Opublikowano 14 października14 paź 16 minut temu, Mendrek napisał(a):Pomyślcie jakiego kaca musi mieć Szwecja. Drużyna mająca napadziorów zs łączną sumę prawie 250 milionów EUR przegrała wczoraj z Kosowem, jest ostatnia w tabeli i nie awansuje. Pidczas gdy szansę na awans mają Wyspy Owcze, Norwegia (pierwszy raz od 27 lat), a awansowały pierwszy raz Wyspy Zielonego Przylądka.Ps. Jakby ktoś był ciekaw jak tytułować piłkarzy Wysp Zielonego Przylądka, to ich mieszkańcy to Wyspozielonoprzylądkowicze Kabowerdeńczycy ;)Ciekawy obrót spraw, bo taka Norwegia jest niesamowicie zajebista, a Szwedzi w totalnym dołku już od dłuższego czasu.
Opublikowano 14 października14 paź W Chile skończyło się pokolenie a nastepców Vidala, Medela czy Sancheza na ten moment nie widać. Ekwador jest zawsze mocny w eliminacjach bo jadą na tym samym co Boliwia, atucie stadionu w górach, choć potencjał mają od lat nieporównywalnie lepszy od La Verde. Szkoda trochę tej Wenezueli (znowu), bo jak chyba nikt zasłużyli na debiut na MŚ (na papierze też od lat lepsi od Boliwijczyków). Mnie jako fana Paragwaju cieszy ich powrót i całkiem niezła gra w eliminacjach (np wygrana z Argentyną). Może wrócą wreszcie do czołówki bo od 2011 cieniutko u nich z wynikami.Norwiegia po latach kompromitacji dałaby se wreszcie siana i gdzieś awansowała (jeszcze z takim napastnikiem).Benin faktycznie niespodzianką, Wyspy już mniej, bo w czempionacie kontynentalnym osiągali już dobre wyniki. a kiedy otworzyło się dodatkowe pięć miejsc dla Afryki, to pewnie wzrosła motywacja do walki.Z Curacao nie było podobnie jak Gwadelupą na Gold Cup? Że w mistrzostwach Concacafu mogli sobie grać byłymi reprezentantami np Francji ale Fifa już ich blokowała w przypadku MŚ? Edytowane 14 października14 paź przez ciwa22
Opublikowano 14 października14 paź Jakby to miało znaczenie. Realnie i tak kandydaci są zawsze ci sami. Argentyna, Brazylia, Hiszpania, Niemcy, Francja, Włochy, Anglia, PortugaliaJak ktoś miał pecha urodzić się gdzieś indziej, no to o mistrzostwie może tylko marzyć. Taki Haaland, czy Lewy dzięki swoim umiejętnościom mogą wygrać klubowo wszystko, w reprezentacji jest to nierealne.
Opublikowano 14 października14 paź Szkoda, że nie trenuje Nas już Jurek Brzęczek. Kto Wie, czy nie bylibyśmy teraz drugą Norwegią w seniorach.
Opublikowano 14 października14 paź Futbol jednak jest dziwny. Nawet Polska nie była wcale daleko od medalu. Odpadła w karnych w ćwierćfinale. W półfinale średnia Walia... jeszcze trochę fuksa i mogła być historia jak z Grecją czy Danią.Włochy to świetny przykład, trudno uwierzyć, że oni byli jedyne CZTERY LATA TEMU mistrzami Europy, w świetnym stylu. Potem na Mundial nie awansowali... na Euro cudem wyszli z grupy po tym golu w 98. minucie (czy ktokolwiek dziś pamięta, kim jest Zaccagni? Ja nie) i lanie od Szwajcarii w 1/8 finału. Teraz są tłem dla Norwegii, i w barażach wcale nie muszą wejść na kolejny Mundial. Jak oni wcisnęli to złote Euro między dwa odpadnięcia w eliminacjach? Norwegia to żaden potentat, nie będą nigdy dominować meczu jak Hiszpania, ale już się mogą cieszyć, jak wskoczyli na wyższy poziom po tylu latach cienizny.Mają ten vibe trochę jak Polska 2016, że największe gwiazdy Haaland i Odegaard w końcu dostarczają, czego każdy oczekuje, a ponadto inni randomowo wskakują na świetny poziom. Taki Nusa na razie nie jest nikim w Bundeslidze, a wymiata w tych meczach kadry - nie wiem czy nie jeszcze lepszy od tej dwójki. W obronie Ajer czy Moller Wolfe postawili się Włochom pięknie, to nie był fuks, Włosi nic nie stworzyli. Jest po prostu i solidność i skuteczność, choć kto wie jak wypadną przeciwko czołowym ekipom.Kadra ma klubowe kariery na poziomie. Bramkarz z Sevilli (może stary i cienki, ale nie miał na razie co bronić), obrona z Premier League/Serie A/Borussii, napastnicy wiadomo... Jeden Berg gra w Norwegii, nie wiem czemu, w Europa League błyszczał, ale coś mu nie pykło z wyjazdem na Zachód. No ale klubowo to ta kadra stoi lepiej niż jakakolwiek polska, nawet gdy 3-4 graczy miało naprawdę topową pozycję w Europie w okolicach 2016.
Opublikowano 15 października15 paź Trump kolejny raz zasugerował wpływ na samą organizację MŚ, a wręcz władzę nad FIFA, choć prawdopodobnie tak sobie tylko napierdala słowami jak zwykle."Moglibyśmy zabrać Bostonowi prawa do organizacji. Burmistrz jest niedobra... radykalnie lewicowa. (...) Jeśli ktoś robi złą robotę, to zadzwonię do Gianniego, który jest fenomenalny, i powiem: przenieśmy to w inne miejsce. I on to zrobi. Nie będzie mu się podobało, że to musi zrobić, ale to zrobi. Zrobi to bez kwestionowania".Wiceprezes FIFA, Montagliani, oficjalnie powiedział, że to nieprawda i że FIFA w pełni kontroluje turniej i podejmuje decyzje.Zapewne za wiele się tak naprawdę nie wydarzy w organizacji, która będzie jeszcze przed wyborami parlamentarnymi. Możliwe są zmiany czasu meczów, jako że upał mocno dał w kość zawodnikom na KMŚ. Obecnie zaplanowane godziny na mecze to według polskiego czasu: 18, 21, północ i 3 w nocy. Ale rozważane jest opóźnienie ich, by uniknąć tych najwyższych temperatur. Będzie to jednak ustalane raczej po losowaniu, gdy konkretne stacje będą negocjować znając mecze swoich ekip. Są też rozwiązania techniczne, część stadionów można zadaszyć, mieć klimatyzację, ale raczej tylko kilka.
Opublikowano 15 października15 paź 16 godzin temu, KrYcHu_89 napisał(a):Szkoda, że nie trenuje Nas już Jurek Brzęczek. Kto Wie, czy nie bylibyśmy teraz drugą Norwegią w seniorach.U Szwedów widzę wdrożony długofalowy plan wyjścia z kryzysu.
Opublikowano 15 października15 paź 13 godzin temu, ogqozo napisał(a):Futbol jednak jest dziwny. Nawet Polska nie była wcale daleko od medalu. Odpadła w karnych w ćwierćfinale. W półfinale średnia Walia... jeszcze trochę fuksa i mogła być historia jak z Grecją czy Danią.Włochy to świetny przykład, trudno uwierzyć, że oni byli jedyne CZTERY LATA TEMU mistrzami Europy, w świetnym stylu. Potem na Mundial nie awansowali... na Euro cudem wyszli z grupy po tym golu w 98. minucie (czy ktokolwiek dziś pamięta, kim jest Zaccagni? Ja nie) i lanie od Szwajcarii w 1/8 finału. Teraz są tłem dla Norwegii, i w barażach wcale nie muszą wejść na kolejny Mundial. Jak oni wcisnęli to złote Euro między dwa odpadnięcia w eliminacjach?Norwegia to żaden potentat, nie będą nigdy dominować meczu jak Hiszpania, ale już się mogą cieszyć, jak wskoczyli na wyższy poziom po tylu latach cienizny.Mają ten vibe trochę jak Polska 2016, że największe gwiazdy Haaland i Odegaard w końcu dostarczają, czego każdy oczekuje, a ponadto inni randomowo wskakują na świetny poziom. Taki Nusa na razie nie jest nikim w Bundeslidze, a wymiata w tych meczach kadry - nie wiem czy nie jeszcze lepszy od tej dwójki. W obronie Ajer czy Moller Wolfe postawili się Włochom pięknie, to nie był fuks, Włosi nic nie stworzyli. Jest po prostu i solidność i skuteczność, choć kto wie jak wypadną przeciwko czołowym ekipom.Kadra ma klubowe kariery na poziomie. Bramkarz z Sevilli (może stary i cienki, ale nie miał na razie co bronić), obrona z Premier League/Serie A/Borussii, napastnicy wiadomo... Jeden Berg gra w Norwegii, nie wiem czemu, w Europa League błyszczał, ale coś mu nie pykło z wyjazdem na Zachód. No ale klubowo to ta kadra stoi lepiej niż jakakolwiek polska, nawet gdy 3-4 graczy miało naprawdę topową pozycję w Europie w okolicach 2016.Najlepsze jest to, że Włosi mogą nie pojechać na trzeci mundial z rzędu! Trzeci mundial z rzędu, Włosi, legendarna nacja piłkarska, niedawni Mistrzowie Europy. Trochę sami komplikują sobie sprawy w eliminacjach, później potykają się w barażach i takie są efekty. Trzymam jednak kciuki, że teraz do Ameryki Północnej pojadą, byle tylko nie naszym kosztem Co do Norwegii - wreszcie grają na miarę swoich oczekiwań. Zobaczymy, uważam, że są w stanie na mundialu sprawić niespodziankę. No chyba, że mentalnie tego nie udźwigną, co też nie jest wykluczone.
Opublikowano 15 października15 paź Benin przegrał 4-0 z Nigerią po hat-tricku Osimhena i jednak spadł na 3. miejsce i nara.Na razie zostaje tylko trzech debiutantów na MŚ: Zielony Przylądek, Jordania i Uzbekistan. Z Afryki dołączyły dziś dość znane marki, z Azji - Arabia i Katar. W Europie za to tylko Anglia zapewniła sobie awans. Cała reszta teoretycznie może odpaść. Gorący listopad!
Opublikowano 6 listopada6 lis Wiem, co myślicie o FIFA - fajna organizacja, ale kurde, zawsze chciałem wiedzieć, kto zdaniem FIFA najbardziej na świecie "podjął wyjątkowe akcje na rzecz pokoju w coraz bardziej podzielonym świecie, i przez to zjednoczył ludzi"? Spokojnie, ten brak zostanie naprawiony i tak oto wprowadzona zostaje POKOJOWA NAGRODA FIFA. Jej pierwsze przyznanie nastąpi na losowaniu Mundialu w Waszyngtonie, i wszyscy się zastanawiają, któż to może taką pokojową nagrodę dostać. Na pewno kogoś dobrego znajdą jak dobrze poszukają.Losowanie już za miesiąc, chociaż oczywiście nie dowiemy się do końca, kto z kim gra, dopóki nie zostaną rozegrane baraże w marcu.
Opublikowano 14 godzin temu14 godz. Nie zobaczymy Osimhena i Ademoli Lookmana na MŚ. Nigeria po rzutach karnych odpadła z Demokratyczną Republiką Konga.
Opublikowano 12 godzin temu12 godz. 2 godziny temu, krzysiek923 napisał(a):Nie zobaczymy Osimhena i Ademoli Lookmana na MŚ. Nigeria po rzutach karnych odpadła z Demokratyczną Republiką Konga.Niespodzianka spora. Oprócz Nigerii, na mundial nie jedzie też Kamerun.Tymczasem po 28 latach na MŚ ponownie zagra Norwegia. Haaland i spółka w ostatnich latach zawodzili mimo ogromnego potencjału, ale w tych eliminacjach odpalili. Osiem meczów, osiem zwycięstw, a na deser rozwalili Włochów na ich boisku aż 4:1. Jak dla mnie czarny koń mundialu, choć wiadomo, to turniej, równie dobrze mogą przegrać trzy mecze i pojechać do domu.
Opublikowano 3 godziny temu3 godz. W sensie? Wszędzie widziałem, że będzie w południe w Waszyngtonie, czyli u nas 18.
Opublikowano 2 godziny temu2 godz. To my bad w takim razie, czasem zapominam że google podaje "nasz" czas. W sumie ta 18 też mi się dziwna wydawała.
Opublikowano 1 godzinę temu1 godz. 7-1 łącznie z Włochami, ogólnie 37 goli w eliminacjach, z czego Haaland zdobył 16. Nie ma co, nikt tak nie postraszył w eliminacjach, jak Norwegia.Dziwnie czasem to leci w futbolu - kraj przez prawie 30 lat nigdzie nie awansował, jeszcze dwa lata temu ledwo co byli przed Gruzją w grupie. Byli bardzo regularnie ciency... I teraz zagrali najlepsze eliminacje w historii? No co, nikt nie miał 37 goli w eliminacjach przy komplecie punktów. 16 goli Haalanda to chyba też rekord wszech czasów w europejskich eliminacjach, ex aequo z Lewandowskim. Te eliminacje 2018 dla Polski i Lewandowskiego to dziś nieco niedoceniany czas - dominacja nad Rumunią, pokonanie Danii przy hat-tricku Lewego, regularnie dobre mecze... Ciekawe, czy jeśli Norwegia teraz przegra z jakimś Kongiem na Mundialu, to fani też tak szybko zaczną ich jebać od najgorszych patałachów beznadziejnych.
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.