Skocz do zawartości

Nintendo Switch 2 - temat główny

Featured Replies

  • Odpowiedzi 3,9 tys.
  • Wyświetleń 164,1 tys.
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Najpopularniejszy posty

  • Akurat jest obiektywnie niewyobrażalnie łatwo znaleźć drugą grupę, która płaci więcej, niż kiedyś, bo dosłownie wszystko kosztuje więcej, niż kiedyś lol.     Musicie mi kiedyś serio wyt

  • Spędziłem 4-5 godzin w krainie Switcha 2. Jadąc na miejsce, kapnąłem się, że mam na sobie tshirt, w którym spałem... z Pikachu. Bojąc się, że Nintendo za obrazę praw autorskich wyśle policję z pałami

  • Nowobogackim Polakom nie przeszkadzają gierki za $90, a na discordzie i reddicie ludzie z bogatszych krajów narzekają, że nie dadzą tyle za gierke dla dzieci. Po premierze Astro Bota mase wpisów widzi

Opublikowano

Każdy mógł się zgłosić lol, było tutaj pisane.

Teraz już wszystie blisko były, został chyba w Seulu i może inne we wschodniej Azji.

Opublikowano
32 minuty temu, grzybiarz napisał(a):

@ogqozo jak trafiłeś na event? Dalej jesteś redaktorem kąsole center?

Każdy kto ma abonament Nintendo mógł wybrać na dedykowanej stronce chęć uczestnictwa i miejsce, następnie było losowanie

Opublikowano
3 hours ago, grzybiarz said:

A ja bym właśnie chciał żeby cdp wydało jakąś GOG Kolekcja, numerowane gierki w pudełkach z instrukcjami, może jako big boxy, albo same DVD. Zbierałbym wszystko jak leci bo teraz to się zbiera gry a mało gra :/

3 hours ago, grzybiarz said:

A ja bym właśnie chciał żeby cdp wydało jakąś GOG Kolekcja, numerowane gierki w pudełkach z instrukcjami, może jako big boxy, albo same DVD. Zbierałbym wszystko jak leci bo teraz to się zbiera gry a mało gra :/

A to nie byłoby nadal zbieractwo?

Opublikowano

Było losowanie, ale potem była lista oczekujących na zasadzie "kto się pierwszy zgłosił, pierwszy dostanie", więc w praktyce każdy chętny dostał.

Opublikowano

Dzięki za wyjaśnienie. Nie śledzę tak tematu. Chcę by switch2 wyleczył mnie z niegrania. Chcę czuć frajdę z gierek. Jak to nie pomoże to daje sobie spokój z grami.

Opublikowano

Wygląda na to, że są tylko carty o pojemności 64GB. Jeśli to prawda, to raczej można zapomnieć o fizycznych indykach na S2.

Opublikowano
  • Autor

Nie ma w ogóle mniejszych Express MicroSD niż 64GB z tego co patrzyłem

Opublikowano
15 minut temu, Mari4n napisał(a):

Wygląda na to, że są tylko carty o pojemności 64GB. Jeśli to prawda, to raczej można zapomnieć o fizycznych indykach na S2.

Pisałem o tym jako pierwszy, jestem zbulwersowany tą decyzją która zniszczy bastion fizyczności.

Indyki będą na pudełkach pełne na karcie ale najpewniej będą wydawane w limitowanych nakładach przez te wszystkie lrg itp

Opublikowano

Zastanawiam się czy jest szansa z indykami - aby wydawać na tych samych kartach co obecnie na S1. Obstawiam ze wiele indyków nie potrzebuje prędkości nowych kart + zawsze można zrobić "instalation required". Jedynie co to domyślam się że Nintendo może blokować takie "kombinacje" 🤔

Edytowane przez Bowser

Opublikowano

A czy już wyciekło ile taki kart kosztuje? Stawiam że nie tyle samo co 64gb na nsw1 bo te rzeczy generalnie tanieją. Nie opłaca się często utrzymywać kilku linii produkcyjnych stąd może być decyzja o braku mniejszych kartów. Może też to być decyzja na starcie żeby produkować tylko jeden rozmiar kartów

Opublikowano

Na pewno nie tyle ile cart 64GB do Switcha 1 w 2017 ale na 100% droższy niż te same 64GB do S1 dostępne teraz, bo prędkość jest z 8x wyższa. Bardzo dziwna sprawa bo nawet jeśli produkcja czegoś mniejszego niż 64GB jest niemożliwa to mogli by przecież zrobić mniejsze carty w starszym formacie (coś w stylu UHS II 300 MB/s) dla gier które nie potrzebują tak dużych prędkości (a w przypadku indyków i portów z PS4 to będzie 99.9%).

Opublikowano

No, nie wiemy, jakie są faktyczne CAŁE koszty produkcji - nie od sztuki, tylko całe operowanie produktem, koszt projektowania go, posiadania konkretnych linii. Bez tego, nie wiadomo, jakie są koszta dla Nintendo, od sztuki i w różnych wariantach, i można sobie gdybać, czy faktycznie to coś zmienia, czy nie.

Nintendo i ich kartridże to specyficzny produkt, bo nikt właściwie nie robi czegoś podobnego.

Kartridże to nie są karty MicroSD Express Gira, serio. Kartridże to jest to co wytwarza Nintendo, samo, tylko w celu gier. W sumie no podobna nieco technologia, nieulotna pamięć flash, ale bez możliwości zapisu i oparta o masę autorskich technologii. Nikt nie robił takich kartridży od dawna, a tego typu kartów nie robił nigdy nikt inny, więc wiele rzeczy związanych z ich produkcją i osiągnięciem wysokiej szybkości i niskiej ceny Nintendo samo opracowało i musi samo dogadać z producentami.

Co w nich jest takiego drogiego, to trochę nie wiadomo, bo Nintendo nie mówi. Wiemy, że mimo wielu lat prób, nie udało się wprowadzić kartridża 64 GB do Switcha 1. Podczas premiery konsoli, Nintendo planowało wprowadzić kartridże 64 GB już przed końcem 2018. Jednak najpierw mieli ogłosić opóźnienie, a potem w ogóle do tego nie doszło. Wygląda więc na to, że możliwości, a nie tylko wola, są mocną barierą. Być może nie mieli możliwości (albo: wystarczająco taniej możliwości), by wyrobić z produkcją. Z ogłoszeń tajwańskiej firmy Macronix, która robi chipy do kartridży i Nintendo jest ich bardzo znaczącym klientem, możemy domyślać się, że kartridże są drogie z racji na cel osiągnięcia wysokiej niezawodności.

Nie wprowadzono nigdy kartów 64 GB do Switcha. I nie bardzo można zrobić osobne medium z mniejszą szybkością przesyłu "dla gier, które tego nie potrzebują".

Tyle jest jasne, że przecież sprzedawcy chcą sprzedawać. Gdyby klienci chcieli w odpowiedniej liczbie kupować tylko gry na kartridżu, to i wydawcy by musieli na to postawić, i Nintendo. Tyle możemy powiedzieć z domysłu - że skoro czegoś nie ma, to widocznie się nie opłaca, a czemu, to trudniejsze pytanie. Ale się nie opłaca.

Z wywiadów z developerami Nintendo, wydaje się, że chcieliby osiągnąć większe rozmiary gier, ale jest to trudne. Nie udało się wprowadzić 64 GB na Switcha, a zresztą, przez tyle lat wyszło tylko kilka gier na karcie 32 GB, jednak z relacji Nintendo wydaje się, że firma nie widziała tego wcale jako zalety i sukcesu, ale szukała metod, by umożliwić większe premiery na swojej konsoli.

Podejrzewam, że gdy Nintendo zobaczyło, że firmy nie chcą wydawać gier na kartridżach, przez cały czas trwania Switcha, to zareagowało tak, jak mogło.

Być może przy jednym rozmiarze, wiele kosztów związanych z różnymi rozmiarami zniknie i wcale nie będzie to na minus. Nie wiemy, jakiej dokładnie marży chcą. Małej, dużej - nikt tego nie powiedział. W sumie to, co wczoraj usłyszałem od ludzi z CD Projektul, to najkonkretniejsze, co gdziekolwiek słyszałem na ten temat - a wcale nie było konkretne (i bałem się nawet pytać dalej, żeby Nintendo mnie nie zamknęło w pierdlu hehe).

Opublikowano
  • Autor
20 minut temu, ogqozo napisał(a):

Kartridże to nie są karty MicroSD Express

Oczywiście, że nie, oglądałem teardowny, napisałem tylko, że samych kart Express poniżej wartości 64GB nie ma a to już coś powinno mówić. Jedno może być powiązane z drugim.

Opublikowano

SD Express to też niszowy rynek, na ten moment, ale chyba tak zostanie. Wystarczy popatrzeć na wyniki wyszukiwania kart "standardowych" i Express. Takie Morele nie sprzedają ani jednej karty MicroSD Express chyba. Sam nie wiem, kto konkretnie miałby potrzebować szybkiej karty SD, ale małej. Szybkość większa niż standardowy SD kojarzy mi się z video typu 1000-2000 Mbps. Nie mam pojęcia, jakie jest zapotrzebowanie na karty mieszczące kilka minut nagrania.

Dużym rynkiem kart SD były duże karty do apartów. Jak na razie, rynek aparatów zlał te Expressy dość mocno. Z tego co słyszę (nie znam się kompletnie), to kto chce szybkości, pyta o przyszłość kart CFexpress, które mogą być większe i szybsze. CFexpress jest niszową kategorią na Morelach, ale jest tam obecny, wiele produktów. Tak więc w przypadku całego standardu SD Express, Nintendo Switch też będzie dużą częścią całego rynku.

Niemniej, robią je inne firmy, i Nintendo korzysta tutaj z czegoś, co istnieje. I też wątpię, żeby im się chciało to robić i za to płacić, gdyby nie było konieczne.

Starą kartę SD można włożyć do Switcha 2. Nawet screenshoty można sobie obejrzeć, bo nie są zabezpieczone jak save'y i gry. Jednak gry robione pod S2 będą robione tylko z nowymi standardami IO. Inaczej, w sumie wszystko w grze trzeba by robić inaczej.

A jako że istnieje kompatybilność wsteczna, a proste gierki zazwyczaj i tak wychodzą tylko w eShopie - możliwość zrobienia gry tylko na S1 nadal będzie, i pewnie jakieś mniejsze gierki będą tak wychodzić, jeśli faktycznie "nie potrzebują dodatkowej szybkości", w wersji S1. Atlus na pewno nie przerzuci się na S2 w ciągu najbliższych lat lol. Mamy 2025, a Atlus jeszcze nie wydał i nie zapowiedział żadnej gry, która nie miałaby wersji PS4. Pierwsze PORTY na Switcha (nie nowe gry, porty istniejących gier na Switcha) wydał ponad 3 lata po premierze konsoli, wcześniej trzymając się 3DS-a. I żyje. Nie ma więc obowiązku porzucania starych konsol. Tylko po co wydawać na nową, gdy i tak gra "nie potrzebuje dodatkowej szybkości".

Opublikowano
W dniu 10.05.2025 o 20:55, ogqozo napisał(a):

Aha, loadingi. Przed premierą liczyłem, że może ostro dowalą z tymi loadingami. Znacznie szybszy storaż, czyżby świat bez loadingów? Nie zanosi się. Loadingi wyglądają oczywiście krócej, niż na pierwszym Switchu, ale są w grach. Gry Nintendo mają minimalne, ale istniejące ładowania, ale już Cywilizacja miała zauważalny loading przy zaczynaniu gry, Cyberpunk też jakoś normalny.

Poza tym, że Switch to nadal relatywnie bardzo mała konsola i nie za droga, to chyba nikt nie będzie zaskoczony działaniem gier, jeśli je zna z dużych sprzętów.

Po opisach, liczyłem że może będą nieco krótsze te loadingi.

Szkoda, ale na cuda nie ma co liczyć skoro nawet na "magicznym" dysku PS5 jakaś tam część gier ma zauważalne loadingi. Np; FFVII Rebirth bardzo szybko się wczytuje z menu, lecz już walki VR (Chadley) długo się wczytują. Wiele zależy pewnie też od silnika/optymalizacji (chęci). Albo ostatnio nowe Fatal Fury "średnio" robi użytek z szybkiego dysku w porównaniu do SF6 i T8.

Opublikowano

Jak gra nie jest zoptymalizowana bezpośrednio pod NVMe albo nie korzysta z wbudowanych w konsolę bajerów to nie korzysta nawet z 20% dostępnej prędkości. To samo jest na PC, między zwykłym SSD (500MB/s) a NVMe (5000) jest może z 20% różnicy w loadingach a to i tak przy korzystaniu z mocnego procka (czym słabszy procek tym mniejsza różnica). Żeby to się zmieniło to silniki multiplatform musiały by kompletnie porzucić HDD i SSDki i założyć że każdy ma w kompie NVMe.

Opublikowano

Jak zniechęcić do pudelek część 4

Screenshot_2025-05-12-16-31-11-90_572064f74bd5f9fa804b05334aa4f912.jpg

Opublikowano
  • Autor

Chcesz mi powiedzieć, że już nie trzeba będzie drukować customowych okładek żeby mieć grafikę na grzbiecie? obama

Opublikowano

Jeszcze europejskie ma czcionkę z switcha1 ale by nie było różowo to oczywiście zamiast wzorem switcha1 dać nazwę gry na środku to równają do boku (jak w amerykańskich na S1).

Bezguście estetyczne projektował te pudełka, a ten co wymyślił tak duży pasek switch2 na przodzie to powinien do końca świata wisieć na jajach.

Opublikowano

When speaking with their marketing representative at PAX East 2025, they confirmed that any Limited Run numbered release for the Switch 2 will contain the full game on the cartridge, aka. a true physical release. Game released as a partnership (and therefore, not a numbered release) may be published as a game-key card, leaving the decision to the third party.

Oni zawsze mieli droższe ceny od standardowych wydań czyli co indyki po 300, duże tytuły po 500?

Opublikowano
  • Autor
Nintendo Life
No image preview

Marvelous USA Confirms Its Switch 2 Physical Releases Wil...

No game-key card releases here

Mam nadzieję, że większość wydawców pójdzie ich śladem

Opublikowano

No, główne co poczułem z tymi loadingami, to że... nie ma jakiejś magii. W sensie, mówię dosłownie, nie ma jakiegoś elementu, w który by się nie chciało wierzyć, że jest jakby magiczny. Sprzęt mało zaskakuje... no, jest to Switch 2, większy, lepszy. Czarny, elegancki.

Switch 2 będzie mniejszy i wygodniejszy od innych sprzętów, ale ogólnie zagra w grę podobnie, jak te duże sprzęty, nie może nic specjalnie zaskoczyć, czego byśmy nie doznali na większym sprzęcie.

Liczyłem, czy będzie coś, co mnie uderzy w działaniu konsoli, ale tak raczej nie jest - kto grał w te gry na dużym sprzęcie, to szoku nie zazna. Że np. coś się teleportuje.

Liczyłem zwłaszcza latami na coś jak Quick Resume, naprawdę dużo bardziej mi tego szkoda, niż masy jakichś tam detali, co ludzie jęczą. Jasne, gry będą się włączały szybciej ogólnie, ale nie natychmiast. Jasne - wiem, że Xbox po prostu ma miejsce, by włożyć tam komponenty pozwalające na takie granie (chociaż Series S mieści kilka większych gier, zanim się skończy miejsce hehe) i Nintendo nie mogło tego priorytetyzować. Ale byłoby to dla mnie rewolucyjne, a nie ma.

Gry Nintendo będą mogły wkroczyć na nowe dla siebie obszary, co doskonale pokazują Mario Kart z otwartym światem oraz Bananza z destrukcją otoczenia. Poza tym - czuję, że wiem, czego się spodziewać.

Jest sterowanie myszką, to by było niesamowite samo w sobie... gdyby nikt tego nie zrobił wcześniej, a nie gdy zrobił to każdy w każdym domu na Ziemi od kilkudziesięciu lat. Codziennie spędzam godziny, mając w ręku bezprzewodową myszkę. Możliwość podniesienia jej nagle i wykonania gestu rzucania do kosza to ekscytujące uczucie, ale wiem, że mało będzie gier, które to zrobią, a samo sterowanie ruchowe w Wii/Switchu dużo bardziej mi ryje czachę, niż myszka tutaj, choć mam nadzieję, że oczywiste gry będą z niej korzystać, bo w tej generacji było trochę świetnych gier, które męczyły interfejsem zrobionym pod myszkę (w zeszłym roku choćby Arco, czy Darkest Dungeon 2). Być może rozmiar i łatwe przekładanie na tryb pada sprawi, że będzie to ogólnie wygodniejsze życiowo, niż pecet, ale w większości sytuacji nie będzie to nowe uczucie.

Ludzie tutaj mówią często w tym kontekście, że Switch 2 "nie powtórzy sukcesu Switcha", ale myślę, że to nie ma tyle znaczenia rynkowo. Pierwszy iPhone był zdecydowanie najwięcej wnoszącym iPhone'em, co nie? To było znacznie ciekawsze, niż kolejne iPhone'y, które często sam nie wiem, co niby wnoszą. A potem może iPhone 4, który rozpierdolił wyświetlaczem, i nawet we mnie wzbudzał estetyczny zachwyt jako sprzęt. Z nowszych, iPhone X wprowadził takie innowacje, że do dzisiaj ludzie go kojarzą doskonale. Ale pod względem liczby sztuk, daleko im do tych wersji iPhone'a, które sprzedały najwięcej. Mało znam ludzi, którzy jakoś wyróżniliby iPhone'a 6. Ale to on sprzedał 220 mln sztuk, a kolejne wersje 6S dodały 175 mln, stając się daleeece najpopularniejszym telefonem świata od czasu batonów Nokii.

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

Ostatnio przeglądający 4