Skocz do zawartości

To, czego nigdy nie wezmę do ust.


Rekomendowane odpowiedzi

Godzinę temu, grzybiarz napisał:

Ja to nawet się nie napiję po kimś z jednej butelki. Fuuu...

Jeden kumpel ma to samo. Jak wódkę pijemy to zawsze musi wiedzieć, który kielon jest jego, bo z czyjegoś pić nie wyobraża sobie. Raz się pogubił, więc wziął kielona do kuchni i ludwikiem przejechał. I akurat później tego wieczora mocno rzygał. Śmialiśmy się czy przypadkiem jego wódeczka nie była delikatnie miętowa. xD

Odnośnik do komentarza
4 godziny temu, Okie from Muskogee napisał:

Całe życie wpierdalało się praktycznie surowe żółtka i nigdy nie było żadnej salmonelli. To tak jak z tą całą szeroko rozumianą DYSfunkcją wśród dzisiejszej młodzieży. Kiedyś nikt tego nie miał, tylko był leniwą kurwą. Dzisiaj każda potrawa jest śmiertelna. Więcej gierek i siedzenia w domu, do chuja pana.

 

W sumie racja choć ten przypadek z salmonellą to był w mojej rodzinie dokładnie... 30 lat temu gdy jeszcze o dysfunkcjach nikt nie słyszał. Moja młodsza czteroletnia wówczas siostra nabawiła się salmonelli w jakiejś jadłodajni nad jeziorem Białym (nieopodal Włodawy, popularne miejsce do wypoczynku). Na szczęście do szpitala było blisko. Od tamtej pory mój stary był wyczulony na punkcie higieny przygotowywanych posiłków.

 

A wracając do tematu to nie tknąłbym jeszcze żadnych suszonych świerszczy, pieczonych skorpionów, które w kilku krajach uchodzą za rarytas.

 

 

Odnośnik do komentarza
21 godzin temu, Rayos napisał:

Serio? A myślałem, że wszelkie kiszone rzeczy to norma na świecie, a nie jakaś nasza słowiańska fanaberia

Ja kiedyś słyszałem, że tacy brytole się brzydzą kiszonkami i mnie to zawsze dziwiło, bo przecież w niemal każdej kanapce w McDoland's jest kiszony ogórek, więc wtf :dunno:

 

Co do tematu, nigdy nie tknąłem czerniny, móżdżków, nerek i ozorków, fujka. Do tego ojj jak nienawidzę zupy z mleka. Pamiętam jak za dzieciaka tego nienawidziłem i jakoś ze 4 lata temu jak u kogoś byłem. to mnie poczęstowano tym "smakołykiem" i jako jedyny zrezygnowałem po kilku kęsach, chore poyeby.

Odnośnik do komentarza

Ja w zasadzie zjem wszystko co jest jako tako zakorzenione u nas kulturowo. Problem miałbym jedynie wlasnie z taką egzotyka typu jakieś robaki, piklowane jajka czy różne tego typu hardkory. Heh, jak się tak zastanowić to pewnie i tego bym w końcu spróbował. Kwestia odpowiedniego nastawienia się. Generalnie lubie próbować nowe smaki. Taką ośmiornice np. jadłem, ale robiłem sobie sam więc nie wiem czy była dobrze przyrządzona. Smakowała jak ryba tylko bardziej gumiasta. Także dziwie sie ze ktos moze powiedziec, ze tego nie tknie. Dla mnie nic wielkiego. Tym bardziej nie ruszaja mnie wszelkie przyziemne potrawy wymienione w tym temacie. Śledzia zjem w każdej postaci, tatara jadam nawet mimo tego, ze najgorsze zatrucie pokarmowe w zyciu mialem wlasnie po nim, galarete taka w babcinym stylu, poleje jeszcze ją wspomnianym trochę wyżej octem żeby wykrecalo ryja, kaszanke jak najbardziej szczególnie pieczoną w piekarniku w folii z obfita ilością cebuli i z sosem czosnkowym mojego autorstwa. Golonka to dla mnie zwykłe mięso, ktore raz na jakis czas zjadam na obiad (z ostrym chrzanem mniam). A jak mam ochotę na cos bardziej fit to nawet zupe krem sobie zrobię np. porowo-ziemniaczaną. 

Także nie rozumiem 80% tutaj piszących, no ale szanuje gusta. Nie każdy musi wszystko lubić.

Odnośnik do komentarza

Ciekaw jestem co sobie wyobrażacie. Że to się je na deser, że sypie się tam cukru jak do ciasta czy co? Ot, po prostu nie jest słona. Jest lekko słodka. Słone to już masz te ziemniaki i schabowego, bardzo fajnie się w ten sposób smak przełamuje.

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...