Albo cos zle odczyrales albo jakis blad byl bo jest ze 120 na 116.

3 minuty temu, smallv86 napisał(a):

Albo cos zle odczyrales albo jakis blad byl bo jest ze 120 na 116.

Nie Steam, tylko kluczykownia (na łowcach jest).

1 godzinę temu, smallv86 napisał(a):

Albo cos zle odczyrales albo jakis blad byl bo jest ze 120 na 116.

Pograłem godzinkę póki co i cóż można powiedzieć - miłośnicy jedynki odnajdą się tutaj jak w domu. Wygląda i brzmi pięknie (no postaci to wciąż odstają od reszty), stary kochany gameplay loop z klasycznych Residentów. Zauważyłem kilka zmian względem dema (chociaż go nie ukończyłem całego żeby sobie nie psuć frajdy z fulla). Co ciekawe na start dostajemy do wyboru 2 poziomy trudności z 3 (najwyższy zablokowany) oraz 3 fatałaszki do wyboru.

Już się nie mogę doczekać kolejnej sesyjki.

Też właśnie zacząłem. Niesamowicie mi się podoba ten utworek grający na menu głównym, ale od razu soczysty fak za brak możliwości grania na hardzie przy pierwszym podejściu. Kurde ziomy, nie zrobiliście przecież tej gry dla cweli wychowanych na Fortnite, tylko dla weteranów którzy zjedli zęby na survival horrorach...

Gierka jest bardzo podobna do pierwszej części, pyka się w to niemal identycznie, co raczej dla nikogo nie powinno być zaskoczeniem. Nie wiem jak będzie dalej, ale początkowa lokacja ma świetny, gotycki design, pomieszczenia toną w detalach i od razu widać że ktoś się napracował, żeby nadać im klimatu i charakteru. W pierwszej części też były skróty klawiszowe? Bo tutaj są i dzięki bogu, bo co chwilę trzeba tasować między bronią, zapalniczką (bez niej nic nie widać, a ciemność dosłownie zabija), a młotkiem do rozbijania przeszkód.

Jest fizyka boobsów chyba nawet lekko przesadzona, bo po najmniejszym ruchu cycole trzęsą się jak brzuch Roziego kiedy próbuje się rano wygramolić z łóżka, no ale i tak spoczko, doceniam takie detale.

Ledwo zacząłem, a już trafiłem na pierwszego glitcha. W sypialni mamy szafkę z alternatywnymi ciuszkami: za każdym razem jak przebiorę laseczkę i wyjdę z tego pomieszczenia, to jest ubrana w swój domyślny strój. Niby pierdoła, ale trochę mnie to wkurzyło. Mam nadzieję, że zaraz nie wyjdą na wierzch większe babole, bo w pierwszej części trafiłem na buga, który zablokował mnie na amen i musiałem zaczynać całą zabawę od nowa.

Edytowane 13 godzin temu13 godz. przez Josh

Ten normal nie jest wcale taki latwy, ammo jest póki co na styk - trzeba stosować taktykę powalenia ścierwa na dystans, a potem polerowanie młotkiem aby oszczędzać gwoździe.

Wrogów od początku jest więcej i wyskakują po kilku na raz, więc trzeba się napocić (grając na tank controlsach jest dość ciężko manewrować między atakami).

Co do ciuchów to ja używam pierwszego stroju zawsze w pierwszym przejściu, więc obadałem je tylko w przebieralni, a potem zapodałem defaultowy. Jeżeli faktycznie jest taki bug no to dziwne, że to przeszło pod radarem przed patchem. Nie zaszkodzi robić save na oddzielnych slotach w razie czego.

Muzyka w save room'ie chyba nie tak dobra, jak w jedynce. Ale może to kwestia osłuchania się.

Byle do wieczora i lecymy dalej.

Dajcie znać jak zagadki, czy znowu pojebany poziom trudności.

Ja to się nie zdziwię jak ktoś utknie w pierwszym pomieszczeniu

Zagadka z dzwonami bardzo pomysłowa, ale pękła w 3 minuty, więc czekam na kolejne wyzwania. Mój mózg jest jeszcze rozgrzany po skończeniu Silent Hill f