Opublikowano 12 maja 200915 l Na pewnym forum znalazłem interesującą wypowiedź pewnego użytkownika. Przytaczam jego słowa, gdyż osobiście uważam, że ma on sporo racji. Mnie gry wydane na DS nie wciągają na dłużej niż 30 minut. Zabranie tej konsoli na nudną lekcję itp zawsze kończy się tak samo, wyłączeniem DS, bo nudzi bardziej od lekcji. Konsolowy kit za 1500 zł DS przenośna konsola firmy Nintendo ostatnio oferuje mi coraz to kolejne nieudane gry. DS jest największym rozczarowaniem rozrywki. Miał być hit, na razie wychodzi kit, w dodatku za przynajmniej 80 zł za grę. Ostatnio na komisji wojskowej spędziłem ponad 4 godziny, bardzo się nudziłem. Znając historie kolegów chciałem zapobiec nudzie i wziąłem ze sobą DS. Gdyby nie szczęśliwy zbieg okoliczności - włączenie na dvd filmu przez prowadzącego, po środowym fatalnym występie NDS na komisji wojskowej, nie byłoby mnie wśród Was. Tak jak zazwyczaj nuda wprost zmiotła DS, a ja bym się zanudził. Zawiodło wszystko - grywalność, grafika, dźwięk. Najbardziej niepokojąca - zwłaszcza w kontekście dalszego grania - jest jednak postawa najlepiej sprzedającej się konsoli na Świecie. DS, który, miał wciągać, relaksować, pokonywać nude, miał być głównodowodzącym a jest jej największym hamulcowym. W środę nie wytrzymałem nawet będąc znudzonym na full. Już po pierwszej godzinie wyłączyłem DS. Nic dziwnego, bo ten raz za razem pakował mnie na tzw. minę. Na nudne skakanie, wyścigi bez emocji, o grywalności i grafice nie wspominam. Konsola ta jest na razie głównym antybohaterem wszystkich spektakularnych moich "nud" w tym roku. Zdaniem graczy na tę konsolę wyszło wiele wielkich tytułów, które grywalnością wygrywają w cuglach rywalizację z grami na ps3,psp,xboxa360. Nie było produkcji na przenośną konsolę Nintendo, jaka wciągneła by mnie na dłużej. Mario Kart, wyścigi na kiepskim poziomie, gra nie bawi, metroid jest nudny. Gry na DS to minigry, na 5 minut, nie są to tytuły na poważnie, przy których spędzi się kupe czasu. Nie gra się dobrze z DS. Odczuwają to przede wszystkim koledzy, zwłaszcza na "zabawach" kiedy gramy na kilku graczy. O radości grania w DOA, singstar nie wracam. Wyliczyłem, iż za DS i gry zapłaciłem ponad 1500 zł. Za mniej niż połowę tych pieniędzy można kupić psp z grami: God of War, Lumines, SECRET AGENT CLANK, Patapon i inne. Xboxa360 z Gta4, COD5, RE5, Halo Wars, czy Ps3 z Fifą, NBA. Wszyscy trzej tłuką DS niemiłosiernie, a PSP bije przenośną konsolę Nintendo na głowę. Krótko mówiąc, wracając do tego ostatniego, aktualnie najlepiej sprzedającej się konsoli na rynku, nie wszystko złoto co się świeci. Czasem można trafić na tombak...
Opublikowano 12 maja 200915 l No fajnie, ale co tu powiedzieć, koleś powtarza tylko, że go nudzą gry na DS-a... Kwestia gustu, wiadomo. Poza tym, to IMO dziwne podejście, ogłaszać konsolkę "antybohaterem swoich nud", cokolwiek to znaczy.
Opublikowano 13 maja 200915 l No, ale jeśli ktoś pisze, że Mario Kart jest nudny i go nie bawi, to ja nie widzę w ogóle sensu czytania, a tym bardziej przytaczania wypowiedzi takiej osoby.
Opublikowano 18 maja 200915 l Konsolowy kit za 1500 zł DS przenośna konsola firmy Nintendo ostatnio oferuje mi coraz to kolejne nieudane gry. DS jest największym rozczarowaniem rozrywki. Miał być hit, na razie wychodzi kit, w dodatku za przynajmniej 80 zł za grę. Ostatnio na komisji wojskowej spędziłem ponad 4 godziny, bardzo się nudziłem. Znając historie kolegów chciałem zapobiec nudzie i wziąłem ze sobą DS. Gdyby nie szczęśliwy zbieg okoliczności - włączenie na dvd filmu przez prowadzącego, po środowym fatalnym występie NDS na komisji wojskowej, nie byłoby mnie wśród Was. Tak jak zazwyczaj nuda wprost zmiotła DS, a ja bym się zanudził. Zawiodło wszystko - grywalność, grafika, dźwięk. Najbardziej niepokojąca - zwłaszcza w kontekście dalszego grania - jest jednak postawa najlepiej sprzedającej się konsoli na Świecie. DS, który, miał wciągać, relaksować, pokonywać nude, miał być głównodowodzącym a jest jej największym hamulcowym. W środę nie wytrzymałem nawet będąc znudzonym na full. Już po pierwszej godzinie wyłączyłem DS. Nic dziwnego, bo ten raz za razem pakował mnie na tzw. minę. Na nudne skakanie, wyścigi bez emocji, o grywalności i grafice nie wspominam. Konsola ta jest na razie głównym antybohaterem wszystkich spektakularnych moich "nud" w tym roku. Zdaniem graczy na tę konsolę wyszło wiele wielkich tytułów, które grywalnością wygrywają w cuglach rywalizację z grami na ps3,psp,xboxa360. Nie było produkcji na przenośną konsolę Nintendo, jaka wciągneła by mnie na dłużej. Mario Kart, wyścigi na kiepskim poziomie, gra nie bawi, metroid jest nudny. Gry na DS to minigry, na 5 minut, nie są to tytuły na poważnie, przy których spędzi się kupe czasu. Nie gra się dobrze z DS. Odczuwają to przede wszystkim koledzy, zwłaszcza na "zabawach" kiedy gramy na kilku graczy. O radości grania w DOA, singstar nie wracam. Wyliczyłem, iż za DS i gry zapłaciłem ponad 1500 zł. Za mniej niż połowę tych pieniędzy można kupić psp z grami: God of War, Lumines, SECRET AGENT CLANK, Patapon i inne. Xboxa360 z Gta4, COD5, RE5, Halo Wars, czy Ps3 z Fifą, NBA. Wszyscy trzej tłuką DS niemiłosiernie, a PSP bije przenośną konsolę Nintendo na głowę. Krótko mówiąc, wracając do tego ostatniego, aktualnie najlepiej sprzedającej się konsoli na rynku, nie wszystko złoto co się świeci. Czasem można trafić na tombak... typowe brednie typowego DS'owego hejtera. Zbliżają się wakacje, wpadło trochę grosza więc noszę się z zamiarem ponownego kupna DS'a. Mam zatem pytanie do posiadaczy NDSi, czy bonusy jakie posiada DSi są warte w sumie drugie tyle co kosztuje Lite? Może inaczej, warto inwestować w nowy model czy kupić sobie Lite'a w wymarzonym kolorze? Edytowane 18 maja 200915 l przez stoodio
Opublikowano 18 maja 200915 l Tego ci nikt nie powie, sam zdecyduj. "Dodatkowe bajery" to nie jest nic, co by przeciętnego gracza zajęło na dłużej niż kwadrans od czasu do czasu - raczej lep na nowe osoby. Co do kamerek oraz DSiWare, to polecam poczekać do E3 - tam się okaże, czy Nintendo ma jakieś większe plany związane z produktami przeznaczonymi wyłącznie dla DSi. Na razie żadnych killerów na DSi nie ma. Natomiast na pewno DSi jest sprzętem nieco wygodniejszym, bardziej ergonomicznym, - podrasowane wyświetlacze, wygodniejszy kształt, lepsze działanie przycisków, mniejsza waga i grubość. Można też np. zmienić jasność ekranu bez wyłączania gry albo zobaczyć żywot baterii z większą dokładnością niż "mało/dużo". To sprawia, że zdecydowanie wolałbym mieć DSi, niż Lite'a. Więc jak kupisz Lite'a, to licz się z tym, że i tak będziesz chciał mieć DSi, ale też nie ma czego żałować - różnica nie jest tak wielka, jak między "Classikiem" a Lite'em. Polecam poczekać na E3. Raz, to nowe produkcje na DSi, które mogą być pokazane. Dwa - podobno Nintendo ma obniżyć cenę Lite'a, żeby ów zniknął ze sklepów i można było się przerzucić się w pełni na promocję DSi. Obie te ewentualności na pewno wpłyną na wybór, więc warto poczekać dwa tygodnie.
Opublikowano 18 maja 200915 l Raczej mało ludzi w ogóle używa głośników, ale w internecie piszą, że można je dać nieco głośniej i to chyba jedyna rzucająca się w uszy różnica.
Opublikowano 21 maja 200915 l Co się dzieje z DS ? Najlepsza konsola ostatnich lat jest jeszcze na czele list sprzedaży i wciąż ma ambicje podbić rynek Europejski, ale oferuje gry najgorze od wielu miesięcy. Nie w piątek, nie w ostatnich dniach, ale od początku marca forma czterokrotnego mistrza sprzedaży konsol przenośnych budzi niepokój. Z tzw pewniaków, który wychodził i miażdżył wszystkie konsole na rynku oraz większość rozrywkowych sposobów, japoński hegemon staje się tygrysem, któremu wypadają zęby. Wcześniej jego ryk paraliżował myśliwych z długą bronią, teraz zaczynać drżeć nawet przed kłusownikiem z maleńką procą. Piątkowe spotkanie z PSP obnażyło DS w sferze psychologicznej. Kiedy rywal nie robił przeszkód - konsola była wyłączona, konsola Nintendo tłukła rywala bez litości. Kiedy PSP zaczęło się stawiać - uruchomienie gry, DS ogarnął paraliż. Do tego stopnia, że od stanu 20 minut dla DS przez następne 3 godziny resztę czasu zdobyło już tylko PSP. Coś złego dzieje się z grami na DS, w większości przypadków wybitnymi. Ostatnio zatracili gdzieś swoje atuty, przechodzą kryzys nie tylko w kwestii dźwięku i grafiki, ale również mentalny. DS z konsoli fenomenalnej, wciągając gracza w pojedynkę, staje się rzemieślnikiem, którego - poza dotykowym wyświetlaczem- rywale przestają się bać. Nintendo samo zresztą przyznaje, że jest zmęczone, a ich gry są daleko od ideału. Zelda, po fantastycznym poprzednim roku na Nintendo Wii, jest teraz pierwszym celem każdego przeciwnika w "ataku". Metroid, pozycja nietuzinkowa, staje się robotem do strzelania- im gorzej zaczyna się nudzić, tym częściej przed siebie, na co czycha tylko nuda. Mario Kart wreszcie, gra z opinią geniusza, z każdym dniem równa do wspomnianych. Szczególnie zawodzą nowe gry. Ds ma mocniejszy "skład" niż przed rokiem, ale nie idzie to w parze z wynikami. W wifi tytuły też coraz częściej zbierają lanie. Nie widzę u nich postępu. Dostrzegam różnicę między obecnym DS a tym z poprzednich sezonów. Momentami gra się na nim cudownie, a czasem bardzo słabo, bo chyba po raz pierwszy zdarzyło się tej konsoli stracić tak wielu graczy z rzędu. Z wysokości trybun DS coraz częściej wygląda na zlepek indywidualności, którym trudno stworzyć konsole. Przypominają niekiedy zgraję gastarbeiterów, którzy za nic nie dają po sobie poznać, że jakoś wyjątkowo im zależy. Konsola nie ma gier takich jak w poprzednim sezonie czy nawet jeszcze dalej, w czasach gba kiedy gry wywolywaly wsrod graczy na twarzy pasje i radosc. Na szczęście dla DS sezon wciąż trwa, a konsola może sięgnąć nawet po dwie korony - najlepsza sprzedaż na Świecie, pokonanie PSP. To sezon niezwykle istotny nie tylko dla konsoli DS, ale dla całej polskiej spolecznosci graczy. Jak sobie z tym poradzą prezesi DS ? Na razie idzie im jak po grudzie. Kolega, który nie interesuje się konsolami aż tak bardzo, pytał mnie, jak wartościowe jest zwycięstwo PSP nad DS. I żądał porównania: Czy to tak samo jakby Anderlecht pokonał MU "? Odpowiedziałem, że nie, bo DS i PSP to jak MU i Real Madryt. W tej rywalizacji "Real" okazał się lepszą drużyną Zaintrygował mnie ten post
Opublikowano 26 maja 200915 l Witam Serdecznie, niestety na forum o dsie skasowali mi ten temat więc mam nadzieję że chociaż tutaj będą życzliwsi ludzie. Po sprzedaży Xboxa360 zamierzam kupic Nintendo DSLite. Jedynie czego mi brak to bodźca, który przekonałby mnie w 100% do Dsa a nie do PSP. Czy ten Nintendo DS to naprawde taki fenomen?? w czym tkwi ten fenomen? Ja jako osoba która lubuje rpgi, czy znajdzie tam miejsce dla siebie?? Lubie japońskie rpg ale też chciałbym zagrać w coś nie japońskiego a rpgowego. Czy takie gry tam są? Ponadto bardzo licze na ,,baśniową", piękną, i wspaniale rysowaną grafikę. Nie chodzi mi tutaj o trójwymiar...bo niestety taki ds dużo nie udźwignie. Ale jakby były jakieś ciekawe gry rpg które są malowane piękną kreską byłoby wspaniale. Jednakże grunt to, gdzie tkwi ten fenomen?? z góry dziękuje za odpowiedź i pozdrawiam serdecznie.
Opublikowano 27 maja 200915 l Jest dużo gier z ładnie malowaną grafiką, a fenomen tkwi w przeróżnych tytułach i często zwariowanych pomysłach. Co do RPG-ów nie-japońskich... no ciężko jest z tym u DS-a.
Opublikowano 27 maja 200915 l Jeśli "niejapońskie, RPG-owe" to znaczy coś w stylu Mass Effect, to nie, nie ma takich rzeczy w ogóle. Japońskich RPG-ów jest sporo a jeszcze więcej czeka na premierę. Co do fenomenu, to nie wiem o co chodzi. Fenomen to Barack Obama albo LeBron James, Nintendo DS jest zaledwie najlepszą konsolą, jaką stworzono. Czy to takie od razu fenomenalne, to nie wiem.
Opublikowano 8 czerwca 200915 l Moze mi ktos klarownie poradzic czy lepiej wziazc DS Lite, czy DSi? Czy na DSi dziala programator normalnie? Edytowane 8 czerwca 200915 l przez Gość
Opublikowano 8 czerwca 200915 l Lite. Dłużej trzyma bateria, wsparcie dla gier z GBA, ewentualne wsparcie dla najpopularniejszych programatorów, mniej rzeczy do zepsucia
Opublikowano 8 czerwca 200915 l Ja bym brał DSi... Jak mi się rozpadną zawiasy w moim obecnym Lite, to na bank kupię nową wersję. DSiWare powoli się rozkręca, pociąga mnie zwłaszcza to coś do animacji, nad czym dłubie Miyamoto. Na pewno to ciekawsze, niż granie kolejny raz w pozycje z GBA (które uwielbiam, ale uruchamiane na DS-ie wydają się jednak nieco... nie na miejscu). W sumie jedynym sensownym argumentem jest cena, jak ktoś nie ma kasy to może sobie wziąć Lite'a. No ale na grach zaoszczędzisz, co nie.
Opublikowano 8 czerwca 200915 l Działają, są osobne do DSi, sprzedawane na Allegro itp. Stwierdziłem po prostu, że skoro zakup konsoli to dla ciebie jednorazowy wydatek, to te 2-3 stówy nie wydają się jakąś wielką kwotą w zamian za ładniejszy, wygodniejszy, bardziej wytrzymały sprzęt. W sumie pozostaje tylko argument żywotności baterii, jako że nie mam DSi to nie mogę powiedzieć, czy to faktycznie robi różnicę, większość osób na to nie zwraca uwagi.
Opublikowano 10 czerwca 200915 l Jak myślicie... w niedalekiej przyszłości będą wychodziły gry exclusive na dsi...? a o lite zapomną? wiadomo że trzeba kupywać inne programatory do wgrywania gier na dsi... bo bardzo mnie to intryguje... jestem w trakcie kupywania deesa... ale mam dylemat czy wybrać lite czy dsi... czy dla samej kamery warto placic 150 zł więcej, czy dsiware pójdzie w dobrą stronę, czy nintendo uśpi lite jak microsoft zrobił to z xboxem...? chciałbym o odpowiedź która w 100% przekona mnie do dsi lub lite... z góry dziękuję Edytowane 10 czerwca 200915 l przez Zumner
Opublikowano 10 czerwca 200915 l Ja Cię nie przekonam do zakupu którejkolwiek z wersji, bo sam miałbym dylemat, ale chciałbym zaznaczyć, że Nintendo nie ma w zwyczaju zabijać swoich konsol. DS pojawił się na rynku w 2004, a na przykład w 2006 na GBA wyszło Yggdra Union. Ostatnia gra na GBA pojawiła się przeszło 3 lata po premierze DS-a, więc to mówi samo za siebie.
Opublikowano 10 czerwca 200915 l Ale przeciez DSi i NDS Lite to ta sama konsola,ta pierwsza poprostu ma wiecej bajerow i zaloze sie ze gry ktore beda na nia wychodzily i wykorzystywaly te dobrodziejstwa to albo beda po(pipi)ki,albo tylko ciekawostka i napewno bedzie mozna grac w oba tytuly na obydwu konsolach.
Opublikowano 10 czerwca 200915 l Z tym, ze na DSi nie zagramy w Guitar Hero i nie wlozymy Rumble Paka, ale nie wiem, czy warto przez to rezygnowac z kupna nowszego modelu.
Opublikowano 27 czerwca 200915 l siema. mam mozliwosc zamienienia sie psp 3004 na NDS Lite crimson black z ameryki. z tego co wiem to DS nie ma blokady regionalnej więc pogram w oryginaly z europy, choc i tak bede mial acekarda xD Mam tylko jedno pytanie: Czy w tym DSie psuje sie duzo rzeczy?? bo nie mialbym oczywiscie na niego gwarancji a nie chce kupic czegos co mi sie zepsuje i nie bede mogl tego naprawic. Licze na szybką odpowiedz poniewaz czas na zastanowienie mam do jutra PS: slyszalem cos o zawiasach, czy jesli sie rozlecą mozna je naprawic samemu?? Z góry dzięki
Opublikowano 27 czerwca 200915 l Problem z zawiasami występuje tylko w najstarszych fabrycznie Lite'ach. Poza tym konsolka jest praktycznie bezawaryjna. A, i piractwo jest be
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.