Starfield na sonce xDDDD

Niebieskie głąby masowo zacinaja się już na prologu i ekranie tworzenia postaci

Pięknie Starfield oddziela gamingowych chadów od niebieskich cuckoldów gamingu "opór na spuście i pif paf"

 

35 minut temu, Jakim napisał:

to tylko deebilek

Deebil podniecony samouczkiem w bugfieldzie bawi niezmiennie. Ciekawe jaka fabułę tworzy, przygody parkingowego, w świecie bez samochodów? 

Najgłupszy kapuś w internecie jak się odbił swoim pustym łbem od potęgi Starfielda Miał być lot w kosmos, a maskotka klapów jak zawsze twarde lądowanie w izolatce w Choroszczy 

#piekloklapow

 

2 hours ago, izon said:

Dziwi mnie, że ludzie bronią jakiejś gry argumentami - no wiecie to jest takie STUDIO, u nich jest zawsze dużo bugów, ich się lubi albo nie. No kurwa Panowie, jakby wszyscy mieli takie podejście to dalej gralibyśmy w gierki na poziomie Atari. Nazywajmy rzeczy po imieniu - nie potrafisz od 10 lat zrobić porządnej, gierki bez tony bugów jesteś NIEUDACZNIKIEM. Nie potrafię sobie wyobrazić takiej padaki jak Starfield pod szyldem Sony. Grę wydaną teraz w panice, żeby ratować to tonące zielone szambo, gdzie tak naprawdę tutaj potrzeba jeszcze co najmniej roku żeby to doprowadzić chociaż do standardów z końcówki poprzedniej generacji.

Forspoken? Order 1886? The Inpatient? Hardware: Rivals? Knack? 

„12 terafanków mocy, 

w zębach tu przynoszę, 

12 terafanków mocy,

tylko nie płacz proszę”

 

 

Graficzki nie ma ale może jest jakas fabuła. A nie, czekaj…

Edytowane 9 września 20231 r przez LiŚciu

Jest kupa śmiechu.

Temat Starbeki to książkowy przykład syndromu sztokholmskiego - mmm Becia kochana, tyle bugów, drewna, chujowych rozwiązań, technicznego niedojebania, mmm, czuję się jak w domu, boże, jaka eksploracja pustych planet, mmm, Todd spuść mi wpierdol, lubię to, mmmmm...

Zm zrusyfikowany klaunie. 

temat starfield to definicja

Mam nadzieje że przejdzie w końcu ta ustawa która zakaże graczom czerpania przyjemności z gierek posiadających wady. Bo jak tak w ogóle można, by miał własną opinię na podstawie tego że gra w grę, co oni sobie tam wyobrażają.

 

Komiczny jest ten ból dupy o grę 8/10 

Idealna recenzja.

Temat starfielda to piekny przykład jak wygląda grupowe wmawianie sobie, że to gowno to dobra gra  każdy zdrowy psychicznie człowiek któremu xkurwa nie wyżarła mózgu dał maks 7/10 i tak wygląda rzeczywistosc. Dzisiaj zaczyna się wyparcie chujowej eksploracji, a jutro będą kurwa zajbiste epickie dialogi xdddd

 

Zwykła wydmuszka która wiele obiecała, ale skończyło się, że obiecane mechaniki to płytkie gowno i zwykła iluzja. 

Najwięcej do powiedzenia mają jak zwykle czołowi teoretycy gawędziarze, którzy nawet w ex'y na PS5 nie grają.

 

kodeks honorowy klapa mówi jasno: nie ma odpowiedniego logo to nie wolno grać!

Gram jednocześnie w BG3 i Starfield.

BG3 10/10

Starfield 7/10.

4 minuty temu, Donatello1991 napisał:

Gram jednocześnie w BG3 i Starfield.

BG3 10/10

Starfield 7/10.

Bg3 10/10 GOTY

Starfield 8/10

Tears of Kingdom - teraz bym nawet nie patrzył na to/10

GOTY dla Starfielda, wszystko inne będzie skandalem.

Żebranie o pierwsze w historii goty dla gry która ma cokolwiek wspólnego z xboxem? Śmieszy od 22 lat

No wiadomo, najlepiej, żeby każda gierka była jak gierki Sony, gałeczka w przód, mały hubik z wrogami, powybijać, cutscenka i powtarzamy. To jest szczyt gamingu, no i twarze npców piękne i animacje dopracowane. 

A te oceny użytkowników na meta to jest wynik niebieskich pojebów, co specjalnie zaniżyli ocenę i nawet kurwy się z tym nie kryli, bo pisali po internetach, że będą robić taką akcję XD. Po raz kolejny potwierdza się teza, że niebieskie chujostwo jest op toxic i to ładnie pokazało te ich zachowanie. Jebać. 

Tak, to też zmowa niebieskich

2 godziny temu, tjery napisał:

No wiadomo, najlepiej, żeby każda gierka była jak gierki Sony, gałeczka w przód, mały hubik z wrogami, powybijać, cutscenka i powtarzamy. To jest szczyt gamingu, no i twarze npców piękne i animacje dopracowane. 

Brzmi jak Bekafield tylko bez cutscenek, pięknych twarzy i dopracowanych animacji 

Przykro patrzeć na zielonych podnieconych byle czym. Ale na bezrybiu i rak ryba