Skocz do zawartości

Dark Pictures: Anthology (Supermassive, Bandai)


dr skrzynia

Rekomendowane odpowiedzi

Akurat MoM było za mną jeszcze przed tym patchem dla nowej generacji, więc chyba udało się uniknąć kuli :obama: Będę grać solo, więc na wrażenia z ogrywania w coopie nie licz, ale wpadnę podsumować doświadczenie dla pojedynczego gracza jak już skończę albo będę trochę dalej w grze.

  • Plusik 1
Odnośnik do komentarza

W pozostałych częściach co-op nie jest wymagany do 100%, ale powiem szczerze że ja sam o ile nie trawię jakiegokolwiek multi w horrorach, to tutaj chłopaki odwalili zajebistą robotę. Granie w co-opie (online) pokazuje zupełnie nowe doswiadczenie (sceny których nie ma w singlu) i grając bez komunikacji z drugą osobą są naprawdę godne mindfucki. Warto sprawdzić kiedyś jak już połatają.

 

W singlu warto też ograć przy kolejnym przejściu tryb Curator Mode, który daje namiastkę trybu co-op, umożliając grę innymi postaciami i rozbudowując w ten sposób doświadczenie / pogląd na calą historię.

Odnośnik do komentarza

@KrYcHu_89LH w singlu bez zastrzeżeń jak na razie, pare drobnych bugów wizualnych i w sumie to tyle. I say graj jak masz chęć :)

Edit: ok, pochwaliłem za szybko - hard crash w jednym i tym samym momencie gry. No chuj, to The Quarry przesuwa się w kolejce i czekam na pacza.

  • Plusik 1
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza

Devil in me skończone. 4/5 osób przeżyło. Szczerze mówiąc nie mam na ten moment pojęcia, jak można uratować tę piątą (ale na pewno się da).

 

Mam mieszane uczucia. Bardzo ciekawa historia, umożliwiająca snucie ciekawych teorii dla dociekliwych. Klimat jest gęsty, uczucie zaszczucia spore. Łapy spocone były w pary miejscach fest. Jest kilka nowych mechanik gameplayowych, szczególnie dobrze wypada jedna wykorzystująca mikrofon, co skutkuje jednymi z najlepszych sekwencji gameplayowych i ryjących beret jak dotąd w tej serii. Do tego mamy tutaj homage dla fanów filmów grozy typu

 

Spoiler

Piła, Piątek 13ego a nawet można się doszukać nawiązań do Milczenia owiec.

 

Końcówka daje nam więcej informacji odnośnie pana kuratora, podsuwając kilka ciekawych teorii kim on jest. Ciekawe, jak pociągną to w 2 sezonie.

 

 

Mi doświadczenie popsuła ta wtopa ze zjebanym buildem gry na PS5 i nawet po wgraniu patcha gdzieś z tyłu głowy siedziało to uczucie, że zaraz coś się spierdoli albo jakiś dziwny glitch się trafi. No ale wszystko było ok aż do końca, poza drobnymi pierdołami.

 

Podsumowując, dla mnie na szczycie pozostaje na ten moment HoA, zaraz za nim UD. TDiM ma potencjal wskoczyć na 3 miejsce, ale ostatecznej oceny dokonam po zrobieniu 100% jak w poprzednich grach, gdyż dużo mnie wciąż ominęło. Dzisiaj zaczynam kolejne przejście.

 

Jak zawsze po skończeniu polecam obejrzeć dodatkowe materiały w sekcji Extra, ten reportaż o Holmesie to nieźle pojebana akcja :obama:

Edytowane przez smoo
  • Lubię! 2
Odnośnik do komentarza
23 godziny temu, smoo napisał:

Devil in me skończone. 4/5 osób przeżyło. Szczerze mówiąc nie mam na ten moment pojęcia, jak można uratować tę piątą (ale na pewno się da).

 

Mam mieszane uczucia. Bardzo ciekawa historia, umożliwiająca snucie ciekawych teorii dla dociekliwych. Klimat jest gęsty, uczucie zaszczucia spore. Łapy spocone były w pary miejscach fest. Jest kilka nowych mechanik gameplayowych, szczególnie dobrze wypada jedna wykorzystująca mikrofon, co skutkuje jednymi z najlepszych sekwencji gameplayowych i ryjących beret jak dotąd w tej serii. Do tego mamy tutaj homage dla fanów filmów grozy typu

 

  Pokaż ukrytą zawartość

Piła, Piątek 13ego a nawet można się doszukać nawiązań do Milczenia owiec.

 

Końcówka daje nam więcej informacji odnośnie pana kuratora, podsuwając kilka ciekawych teorii kim on jest. Ciekawe, jak pociągną to w 2 sezonie.

 

 

Mi doświadczenie popsuła ta wtopa ze zjebanym buildem gry na PS5 i nawet po wgraniu patcha gdzieś z tyłu głowy siedziało to uczucie, że zaraz coś się spierdoli albo jakiś dziwny glitch się trafi. No ale wszystko było ok aż do końca, poza drobnymi pierdołami.

 

Podsumowując, dla mnie na szczycie pozostaje na ten moment HoA, zaraz za nim UD. TDiM ma potencjal wskoczyć na 3 miejsce, ale ostatecznej oceny dokonam po zrobieniu 100% jak w poprzednich grach, gdyż dużo mnie wciąż ominęło. Dzisiaj zaczynam kolejne przejście.

 

Jak zawsze po skończeniu polecam obejrzeć dodatkowe materiały w sekcji Extra, ten reportaż o Holmesie to nieźle pojebana akcja :obama:

 

Z tego co piszesz, to jedyna rzecz jaka popsuła Ci doświadczenie, to ta początkowa wtopa z zabugowaną wersją gry, więc chyba nie jest źle ;) Fajnie, że chwalisz historię, bo dla mnie to ona jest najważniejsza. Nowe mechaniki też spoko, seria nie stoi w miejscu, to się ceni. Teraz tylko czekam, aż zagram w tego Devilka, a wcześniej w HoA, mało czasu, eh. 

Odnośnik do komentarza
  • 2 tygodnie później...
W dniu 10.12.2022 o 15:00, KrYcHu_89 napisał:

Wyszedł oczekiwany patchyk do Man of Medan na PS5, naprawia sporo bugów do tej wersji, była mocno skopana po next gen updejcie. Wjeżdżam w to po The Quarry, fajnie, ze jest tutaj 60 fps, w przeciwniestwie do Quarry. Gra dostępna w PS Extra (PS4/PS5).

Gra działa bardzo ładnie, wybrałem tryb perf, grafika gorsza niż w The Quarry, ale tam było tylko 30 fps i czuć jednak tutaj niższy budżet i że jest to gra jeszcze robiona tylko pod PS4. 

 

Niemniej jednak dam jej szansę, fabuła zapowiada się dosyć dosyć. 

 

Czy poszczególne części antologii są powiązane mocno fabularnie? Chyba jak to antologie, nie bardzo? Tylko Kurator jest częścią wspólną? @smoo

SHARE_20221214_0752300.jpeg

Edytowane przez KrYcHu_89
Odnośnik do komentarza

@KrYcHu_89 są drobne nawiązania dla dociekliwych, Kurator jest wspólnym mianownikiem i jest kilka teorii jak to wszystko może zostać połączone w przyszłości.

 

W Man of Medan radzę robić kopię save co jakiś czas, bo czytałem że po tym nowym patchu wciąż zdarzają się jakieś bugi i może save uwalić w jednym momencie w środku gry.

  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza

Man of Medan ukończony.

 

Plusy:

- Zero bugów w najnowszej wersji

- bardzo dobry performance na PS5,  60 fps

- długość gry około 5 godzin, dla tego typu małej produkcji, to jest odpowiedni wynik

- samo miejsce akcji na plus

- QTE i decyzje rzeczywiście wpływały na przebieg gry

 

Minusy:

- grałem w Until Dawn i The Quarry ta gra to ogromny downgrade techniczny (szczegolnie do Quarry), czuć niższy budżet, gorsza grafika, dużo gorsze audio, znacznie gorsza mimika 

 

Ocena: 7/10, średniak

 

 

Edytowane przez KrYcHu_89
Odnośnik do komentarza
Man of Medan ukończony.
 
Plusy:
- Zero bugów w najnowszej wersji
- bardzo dobry performance na PS5,  60 fps
- długość gry około 5 godzin, dla tego typu małej produkcji, to jest odpowiedni wynik
- samo miejsce akcji na plus
- QTE i decyzje rzeczywiście wpływały na przebieg gry
 
Minusy:
- grałem w Until Dawn i The Quarry ta gra to ogromny downgrade techniczny (szczegolnie do Quarry), czuć niższy budżet, gorsza grafika, dużo gorsze audio, znacznie gorsza mimika 
 
Ocena: 7/10, średniak
 
 
A może coś o samej grze?


Wysłane z mojego Mi 9 SE przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
2 godziny temu, Schranz1985 napisał:

A może coś o samej grze?


Wysłane z mojego Mi 9 SE przy użyciu Tapatalka
 

O grze to tutaj nie ma co pisać, bo to właściwie nie jest gra, tylko film interaktywny, tak jak wszystkie "gry" Supermassive - liniowa do bólu, z rozgałezieniami przy podejmowaniu decyzji, jednak ciezko okreslic ile one zmieniaja, bo trzebaby ją przejsc wielokrotnie - u mnie przeżylo 4/5 osób. Na pewno kolo Until Dawn i The Quarry to nie stało pod wzgledem rozmachu, mała gierka do skończenia w 2 wieczory. Ogram następna część, bo Medan jest podobno najgorszy, więc liczę na zwyżkę formy w pozostałych częściach antologii. Ale jak ktoś chce  spróbować cos od Supermassive, zdecydowanie polecam Until Dawn/ The Quarry. Półka wyżej. 

9 godzin temu, smoo napisał:

 

:notsure:

 

7/10 to zła ocena na średniaka :D?

Edytowane przez KrYcHu_89
Odnośnik do komentarza

No trochę xD.
Bo najpierw piszesz o samych technikach a później że to nie jest gra .
Aha no to co to jest, teatr? Słuchowisko?
Ja gram we wszystkie ich GRY i nigdy mi nie przyszło do głowy takie bzdury pisać.
Generalnie najważniejsze żeby story wciągnęło i trzymało w napięciu do samego końca.
Oczywiście kolejny aspekt to postacie i dialogi.
Tu też 0 wzmianki jak to wypada.
Ja jedynie man of medan nie przeszedłem bo ma średnie opinie a następne 2 czesci antologii są zarąbiste.
I tak bym poczytał opinię ludzi co ograli, no ale z twojej wypowiedzi nic się nie dowiedziałem poza tym że średniak (7/10 xD)

Wysłane z mojego Mi 9 SE przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
9 godzin temu, Schranz1985 napisał:

No trochę xD.
Bo najpierw piszesz o samych technikach a później że to nie jest gra .
Aha no to co to jest, teatr? Słuchowisko?
Ja gram we wszystkie ich GRY i nigdy mi nie przyszło do głowy takie bzdury pisać.
Generalnie najważniejsze żeby story wciągnęło i trzymało w napięciu do samego końca.
Oczywiście kolejny aspekt to postacie i dialogi.
Tu też 0 wzmianki jak to wypada.
Ja jedynie man of medan nie przeszedłem bo ma średnie opinie a następne 2 czesci antologii są zarąbiste.
I tak bym poczytał opinię ludzi co ograli, no ale z twojej wypowiedzi nic się nie dowiedziałem poza tym że średniak (7/10 xD)

Wysłane z mojego Mi 9 SE przy użyciu Tapatalka
 

Bo nie chce spojlerować, gra ma bardzo fajny setting, statek widmo, ciekawy wstęp przed poznaniem głównej 5tki bohaterów itp., fabuła trzyma w napięciu, bo ciągle możesz zginąć, ale jak się rozkręca, to już się kończy. W zasadzie ostatnie 45 minut akcja nabiera tempa, po czym od razu się kończy. Jak Until Dawn to najlepsza gra dla lubiących interaktywne filmy, The Quarry to inna mocna pozycja wysokobudżetowa, to Man of Medan to po prostu średniak i najgorsza z trójki. Zapewne więc opinie o tym, że to najgorsza gra z Antologii są prawdziwe :). Ale jak ogram pozostałe części, to będę mógł porównać. Pisałem o bugach, bo wcześniej wersji na PS5 nie dało się nawet ukończyć, teraz przynajmniej jest to płynne i bez błędów da się otworzyć wszystkie drzwi/ zrobić QTE itp...

 

Edytowane przez KrYcHu_89
Odnośnik do komentarza

Man of Medan jest z samego założenia grą o znacznie mniejszym budżecie od Until Dawn i The Quarry, stąd zarówno słabsze technikalia, jak i krótszy czas gry. Natomiast pograłem troszkę w House of Ashes i co już widzę jak na dłoni, to że z części na część seria Dark Pictures się rozkręca. I graficznie i gameplayowo, i ogólnie pod względem jakości. Z każdą kolejną odsłoną dochodzą też mechaniki, najczęściej jakieś drobne, ale nie tylko: w HoA można już np. w wielu miejscu swobodnie obracać kamerą. Przyznam, że z coraz większą fascynacją śledzę rozwój tej serii.

 

No ale wracając do HoA, to cóż to jest za gra! Graficznie momentami urywa beret, akcja zaraz na początku zrobiła na mnie lepsze wrażenie niż cały ostatni Modern Warfare 2... mimo, że to wciąż interaktywny film offkoz. Sam prolog przyznaję był kiepski i nie podobał mi się, ale później pojawiają się fajne postaci, relację między nimi i wybory. Czy może raczej WYBORY - już zaraz od początku dość niejednoznaczne, których konsekwencje ciężko przewidzieć, czasami związane z jakąś nieobligatoryjną interakcją, zależne nawet od QTE. Przez swą głupotę zresztą

Spoiler

udusiłem rannego marines po wpadnięciu do jaskini, a to było tylko wprowadzające w błąd qte właśnie.

Eh, czuję, że będzie ciekawie.

 

zbHKsba.jpg

  • Plusik 1
  • Lubię! 2
Odnośnik do komentarza
3 godziny temu, Brolin napisał:

Man of Medan jest z samego założenia grą o znacznie mniejszym budżecie od Until Dawn i The Quarry, stąd zarówno słabsze technikalia, jak i krótszy czas gry. Natomiast pograłem troszkę w House of Ashes i co już widzę jak na dłoni, to że z części na część seria Dark Pictures się rozkręca. I graficznie i gameplayowo, i ogólnie pod względem jakości. Z każdą kolejną odsłoną dochodzą też mechaniki, najczęściej jakieś drobne, ale nie tylko: w HoA można już np. w wielu miejscu swobodnie obracać kamerą. Przyznam, że z coraz większą fascynacją śledzę rozwój tej serii.

 

No ale wracając do HoA, to cóż to jest za gra! Graficznie momentami urywa beret, akcja zaraz na początku zrobiła na mnie lepsze wrażenie niż cały ostatni Modern Warfare 2... mimo, że to wciąż interaktywny film offkoz. Sam prolog przyznaję był kiepski i nie podobał mi się, ale później pojawiają się fajne postaci, relację między nimi i wybory. Czy może raczej WYBORY - już zaraz od początku dość niejednoznaczne, których konsekwencje ciężko przewidzieć, czasami związane z jakąś nieobligatoryjną interakcją, zależne nawet od QTE. Przez swą głupotę zresztą

  Pokaż ukrytą zawartość

udusiłem rannego marines po wpadnięciu do jaskini, a to było tylko wprowadzające w błąd qte właśnie.

Eh, czuję, że będzie ciekawie.

 

zbHKsba.jpg

Fajna recka i zachęcająca. Little Hope przede mną, potem HoA.

Odnośnik do komentarza
6 godzin temu, smoo napisał:

Najlepsza w HoA jest druga połowa i końcówka, ten twist :banderas: Czysta poezja dla fana klasyków kina akcji lat 80/90.

 

A nie zapomnę jak kiedyś randomowo na necie przeczytałem jakąś opinię, że HoA jest do kitu, bo nic, tylko po jaskiniach się chodzi, nic się nie dzieje i nudy straszne. I tylko przez to tak długo ta seria mnie omijała. No zapiździł bym typa.

Odnośnik do komentarza

Nie ma nic gorszego niż randomowe opinie z neta lub wierzenie ślepo w recenzje dziennikarzy. Nawet najlepszą grę potrafią podświadomie obrzydzić.

 

Jeszcze odnośnie QTE i Twojego spoilera - to jest fajne w tej serii, że tak na prawdę - nie podejmowanie w danej sytuacji wyboru to TEŻ jest wybór. Warto spojrzeć na całość z szerszej perspektywy, gdyż dosłownie każda akcja może mieć znaczenie.

 

Odnośnik do komentarza
15 godzin temu, smoo napisał:

Nie ma nic gorszego niż randomowe opinie z neta lub wierzenie ślepo w recenzje dziennikarzy. Nawet najlepszą grę potrafią podświadomie obrzydzić.

 

Jeszcze odnośnie QTE i Twojego spoilera - to jest fajne w tej serii, że tak na prawdę - nie podejmowanie w danej sytuacji wyboru to TEŻ jest wybór. Warto spojrzeć na całość z szerszej perspektywy, gdyż dosłownie każda akcja może mieć znaczenie.

 

 

No u mnie to zadziałało dokładnie tak, podświadomie.

 

Nie podejmowanie w danej sytuacji wyboru, heh, w tej części dobitnie gra to ważną rolę. Łapię się na tym, że wcale rzadko podczas opcji dialogowych wybieram milczenie jako najbardziej właściwe, albo nie wykonuję kontekstowej akcji, którą sugeruje gra. A robi to miejscami mega perfidnie i nachalnie, na miarę eksperymentu Milgrama dosłownie. Na zasadzie, że mimo, że wiem, że czegoś nie powinienem zrobić, to i tak aż palce swędzą. Jak w sekwencji z:

Spoiler

(nie)odcięciem liny ze zwisającą na nią Rachel. Niewiele brakowało.

No szacun za takie wywoływanie takich emocji.  

  • This 1
Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...