Skocz do zawartości

Dredge


Shen

Rekomendowane odpowiedzi

18 minut temu, Di napisał:

Po co przepłacać w empiku, jak mozna bezposrednio u tego sprzedawcy w jego sklepie za 45zł taniej? :bella:

https://grymel.pl/14507-dredge-deluxe-edition-nintendo-switch-edition.html

Odnośnik do komentarza

Grę widzę na forum właściwie tylko w dyskusjach "gdzie kupić i za ile", ewentualnie zdjęcia zakupów, ale niewiele poza tym.

 

Mam rozumieć, to taki Lovecraftowy "Stardew Valley" z łowieniem ryb na łódce? Jest jakiś główny cel, koniec, timer, czy gramy do woli tak, jak nam pasuje?

Odnośnik do komentarza

No, ja grałem póki co tylko w demo, ale poszło jakieś 5-6 godzin i nie chciałem więcej czasu wkładać skoro zapis nie przechodzi do pełnej wersji, a do tego dużo rzeczy jest zablokowane, więc i tak będę musiał zaczynać od nowa.

Na początku nie byłem pewny czy gameloop mi podejdzie i się nie znudzi, więc dobrze, że dali demko do sprawdzenia. No i potwierdzam, że gierka wciąga nie tylko gelmplejem, ale i chyba przede wszystkim historią. No i jest ten syndrom znany z np. Homm, że "a jeszcze tylko tu zbiorę drewno, zawiozę sprzedać ryby i oddam przedmiot, który znalazłem dla kogoś". No i tak mijają dni w grze, a poza grą minuty i godziny. Polecam kupić, bo jest słaba dostępność.

Odnośnik do komentarza

Przeszedłem, zajęło mi to 10h. Ogólnie sam pomysł jest bardzo fajny - łowienie rybek, rozmowy z postaciami, szukanie jakoś skarbów, reliktów, ale ogólnie potencjał jest mocno niewykorzystany. Po pierwsze i najważniejsze - da się farmic Itemy do ulepszenia kutra w ciągle tych samych miejscach (powinny być za questy, a tak to można spędzić parę h i mieć ulepszony na maxa), ryb odkryłem 80 na 122 bodajże ale większość to po 3/4 rodzaje tej samej. U każdego kupca ceny te same, mogli trochę pójść w ekonomię o kupowanie/sprzedawanie u innych. Świat nie jest duży, misji głównych jest bodajże 5, poboczne to szukanie pierdol/określonych ryb jak zarażone etc.

Pewnie wyjdzie jakieś dlc to może kiedyś się wróci - gra miała potencjał na SV na wodzie, ale widać że nie oto chodziło twórcom i wyszła przyjemna acz mocno repetywna pozycja. Sam spodziewałem się trochę czegoś innego stąd lekki zawód.

  • Plusik 4
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza

Właśnie z jakiegoś powodu sądziłem, że w grze jest większa swoboda, czy też endgame, stąd też porównania do SV. Demko grałem tylko chwilę i w sumie, gdyby było to bardziej rozbudowane i otwarte, to bym chętniej po grę sięgnął. A jeśli faktycznie tytuł na kilka godzin, to chyba hajp się zbyt mocno udzielił.

 

Poczekam, aż trafi do bundla i pewnie wtedy zagram na PC. Na siłę pudełka "bo tanio/taniej" nie czuję potrzeby.

 

Z drugiej strony może to i dobrze, bo jeśli gra powtarzalna, to nie ma co tego przeciągać i kilka godzin wystarczy.

Odnośnik do komentarza

Główne skojarzenie to oczywiście gry Failbetter. Pływamy sobie powoli stateczkiem i wszystko jest ciężkie, wiecznie walczymy z ograniczoną ilością miejsca i musimy co chwila zjeżdżać by sprzedawać ryby i łupy, naprawiać uszkodzenia o które łatwo, oraz odpoczywać, bo pasek zdrowia psychicznego w określonych miejscach i porach leci do góry bardzo szybko. Tak więc gra głównie polega na pływaniu tam i z powrotem by powoli robić postępy zarządzając tymi ograniczeniami. Jest gotycko, bywa też ciężko, czasami coś wyleci na nas nagle z dupy i rozwali nam silnik i szczerze mówiąc to lepiej pewnie władować save'a, niż czołgać się w żółwim tempie próbując przeżyć do portu z zakładem naprawy. W nocy chcemy włączyć lampę, żeby nie oszaleć (co ma bardzo realne desktruktywne skutki), ale też chcemy wyłączyć lampę, żeby nie widziały nas potwory, tak agresywne że naprawdę straszne... Takich podobieństw jest sporo.

 

Dredge to jednak prostsza wersja Sunless Sea czy Skies, nie ma wiele scenariusza i RPG-owego l o r e na setki godzin, dialogi z postaciami ograniczają się do kilku zdań itp. Jest też mniej opresyjna, możemy robić rzeczy powoli bez ciśnienia (tylko kilka elementów jest wrażliwych na czas, np. ryby się psują, ale nie ma wskaźnika paliwa w łódce, jedzenia itp.). Nie ma też trybu roguelike, gra nam mówi wyraźnie gdzie iść i tak naprawdę nie ma sensu się pchać do przodu nigdzie indziej, ponadto z racji wspomnianych ograniczeń i małej skali gry często jesteśmy w porcie, więc zazwyczaj mamy tylko kilka minut od ostatniego autosave'a. 

 

To że jest lżej nie znaczy, że jest lekko, i naprawdę można się poczuć jak w grach Failbetter, czasami płakać się chce ile czasu zajmuje zdobycie czegoś, a jak łatwo to stracić. Nawet skały mogą pojawić się nam tuż przed oczami. 

 

Ogólnie jednak można to opisać jako kinder wersję gier Sunless, która wymaga znacznie mniej czasu i zaangażowania - i w sumie wydaną w sam raz na przetrwanie oczekiwania na nadchodzące Mask of the Rose, które pewnie będzie i tak grą zupełnie innego gatunku.

  • Plusik 3
Odnośnik do komentarza
  • 10 miesięcy temu...
  • 3 tygodnie później...

Ukończona po 100 dniach w grze. To co pisałem wyżej, czyli sama gra ma bardzo fajny, trochę lovecraftowski klimat i przyjemną, acz powtarzalną mechanikę rozgrywki. Nie będę się rozpisywał, co i jak, bo kto chciał to wie, o co w niej chodzi. Gra raczej na krótkie 30-minutowe sesje jako forma całkowitego odprężenia z domieszką lekkiego niepokoju, kiedy zapada zmrok i zaczynają dziać się różne rzeczy. Sama historia bardzo prosta i przewidywalna, więc w grę gramy raczej nie dla niej. To zdecydowanie produkcja dla osób, które lubią robić 100%  grach, ponieważ jest tu kilka aktywności, które celują w ten stronę. 

 

Sam mam jeszcze do ogrania dodatek i chyba skuszę się na zrobienie jeszcze paru zadań pobocznych przy słuchanie sobie podcastów. 

  • Plusik 1
Odnośnik do komentarza
  • 2 tygodnie później...

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...