Fajnie, bo przejrzyście i schludnie wygląda ten układ w recenzji Expedition 33.

Tradycyjnie okładka super i zawartość zapewne też. Biorę w ciemno:) No i fajnie że nowy numer już 30 kwietnia w sklepach. Będzie czytane na pewno!

Edytowane piątek o 21:283 dni przez adaminho

Wolne juz zaklepane na majóweczkę to będzie się czytało między grillem a piwkiem 12+12 z biedry

Okładka spoko.

Bardzo ciekawy numer się szykuje. Bardzo dobrze że numer ukaże się 30 kwietnia bo to idealny czas aby dobrze zacząć miesiąc maj Ostatnio zastanawiałem się co mnie tak ciągnie do PSX EXTREME i stwierdzam że .... znikoma ilość reklam. Dla mnie osobiście PSX EXTREME to ostatnia ostoja NORMALNOŚCI jeśli mogę tak to ująć YouTube ostatnio bardzo się popsuł bo tam niemal cały czas reklamy. Serwisy www o grach ...tam też pełno reklam. A PSX EXTREME całe szczęście ma znikomą ilość reklam i za to i nie tylko cenie to pismo. Od pewnego czasu TYLKO czytam ekstrima a na YT wchodzę coraz rzadziej a na serwisy www też rzadko. Przepraszam że tak się rozpisałem ale musiałem to z siebie wyrzucić bo nie wiem jak Was ale te reklamy strasznie mnie denerwują Czekam więc na 30 kwietnia ogrywając RDR2

Ja tam bym na pełno reklam się nie obraził ;) Natomiast gdyby nawet tak było to my zawsze mamy opcję dorzucenia stron.

Dzisiaj rano świeżutka dostawa, już się powoli pakują numery i jutro w trasę.

Reklamy to zawsze dodatkowy hajs. Tutaj pewnie brak chętnych pod tematykę pisma.

2 godziny temu, Perez napisał(a):

Ja tam bym na pełno reklam się nie obraził ;) Natomiast gdyby nawet tak było to my zawsze mamy opcję dorzucenia stron.

Dzisiaj rano świeżutka dostawa, już się powoli pakują numery i jutro w trasę.

sklep chyba padł

Dopóki pismo nie składa się z samych reklam to ja nie widzę problemu a czasem można się nawet coś dowiedzieć nowego ;)

Jakiś czas temu żona kupiła jakąś kobiecą gazetkę tylko dla książki, która była do niej dołączoną, więc w sumie miała gdzieś co tam jest w tej gazecie ale po jej przekartkowaniu byliśmy w szoku, że ktoś mógłby to kupować dla samej treści gazety (tania też nie była).

Cała gazeta to jedna wielka reklama, dosłownie każda strona. Jakieś fotki modelek, wywiad a reszta banery reklamowe. Extrimowi na szczęście coś takiego nie grozi i miło jest patrzeć jak każdy numer wypełniony jest treścią po brzegi.

Super okładka i zawartość zapowiada się bardzo ciekawie.

Będzie czytane w majówkę.

16 godzin temu, cartmanx napisał(a):

Cała gazeta to jedna wielka reklama, dosłownie każda strona. Jakieś fotki modelek, wywiad a reszta banery reklamowe.

Dokładnie takie samo wrażenie miałem po zakupie miesięcznika dla biegaczy parę lat temu. Dosłownie na każdej stronie reklama butów czy suplementów, a nawet jak już był jakiś artykuł to był napisany pod to, żeby zareklamować coś, np. tekst o bieganiu na jesień w chłodne dni i o tym jak ważna jest odporność a obok wielka reklama suplementu na odporność. W przypadku Xtrima życzę, aby reklam było jak najwięcej, żeby czasopismo mogło się jak najdłużej utrzymać. A nawet jakby było ich dużo to i tak będzie wypełniony porządną treścią i Perez nie zrobi z niego katalogu reklamowego.

I tak jak pisze Perez, zawsze mogą dorzucić kilka stron.

Ja tam oprócz PSXa tylko EVO kupuję i reklam tam w sumie mało. Co dziwne więcej tam reklam zegarków niż samochodów. W obecnym numerze to może z 10 stron z czego 6 na samym początku, przy 156str całego pisma.

@Perez kiedy wjedzie pdf dla patronów? Chce przeczytać recke mesjasza i Lunara

Też czekam. Od tego zależy przyszłość Komoda. Jak nie poznał się na dziele sztuki to będziemy mieli problem

14 minut temu, Pix napisał(a):

Też czekam. Od tego zależy przyszłość Komoda. Jak nie poznał się na dziele sztuki to będziemy mieli problem

Wazne, że nie recenzował Zax

Godzinę temu, Shen napisał(a):

@Perez kiedy wjedzie pdf dla patronów? Chce przeczytać recke mesjasza i Lunara

Odpalę jutro rano.

Jedzie

Ciuchcia wyjechała ze stacji

@KOMODO kolejny raz pokazałeś, że się znasz na giereczkach. Podziękowania za docenienie prawdziwej perełki

Clair Obscur przywróciło mi wiarę w gry wideo. Fabuła wciąga, a postacie są dobrze napisane i zagrane. System walki to małe mistrzostwo świata, stanowiące połączenie starych dobrych turowych jrpgów z elementem zręcznościowym w stylu Shadow Hearts. Grafika jest piękna, muzyka zapada w pamięci.

Tą grą mały francuski deweloper zawstydził większość gigantów branży, którzy dysponują większymi zasobami ludzkimi i budżetem. Trzeba ich doceniać. Wspieranie Sandfall jest naszym wspólnym interesem, jeśli chcemy, żeby giereczkowo nie przepadło w bagnie wielomilionowych bezdusznych openworldów trzepanych od linijki przez korporacje.

30 minut temu, Pix napisał(a):

@KOMODO kolejny raz pokazałeś, że się znasz na giereczkach. Podziękowania za docenienie prawdziwej perełki

Clair Obscur przywróciło mi wiarę w gry wideo. Fabuła wciąga, a postacie są dobrze napisane i zagrane. System walki to małe mistrzostwo świata, stanowiące połączenie starych dobrych turowych jrpgów z elementem zręcznościowym w stylu Shadow Hearts. Grafika jest piękna, muzyka zapada w pamięci.

Tą grą mały francuski deweloper zawstydził większość gigantów branży, którzy dysponują większymi zasobami ludzkimi i budżetem. Trzeba ich doceniać. Wspieranie Sandfall jest naszym wspólnym interesem, jeśli chcemy, żeby giereczkowo nie przepadło w bagnie wielomilionowych bezdusznych openworldów trzepanych od linijki przez korporacje.

Mnie tylko rozwalił ten fragment, że czuć, że to gra AA, bo nie ma interakcji z otoczeniem, jakby AAA Finale ją miały. Recka ok, chociaz ocena za niska moim zdaniem

No i nie wiedziałem, że ktoś wykupił prawa do ekranizacji, ciekawe czy coś z nimi zrobią.

Konsolite zmasakrował kolekcje gier z Kuniem, a ja już u Czezkiego zamówiłem.

O kurwa, nie spodziewałem się, że znowu trafie do pisma

Reszta lektury jak przyjdzie papier jutro.

No ocenę też osobiście dałbym trochę wyżej.

Przy Fajnalu 16 Komodo z tego co pamiętam nie dawał w minusach zerowej interakcji z otoczeniem, więc rzeczywiście już trochę czepianie się na siłę.

@Piechota natomiast moim zdaniem trochę zbyt łaskawy dla Croca. Ta gra w swoich czasach nie zasługiwała na taką ocenę, a ten dość prosty remaster, wyceniony w dodatku wyjątkowo wysoko, tym bardziej na nią nie zasługuje. Dla mnie takie mocne 6/10.

Nowy numer od niemal 2h w paczkomacie, a człowiek dopiero ok 16 odbierze. PDF by chociaż poczytał, ale nie ma.

Godzinę temu, PiotrekP napisał(a):

Nowy numer od niemal 2h w paczkomacie, a człowiek dopiero ok 16 odbierze. PDF by chociaż poczytał, ale nie ma.

Generują się, max do 12.00 powinny być.

10 godzin temu, Pix napisał(a):

No ocenę też osobiście dałbym trochę wyżej.

Przy Fajnalu 16 Komodo z tego co pamiętam nie dawał w minusach zerowej interakcji z otoczeniem, więc rzeczywiście już trochę czepianie się na siłę.

@Piechota natomiast moim zdaniem trochę zbyt łaskawy dla Croca. Ta gra w swoich czasach nie zasługiwała na taką ocenę, a ten dość prosty remaster, wyceniony w dodatku wyjątkowo wysoko, tym bardziej na nią nie zasługuje. Dla mnie takie mocne 6/10.

To raz jeszcze, żebyśmy mieli pewność: ocenę dla gry wystawiłem swego czasu w retrorecenzji i jest to dla mnie (nostalgiczne, mocno związane z ważnym czasem w życiu, ale wciąż) 7. Zupełnie nie dziwiłoby mnie 6 u Ciebie, Croc to bardzo specyficzna produkcja. Natomiast remaster uważam za wzorcowy. W ramach "remastera" (nie remake'u!) jest to idealny wzór odświeżenia tytułu z lat 90., jak dowolny Tomb Raider z pakietu I-V. Jeśli czegoś brakuje, no to właśnie drugiej gry w pakiecie, ale druga gra to zupełnie inna bestia. Oczywiście, można porównywać z Crashem i Spyro, ale to są ewenementy (i remake'i jednakowoż), nie sądzę, by inne platformówki z PS1 miały się doczekać takiej operacji. Natomiast miesiąc wcześniej był Glover, remaster bezmyślny, niesprawny, wstydliwy. Croc naprawił Croca (w sensie sterowania), dodał niesamowitą ilość materiałów okołomuzealnych. Chyba pisałem to w recenzji, ale jeśli wznowienie zawstydza emulator, to już wystarczająco uzasadnia jego zakup. W moich oczach, platformiary beznadziejnej ^^ Ale widzę, że istnieje właśnie spory rozstrzał w krytycznym odbiorze Croca, jest to dla mnie kompletnie zrozumiałe :)