Jasne, że odwlekam nieuniknione, ale póki mogę to korzystam. Na Xa też staram sie kupować gry na nośniku, nawet jeśli jest to jedynie instalka.

Gracze powinni mieć wybór, a Microsoft ten wybór zabiera. Tyle dobrze, że ich wersja cyfry jest zdecydowanie dwa poziomy wyżej od konkurencji.

To kiedy powrót na łono PlayStation?

Jak już nie będzie nośników

28 minut temu, Czoperrr napisał(a):

To kiedy powrót na łono PlayStation?

Prędzej czy później, ale nie ukrywam, że to 4.5K na start - PROsiak, napęd, jakieś dwie gierki. Więc duża inwestycja.

Sony na razie i tak na urlopie od robienia gier, więc pewnie jeszcze sobie poczekają na mój powrót.

Nie wiem po co w ogóle następca generacja, jak z tej nie wyciśnięto zbyt wiele i jeszcze sporo ciekawych gier mogłoby wyjść. Dostaną trochę więcej mocy, kolejne gry z wymuszonym ray tracingiem? No i co z tego, nadal szkielet będzie jak z PS4, a na gry będzie się czekało latami. Kiedyś generacje trwały krócej, bo 5 lat, ale przeskok generacyjny był ogromny. Nawet w trakcie trwania generacji różnice między grami wydanymi na początku i na końcu ich istnienia były ogromne. Teraz? No nie spodziewam się opadu szczęki jak zobaczę PS6.

Najlepsze jest to ,że przeskok mocy będzie jeszcze mniejszy niż z PS4 na PS5 a budżet zeżre RT. Gry na PS5 w takim wypadku będą pewnie wychodzić przez całą generację PS6 tylko w mniejszej rozdzielczości i bez RT.

Totalnie bezjajeczne to wszystko.

Może i beznadziejne ale jak się excele zgadzają i biznes się kręci to my możemy sobie tylko ponarzekać bo i tak decydują masy, które to kupują.

No z tymi masami to bym nie przesadzał, bo jak były dane z USA stronę temu, masy, szczególnie te młode mają coraz bardziej wywalone na konsole.

Nowe konsole będą, bo być musza, bo wciąż mają te stabilną bazę jakiś 200 milionów użytkowników którzy je kupują. Ale nikt nie jest specjalnie nimi podekscytowany, ani producenci, ani gracze, ani developerzy. Przeskoku żadnego nie zaoferują, ale podobnie jak z wymianą GPU w komputerze, dzięki wymianie przynajmniej stare gry będą działać w lepszej jakości. Taka jest już ta mało ekscytująca rzeczywistość w której żyjemy.

ray tracing i HDR, na chuj to żyje? zaorać, zakopać, zapomnieć i uwolnić potencjał

Z tą różnicą, że gry z PS4 czy PS5 wciąż będą potrzebowały patcha pod PS6 aby wyciągnąć topkę z tych gierek (albo chociaż rozwiązania które miał MS dla starszych gier i którego to już nazwy nawet nie pamiętam), a przy PC zmieniasz kartę i suwaczki od razu na maksa w prawo. Dlatego coraz więcej osób skłania się ku PC, bo konsole się tymi PC-tami już stały. Nawet jeśli w lekko upośledzonym wydaniu.

Mi się nie podoba ta multiplatformowość Wolałbym, żeby nasze korporacje walczyły o kasę wydając sztos gierki, a nie szukały po prostu większego rynku zbytu dla swoich średniaczków i remaków remasterów. Mam chociaż nadzieję, że fizyki przetrwają. Ale jeśli nie, to też idę w kombo PC + konsolka Nintendo w następnej generacji. Jak już mam ściągać gierki cyfrowo, to najsensowniejsze będzie tu kryterium ceny.

I tak będą musiały walczyć o naszą kasę, bo im więcej gier na rynku tym przecież większa konkurencja. Przenosi się ona po prostu na inną płaszczyznę i skupi się na rywalizacji o czas i pieniądze graczy.

Chyba tylko gran Turismo jest exem na ps5 i stare bloodborne?

Jak doliczysz gry z PS4 to jeszcze kilka się znajdzie

Na to wychodzi. Pudełka "Tylko na PS4/PS5" źle się zestarzały.

Kto bez internetów wymieni te 15 exclusivów?

8 godzin temu, ASX napisał(a):

Tymi exami na PS1 kiedys byly gry takie jak Tekken, Final Fantasy, Metal Gear Solid czy Silent Hill. Kontynuacje tych gier nadal wychodza. To nie tak, ze te gry na PS5 ktos zabral. Jesli ktos ma odpowiednie podejscie, nadal moze czerpac radosc z tych gier, tak jak kiedys. Ja nadal jaram sie chocby Residentem, czekajac na kolejna odslone.

Edytowane 12 godzin temu12 godz. przez Lukas_AT

20 minutes ago, Lukas_AT said:

Jesli ktos ma odpowiednie podejscie, nadal moze czerpac radosc z tych gier, tak jak kiedys.

Raczej jest dokładnie odwrotnie. Trzeba mieć zjebane podejście żeby tej radochy nie czerpać. Segment AAA zżera swój ogon, ale nawet w nim wychodzą sztosy. A w AA to już Panie, banger za bangerem. Trzeba zwyczajnie gierek nie lubić żeby narzekać

3 godziny temu, PiotrekP napisał(a):

Kto bez internetów wymieni te 15 exclusivów?

Dobra zagwozdka. Poziom easy to wymienić dwa. Potem zaczynają się lekkie schody. Dochodzą może darmowe Astro's Playroom i Silent Hill Short Message, to daje, powiedzmy, 4.

Co jeszcze trzeba liczyć, żeby dojść do 15, to dobre pytanie. Odświeżone wersje starych gier się liczą? Czy takie coś to zaiste ekskluzyw?

Jeśli nie, to przychodzą mi do głowy dwa mało znane typy. Destruction All-Stars (było w Plusie, wydane przez Sony), oraz Quantum Error (średnia 40 na Metacriticu). To pozwala mi dobić do 6.

Reszta to muszą być albo osobne lekko zmienione wersje starszych tytułów, albo coś naprawdę małego.

6 godzin temu, Lukas_AT napisał(a):

Tymi exami na PS1 kiedys byly gry takie jak Tekken, Final Fantasy, Metal Gear Solid czy Silent Hill. Kontynuacje tych gier nadal wychodza. To nie tak, ze te gry na PS5 ktos zabral. Jesli ktos ma odpowiednie podejscie, nadal moze czerpac radosc z tych gier, tak jak kiedys. Ja nadal jaram sie chocby Residentem, czekajac na kolejna odslone.

Oczywiście że wciąż można czerpać radość z gier nawet jak wychodzą na inne platformy, dla normalnych ludzi to oczywiste. Mój post bardziej to bardziej ilustracja tego jak zmienił się świat. Kiedyś tworzenie gier było tańsze, a różne platformy znacząco różniły się od siebie pod względem architektury i mocy , stąd np. zupełnie różne wersje gier multiplatformowych na każdą platformę, a takiemu SE opłacało się robienie FF tylko na Playstation.

Dziś wszystkie platformy są bardzo podobne, za to produkcja gier jest droga jak nigdy, i taki Capcom, Square Enix czy Konami niegdyś tworzące gry wyłącznie na Playstation, dzisiaj wydaliby swoje gry na wszystkim na czym tylko mogliby zarobić i trudno mieć do nich pretensje za to że chcą przetrwać.

W międzyczasie również Xbox i Playstation doszli do wniosku że ich własne gry też potrzebują więcej zarabiać i zaczęli wydawać swoje poza własnymi systemami.

To stwierdzenie urosło już do mema, ale czasy się zmieniły. Mimo tego wciąż są ludzie którzy wierzą że czasy PS2 powrócą, albo że wciąż mamy 2010 r.

6 hours ago, Lukas_AT said:

Tymi exami na PS1 kiedys byly gry takie jak Tekken, Final Fantasy, Metal Gear Solid czy Silent Hill. Kontynuacje tych gier nadal wychodza. To nie tak, ze te gry na PS5 ktos zabral. Jesli ktos ma odpowiednie podejscie, nadal moze czerpac radosc z tych gier, tak jak kiedys. Ja nadal jaram sie chocby Residentem, czekajac na kolejna odslone.

Szkoda, że Silent Hill jest nadal zamknięty na jednej platformie. Mogliby chociaż wrzucić go ponownie w wersji cyfrowej tym razem na PS5, kiedyś był do kupienia na PS3/PSP co też zrobiłem. Może kiedyś wrzucą i będzie do odebrania za free dla posiadaczy tamtej wersji na PS3, tak jak jest to z Residentami z PSX. Tylko jedynki brakuje mi w kolekcji Silentów (od Team Silent, mam jeszcze inne) by grać w to legalnie, ale no nie dam 500 - 1000 zł za używaną grę.

Z drugiej strony mamy takie FH5 na PS5. 4 letnia gra w najbogatszej wersji za ponad 4 bomby, kupiłem na "promce" za 350. Czy żałuję? Absolutnie nie. Takiego tytułu na konsoli sony brakowało, pomimo ceny. Ale to moloch na wiele godzin i gdyby nie powrót do NMS, to dalej codziennie bym grał. Trochę przerwy jednak nie zaszkodzi.