To to jak, mesjasz Mario czy odgrzewany kotlet? W Niemczech już leci media Markt z promocjami. Chyba się nie sprzedało najlepiej. Jak dla kogoś kto nie grał na wiiu i nie ma czynnika nostalgii, opłaca się to brać w morzu innych gier? Czy lepiej coś nowoczesnego. Jakieś gimmicki z motion w ogóle mnie nie interesują

Brać.

Odgrzewany mesjasz, brać.

Najlepsze platformery 3D jakie powstały. Brać

Brać, 100% satysfakcji.

2 godziny temu, Bishonen88 napisał(a):

To to jak, mesjasz Mario czy odgrzewany kotlet? W Niemczech już leci media Markt z promocjami. Chyba się nie sprzedało najlepiej. Jak dla kogoś kto nie grał na wiiu i nie ma czynnika nostalgii, opłaca się to brać w morzu innych gier? Czy lepiej coś nowoczesnego. Jakieś gimmicki z motion w ogóle mnie nie interesują

Kilka miesięcy temu wreszcie zabrałem się za ogrywanie 3D All Stars. Nie mam kompletnie nostalgii do tych gier, bo w tych czasach nie miałem konsol Nintendo i bawiłem się świetnie z każdą. Lepiej niż w większości gier z tej generacji. Galaxy 2 też niedługo wleci, spodziewam się tego samego.

Smg2 ma lepszy post-game ale nie chcę spoilerami rzucać. Dla mnie smg2 to najlepsza platformówka w jaką w życiu grałem.

Bo nie grałeś w astrobota

Astro jest fajny, ale litości, do Galaxy 1 się nie umywa.

45 minut temu, devilbot napisał(a):

Bo nie grałeś w astrobota

Nie grałem, to prawda. Może, skoro wydają wszystko na PC to kiedyś wyjdzie żebym nie musiał się taplać w błotku plejstejeszyn

Astro Bot jest super. To ta sama półka co Mariany pod względem designu, przywiązania do detali czy ogólnego dopieszczenia. Mechanicznie natomiast nawet się nie umywa. Gameplay w Astro Bocie jest prosty, zakres ruchów bohatera bardzo ograniczony. Nie ma startu do Marianów 3D., nawet Mario 64 jest o wiele długości przed fantastycznym, ale pod tym względem prymitywnym, Astro Botem

Edytowane 12 października12 paź przez Homelander

Dawno się nie bawiłem przy żadnej grze jak obecnie przy SMG1 i jest to niewątpliwie Mesjasz, tylko czemu we wszystkich platformówkach levele podwodne muszą być takie irytujące

Takie są zasady nic na to nie poradzimy

Jeśli chcecie fajnych leveli podwodnych to polecam Tropical Freeze

Pograłem handheldowo w 2 i nic nie zmieniło się względem moich odczuć. Piękno sterowania ruchowego w Galaxy jest to jak nienachalne jest i jak wzbogaca oraz przyspiesza gameplay. Nie musisz chodzić po znajdźki, możesz je zbierać nie przerywając eksplorowania i platformówkowania. Handheldowe granie wyrzuca to do kosza. Musisz oderwać rękę od części przycisków, a najlepiej się zatrzymać. Po czym mażąc palcem po ekranie (i sobie go zasłaniając) zbierasz kryształki. To jest całkowite zaprzeczenie idei tego jak to działa w wersji na Wii, a nawet z joyconami na telewizorze. Sprawia, że gra jest o wiele gorsza

panowie gra wszędzie dostępna, a uniblo mówiło że limited, a Gears że po 5 stówek na olx będzie chodzić

Może te sklepy co mają dostępne na stanie nie mają przed sobą maila od Nintendo, że to jednak limitka?

16 minut temu, jimmy napisał(a):

panowie gra wszędzie dostępna, a uniblo mówiło że limited, a Gears że po 5 stówek na olx będzie chodzić

Spokojnie, z All-Stars było tak samo. Nawet był taki moment, że się wyprzedały a potem nastąpił gigantyczny dorzut i nagle było ich pełno. Za wcześnie by wyrokować

Łysy z uniblo wyruchał graczy, masakra

4 minuty temu, Pupcio napisał(a):

Łysy z uniblo wyruchał graczy, masakra

No ładnie się tam bawią

Teraz to mi zaimponowali bardziej niż tym cynkiem z Kioto

W tym roku miałem przyjemność grać pierwszy raz w dwie wybitne platformówki: Donkey Kong Bananza oraz Astro Bot. Obie to moim zdaniem topka platformówek wszechczasów, ale gram teraz w Super Mario Galaxy 2 w tym remasterze i ta gra mimo wieku bije je na głowę. Fenomenalnie się w to gra na Pro Controllerze (dużo lepiej niż na Wii)

Galaxy2 to peak gatunku, nic lepszego po nim już nie powstało w temacie platformerow 3d i chyba już nie powstanie, czasem twórcy wymyślają jakieś gimmicki by być oryginalnym i jeszcze naciągnąć ramy gatunku ale już raczej nikt nigdy nie trafi ze wszystkim tak perfekcyjnie jak wtedy. Jakby w tarczę wbić lotkę centralnie w środek i ona tam dalej siedzi mocno wbita i nawet jak ktoś rzuci znowu to już nigdy w ten środek nie trafi, zawsze będzie prawie ale obok.

Kilka razy przy jakichś listach "top gier ever" pisałem, że taka gra jak Galaxy już nie powstanie raczej, nie przy takim budżecie. Nie kalkuluje się robienie gier "walisz do przodu jednorazowo po planszach i tyle". Ludzi bardziej ciągnie do duuużych gier, a Mario Galaxy 2 jednak jest do pyknięcia w kilka dni. Lata mijają i nie widzę zmiany w tym.

Astro Bot był niby następcą/próbą Mario Galaxy, i był kolosalnym sukcesem, ale konkretnie nazwijmy to - pochwalono się oficjalnie sprzedaniem 2,3 mln sztuk. Już po fali wszelkich nagród "goty" otrzymanych przez tę grę. Myślę, że to nikogo nie zachęciło w branży - raczej uznali "kurna, jak gra na 94 którą wszyscy się jarają sprzedała 2,3 mln sztuk, to ile sprzeda jeśli jeszcze nie wyjdzie tak dobrze".

No ale to chyba chodzi o to ile gra zarobi, nie? 2.3 miliony sprzedaży w zasadzie wszystko w pełnej cenie, bo obniżek wielkich nie było, to ile? 130 milionów $ z hakiem? Niech będzie z 80 baniek na czysto (strzelam), co przy budżecie szacowanym na 20-50 milionów dolców daje dosyć słodki zarobek. Stawiam diamenty przeciwko pustym orzechom, że takie Ubi dałoby się pokroić za tego typu zysk z Outlaws albo Shadows. No ale żeby taki zarobek mieć to gra musi być owocem pracy, talentu i zaangażowania. Jak Astro Bot, Silent Hill 2, Space Marine 2, czy Ekspedycja. Nie trzeba setek milionów przepalonych dolarów i nie trzeba sprzedać 20 milionów sztuk żeby wyjść na swoje.