów rdzy, walka z dawno/nigdy nie odkręcanymi śrubami. Licząc rynkowe 250zł za godzinę matematykę zostawiam Tobie Zawsze mówię, że motoryzacja i gierki to dwa najlepsze hobby łączace ludzi.
Opublikowano 5 maja5 maj Hmm to u mnie 100 euro za godzinę, trochę droga zabawa w samochód na weekend. To może na razie zostanę przy Gran Turismo i wycieczkach w góry albo do Niemiec moim daily.
Opublikowano 5 maja5 maj A była to robota na realnie 30 minut, do odkręcenia 5 śrub na krzyż. Ale tak przy aucie weekendowym to albo dłubać samemu, albo mieć tyle wolnego siana, żeby oddać do specjalistycznego warsztatu. Które są oczywiście droższe niż pierwszy lepszy Janusz czu Helmut mechanik.
Opublikowano 9 lipca9 lip Aygo od żony znowu klękło. Idzie rano do pracy, przekręca kluczyk i nic się nie dzieje. Akumulator był wymieniany parę miesięcy temu Rozrusznik padł?Trzeba coś ogarnąć bo teraz musi jeździć do pracy Cuprą, a wiem, że prędzej czy później skończy to się jakimś uszkodzeniem samochodu. Jeszcze po menelach musi jeździć bo robi w MOPSie
Opublikowano 9 lipca9 lip 3 godziny temu, Czoperrr napisał(a):Aygo od żony znowu klękło. Idzie rano do pracy, przekręca kluczyk i nic się nie dzieje. Akumulator był wymieniany parę miesięcy temu Rozrusznik padł?Jak prąd jest a rozrusznik klęknął, to z reguły podczas przekręcania kluczyka coś tam spod maski będzie słychać, jakieś cykanie, że przekaźnik prąd podaje. Bo gdyby aku było rozładowane do zera, tak żeby nie było żadnej reakcji to pewnie nawet centralny zamek by nie zadziałał i czy zegary nie zaświeciły.Może jakiś immobilizer czy inne zabezpieczenie? Edytowane 9 lipca9 lip przez Artur_K
Opublikowano 9 lipca9 lip 43 minutes ago, Artur_K said:Jak prąd jest a rozrusznik klęknął, to z reguły podczas przekręcania kluczyka coś tam spod maski będzie słychać, jakieś cykanie, że przekaźnik prąd podaje. Bo gdyby aku było rozładowane do zera, tak żeby nie było żadnej reakcji to pewnie nawet centralny zamek by nie zadziałał i czy zegary nie zaświeciły.Może jakiś immobilizer czy inne zabezpieczenie?Sprawdzę te bezpieczniki. Jak przekręca kluczyk to mówi, że słychać pyknięcie i na tym koniec. Auto otwiera kluczem, bateria w kluczyku od dawna nie działa. Rocznik 2006. Po południu sam zajrzę co i jak.
Opublikowano 9 lipca9 lip 12 minutes ago, Mustang said:A baterii w kluczyku to czemu nie zmieniłeś skoro nie działa?To nie moje auto, sama niech coś z tym zrobi. Widać, że żonie to nie przeszkadza.
Opublikowano 11 lipca11 lip Jak cyka rozrusznik to czasem wystarczy aby jedna osoba kręciła a druga puknęła w niego czymś twardym. Może zaskoczyć i uda się dojechać do mechanika normalnie albo popchnąć na pych jak to manual.
Opublikowano wtorek o 19:123 dni „Kiedyś to auta były pancerne, dzisiaj sam badziew”.Ale w sumie nie dziwi mnie to, obecne VAGi w dieslu, szczególnie te poliftowe, wydają się być naprawdę pewnym zakupem.
Opublikowano wtorek o 19:303 dni Ja rozglądam się za czymś młodszym i to jest jak wybieranie mniejszego zła. Jeszcze musi być automat, to już w ogóle, albo coś z Aisinem albo Toyota w hybrydzie z e-cvt. Celuję w Corolle 2022, ale tu też trzeba iść na jakieś kompromisy w postaci braku wygłuszenia, czy konserwacji podwozia. Z drugiej strony jak się mam jebać z jakimiś VAGami czy dwusprzęgłowkami, to chyba wezmę te Corolle i będę po prostu jeździł bez zmartwień.
Opublikowano środa o 06:582 dni 11 godzin temu, WisnieR napisał(a):Z drugiej strony jak się mam jebać z jakimiś VAGami czy dwusprzęgłowkami, to chyba wezmę te Corolle i będę po prostu jeździł bez zmartwień.nie wiem skąd te przeświadcenia o "jebaniu się" z czymś, akurat w VAG to naprawy/wymiany nie dość że masz dość przewidywalne, to jeszcze stosunkowo tanie na tle innych marek. po prostu trzeba w budżecie na utrzymanie auta założyć że pewne wydatki na DSG będą 2x częściej i 3x drożej niż przy manualu. miłe to nie jest ale lepiej tego nie unikać niż potem fakycznie jebać się z czymś.
Opublikowano środa o 07:102 dni No a mogę po prostu nie kupować VAGa i nie "musieć" planować naprawy (pipi)owo zaprojektowanej suchej skrzyni.
Opublikowano środa o 07:452 dni On 7/11/2025 at 10:08 AM, Dud.ek said:Jak cyka rozrusznik to czasem wystarczy aby jedna osoba kręciła a druga puknęła w niego czymś twardym. Może zaskoczyć i uda się dojechać do mechanika normalnie albo popchnąć na pych jak to manual.Posprawdzałem bezpieczniki przy silniku i wszystkie wyglądały okej, wsadziłem je z powrotem i normalnie jeździ już drugi tydzień bez problemów.
Opublikowano środa o 07:452 dni 28 minut temu, WisnieR napisał(a):No a mogę po prostu nie kupować VAGa i nie "musieć" planować naprawy (pipi)owo zaprojektowanej suchej skrzyni.możesz, wybór jest :) z eCVT jak szukasz tojoty 1.8 to szukaj tych po liftingu co mają 140KM (2.0 nie jeździłem), no chyba że pasuje Ci jak ta skrzynia wcześniej pracowała to ok, ja nie byłem w stanie tym jeździć za bardzo, 140KM już bardziej znośnie pracuje. psuć się nie powinno ale jak się popsuje to będziesz przeklinał w myślach że nie brałeś przewidywalnego VAGa ;) asiny też spoko pracują, ten AT8 co mam w corsie to chyba najlepsza rzecz w tym samochodzie, działa to lepiej niż każda dwusprzęgłówka jaką miałem, ale bezobsługowe to nie będzie, chociaż powinno być taniej niż dsg. tylko poza najlepszym silnikiem wszechczasów w najlepszym koncernie w galaktyce to w czym to znajdziesz? chyba Suzuki pakował do swoich aut, jak lubisz konstrukcje z lat 90-tych to może być do dobra droga. pewnie jakieś volvo też to ma, inne nie wiem, w sumie jak ktoś ma listę gdzie AT8 montowano to chętnie poznam :) Edytowane środa o 07:482 dni przez gtfan
Opublikowano środa o 07:592 dni Volvo, Mazdy i pewnie jeszcze coś by się znalazło.Naprawa e-cvt kosztowna? Po pierwsze to nie wiem co się musi wydarzyć żeby ta przekładnia planetarna miała się rozwalić (bo skrzynia biegów to to nie jest) a jak już to używaną sprawną można kupić do 1000zł.Z przyjemnością kupiłbym sobie najnowsze BMW serii 3, bo skrzynie ZF są nie do za(pipi)ania, a nowe benzynowe silniki BMW są świetnymi konstrukcjami bez żadnych wad konstrukcyjnych. Nie stać mnie na takie auto niestety.
Opublikowano środa o 08:072 dni 53 minutes ago, WisnieR said:No a mogę po prostu nie kupować VAGa i nie "musieć" planować naprawy (pipi)owo zaprojektowanej suchej skrzyni.To weź Formentora 1.5 z mokrą albo 2.0 TDI/TSI albo hybrydę 1.4.
Opublikowano środa o 08:072 dni 2 minuty temu, WisnieR napisał(a):Naprawa e-cvt kosztowna? Po pierwsze to nie wiem co się musi wydarzyć żeby ta przekładnia planetarna miała się rozwalić (bo skrzynia biegów to to nie jest) a jak już to używaną sprawną można kupić do 1000zł.niekoniecznie chodzi o jedną konkretną część, w dwusprzęgłówkach jak wymieniesz sprzęgła to przecież one też nie są najbardziej kosztowną rzeczą a tylko częścią składową całości. ja tam nie wiem co się psuje bo się tym nie interesowałem szczegółowo, ale wiem że właściciel serwisu który robi tylko automaty jak go zapytałem co brać to jasno stwierdził że z jego punktu widzenia naprawa tojot to najbardziej dochodowa część i robią tego sporo, głównie przez zaniedbania właścicieli. i chodziło konkretnie o skrzynie tojoty bo o to pytałem, a nie zwykłe cvt. co nie zmienia faktu że polecał te skrzynie ;) Edytowane środa o 08:112 dni przez gtfan
Opublikowano środa o 08:122 dni 3 minuty temu, Mustang napisał(a):To weź Formentora 1.5 z mokrą albo 2.0 TDI/TSI albo hybrydę 1.4.ze słabszymi Formentorami (i ogólnie z Cuprami bo to samo dotyczy np Ateci) jest ten problem że trzeba sprawdzać konkretny egzemplarz bo potrafili tam wsadzać zarówno mokre i suche skrzynie.
Opublikowano środa o 08:292 dni To weź Formentora 1.5 z mokrą albo 2.0 TDI/TSI albo hybrydę 1.4. Jak już to tylko jakiś Leon Combi, a mokre to ładowali tam do wersji 200+ koni w większości, a zwykłe 1.5 TSI które by mnie interesowało to gówniana DQ200 zazwyczaj. Z resztą z tymi skrzyniami w VAGu to też loteria raz montowana sucha raz mokra w tym samym modelu i silniku.
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.