Skocz do zawartości

Premier League


Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 15,6 tys.
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

  • Bartg

    1294

  • ogqozo

    1204

  • c0ŕ

    1202

  • Zwyrodnialec

    1113

Oczywiście można głosować na pardę Tomasza na oficjalnej stronie Premier League : http://www.premierleague.com/en-gb/20-seasons.html . Można także oddać głos na najlepszy mecz, gol, cieszynkę oraz wybrać swoją "jedenastkę marzeń". Na upartego można ułożyć całą z Manchesteru United, co zresztą prawie mi się udało.

 

Moje typy :

 

Best match: United 4-3 city

Best goal: Rooney vs city

Best celebration: Eric Cantona

Best save: Tomasz Kuszczak vs Wigan

Fantasy team:

303bhts.png

 

Starałem się głosować obiektywnie, choć nie ma co ukrywać, że fakt, iż kibicuję United, miał jakiś wpływ na moje wybory.

  • Plusik 1
Odnośnik do komentarza

Ja mam: Best Match: United-Arsenal: 8-2 (bo byłem).

Goal: Henry v United (bo najlepszy, bo to Henry)

cieszynka: Cantona (duh)

Best Save: Kuszczak, Wigan -WBA (bo najlepiej zapamiętałem).

 

Fantasy team: Neville - Campbell - Vidic - Riise Beckham-Makelele-Scholes-Giggs Cantona-Henry. Zero obiektywizmu, po prostu wszyscy ulubieni piłkarze wcześniejszego czy późniejszego dzieciństwa.

Edytowane przez Khadgar
Odnośnik do komentarza

Jurgen Klinsmann dostaje nagrodę za najbardziej trafną cieszynkę. W końcu salta czy jakieś podnoszenie rąk nudzą się i odchodzą do lamusa, a sztuka padania na ziemię, którą Niemiec wzniósł na wyżyny, stała się przez te dwadzieścia lat praktykowana przez większość zespołów, często nawet zanim padnie bramka.

 

Bramka oczywiście Le Tissier. Z obroną ciężko, ale zagłosowałem na Harta. Rzucić się na piłkę to jednak naturalny odruch, a takie strzały w 99% kończą się tym, że bramkarz po prostu stoi podziwia lot piłki.

 

Co do jedenastki no to starałem się nie wybierać samego United, ale też nie da się ukryć, że na przestrzeni tych lat to głównie oni grali w Anglii. Niby tylko 12 mistrzostw, ale pozostali nie powalali regularnością, z wyjątkiem Arsenalu przełomu dekad i Chelsea Mourinho. Stąd Bergkamp, Lampard, Terry, Henry, Campbell, Ashley Cole. Od biedy można by jeszcze spokojnie wsadzić drugiego środkowego pomocnika też spoza United. Vidicia i Ronaldo nie wybrałem, bo jednak byli na topie tylko parę lat, inni byli przez dekadę czy, jak Giggs, prawie dwie.

Edytowane przez ogqozo
Odnośnik do komentarza

Mecz Arsenal-Chelsea równie, hm, bezpośredni co pierwsze ich spotkanie. Okazja za okazją. Może być sporo ładnych goli.

 

 

Jak się dowiedziałem, Arteta już nie zagra w tym sezonie. Niedobrze, bo tak po cichu stał się u Kanonierów graczem kluczowym, ostatnio chyba nawet bardziej, niż Van Persie. Arsenal musi dziś wygrać, jeśli chce nie zależeć od innych w kwestii awansu do LM.

Edytowane przez ogqozo
Odnośnik do komentarza

W zasadzie to wszystko jest rezerowowe. Z meczu z Barceloną zostali tylko Cech, Cahill i Terry. Cóż, w zależności od ostatecznego wyniku w LM i lidze okaże się, czy takie podejście się opłacało.

 

Ale mimo wszystko Chelsea gra całkiem dobrze. Solidnie bronią, ale też lubią przypuścić szybki atak, który wygląda ładnie. Naprawdę coraz lepiej wygląda działalność Di Matteo w tym klubie.

Edytowane przez ogqozo
Odnośnik do komentarza

Arsenal 0:0 Chelsea.

Gospodarze mieli znakomitą sytuację Kościelnego, który uderzył po rzucie wolnym głową w słupek, a tak poza tym to mecz opiewał w dobre tempo z lekką przewagą Kanonierów, ale znowu pojawia się pytanie, cóż po przewadze, kiedy nie zdobywa się trafień? Goście mimo wszystko spokojnie reagowali w defensywie, natomiast w przodzie aktywniejsi byli przede wszystkim w pierwszych trzydziestu minutach pierwszej połowy, gdzie choć trochę próbowali szczypać Wojciecha Szczęsnego. Opiekun The Blues dał odpocząć większości piłkarzom, którzy już na pewno wystąpią na Camp Nou.

Edytowane przez sir_ryszard
Odnośnik do komentarza

Arsenal powinien pluć sobie w brodę po takim meczu. Od jakiegoś czasu Robin Van Persie już nie jest najlepszym piłkarzem ligi. Jeden gol w siedmiu spotkaniach i ogólna niemrawość odbijają się na wynikach. Jeśli Tottenham i Newcastle wygrają swoje mecze, będziemy mieli trzy zespoły z równą ilością punktów. W najlepszej formie jest Newcastle i kto wie, czy ostatecznie nie wylądują jednak na podium. W takim wypadku Alan Pardew musiałby zostać ogłoszony bogiem.

Edytowane przez ogqozo
Odnośnik do komentarza

jak United straci mistrza to ten mecz przez lata będzie się śnic piłkarzom Diabłów. Tragiczne błędy w obronie, brak koncentracji gdy dwa razy prowadzili dwoma bramkami i 100% skuteczność Evertonu sprawiła,że jeśli City wygra za tydzień derby to praktycznie jest już mistrzem Anglii

Odnośnik do komentarza

No nie szarżujmy z tym 100%. City jak przegra to dla nich koniec, United - jeszcze nie. Będą na równi. A City gra później z Newcastle, które obecnie gra wymiatającą piłkę. Nie ma porównania do "trudnego wyjazdu do Sunderlandu", Sunderland w ostatnich czterech meczach nie strzelił gola, jest cienki. Oczywiście z nimi też hipotetycznie można stracić punkty, jak i ze Swansea, jak z każdym. Jednak od momentu, kiedy Papis Cisse wszedł na chatę, przed tylko jedną drużyną Premier League należy faktycznie trząść portkami. W starciu z nimi City nie będzie faworytem do jakichkolwiek punktów. Tak więc City musi wygrać i wtedy nadal bym stawiał na mistrzostwo United.

 

Zresztą, Chryste, to United. Nawet jak przed ostatnią kolejką będą tracić cztery punkty, to Ferguson w 90. minucie wydłubie sobie zza zęba kilka dodatkowych i będzie mistrz. To United.

 

 

 

BTW, przyznano nagrody Związku Graczy. Zawodnikiem sezonu został Robin Van Persie (no cóż, za wcześnie), a młodym - Kyle Walker. Jedenastka:

 

Hart - Baines, Kompany, Coloccini, Walker - Bale, Parker, Toure, Silva - Van Persie, Rooney

 

Będzie to po latach śmiesznie wyglądać, jeśli tak wyróżniony Tottenham zajmie dopiero szóste miejsce. Z perspektywy dzisiejszej tabeli pewnie znaleźliby się tutaj prędzej Arteta, Vermaelen czy Cabaye. Najlepsze jest to, że w mistrzowskiej ekipie faktycznie nie wiadomo, kogo wyróżnić poza Rooneyem. Chociaż nie sądzę, żeby np. Toure faktycznie zasługiwał bardziej, niż Carrick.

Edytowane przez ogqozo
Odnośnik do komentarza

Van Persie od kilku kolejek zupełnie siadł, taki Rooney bardziej by na ten tytuł zasługiwał. Królem strzelców też prawdopodobnie będzie, brakuje mu gola do RVP.

 

Może to i lepiej, że MU stracił tą przewagę, poniedziałkowy mecz dzięki temu będzie o najwyższą stawkę w lidze i obie ekipy będą się musiały mocno spiąć.

Odnośnik do komentarza

Newcastle zapomniało, że jest najlepszą drużyną ligi i przegrało 0-4 z Wigan. Przez ostatni miesiąc Wigan wygrało więcej meczów (5 z 7), niż od sierpnia do 24 marca (4 z 29). 21-letni Victor Moses w końcu potwierdza opinie o swym wielkim potencjale i wyrasta na prawdziwą gwiazdę ligi.

 

Jeśli Chelsea i Tottenham jutro wygrają, będziemy mieć trzy ekipy w zasięgu jednego punkta. Kogo byście chcieli zobaczyć w Lidze Mistrzów?

 

Oprócz Newcastle i Wigan, w gazie jest ostatnio Everton. Wygląda na to, że zaliczą po raz kolejny (piąty? Szósty?) z rzędu typowy Evertonowy sezon - fatalny początek, potem coraz lepsza gra i ostatecznie miejsce na czele peletonu. Tym razem czołówka zawiera sześć klubów, ale jeszcze większa przepaść jest między duetem z Manchester a resztą.

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...