Opublikowano 20 lutego 20187 l Zacząłem grać w Sleeping Dogs:DE kupionego kiedyś na promocji za 10 zł. i o ile cała gra jest całkiem przyjemna, to moment w którym wsiadamy do pojazdu przypomniał mi czasy tych wszystkich klonów GTA dodawanych do gazetek o grach ale może dam radę to przeboleć
Opublikowano 20 lutego 20187 l No niestety to jest kuresko drętwe w tej grze, ale przynajmniej stacje radiowe dają radę.
Opublikowano 20 lutego 20187 l Właściwie to nie właśnie, bo gdzieś pod koniec września, zacząłem Castlevanie Dawn of Sorrow na gejmboja DS. Nawet spoko gierka, ale popełniłem ten błąd, że wcześniej sprawiłem sobie nowszą Castlevanie Portrait of Ruin, która miała lepszą mechanikę. Przez to dość topornie mi się grało w Dawn of Sorrow i gdzieś po przejściu połowy dałem sobie spokój.
Opublikowano 20 lutego 20187 l 36 minut temu, asax napisał: i o ile cała gra jest całkiem przyjemna, to moment w którym wsiadamy do pojazdu przypomniał mi czasy tych wszystkich klonów GTA dodawanych do gazetek o grach Dlatego, gdzie się tylko da, polecam korzystać z fast travela pod postacią taksówek. Sam tak grałem i nie żałuję.
Opublikowano 20 lutego 20187 l Autor Właśnie wleciała Yakuza 0. Grałem kiedyś w trójkę i bardzo mi podeszła mimo pewnych archaizmów. Oby i początek historii Kiryu był tak samo dobry, a nawet i lepszy. Po pierwszej godzince grania mogę przypuszczać że tak właśnie będzie. IKUZE!
Opublikowano 21 lutego 20187 l I po pierwszej klasie skończyli podstawówkę, bo chyba wtedy było czytanie.
Opublikowano 21 lutego 20187 l można różne rzeczy (pipi)c na te gierkę, ale scenariusz Y0 jako całość przebija dla mnie wszystkie mgsy, niery tlou i max payny razem wziete nie pamietam ile razy moja szczeka lezała na podłodze ani tym bardziej takiej ilości plot twistów w innym story na ponad 10h. taki nietypowy mix girojskiego kina kopanego, z narracją i ciężarem Sopranos to ja rozumiem Edytowane 21 lutego 20187 l przez nobody
Opublikowano 21 lutego 20187 l No i w y0 w przeciwieństwie do gta 5 dobrze wykorzystali to że jest więcej bohaterów.
Opublikowano 21 lutego 20187 l 11 godzin temu, MYSZa7 napisał: Właśnie wleciała Yakuza 0. Grałem kiedyś w trójkę i bardzo mi podeszła mimo pewnych archaizmów. Oby i początek historii Kiryu był tak samo dobry, a nawet i lepszy. Po pierwszej godzince grania mogę przypuszczać że tak właśnie będzie. IKUZE! To bierz potem Kiwami potem czekaj na Kiwami 2
Opublikowano 21 lutego 20187 l Autor Wiadomo, Kiwami już od dawna na liście gierek do ogrania @_Be_ Będę brał pudło Edytowane 21 lutego 20187 l przez MYSZa7
Opublikowano 21 lutego 20187 l ME Androbieda leżało pół roku na dysku i w końcu ruszyłem po rozczarowaniu z premierowego grania rok temu. Faktycznie początek słaby, gra dostała trochę łatek, po 10h się rozkręciła i jest to bardzo dobra gierka, z animacjami biegania jak kaczka, mordami upośledzonych gimbusów i ekipą LGBT na statku...ale gra się fajnie, fabuła, gameplay, widoczki i klimat daje radę. Do końca jeszcze z 40% Edytowane 21 lutego 20187 l przez Daddy
Opublikowano 21 lutego 20187 l "WWE 2k17". Kiedyś na PSX z kuzynami namiętnie tłukliśmy się we WCW Mayhem, więc tak nostalgicznie chciałem sprawdzić. Pograłem godzinę i chyba nie dam rady dłużej, za bardzo mnie wkurza konieczny timing, żeby w odpowiednim momencie wciśnąć RT/R2 dla sparowania ciosów przeciwnika. Zamierzam zastąpić to "DMC: Devil May Cry".
Opublikowano 21 lutego 20187 l ja zacząłem od Kiwami i dobrze, bo ogarnąłem, że seria zupełnie nie dla mnie
Opublikowano 21 lutego 20187 l 22 minuty temu, Paolo de Vesir napisał: Można Kiwami przed 0 czy lepiej nie psuć sobie zabawy? to jest specyficzny case jesłi chodzi o Y0, można jak najbardziej jeszcze jak, ale w sumie lepiej zacząć od Y0
Opublikowano 21 lutego 20187 l Nie wiem czy gdybym sam zaczął od Kiwami, to bym się nie zniechęcił. Mimo, że core gameplayu jest ten sam, to Y0 ma o całe tony więcej wszystkiego i jest po wielokroć lepsze w roli "zachęcacza" do serii. Teraz gram w Kiwami i w czwartym chapterze nieco to... zamula.
Opublikowano 21 lutego 20187 l No własnie. Trudno teraz przewidzieć, która opcja jest lepsza: zacząć od lepszej, bogatszej Y0 i potem męczyć się z biedniejszą Kiwami, czy najpierw przemęczyć się z tą gorszą i potem wskoczyć na wyższy poziom w Y0. Ja chyba zacznę od Kiwami, mając przy tym na uwadze, że czekająca mnie później Y0 jest lepsza. Póki co biegam czirliderką z piłą łańcuchową i próbuję pannie zajrzeć pod spódniczkę. Zacząłem parę dni temu, póki co jest dość zabawnie, a gameplay nawet przyjemny.
Opublikowano 21 lutego 20187 l Ja mialem tak, że 12 lat temu grałem w jedynke Yakuzy na PS2 i ten remake to był cudowny czas żeby sobie przypomnieć tę grę i grałem z wypiekami na twarzy aż skończyłem ale Y0 pograłem chwilę i trafiła na mój kryzys growy i nawet do niej wróciłem, czekam na remake dwójki i może potem zabiorę się Zero.
Opublikowano 21 lutego 20187 l Kilka dni temu zacząłem Xenoblade Chronicles 2 na Switcha - zapowiada się na kawał dobrego jrpga ale pewnie jak każdego nie skończę xD
Opublikowano 21 lutego 20187 l 4 godziny temu, Paolo de Vesir napisał: Można Kiwami przed 0 czy lepiej nie psuć sobie zabawy? Od 0. Tylko dwie uwagi: gra jest cholernie łatwa. Na najwyższym pierwsze walki gdzie trzeba się było trochę spocić to dopiero 8th chapther (wyjątek to pewien regularnie spotykany spaślak). Kręgle, bilard, karaoke, automaty Segi z kat 80', prowadzenie hostess clubu, są znakomite. Jeśli nie jesteś pewny czego się spodziewać, recenzja oczami laika najlepiej obrazuje czym jest ta gra :czesc:
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.