Skocz do zawartości

Przesiadka z konsoli na kompa po 15 latach - tragedia gracza


MierzejX

Rekomendowane odpowiedzi

Tekst długi i dotyczy mojej przesiadki z konsoli na kompa i tego ile czasu i wkładu zajęło mi dojście do poziomu jaki sprawiał mi frajdę na multi na konsoli. Starałem się zawrzeć informacje pomocne w kwesti zmiany ustawień, ćwiczeń i podejścia, które mi osobiście pomogły się wprawić. Linki w tekście.

 

Kupiłem kompa jakoś we Wrześniu. Ostatnie 15 lat spędziłem grając na konsoli. Do strzelanek na padzie przywyczaiłem się mocno, a swojego czasu mogę powiedzieć, że grałem na wysokim poziomie (szczególnie okres Bad Company 2), rzadko kiedy nie będąc w tabeli pierwszym/drugim. Nie miałem problemu też później z Battlefield 1 i podobnie Titanfall 2 (chociaż, ze względu na inne tempo tutaj było mi ciężej się wkręcić).

 

Wiedziałem, że przesiadka na kompa będzie tragiczna zwłaszcza biorąc pod uwagę fakt, że spodobało mi się CoD BO4 i uparłem się w niego grać. Mój poziom był żenujący. W czasie pierwszych 15 rang byłem ostatni, bądź przed jeśli trafił się ktoś, kto zupełnie nie miał orientacji taktycznej. Zdaje sobie sprawę, że CoD ma wysoki próg wejścia, w końcu to seria, która w kwestii sterowania nie zmieniła się tak bardzo i ma tonę doświadczonych, starych wyjadaczy.

 

Stwierdziłem, że podejdę do sprawy analityczno, technicznie i poprawię swój gunplay i skill. Zacząłem od wymiany myszki ze zwykłej za 5 zł na taką za 50 zł. Wymieniłem klawiaturę bezprzewodową na przewodową. Zacząłem się uczyć grać na wysokich ustawieniach czułości i ćwiczyłem z botami. Po kilku godzinach trzaskałem boty na najwyższym poziomie trudności. Dla większej wprawy i odniesienia zacząłem grać w CoD WWII singla na najwyższym poziomie trudności i kilka innych strzelanek. Swobodnie się już tam czułem, wróciłem do BO4 i szło mi wyraźnie lepiej. Dalej bywałem na końcu tabeli, ale moje średnie wyniki się podniosły i od czasu do czasu byłem w środku. Udało mi się raz nawet być pierwszym jak trafiłem chyba na mecz niskich rang ;)

 

Ćwiczyłem, więc i ćwiczyłem. Momentami wydawało mi się, że poprawiam skill a nie raz, że nic zupełnie mi nie idzie i stoje w miejscu. W międzyczasie dopracowywałem czułość, ale ciągle nie widziałem satysfakcjonującej poprawy. Dobiłem gdzieś tak do 30tej rangi. Poczytałem o sprzętach graczy i stwierdziłem, że kupię Razer Basilisk (myszka ze sprzęgłem) - większa czułość, większa dokładność. Kupiłem też lepszą podkładkę (myśląc, że każdy detal ma znaczenie).

 

Na tym etapie zacząłem myśleć, że to już jest mój limit umiejętności i widocznie wiek jak i doświadczenie nie pozwolą mi tego pułapu przeskoczyć. Po woli zaczynałem się poddawać. Oglądając niektóre kill-camy zacząłem się zastanawiać jak Ci goście są w stanie tak panować na swoim aimem (duża część gra jak na konsoli z aim-assist, celownik się po prostu niemal klei). Zacząłem też zwracać uwagę na ekwipunki i rodzaje broni. Tym tropem obejrzałem filmiki z turniejów (https://youtu.be/GoEVeqJO9PQ?t=309) i podpatrzyłem jakich ekwpiunków używają z jakimi dodatkami. Podmieniłem zestawy i... udało się - poprawiłem nieco wyniki. Poszedłem dalej tym tropem i poczytałem szczegółówe poradniki o broniach/ekwpiunku/perkach/specjalistach (https://gamewith.net/cod-black-ops4/article/show/717)i złożyłem jeszcze lepiej dopasowane do siebie zestawy. Wyniki po raz kolejny uległy poprawie.

 

Wciąż jednak nie bywałem pierwszy, ale środek tabeli zdarzał się już często. Niemniej nadal były mecze dramatyczne, gdzie kończyłem na szarym końcu (można to zwalić na matchmaking). Podbudowany jednak ewidentną poprawą stwierdziłem, że przyłożę się do poprawienia refleksu i aima. Stwierdziłem, że najlepszą do tego bronią będzie snajperka, która daje jedną szansę na oddanie celnego i zabójczego strzału. Długo się tak męczyłem, ale moja celność się poprawiła. Przekonałem się o tym jak wróciłem do trybu z botami i snajperką celnie trzaskałem jednego po drugim. Wiadomo, że ich ruchy są bardziej przewidywalne niż graczy, ale wcześniej nie miałem takiej celności i refleksu.

 

Było już przywoicie. Mogę powiedzieć, że udało mi się osiągnąć poziom przeciętnego gracza, co dla mnie było ogromnym już sukcesem. Wciąż mnie jednak dziwiło jak inni są zdolni z taką precyzją kleić swój celownik. Kilka razy zauważyłem, że nie potrafię utrzymać dobrze celownika na gościu, który biega lewo-prawo kiedy on mnie skutecznie pompuje ołowiem. Co więcej obejrzałem rozgrywkę Shrouda (https://youtu.be/SOK2Bz6CvIk?t=113). Pomijam jego bezbłędny refleks (co może być wyćwiczone latami) ale jego zdolnośc do utrzymania celu na muszcze mnie porażała. Próbowałem tego sam dokonać, kombinowałem z ustawieniem myszki, spowalnianiem celności z użyciem sprzęgła - bez efektów. Zapytałem Google o ustawienia Shrouda i dostałem je (https://prosettings.net/callofduty/shroud-blackout-settings/). Co mnie totalnie zaskoczyło było jego ustawienie czułośći (400 DPI i niska czułość w grze = 9.80). Ja w tym czasie grałem na 3000 DPI i 12.00 czułość w grze. Obniżyłem, więc swoje ustawienia (nie do tak niskiego pułapu) i... moja zdolność do trafiania celów i utrzymania ich na muszce zwiększyła się znacząco. W grze zaczęłem zdobywać nawet double kille, bo celniej przeskakiwało mi się nawet między celami. Dopracowałem ustawienia. Zgłebiłem temat i poprawiłem też ustawienia myszy w samym Windows... (https://eliteownage.com/mouseguide.html)

 

Bingo! Jestem na tym etapie - 55 ranga i bywam często w pierwszej trójce a zdarzają się nawet mecze na pierwszym miejscu. Mogę powiedzieć, że to jest wreszcie poziom zbliżony do tego jak grało mi się na konsoli. Udało się! Da się skutecznie przesiąść na kompa i przenieść skill z konsoli nawet jeśli wcześniej się nie grało zbyt wiele na klawiaturze i myszce (wiadomo próg wejścia jest niższy niż pad na konsoli, ale osiągnięcie dobrego pułapu skillowego już jest trudniejsze niż na konsoli), tylko wymaga to wielu przystosowań i raczej dużej ilości czasu ;)

 

Co okazało się najbardziej pomocne, to:

1. Poznanie reguł gry (znajomość map, przemieszczanie się graczy, znajomość broni, ekwpiunku, etc.),

2. Poznanie tego jak działa czułość w grach i dostosowanie ustawień myszy (niższa czułość lepsza, przestawienie ustawień w systemie),

3. Trening - czyli poświęcenie masy czasu by wyuczyć się nawyków, dopracowac refleks i zachowania, co nie zawsze wiąże się z graniem jak najlepiej (dla przykładu przestawiłem jeden klawisz z klawiatury na mysz i ciągle się łapałem na tym, że nie używam go na myszy tylko na klawiaturze, więc go całkiem z klawiatury wyłączyłem),

 

Nie piszę blogów, dlatego stwierdziłem, że podzielę się tym doświadczeniem na forum. Dla każdego jest szansa i można się wprawić, tylko wymaga to przemyślanego podejścia i trochę czasu.

 

BONUS

Jako bonus za dotrwanie do końca tekstu albo (skipnięcie ;) ), stronka którą pewnie każdy zna, ale warto korzystać, żeby "pamięć mięśniowa" (muscle memory) przekładała się z gry na grę: https://www.mouse-sensitivity.com/

  • Plusik 5
  • Lubię! 1
  • Dzięki 2
Odnośnik do komentarza
14 minut temu, grzybiarz napisał:

Ale to musisz koniecznie po tylu latach hyc najlepszy w gierkach online?

ps. Od siebie polecam zabawę w emulatory.

Nie, nie, nie. Pierwsza linijka tych wypocin - gra na poziomie sprawiającym frajdę, czyli jakaś sporadyczna wygrana żeby chociaż wpadła. 

 

13 minut temu, devilbot napisał:

Gram więcej na PC niż na konsolach z prostego względu - loadingi. Grafikę czy FPSy mam gdzieś ale długie loadingi na obecnej generacji konsol mnie drażnią. I nie mam takich problemów z myszką na PC jak twórca tematu MierzejX bo UWAGA - gram padem.

W singlu jeszcze by to przeszło ale w multi. Tragedia. Zwłaszcza, że w BO4 nie ma aim-asist na kompie dla pada. W każdym razie próbowałem w Dying Light Bad Blood - bez szans :)

Odnośnik do komentarza

Prawdę mówiąc kupiłem kompa żeby spróbować kilka exów, ale ostatecznie stwierdziłem, że fajniej się gra w strzelanki na kompie :)

 

Wiem, że sarkastycznie to piszesz, ale też jednocześnie to pytanie jest mocno słuszne, więc odpowiem - to nie jest "męczenie" dla mnie osobiście, bo frajdę też sprawia mi rozgryzanie takich niuansów. W pewnym momencie myślałem, że naprawdę nie ma opcji żeby dogonić ten poziom. No i jednak udało mi się to zrobić w dosyć krótkim czasie. Może ograłem łącznie 200-250h w różne strzelanki w tym okresie i to też sprawia frajdę, że udało się. Nie jestem mistrzem świata i nigdy nie będę, to na pewno. Mam świadomość jednak, że wcale nie jestem gorszy od niektórych regularnych graczy i mogę o coś walczyć. Jakiś czas temu w RUST nie wychodziłem z kryjówki z bronią bo nie było opcji, żebym wygrał pojedynek a teraz już nie mam z tym większego problemu (o ile mamy podobne ekwipunki).

Odnośnik do komentarza
14 minut temu, MierzejX napisał:

Prawdę mówiąc kupiłem kompa żeby spróbować kilka exów, ale ostatecznie stwierdziłem, że fajniej się gra w strzelanki na kompie :)

 

Wiem, że sarkastycznie to piszesz, ale też jednocześnie to pytanie jest mocno słuszne, więc odpowiem - to nie jest "męczenie" dla mnie osobiście, bo frajdę też sprawia mi rozgryzanie takich niuansów. W pewnym momencie myślałem, że naprawdę nie ma opcji żeby dogonić ten poziom. No i jednak udało mi się to zrobić w dosyć krótkim czasie. Może ograłem łącznie 200-250h w różne strzelanki w tym okresie i to też sprawia frajdę, że udało się. Nie jestem mistrzem świata i nigdy nie będę, to na pewno. Mam świadomość jednak, że wcale nie jestem gorszy od niektórych regularnych graczy i mogę o coś walczyć. Jakiś czas temu w RUST nie wychodziłem z kryjówki z bronią bo nie było opcji, żebym wygrał pojedynek a teraz już nie mam z tym większego problemu (o ile mamy podobne ekwipunki).

No od 2006 roku siedzę tylko na konsoli, wcześniej raczej PC, ale jak z 3 lata temu kumple mnie posadzili do CSa na myszce, to nawet z botami na easy dostawałem wpierdziel, więc odpuściłem PC (z wyjątkiem strategii) zupełnie, bo mam lepsze rzeczy do roboty niż poświęcanie 250h na niuansy gry na myszce.

 

No ale co kto lubi :lapka: 

Odnośnik do komentarza

No dla mnie za komputerem zawsze stało to że każdy tytuł mogę uruchomić. W konsolach muszę mieć nawalone ps2/ps3/ps4 bo czasami lubię wracać do starszych gier , fajnie że microsoft poszło w te stronę i liczę już na stałą wsteczną kompatybilność z każdą generacją.  Chociaż ostatnio zakupiłem xonex i liczę że to teraz ona będzie moją platformą główną , wszystko przez te launchery obecnie . Teraz każdy wydaje gry na swojej platformie a ostatnio nawet dowiedziałem się że Division 2 będzie na Epic Store a nie steam więc raczej zaopatrzę się w wersję xonex. 

Odnośnik do komentarza
25 minut temu, maciucha napisał:

No od 2006 roku siedzę tylko na konsoli, wcześniej raczej PC, ale jak z 3 lata temu kumple mnie posadzili do CSa na myszce, to nawet z botami na easy dostawałem wpierdziel, więc odpuściłem PC (z wyjątkiem strategii) zupełnie, bo mam lepsze rzeczy do roboty niż poświęcanie 250h na niuansy gry na myszce.

 

No ale co kto lubi :lapka: 

No dla mnie te 250h to była rozrywka. Rozumiem, że nie dla każdego byłaby to rozrywka. Pewnie w tym czasie mogłem ograć kilkanaście innych gier ale za to poprawiłem sobie skilla w strzelankach na kompie ogółem. Mnie ostatnio już mniej bawi przechodzenie gier w singlu, a żeby móc czerpać przyjemność z multi trzeba jednak coś umieć pograć.

 

Odnośnik do komentarza

W battlefield 4 grałem na myszce za to najnowszego Dooma przechodziłem na padzie ;d. Jak singiel to nie chce mi się szczerze siedzieć przed małym monitorem i grać w FPSy. Za to multi na kompie to tylko myszka. Ale jakoś wolę odpalić jednak konsole i na niej grać. Na PCie gram tylko w klasyki (mega dużo czasu na to poświęcam), Hearthstone plus indyki. Duże gierki raczej tylko na konsoli. 

Odnośnik do komentarza

Na PC za(pipi)iste jest, że cała biblioteka gier steam/gog jest cały czas ze mną niezależnie od generacji.

Od pół roku mam podpiętego kompa pod tv. Gram w residenta na pc to wyciągam najlepszego pada do strzelanek czyli od xboxon,e chcę pograć w mortala biorę pada z najlepszym krzyżakiem czyli od ps2/3(sory ten z ps4 jest średni). Podłącze też bez problemu wszystkie swoje stare arcade sticki. 

Konsole też mam i zawsze będę miał ale coraz mniej ich używam odkąd exkluizywy wychodzą tak rzadko, a każdy większy wydawca zwęszył kasę na blacharzach. 

  • Plusik 2
Odnośnik do komentarza
Gość aphromo
3 godziny temu, MierzejX napisał:

 

Na tym etapie zacząłem myśleć, że to już jest mój limit umiejętności i widocznie wiek jak i doświadczenie nie pozwolą mi tego pułapu przeskoczyć.

Oj, juz byl kursor na minusiku. Na szczescie doczytalem do konca.

Brawo Mierzej, tak trzymaj:good:

Odnośnik do komentarza

Przesiadlem sie z komsoli na pc w grudniu 2012 i najwieksza roznica bylo jak odpalilem bf3 i jak to plynnie chodzilo, ze sterowaniem myszkiem nie mialem problemow zeby sie dobrze bawic. Jeszcze w far kraja 3 gralem na padzie ale potem sie odzwyczailem i wolalem myszka w reszcie gier. Najwiekszy wow factor robi ta przesiadka z 20-30 klatek z komsoli na 60+ na PC. 

  • WTF 1
Odnośnik do komentarza

Ja też przesiadłem się jakieś 10 lat temu z konsoli, trochę tęsknie za tą beztroską siadania na kanapie z padem, ale my mamy wybór. Jak chcemy to bierzemy pada i odpalamy big screen na Steamie i jest jak na konsoli. Jak chcemy to odpalimy emulatory. Mamy maszynę do wszystkiego, nic nas nie ogranicza oprócz zasobności potrfela. 4K, 300 FPS, wiele monitorów? Jest wszystko. Gratuluje decyzji. 

  • Plusik 1
Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...