Opublikowano wczoraj o 14:25 1 dzień Ja miałem dość tej drogi, więc wolałem przebić się przez mgłę. Walka z The Phantom była bardzo fajna.
Opublikowano wczoraj o 14:41 1 dzień Szok, że to kraina z pierwszego aktu a ja wciąż jej nie odkryłem. :D No ale co z tego jak w drugim znalazłem kolejną krainę a ostatni boss wciąż czeka xDTeam Cherry siądźcie mi na mordę plz.
Opublikowano wczoraj o 18:27 1 dzień Tę omawianą tu walkę na The Forum z 10 fazami można robić "z przyzwaniem". Jak w Soulsach. Nie wiem, czy to spoiler. Robiłem różne questy, gadałem z postaciami, no i myślę, że wiele z nich może dołączyć akurat do tej walki ostatecznie. Podejrzewam, że wybieramy jedną z nich na jakiejś zasadzie. Raczej więc celowo jest to starcie trudne, bo kto będzie lizał ściany i zbierał rzeczy, jak ja, to ona staje się tylko ciekawostką, wydarzeniem, a nie ciężką walką.Szkoda że tylko ta jedna chyba, bo ci nieskończeni bossowie mnie klepią w chuj w dalszej grze nadal lol.Ogólnie nie trzeba, ale myślę, że nie ma powodu nie robić wszystkiego w tej grze - zawartość jest ciekawa, klimat, rysunki, ukryte miejsca, ukryte historie, bardzo ciekawy świat i niezwykle klimatyczna opowieść. Nie widzę powodu, by tylko przejść główny wątek, a nie chodzić dalej i nie robić wszystkiego.Chociaż przyznam, po pewnym czasie się włącza takie "ok, teraz żeby zobaczyć X, muszę pójść w ten kąt tej lokacji... urgh, znowu ta sama ścieżka do fast travela i znowu ta sama w kąt... który to już raz...". Gra nie jest bardzo "równa" (fajnie byłoby np. zbierać kuleczki, których WIECZNIE JEST ZA MAŁO, ale na niektórych ścieżkach możemy ich zerbać kilkaset, a na innych zero, co nie napawa), tworzy to klimat i pewnie ogólnie jest na plus, acz no przyznam, gra wymaga cierpliwości gejmera by w pełni ją poczuć.
Opublikowano 14 godzin temu14 godz. Odkryłem kolejną krainę. W pierwszym akcie. Team Cherry niech. was. ch00y.
Opublikowano 12 godzin temu12 godz. 16 godzin temu, ogqozo napisał(a):A Tę omawianą tu walkę na The Forum z 10 fazami można robić "z przyzwaniem". Jak w Soulsach. Nie wiem, czy to spoiler. Robiłem różne questy, gadałem z postaciami, no i myślę, że wiele z nich może dołączyć akurat do tej walki ostatecznie. Podejrzewam, że wybieramy jedną z nich na jakiejś zasadzie. Raczej więc celowo jest to starcie trudne, bo kto będzie lizał ściany i zbierał rzeczy, jak ja, to ona staje się tylko ciekawostką, wydarzeniem, a nie ciężką walką.Szkoda że tylko ta jedna chyba, bo ci nieskończeni bossowie mnie klepią w chuj w dalszej grze nadal lol.Ogólnie nie trzeba, ale myślę, że nie ma powodu nie robić wszystkiego w tej grze - zawartość jest ciekawa, klimat, rysunki, ukryte miejsca, ukryte historie, bardzo ciekawy świat i niezwykle klimatyczna opowieść. Nie widzę powodu, by tylko przejść główny wątek, a nie chodzić dalej i nie robić wszystkiego.Chociaż przyznam, po pewnym czasie się włącza takie "ok, teraz żeby zobaczyć X, muszę pójść w ten kąt tej lokacji... urgh, znowu ta sama ścieżka do fast travela i znowu ta sama w kąt... który to już raz...". Gra nie jest bardzo "równa" (fajnie byłoby np. zbierać kuleczki, których WIECZNIE JEST ZA MAŁO, ale na niektórych ścieżkach możemy ich zerbać kilkaset, a na innych zero, co nie napawa), tworzy to klimat i pewnie ogólnie jest na plus, acz no przyznam, gra wymaga cierpliwości gejmera by w pełni ją poczuć.16 godzin temu, ogqozo napisał(a):Tę omawianą tu walkę na The Forum z 10 fazami można robić "z przyzwaniem". Jak w Soulsach. Nie wiem, czy to spoiler. Robiłem różne questy, gadałem z postaciami, no i myślę, że wiele z nich może dołączyć akurat do tej walki ostatecznie. Podejrzewam, że wybieramy jedną z nich na jakiejś zasadzie. Raczej więc celowo jest to starcie trudne, bo kto będzie lizał ściany i zbierał rzeczy, jak ja, to ona staje się tylko ciekawostką, wydarzeniem, a nie ciężką walką.Szkoda że tylko ta jedna chyba, bo ci nieskończeni bossowie mnie klepią w chuj w dalszej grze nadal lol.Ogólnie nie trzeba, ale myślę, że nie ma powodu nie robić wszystkiego w tej grze - zawartość jest ciekawa, klimat, rysunki, ukryte miejsca, ukryte historie, bardzo ciekawy świat i niezwykle klimatyczna opowieść. Nie widzę powodu, by tylko przejść główny wątek, a nie chodzić dalej i nie robić wszystkiego.Chociaż przyznam, po pewnym czasie się włącza takie "ok, teraz żeby zobaczyć X, muszę pójść w ten kąt tej lokacji... urgh, znowu ta sama ścieżka do fast travela i znowu ta sama w kąt... który to już raz...". Gra nie jest bardzo "równa" (fajnie byłoby np. zbierać kuleczki, których WIECZNIE JEST ZA MAŁO, ale na niektórych ścieżkach możemy ich zerbać kilkaset, a na innych zero, co nie napawa), tworzy to klimat i pewnie ogólnie jest na plus, acz no przyznam, gra wymaga cierpliwości gejmera by w pełni ją poczuć.IA jakie są kryteria na te summony ? Bo ciężki ten gauntlet. Co prawda spróbowałem tylko raz, doszedłem do czwartej rundy i się zniechęciłem i poszedłem gdzie indziej. No i nikt mi nie pomagał.
Opublikowano 11 godzin temu11 godz. W sumie nie sprawdzałem oficjalnie, ale zakładam, że jak w Soulsach - rozmawiać z postaciami, i w kolejnych miejscach gdzie je spotkasz, dalej z nimi rozmawiać, aż "ich quest" dojdzie do tego etapu. Gdy poszedłem do tego miejsca na tę walkę na Forum, to jedna z tych postaci stała przed wejściem i pytała się, czy chcę jej pomocy w walce. Widziałem w Cytadeli trzy postaci włączające się do walki ze mną w różnych pokojach:sklepikarkarycerz na koniuten co zbierasz kawałki sercaSklepikarka chyba nie robi nic ukrytego z tego grona, wiadomo gdzie ją spotkać - i tak zawsze szukałem jej śpiewu w nowych lokacjach. No i jeśli był quest na tablicy ogłoszeń w jednej z 3 baz, to robiłem.Trudno mi uwierzyć, że twórcy "nie inspirowali się Soulsami", bo relacja z NPC w tej grze jest tak mocno podobna. Gra nie mówi wiele dosłownie, mamy co prawda te questy, ale tylko te co się nam pojawią, a często kogoś znajdujemy w ukrytym miejscu, które łatwo przegapić, i nie wiadomo w ogóle, że quest MOŻE się pojawić po zrobieniu czegoś, ale się nam nie pojawił. Warto czytać każdą linijkę dialogu, bo postaci często nie potwarzają przy ponownym zagadaniu wskazówek, mówiących nam tak naprawdę, gdzie coś jest ukryte czy gdzie jakaś postać nam coś zrobi. Potem nieraz odkrywamy dalsze losy tej postaci dość pośrednio, bez słów, widzimy coś na naszej drodze co coś mówi.
Opublikowano 9 godzin temu9 godz. Raging Conchfly, jak ja cię kurwa nienawidzę!! BTW opcjonalni bossowie są w tej grze często trudniejsi niż ci wymagani fabularnie xdedit: wystarczyło się spłukać na forum, klasyk. Nie jestem w stanie opisać emocji po tej walce, więc posłużę się w to miejsce cytatem z dedykacją dla conchfly. :)
Opublikowano 6 godzin temu6 godz. Speedrunerzy używają języka chińskiego, bo jest mniej znaków do przewinięcia i dialogów, całkiem pomysłowe, fajnie się też ogląda, jak robią tę grę w godzinę
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.