Gram z synem lat 10 i zabawa jest przednia. Szkoda, że nie ma dubbingu ale to chyba jedyny poważny minus.

Tempo rozgrywki jest czasami szalone, czasem pozwala na chwilę odetchnąć. Humor pierwsza klasa, sama fabuła i sceny spoza maszyny to MEH. Ogólnie jesteśmy mega zadowoleni, nie śledziłem gameplayów wiec każdy etap jest zaskoczeniem. Szkoda, że wiecej gier tego typu nie powstaje, przydałyby się ze dwa studia które by conieco skopiowały pomysły i wypuściły własne tytuły.

Ukończone i wbita platyna. Całkowity czas trochę ponad 22h. Super gra trzymająca w zasadzie poziom It Takes Two. Przeplatanie światów zapobiega potencjalnej nudzie, a jej jedyna wada to, że ITT wyszło wcześniej więc nie ma tej świeżości.

Polecam jak ktoś chce fajnego coopa.

Nada się do coopa z 10letnim synem? W sensie, czy nie ma jakichś nieodpowiednich scen dla niego? Pamiętam taką jedną w ITT ze słoniem

Edytowane 16 marca16 mar przez Paolo1986

Na poprzedniej stronie były jakieś przykłady nieodpowiedniej zawartości, ale ogólnie chyba tak.

W dniu 16.03.2025 o 18:43, Square napisał(a):

Ukończone i wbita platyna. Całkowity czas trochę ponad 22h. Super gra trzymająca w zasadzie poziom It Takes Two. Przeplatanie światów zapobiega potencjalnej nudzie, a jej jedyna wada to, że ITT wyszło wcześniej więc nie ma tej świeżości.

Polecam jak ktoś chce fajnego coopa.

Szybko Ci poszlo. Mozesz porownac  do ITT bo cos mi sie wydaje ze ITT jest bardziej wymagajaca ale to tylko moje spostrzezenia.

Oba zestawy są praktycznie identyczne, większość wpada za zrobienie czegoś w konkretnym miejscu poziomu. Najtrudniejsze trofeum to poboczna historia z bombą. Jak się coś pominie to można szybko wybrać poziom i sekcje.

Niezła cisza jak na grę "goty" ze średnią ocen 91. Swoją drogą, to najwyższa średnia ocen dla gry wydanej przez EA od czasów... Mass Effect 3. Coś chyba nie pykło z promocją jednak. EA znowu winne?

Kilka rzeczy z wywiadu z Faresem:

"Ilość rzeczy w grze? Niektórze z nich mogą zająć 7-8 miesięcy do zrobienia, jak ze smokiem, a grasz w to 10 minut. Czasem ludzie pytają, czemu nie używamy tej ogromnie drogiej rzeczy znowu? To chyba wynika z mojego wychowania w filmie. Jeśli w filmie masz super scenę kulminacyjną, to nie oglądasz jej znowu tylko dlatego, że jest cool. Czasami w grze widzisz coś cool, ale potem pojawia się znowu, i jakoś traci na wyjątkowości. Dlatego mamy te szalone jednorazowe wybryki, że nagle przez chwilę grasz w SSX, i tyle"

"Gry czy filmy? Filmy na pewno są łatwiejsze. Jak chcę odpocząć, zrobię film. Interaktywność czyni sprawę trudniejszą. No i filmy są kręcone od tak dawna - już ogólnie ludzkość zrozumiała, jak powinno się je robić, jak pisać, produkować, grać. W grach video, jeszcze szukamy odpowiedzi: jak opowiedzieć wspaniałe historie w tym medium? I Hazelight stara się też prowadzić to do przodu"

"Ile wycinamy w trakcie gry? Jakieś 20-30%. Czy pasuje do narracji? Czy pasuje do poziomu? Czasem mamy fajne mechaniki, ale nie pasują do innych obok nich. Albo nie tworzą komunikacji między graczami. Musi być symbioza"

"Co-op zawsze będzie w naszym DNA, bo właściwie staliśmy się najlepsi w tym. Ale Brothers było singlowe. Zobaczymy, co będzie kiedyś, ale zrobimy to w stylu Hazelight"

"Och, chciałbym móc powiedzieć, co robimy dalej, bo jest masa pomysłów, bardzo chcę je zrobić, i myślę, że ludzie bardzo będą lubili w nie grać. Wierz mi, wiele się tu dzieje. Zaczynamy już nowy projekt"

"Wygrać GOTY? Nie, nie myślę o tym. Bądźmy szczerzy, jeśli w tym roku wyjdzie GTA VI, to będzie bardzo ciężko. A ja CHCĘ, żeby GTA VI wyszło, bo jestem wielkim kurwa fanem GTA! Ale nie myślę o nagrodach. Trzeba mieć pasję do gierki, bo siedzisz nad nią wiele lat. Właśnie miałem zebranie o nowym projekcie, i jestem nim podjarany. O to musimy walczyć, o podjarę, bo bez niej, jak nasz biznes growy będzie się rozwijał, w sensie kreatywnym?"

No mało forumowiczów zagrało, pewnie czekają aż wpadnie do abonamentu.

A sprzedaż była super z tego co pisali po premierze, więc nie ma się co martwić.

No, ale co się dziwić, skoro tu same piwniczaki, to nie mają z kim grać

7 godzin temu, ogqozo napisał(a):

Niezła cisza jak na grę "goty" ze średnią ocen 91.

A Ty jak tam? Już przeszedłeś albo chociaż sprawdziłeś?

Jak ktoś nie wie, to przynajmniej na Steamie można ściągnąć tę darmową wersję w dwie osoby i pograć jak w demko.

Grałem w A Way Out z dziewczyną, nie radziła sobie za dobrze i się zniechęciła w połowie. Za ITT już się nawet nie brałem no i tego też nie ogram. Za to Brothers przeszedłem parę razy. Wspaniała rzecz.

Lepiej zacząć od ITT jeżeli chcesz wkręcić partnerkę. Way Out jest bardzo fajne, ale jednak w przyziemnym męskim klimacie.

A co do Split Fiction to jak wszystkie gry Hazelight: to nie jest tytuł do zrushowania tylko powolnego doświadczania z najbliższą osobą choćby i przez pół godzinki w niedzielne popołudnie. Nie jest to też tytuł nadający się do kłótni w internecie, więc mały ruch na forum nie dziwi. Zresztą nie wydaje mi się żeby ilość postów w w temacie była wyznacznikiem jakości.

Godzinę temu, dominalien napisał(a):

Za ITT już się nawet nie brałem no i tego też nie ogram

ITT ograłem z mamą, miałem pewne obawy czy da radę i było kilka momentów, ale ostatecznie bawiła się wyśmienicie, także dajcie szansę.

Do Splita też ją kiedyś namówię, ale po zobaczeniu zwiastunu się mocno broni.