Morales też mi fajnie siadł, ale ta dwójka na razie średnio. Początek może się jeszcze rozkręci

Coś tam się rozkręci, ale całościowo jest dużo gorzej niż SM1.

Powiem Ci, że jakieś to wszystko dziecinne mi się wydaje, wszyscy są mili i uczynni, a jak dziś robiłem jakieś poboczne misje na kampusie i pomagałem chłopakowi zaprosić innego chłopaka na bal to pomyślałem sobie wtf ?
Chciałbym zobaczyć Spidera bardziej mrocznego, a nie takiego do bólu cukierkowego. Ale tak jak pisałem dam szansę może się rozkręci jeszcze i mi się spodoba.

A poczekaj se do jednej sceny, napiszę to w spoilerze, jak chcesz czy nie chcesz, możesz zajrzeć.

Spoiler

Gejowskiego zadania i gejowskiej sceny. Nie dziękuj. Propagandą pełną gębą. Tak samo wątek z Mary Jane to top kek.

No ja pewne rzeczy mogę puścić bokiem nawet jak mi się nie podobają, ale syn już pyta czy może pograć więc takie wątki mnie wkurzają w grze.

7 godzin temu, mario10 napisał(a):

Pierwszą część przeszedłem i mega mi się podobała . Zacząłem drugą część i na razie nie pykło u mnie. Wkurza mnie ta uprzejmość wszystkich w NY, śmieszne mi się wydaje transportowanie na łóżka do karetek poszkodowanych, wciskanie trochę różnorodności na siłę, ale dam jeszcze szansę bo mam dopiero jakieś 15%.

A propos różnorodności i tych aktywności pobocznych, to w zasadzie trzy razy z rzędu ratowałem chłopa, który w podzięce informował pajęczaka, że „mój chłopak jest twoim wielkim fanem”.

Spoiler

Do tego „zaręczyny” na kampusie… I absolutnie nie przeszkadzałoby mi to, gdyby nie fakt, że Azjata wyznaje miłość swojemu czarnoskóremu chłopakowi.

Nie linczujcie mnie, ale dla mnie, to zbyt mocny kombos. Serwowane jest to łopatą, bez grama subtelności.

A całościowo, bo mało co pamiętam, miałkie jest to fabularnie. Niby mocni przeciwnicy pajęczaka, którzy zarówno w komiksach i serialach animowanych siali pogrom, tak tutaj są, bo są, tyle.

Po SM2 doceniłem jeszcze bardziej część z Moralesem, a sama jedynka wydaje się mroczniejsza, bardziej emocjonująca, i ma bohaterów, na których graczowi zależy, dlatego też wiadoma scena w szpitalu mnie osobiście poskładała. Na próżno szukać czegoś takiego w dwójce.

@mario10 daj szansę, bo chociaż bujanko po mieście wciąż oddaje

Edytowane 12 kwietnia12 kwi przez Uzytnik30

Po prostu dwójka to mocno wannabe

Spoiler

LGP POWER I GEJE GÓRĄ I KOLOROWE CHUJSTWO PONAD WSZYSTKO.

Tylko tyle i aż tyle.

@Faka , Ty to jesteś pierwszy hipokryta tego forum. Gierka Ci się nie podoba to Ci przeszkadzają geje, lgbt i inne takie w każdej formie. A jak Ci się podoba jak Assassin to wyzywasz na każdego komu przeszkadza tokenizm postaci Yasuke. Smiech

Co ty pierdolisz? A weź w tym temacie Asasyna znajdź moje posty o tokenizmie jebania własnym kutasem w ryje dwóch facetów? Tam w ogóle tematu lgbt nie poruszałem. Zupełnie, co innego poruszam jaki jest wasz problem z tym czarnym drągiem. Jak znajdziesz to z góry uprzedzam, że mam krótką pamięć i przepraszam, a jak nic takiego nie będzie to temat zamknięty.

16 godzin temu, Uzytnik30 napisał(a):

A propos różnorodności i tych aktywności pobocznych, to w zasadzie trzy razy z rzędu ratowałem chłopa, który w podzięce informował pajęczaka, że „mój chłopak jest twoim wielkim fanem”.

Spoiler

Do tego „zaręczyny” na kampusie… I absolutnie nie przeszkadzałoby mi to, gdyby nie fakt, że Azjata wyznaje miłość swojemu czarnoskóremu chłopakowi.

Nie linczujcie mnie, ale dla mnie, to zbyt mocny kombos. Serwowane jest to łopatą, bez grama subtelności.

A całościowo, bo mało co pamiętam, miałkie jest to fabularnie. Niby mocni przeciwnicy pajęczaka, którzy zarówno w komiksach i serialach animowanych siali pogrom, tak tutaj są, bo są, tyle.

Po SM2 doceniłem jeszcze bardziej część z Moralesem, a sama jedynka wydaje się mroczniejsza, bardziej emocjonująca, i ma bohaterów, na których graczowi zależy, dlatego też wiadoma scena w szpitalu mnie osobiście poskładała. Na próżno szukać czegoś takiego w dwójce.

@mario10 daj szansę, bo chociaż bujanko po mieście wciąż oddaje

Akurat bujanko na pajęczynie dalej jest świetne więc to mnie trzyma na razie