Star Ocean: The Second Story R

[KrYcHu_89 1 596]

2 godziny temu, Daffy napisał:

Ok, od pewnego zdarzenia widzę że nastąpił skokowy wzrost poziomu trudności, walki już nie trwają 3sekundy, a nawet trafił się Boss co straciłem z 15itemow do ożywiania drużyny.

 

Świetna gra

Robiłem wlasnie jakiś sidequest ze smokiem i też wcale nie bylo jakoś super łatwo w dungeonie, bardzo przyjemne są tutaj postacie i questy, no coś pięknego, naprawdę kudos dla Square za ten remake, gdyby nie on, to nawet bym na tą serię nie popatrzył. 

Edytowane 12 Listopada 2023 przez KrYcHu_89

[KrYcHu_89 1 596]

@Daffy a te Private Actions to jest tylko pomiędzy główną postacią i kompanami, czy muszę się przełączać też na inne postacie by to potriggerować? 

[Daffy 10 201]

Ja zawsze robiłem tą główną i mi zawsze znika ikonka PI z mapy świata jak zagadam więc wątpię by trzeba było dać na main inną 

[KrYcHu_89 1 596]

2 godziny temu, Daffy napisał:

Ja zawsze robiłem tą główną i mi zawsze znika ikonka PI z mapy świata jak zagadam więc wątpię by trzeba było dać na main inną 

Aha, ok, czyli jak gralem mainem Claudem i chce mieć PA pomiędzy dwiema innymi postaciami to to się samo triggeruje? 

 

Update: sprawdziłem- każde PA jest tylko z maina, natomiast wiele można przegapić (ikona klepsydry oznacza czasowy event). 

Edytowane 12 Listopada 2023 przez KrYcHu_89

[Daffy 10 201]

No tak, maina można przenosić ale jak rozchodzicie się w mieście w poszukiwaniu PA to zawsze wtedy sterujesz tą postacią jaką wybrałeś na początku gry

[Ölschmitz 1 478]

jest jakies dobre porownanie wersji switch / ps5?

 

ktos tu wspominal o loadingach. fpsy wytrzymam, ale jak ma kazda randomowa walka sie wczytywac 5 sekund to chyba jestem zbyt przebodzcowany zeby sie z tym meczyc

[ogqozo 6 359]

Jest demko, to jest chyba dobre porównanie jak te loadingi na ciebie wpłyną. 

 

Ja sam nie wiem, choć nie przepadam za graniem zwłaszcza w takie gry uwięzionym na TV. Ale no, w tej grze jest dużo walk i chwilę się ładują. Nie no, raczej nie 5 sekund, ale na pewno rzadko w dzisiejszych czasach wychodzi gra z takimi loadingami. 

[Ölschmitz 1 478]

a no jak demko to luz, sprawdze.

 

tez wole switcha do takich rzeczy, ale nie chcialem sie wkopac.

[michu86- 351]

Czuć te czarne tła trochę ale wszystko w normie, bez przesady, za wygodnie nam graczom obecnie, kiedyś to było...

[KrYcHu_89 1 596]

SD best of both worlds, bo praktycznie zerowe loadingi, dużo szybciej niż Switch, grafa też lepsza i 60 FPS. 

 

No ale jak nie masz SD, to wiadomo.

 

Niemniej jednak tutaj loadingów jest masa, bo jest bardzo dużo krótkich walk.

Edytowane 13 Listopada 2023 przez KrYcHu_89

[Daffy 10 201]

Jakbym nie miał decka to bym bez zastanowienia brał wersję na switcha, bardzo podobnie wygląda, te 30fps jest stabilne, a loadingi jakieś straszne nie są

 

Jednak mając wybór i świadomość że takie gry najlepiej smakują przenośnie to steam deck/rog/legion są tu bezdyskusyjnie lepsze. Jeszcze za chwilę sd oled to już w ogóle do takich gierek goty

[KrYcHu_89 1 596]

Ta gra to jest summa summarum czyste złoto. Jestem już po tym dużym wydarzeniu fabularnym, ta skala i ogólnie styl tego remake'u mnie poraża. Chyba jeden z lepszych jRPG w jakie grałem, już dawno nie czułem takiego powiewu świeżości, a to przecież stareńka, choć pięknie odnowiona gra. 

 

Czy jest jeszcze jakaś czesc godna uwagi z tej serii? 

Edytowane 17 Listopada 2023 przez KrYcHu_89

[Schranz1985 657]

Till the end of time na swoje czasy było kozackie, no i mi też przypadło do gustu first departur.
Chyba nawet obie są plusie .

[ogqozo 6 359]

Dwójka zawsze była najwyżej ceniona (bo jedynka nie wyszła oryginalnie po angielsku), ale pozostałe części potrafią być przyjemne.

 

Till the End of Time to dla wielu najlepszy scenariusz w serii, a i dla niejednego najlepsza rozgrywka. Niestety, gra nie wydaje się najbardziej dopracowana i port na PS4 trudno nazwać wielką poprawą.

 

Także jedynka to spory potencjał, ale remake poszedł w koślawym kierunku i mało komu się podobał. Może być już przyjemniej pograć w przetłumaczony fanowsko ROM oryginału ze SNES-a, jak to się robiło w latach 90. hehe.

 

Czwórka i piątka są według wszystkich tak cienkie, że aż Infinite Undiscovery wydaje się znośne w porównaniu.

 

Szósteczka czyli Divine Force to dla wielu fanów powrót do formy. Dające się lubić postaci, wiele nowoczesnych udogodnień. Lokacje są teraz duże i szybko się po nich lata. Jest coś przyjemnego w tej gierce i znajdzie swoich fanów, chociaż niski budżet jest raczej ewidentny patrząc na bardzo cienkie recenzje, oddając problemy współczesnych japońskich twórców z robieniem dużych gier.

 

Radiata Stories to ciekawa odskocznia bardziej nastawiona na życie w mieście z masą żyjących postaci niż na walki, ale chyba nie doczekały się na razie żadnego unowocześnienia.

 

 

Ogólnie jednak recenzje nie kłamią - zrobiony w taki sposób Second Story to w tym momencie miażdżąca oferta wobec reszty serii, wzięto to co najlepsze i poprawiono w dużej mierze tam, gdzie trzeba było.

[Daffy 10 201]

9 godzin temu, KrYcHu_89 napisał:

Ta gra to jest summa summarum czyste złoto. Jestem już po tym dużym wydarzeniu fabularnym, ta skala i ogólnie styl tego remake'u mnie poraża. Chyba jeden z lepszych jRPG w jakie grałem, już dawno nie czułem takiego powiewu świeżości, a to przecież stareńka, chodź pięknie odnowiona gra. 

 

Czy jest jeszcze jakaś czesc godna uwagi z tej serii? 

Widzę że mocno mnie gonisz , zayebista gierka, zaraz też odkryjesz pewna lokacje przypominająca lokacje z ff7

[KrYcHu_89 1 596]

8 godzin temu, ogqozo napisał:

Dwójka zawsze była najwyżej ceniona (bo jedynka nie wyszła oryginalnie po angielsku), ale pozostałe części potrafią być przyjemne.

 

Till the End of Time to dla wielu najlepszy scenariusz w serii, a i dla niejednego najlepsza rozgrywka. Niestety, gra nie wydaje się najbardziej dopracowana i port na PS4 trudno nazwać wielką poprawą.

 

Także jedynka to spory potencjał, ale remake poszedł w koślawym kierunku i mało komu się podobał. Może być już przyjemniej pograć w przetłumaczony fanowsko ROM oryginału ze SNES-a, jak to się robiło w latach 90. hehe.

 

Czwórka i piątka są według wszystkich tak cienkie, że aż Infinite Undiscovery wydaje się znośne w porównaniu.

 

Szósteczka czyli Divine Force to dla wielu fanów powrót do formy. Dające się lubić postaci, wiele nowoczesnych udogodnień. Lokacje są teraz duże i szybko się po nich lata. Jest coś przyjemnego w tej gierce i znajdzie swoich fanów, chociaż niski budżet jest raczej ewidentny patrząc na bardzo cienkie recenzje, oddając problemy współczesnych japońskich twórców z robieniem dużych gier.

 

Radiata Stories to ciekawa odskocznia bardziej nastawiona na życie w mieście z masą żyjących postaci niż na walki, ale chyba nie doczekały się na razie żadnego unowocześnienia.

 

 

Ogólnie jednak recenzje nie kłamią - zrobiony w taki sposób Second Story to w tym momencie miażdżąca oferta wobec reszty serii, wzięto to co najlepsze i poprawiono w dużej mierze tam, gdzie trzeba było.

Jak dla mnie to Square mógłby ciagle trzaskać takie remake'i asów ze SNESa i PS1, umówmy się te nowe jrpgi ciągle próbują, ale według mnie wciąż coś im brakuje do tych starych, takiej magii lat 90tych . 

[ogqozo 6 359]

Nie zawsze łatwo jest coś zmienić, i graficznie i gameplayowo, akurat Star Ocean 2 był dość fajnym kandydatem, to na pewno zawsze była jedna z najwyżej cenionych gier w historii Enix. Square-Enix nieraz potrafi zaskoczyć. Miałem rozdziawioną gębę, że wydali Live a Live, albo w końcu po angielsku Trials of Mana (choć wykonanie remake'u nie było tak udane). Wyszła też na Switcha Saga: Scarlet Grace, bardzo ciekawa gra, a teraz okazuje się że będzie nowa Saga. Przypomnieli także bardziej kontrowersyjnego, ale na pewno jakże ciekawego Actraisera.

 

Kandydatów jest jeszcze bardzo mnóstwo, bez końca, mój osobisty faworyt to m.in. Bahamut Lagoon, gierka typu Fire Emblem ze SNES-a, a z Enixów - np. Terranigma to jedna z moich ulubionych gier ever (wypuszczona po angielsku, nawet w Europie, tak tylko mówię że zapomniana i z kapitalnymi pomysłami). Samo Tri-Ace ma kilka pomysłowych gier które by warto odświeżyć i by się spodobały ludziom, głównie dwie Valkyrie, Star Ocean 3 i Radiata Stories. Squaresoft po Mario RPG wydał jeszcze w 1996 roku w Japonii dwie gry na SNES-a, Treasure of the Rudras i Treasure Hunter G, obie bardzo fajne.

 

W 2022 roku, Square-Enix wydał prawie 20 gier mdr, mam nadzieję, że się nie zwijają, bo na ten moment mało mają ogłoszone, tylko FF Rebirth, Saga, nowy DQ Monsters, remake DQ III, i... Foamstars. Ten DQ III to duży projekt, to jest gra w Japonii równie kultowa co FF7, mimo formuły "2D-HD" musi być dopasiony odpowiednio. No ale dość zabawne, że mówimy o dość wiernym "2D" remake'u prostej 2D gry z Pegazusa na 30 godzin, i... wydaje się być w jakimś development hell, bo po latach nadal nie pojawiają się żadne nowe materiały mdr.

[Banan91PL 30]

Pooglądałem gameplaye poczytałem recenzje kurde sea of stars zainteresowało mnie takimi grami czuję się jak za dziecięcych lat, napaliłem się mega na tego Star Oceana i na święta na pewno sobie kupię prezent od siebie dla siebie


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[KrYcHu_89 1 596]

W dniu 17.11.2023 o 22:21, Banan91PL napisał:

Pooglądałem gameplaye poczytałem recenzje kurde sea of stars zainteresowało mnie takimi grami czuję się jak za dziecięcych lat, napaliłem się mega na tego Star Oceana i na święta na pewno sobie kupię prezent od siebie dla siebie


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Też mam to samo od dobrych kilku lat, znów jaram się jRPGami w starym stylu, głównie dzięki graniu na handheldach. Warto. Ten remake Star Ocean jest po prostu zajebisty, Sea of Stars też mam w kolejce, pewnie wejdzie jako kolejne, jak przejdę SO2R, a chyba już jestem pod koniec. 

 

Ograj jeszcze obowiązkowo Chained Echoes, trochę trudniejsza gra indie zrobiona przez 1dnego człowieka, pewnie kojarzysz. 

[Daffy 10 201]

Ile już masz godzin że pod koniec?

[KrYcHu_89 1 596]

6 godzin temu, Daffy napisał:

Ile już masz godzin że pod koniec?

A nie wiem dokładnie, bo nie miałem neta podpiętego do Decka w weekend, jakoś 25h. 

W tej chwili robię te świątynie, została mi ta miłości, czy jakoś tak :). 

[Daffy 10 201]

28 minut temu, KrYcHu_89 napisał:

A nie wiem dokładnie, bo nie miałem neta podpiętego do Decka w weekend, jakoś 25h. 

W tej chwili robię te świątynie, została mi ta miłości, czy jakoś tak :). 

To jest też fajne że na 30-35h jest fabuła więc nie jest to jakiś przesadnie rozciągnięty jrpg 

[Banan91PL 30]

Też mam to samo od dobrych kilku lat, znów jaram się jRPGami w starym stylu, głównie dzięki graniu na handheldach. Warto. Ten remake Star Ocean jest po prostu za(pipi)isty, Sea of Stars też mam w kolejce, pewnie wejdzie jako kolejne, jak przejdę SO2R, a chyba już jestem pod koniec. 
 
Ograj jeszcze obowiązkowo Chained Echoes, trochę trudniejsza gra indie zrobiona przez 1dnego człowieka, pewnie kojarzysz. 

Chained echoes jest na dysku czeka na kolej czytałem recenzje gra wygląda rewelacyjnie ale że 1 osobą to robiła jestem w szoku


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[Daffy 10 201]

A w następnym roku remaster suikodenow i eiyuden chronicles 

[KrYcHu_89 1 596]

3 godziny temu, Daffy napisał:

To jest też fajne że na 30-35h jest fabuła więc nie jest to jakiś przesadnie rozciągnięty jrpg 

Gra jest też szybsza niż podstawka, nie grałem, ale tak pisali w reckach QoL + loadingi itp. 

 

Pacing dla mnie tej gry jest idealny, a temat poziomu trudności to znowu się nie zgodzę z forumkiem, że gra łatwa, bo druga część gry na Galaxy to taka bym powiedział w miarę trudna nawet, kilka razy padłem. 

 

Side activities są fajne, szybkie, dużo dialogów, bez przeciągania. 

 

23 minuty temu, Daffy napisał:

A w następnym roku remaster suikodenow i eiyuden chronicles 

Suikodeny to też będzie dla mnie nowość :).