Ale shadowdropa walneli, giereczka wygląda bardzo mięsiście i klimatycznie, do tego WIELKI Akira Yamaoka. Jest już od wczoraj w game passie

Właśnie pobrałem. Trailer wygada super. Licze na solidne 7/10.

Ogólnie jak myślicie po tym trailerze, że to taki trochę boomer shooter w klimatach SH to się ostro zawiedziecie XD

14 minut temu, Szermac napisał(a):

Ogólnie jak myślicie po tym trailerze, że to taki trochę boomer shooter w klimatach SH to się ostro zawiedziecie XD

Czyli czym jest? Walking sim czy survival?

Survival i to pełną gębą.

K#rwa, co się odpierd@la z forumkiem? Wrzuciłem tekst wielkości A4 na temat gierki a tu nie ma mojego posta.

Włączyłem. Jest klimat podoba mi się. Grafika i sterowanie ma vibe starych PCtowych horrorów

Ogólnie bardzo mi się podoba, ale technicznie jest mocno tak sobie.

Po pierwsze nie da rady wyłączyć tej zjebanej winiety (na PC można), po drugie chodzenie jest strasznie pływające, jak w jakimś QUAKE, a po trzecie framerate jest tragiczny.

Wczoraj myślałem, że jest git, ale jak dziś na chwilę odpaliłem S.T.A.L.K.E.R.2, a później wróciłem do Total Chaos to miałem wrażenie pływania w smole - nie wiem ile to FPS, ale płynne to nie jest.
Z osobistych preferencji brakuje mi skoku i chciałbym, żeby postać miała nogi.

Odpaliłem od razu Survivalist no i jest ciężko, głównie przez konieczność zbierania płyt winylowych, potrzebnych do zapisu, co powoduje, że często trzeba powtarzać spory kawał gry po nieudanej próbie.

No i znajdowanych itemków jest wtedy strasznie malutko.

Oglądałem jakiegoś streamerka, grającego na Normalu to wszędzie miał pełno żarcia, surowców i apteczek, więc różnica jest spora.

Jest też ciekawy błąd, kiedy włączysz grę i załadujesz save to gra zasypuje miejscówkę taką ilością przedmiotów, jakby to był Normal właśnie, ale jak zginę i załaduję save to zaczynam z pustymi pomieszczeniami - może być przydatne, żeby sobie nazbierać i zrobić save, choć nie wiem, czy wtedy znajdujemy również płyty winylowe, bo na Normalu ich nie ma (można save'ować bez nich).

Myślałem że to będzie walking sim z delikatnym strzelaniem ale gameplay-owo gram jak w Half Life czy też bioschock, walenie na łeb potworów plus uniki. Gra się przyjemnie, piąty chapter obecnie i jak na cenę solidna giereczka.

Póki co to takie przyjemne drewno jak Atomfall.

Fajnie się eksploruje, trzeba zbierać złom, wytwarzać zasoby i szukać żarcia dla chłopa, bo co 5 minut się głodny robi. Była jedna zagadka środowiskowa, oby coś tam więcej dorzucili, bo dobrze dla odmiany chociaż przez minutę nad czymś pogłówkować. Na pc wszystko chodzi płynnie, zero przycinek. Normal przyjemny, wszystko idzie bez większych problemów, ale też nie można lecieć na hurra, bo raz chciałem wyjaśnić na szybko dwóch chamów i mnie prawie zaciukali. Postać porusza się bardzo szybko (albo ja mam takie wrażenie, bo właśnie skończyłem leciwy tytuł, gdzie było mega powolne tempo) od początku łatwo uciec przeciwnikom, którym się specjalnie nie śpieszy i chodzą sobie spacerkiem. Może póżniej pojawiają się jacyś szybsi zawodnicy.

Podobno gierka na około 10 godzin i dobrze, bo dłużej to by mogło zmulić.

Edytowane 5 minut temu5 min przez Czokosz