Fajnie, ale o co chodzi w tym filmie? Bo ja wiem, że generalnie filmy Vegi nie grzeszą fabułą, ale tutaj to nawet nie wiadomo jaki jest wątek przewodni. 

Oglądałem pętle i to chyba jest nowe dno dna vegi. Jedynie ten policjant ninja z kataną co chodził był bekowy i się szczerze osmarkałem ze śmiechu jak wyskoczył z liści xd Powinni spinoff z nim zrobić. A tak to klasyka - fabuła pisana na koksie, dialogi z przedszkola, aktorstwo xD, no i wiadomo cyce i przekleństwa w ilości hurtowej by było KONTROWERSYJNIE

No to jednak Uwe Boll > Patryk Wega. Musi sie mocno postarac zeby dogonic chociaz jego

On 12/19/2019 at 11:42 PM, Harbuz said:

 

Jest ZAPOWIEDŹ trailera nowego hitu z Paprykuniverse. 

a tu dobry film amerykański 

 

Żona odpaliła kobiety mafii by się pośmiać, se zerkam od czasu do czasu. 

 

...5 min i żenadometr mi wyskoczył. Kto to w ogóle ogląda? Aż tyle mamy w polsce sebixów i karyn? To przeciez można tylko oglądać "ironicznie" w grupie nawalonych ziomków a i wtedy musi być ciężko

Edytowane 13 października 20213 l przez qraq_pk

Co do Vegi to zależy, bo czasami ma takie filmy, których nie da się oglądać i są mega żenujące (np. Polityka), takie, które oglądasz i generalnie się nie krzywisz, ale też nie skaczesz z radości (Kobiety Mafii, Bad Boy) oraz takie, które przy lepszym scenariuszu mogłyby być całkiem niezłe i przyjemne (Pitbull, Small World). Zobaczymy jaki będzie właśnie ten nowy Pitbull, który wchodzi do kin 11 listopada. 

Gurwa, jaki balas się szykuje. 

I cyk, rekord oglądalności w premierowy weekend w kinach.

Mnie zastanawia skąd w ogóle bierze się taka popularność jego dzieł?

 

Przecież ktoś je musi oglądać skoro są rekordy, wiadomo, ale jak to wygląda w realu? Ktoś podbija do znajomego i bez cienia zażenowania mówi "idziemy na nowy film Vegi"?na co druga osoba przystaje i jeszcze proponuje, że zabierze swoją ekipę i razem z wypiekami na twarzy zostawiają kilkadziesiąt złotych w kasie kina?

 

Dowody anegdotyczne to żadne dowody, ale jeśli w moim kręgu nikt go nie ogląda, ani w rozmowach nie wychodzi żeby znajomki znajomków to oglądali to ocb?

Mi sie wydaje ze ten gosciu tworzy filmy bardzo popularne wsrod patoli i z tad taka ogladalnosc. Nikt normalny tego nie oglada

Wy chyba rzadko wychodzicie z domu. Większość populacji nie rozumie co się naprawdę dzieje i nawet nie ma pojęcia, że nie rozumie. Będą cycki, będą mówić kurwa i chuj, fabuła jeśli się pojawi nie sprawi problemów z nadążeniem za nią. Jest jeszcze grupa, która ogląda takie filmy "ironicznie".

28 minut temu, Paolo de Vesir napisał:

Mnie zastanawia skąd w ogóle bierze się taka popularność jego dzieł?

 

Przecież ktoś je musi oglądać skoro są rekordy, wiadomo, ale jak to wygląda w realu? Ktoś podbija do znajomego i bez cienia zażenowania mówi "idziemy na nowy film Vegi"?na co druga osoba przystaje i jeszcze proponuje, że zabierze swoją ekipę i razem z wypiekami na twarzy zostawiają kilkadziesiąt złotych w kasie kina?

 

Dowody anegdotyczne to żadne dowody, ale jeśli w moim kręgu nikt go nie ogląda, ani w rozmowach nie wychodzi żeby znajomki znajomków to oglądali to ocb?

 

To działa na takiej samej zasadzie jak ramówka telewizyjna na popularnych kanałach w godzinach 15-20 każdego dnia. Same programy typu trudne sprawy z aktorami amatorami i gówno scenariuszem, ale mnóstwo ludzi musi to oglądać, bo tego wciąż przybywa.

10 minut temu, Shankor napisał:

Jest jeszcze grupa, która ogląda takie filmy "ironicznie".

 

O to ja. Zawsze jak pojawia się coś z tego typu dzieł na Netflixie to sprawdzam - przerzucam sceny i oglądam cały film w 15-20 minut. Nie wiem, czy to moje nastawienie, czy odraza do twórczości vegi, ale zawsze mnie dziwi, że tam nie da się znaleźć nic pozytywnego. Zazwyczaj nawet w słabych filmach można znaleźć coś dobrego, choćby fragmentu scenerii, choćby 1-2 sceny, jakiś ciekawszy pomysł, postać, cokolwiek, ale tutaj naprawdę nic. Festiwal cringu, chujowej gry aktorskiej i oklepanych schematów. No i ten drewniany Linda, albo Pazura, którzy aktorsko w filmach skończyli się 20 lat temu.

40 minut temu, Paolo de Vesir napisał:

Mnie zastanawia skąd w ogóle bierze się taka popularność jego dzieł?

 

Przecież ktoś je musi oglądać skoro są rekordy, wiadomo, ale jak to wygląda w realu? Ktoś podbija do znajomego i bez cienia zażenowania mówi "idziemy na nowy film Vegi"?na co druga osoba przystaje i jeszcze proponuje, że zabierze swoją ekipę i razem z wypiekami na twarzy zostawiają kilkadziesiąt złotych w kasie kina?

 

Dowody anegdotyczne to żadne dowody, ale jeśli w moim kręgu nikt go nie ogląda, ani w rozmowach nie wychodzi żeby znajomki znajomków to oglądali to ocb?

Żyjesz w bańce i tyle. Ja zresztą też, ale jak się wyjdzie z niej to okazuje się niestety, że najpopularniejszy gatunek muzyczny to disco polo, ulubiony reżyser to vega i jego "mocne" filmy oraz poparcie dla pis cały czas wynosi ponad 30%.

No te festiwale disco polo i tłumy ludzi to dla mnie abstrakcja 

W sumie to samo co jakieś techno festiwale tylko ludzie porobieni czym innym xd Disco Polo po % podobnie jak techno po narkotykach jest dosyć hipnotyzujące przez jednostajny bit który wwierca się w czaszkę i sprawia, że nóżka sama chodzi. Dorzuć do tego teksty pisane by po jednym refrenie każdy śpiewał z zespołem następny(kiedyś czytałem chyba jakiś wywiad z tym typem z boys i powiedział, że dobre disco polo poznasz po tym, że jak śpiewasz publiczności nowy numer to oni go nie znając śpiewają z tobą drugi i trzeci refren) i masz gwarantowany sukces. 

Jednak Disco Polo > Vega

U mnie w pracy Vega jest guru polskiej kinematografii. Teksty w stylu ,,To bedzie zajebiste, bo Vega to kręci'' albo ,, Vega przynajmniej robi prawdziwe filmy'' słyszę przy każdej premierze. 

7 godzin temu, krupek napisał:

No te festiwale disco polo i tłumy ludzi to dla mnie abstrakcja 

 

Byłeś kiedyś czy "nie, bo to disco polo"? Z ciekawości pytam, święta idą to bez uszczypliwości.

6 godzin temu, Dud.ek napisał:

U mnie w pracy Vega jest guru polskiej kinematografii. Teksty w stylu ,,To bedzie zajebiste, bo Vega to kręci'' albo ,, Vega przynajmniej robi prawdziwe filmy'' słyszę przy każdej premierze. 

Pracujesz w psychiatryku?

Blisko, zakład pracy chronionej. A tak poważnie to wykonując prace fizyczną trzeba się pogodzić, że większość osób to niziny intelektualne.

 pierdol się! Ludzie pracy są spoko. 

5 godzin temu, Jotrazydwa napisał:

 

Byłeś kiedyś czy "nie, bo to disco polo"? Z ciekawości pytam, święta idą to bez uszczypliwości.

Nie toleruję tego rodzaju muzyki i jest dla mnie nie do zniesienia, więc na widok takiego festiwalu aż mnie skręca w środku.

18 godzin temu, krupek napisał:

Nie toleruję tego rodzaju muzyki i jest dla mnie nie do zniesienia, więc na widok takiego festiwalu aż mnie skręca w środku.

 

Rozumiem.

JJ, walnij referat dlaczego filmy Vegi sa tak popularne w Polsce