Co ty to jest bestia, z 250 chyba ma jak nie lepiej. Czas się zabrać za chlebkowanie bo nie ma nic lepszego niż ciepłe pieczywo z masłem 

POWODZENIA, JAK CO TO PYTAJ I Z MEJMEM CI POMOŻEMY

Tak.

 

Zacznij od zytnich w foremce. A w sumie to od zrobienia sobie zakwasu.

W dniu 31.05.2023 o 19:00, Pupcio napisał:

Co ty to jest bestia, z 250 chyba ma jak nie lepiej. Czas się zabrać za chlebkowanie bo nie ma nic lepszego niż ciepłe pieczywo z masłem 

I jak tam Pupcio prog pieczenie?

Jeszcze nie było weny  no i nie chcę grzać w domu bo już jest przejebanie gorąco 

Ja polecam chlebek z naczynia żaroodpornego. 50 minut w piekarniku i gotowe.

 

 

A po chlebku wrzucam bułki na 20-30 minut i akurat dzisiaj są na grilla.

 

Spotkał się ktoś kiedyś, że składzie chleba był tłuszcz wieprzowy? Ostatnio w paczce z Too Good To Go z jednej piekarni miałem chleb żytni i tam taki dodatek się pojawił. Pojebana sprawa, ale zastanawia mnie, czy kiedyś tak się robiło i ktoś nie nadążył za standardami, czy to po prostu jakaś chujowa forma zapychacza w pieczywie, żeby był dłużej wilgotny. 

Tluszcz wieprzowy czyli jak mniemam smalec. No to tylko w paczkach moze byc bo jest zalecany do ich smazenia. A w chlebie to nie spotkalem. Nie wiem czemu w chlebie mialby byc jakikolwiek tluszcz.

 

Moze to tak jak z info, ze np. czipsy solone moga zawierac orzechy bo w tej samej fabryce robia tez chrupki o tym smaku.

No nie, w składzie normalnie był za wodą, mąką żytnią i solą. Podejrzewam, że po prostu jakiś januszerski dodatek na produkcji, ale myślałem, że może coś mnie ominęło w wiedzy piekarniczej i to jakaś tradycyjna receptura. Gdzieś czytałem, że na Kaszubach tak się robi chleb i może to był taki.

https://www.radiobielsko.pl/wiadomosci/smalec-w-chlebie/40950

Nie ma nic lepszego od zapachu ciepłego chleba na zakwasie. Ta tekstura chleba. Człowiek jest najedzony kromką z masłem i solą.

 

 

 

 

Oj tak, przypominają mi się dziadkowe grube pajdy chleba, z grubą warstwą masła i wędzoną kiełbasą. Chleb i kiełbaska oczywiście domowej roboty spod ręki dziadka. Cieszyłem się takimi rarytasami w latach 90's, teraz w UK jedynie wędzonki i masło trzymają poziom, chleba takiego normalnego swojskiego to ze świecą szukać, jest w zaledwie dwóch sklepach w okolicy.

Donuty na żytnim zakwasie. 24h fermentacji. Najlepsze do tej pory. Bez cukierniczego termometra nie ma co podchodzić. 

 

Jestem laikiem, który chce spróbować upiec własny chleb - od czego zacząć?

Before

 

After

 

 

20 godzin temu, Badus napisał:

Jestem laikiem, który chce spróbować upiec własny chleb - od czego zacząć?

Ja zacząłem od takiego z naczynia żaroodpornego.

 

0,5 litra letniej/ciepłej wody, nie gorącej 

750g mąki, ja używam pszennej z netto, niebieskie opakowanie, czasami taką brązowa. Nie pamiętam parametrów. 

 

25g drożdży

Łyżka stołowa cukru

Łyżka stołowa soli (tak zaczynałem, ale teraz dorzucam tak jeszcze 1/5 łyżki)

Olej/oliwa

 

W wodzie rozpuszczam cukier, 2 łyżki mąki (z tych 750g) i drożdże. Zostawiam w naczyniu na 20-25 min pod przykryciem (ściereczka). Resztę mąki wrzucam do większej miski. 

Po tych 20-25 min wrzucam sól, mieszam chwilkę w naczyniu i wyrabiam ciasto. Jak za bardzo się lepi to dodaję troszkę mąki. 

Po wyrobieniu zostawiam w misce pod przykryciem na minimum godzinę. 

 

Pod koniec leżakowania nastawiam piekarnik na 220', naczynie żaroodporne natłuszczam i obsypuję lekko mąką. Przekładam delikatnie ciasto z miski. Przy okazji lekko zawijam do spodu ciasto jeśli się zdeformowało. Jeśli chcę, żeby skórka popękała to nie smaruję niczym, jeśli ma być cała, to oliwą/olejem.

 

Przykrywam naczynie, wstawiam do piekarnika, zmniejszam temperaturę do 180-190'. Po 20 minutach zdejmuję pokrywkę i zostawiam na kolejne 30 min.

Chlebek GOTY?

Już nie pamiętam kiedy ostatnio kupiłem pieczywo w piekarni.

2 godziny temu, triboy napisał:

Ja zacząłem od takiego z naczynia żaroodpornego.

Zaciekawiłeś mnie. Wpisałem se w google i znalazłem przepis z filmikiem:

https://przepiski.pl/chleb-z-naczynia-zaroodpornego/
wygląda to na klasyczny chleb rodem z lat 90. Aż chce się upiec, posmarować masłem i wyjść  na dwór pokopać piłkę.

moze na weekend zrobię

W dniu 8.01.2024 o 23:13, Badus napisał:

Jestem laikiem, który chce spróbować upiec własny chleb - od czego zacząć?

Od chleba z maki zytniej.

W dniu 9.01.2024 o 22:26, grzybiarz napisał:

Zaciekawiłeś mnie. Wpisałem se w google i znalazłem przepis z filmikiem:

https://przepiski.pl/chleb-z-naczynia-zaroodpornego/
wygląda to na klasyczny chleb rodem z lat 90. Aż chce się upiec, posmarować masłem i wyjść  na dwór pokopać piłkę.

moze na weekend zrobię

Ale tylko do 16:15 bo później Dragon Ball na RTL7 

W Biedrze teraz mają takie rogale. Jak staram się unikać ich słodkich wypieków, tak to jest naprawdę zajebiste i mocno w smaku przypomina czekoladę Kinder. 

Chłopaki, zrobiłem mój pierwszy chlebek w życiu, jestem dorosły