Skocz do zawartości

Resident Evil 5


liquid

Rekomendowane odpowiedzi

Mnie to demko odstraszyło od pełnej wersji. Nie mogę przełknąć tego, że to tak naprawdę RE4 z lepszą grafiką. Przeciwnicy nadal są głupi i powolni, zero większych zmian. Skusze się na ten tytuł, ale jak cena spadnie do 100zł. Obecnie KZ2 wystarczy mi na kilka miesięcy (multi), a pod koniec marca GH: Metallica \m/ Więc odgrzewany kotlet - RE5 poczeka.

 

Odnośnik do komentarza
To napis skierowany do czarnoskórych graczy :lol::rolleyes:

 

WIN!

O widzisz, punkt dla Ciebie ;)

 

OK, w takim razie prop. nie zagłębiać się w slogany z opakowania, a zamiast tego cieszyć intensywnych (choć faktycznie nieco archaicznym) gameplayem.

lulz, co wy dajecie za wy(pipi)ke? Wy naprawdę nie widzicie, że ta gra śmierdzi? Ok, inaczej, dajcie argumenty(techniczne nie subtelne) potwierdzające, że moja teoria/praktyka jest błędna. Haha zombiaki potrafi jechać tirem i na nanometry wycelować w kanionie ryjąc szybą o skałę zmieścić się na powierzchni dwa razy mniejszej od ciężarówki, robić tricki na moturach lepsze od travisa pastrany, ale jak podejdą na wyciągnięcie ręki to kręcą się, nie chcą Cie uderzyć itp. i cały feeling w pizduuu, a przecież to najważniejszy element gry, kuźwa może tego bicepsa się boją albo sheva jest chora? Normalnie by się się rzucili(jak to czasem zombi na w zwyczaju) i by się ta obłuda skończyła, ale nie kapkomowcy stwierdzili, że musi być dużo zombiaków, na co mały żółtek odparł, że to na sterowaniu konsoli niemożliwe. Mądre głowy pomyślały i stwierdziły, że w takim razie sterowanie będzie nawet gorsze niż w normalnych fps-ach a umarlaków się jeszcze bardziej ogłupi(co za brak konsekwencji) i zarobimy miliony! HIGH FIVE!(ale, ale przez to nie wyjdzie to na pc bo było by zbyt normlanie) nOSZ o co chodzi? Tłumaczą się dlaczego zrobili płatny dodatek przy premierze gry?(no dlaczego?), ale już wielkiej tajemnicy wiary jaką jest sterowania i cała reszta głupot nie wyjaśnią. Tak samo jak pokrętne sony nigdy się nie wyduka czemu zrobiło wypukłe triggery! na stos!

Odnośnik do komentarza
Ta gra jest mega siermiężna i poza designem, jest dużym uwstecznieniem curentgenow. Ot, takie pykadełko dla młodzieży. RE5 przy condemned 2 to teletubisie przy muzyce dody. Sterowanie, sheva, animacje(poza bossami) mechanika/feeling, liniowość śmierdzą afrykańską chatą. Dzieci się cieszą bo wydaje im się, że dobrze znoszą "straszną grę"

 

Nie mogłem się oprzeć, żeby nie skomentować. Szanuję czyjeś zdanie i mów sobie co chcesz, ale takie wypowiedzi jak: "pykadełko dla młodzieży" czy "Dzieci się cieszą, bo wydaje im się, że dobrze znoszą straszną grę" mógłbyś sobie podarować. Zdaje sobie sprawę, że w tym momencie generalizujesz, jednakże te określenia są wybitnie pejoratywne i myślę, że możesz parę osób urazić. Mi się nowy Resident podoba, a za dzieciaka się nie uważam, bo nim po prostu już jakiś kawałek czasu nie jestem. W przeciwieństwie do niektórych ja się na żaden horror nie nastawiałem ( z Residentów grałem w część I, II, III i IV ) i o ile pierwsza część mogła wystraszyć, bo wnosiła pewną świeżość ( nie grałem w dzień premiery, jedynkę ruszyłem dopiero ładnych kilka lat po premierze i mnie już nie straszyła - chyba ze względu na grafikę, co nie znaczy, że w momencie startu straszna nie była ). Pozostałe części grałem już "na czasie" i one też koło horroru sensu stricto nie stały. Tak, więc w kwestii straszenia byłem sceptyczny. Podobnie zresztą było w przypadku "Dead Space". Te gry to nie są horrory, to są gry akcji z elementami horroru. Nie więcej, nie mniej. Chcesz horror? Włącz sobie Fatal Frame ( Project Zero ) albo od biedy "Silent Hill" ( choć dla mnie to raczej thriller psychologiczny, który co prawda ma gęstą atmosferę i potrafi miejscami przestraszyć ).

Możesz nawet mieć rację w kwestiach archaizmów, ale co z tego skoro mi się gra podoba? Mojemu bratu się podoba ( a on jest wybredny ), gramy razem i nam się często przy RE5 japa cieszy. Jak widać ( m.in. z wypowiedzi na tym forum) wielu osobom się podoba, recenzentom się podoba ( bądź co bądź recenzje pewną dozę obiektywizmu zazwyczaj mają, rzadko się zdarza, żeby totalny crap dostał wysoką ocenę, a świetna gierka niską, co innego indywidualne gusta, mówię tu raczej o "szanowanych" portalach tudzież czasopismach ). Konkludując, szanuję twoje zdanie i nie będę Cię namawiał do zmiany poglądów, bo po co? Najważniejsze, że mi się fajnie gra. I to mi wystarczy. Ty sobie myśl co chcesz, a nawet przedstawiaj swoje poglądy, ale w sposób nie obrażający grupy osób, którym się ta gra podoba. W późniejszym poście piszesz jeszcze, że ta gra śmierdzi, a "zombiaki" ( czy tam jak jakiś purysta by powiedział - osoby zainfekowane wirusem ) zachowują się w skrócie mówiąc jak idioci. Odniosę się tylko do zachowania naszych wrogów - po pierwsze taką koncepcję przyjmuje nowy RE ( zresztą tj. czwórka ) i albo to Ci nie będzie przeszkadzało albo będzie. Jak będzie to nie graj, ale nie wmawiaj innym, że ta gra śmierdzi. Po drugie, to tylko gra ( wyświechtany argument, ale moim zdaniem zasadny ), która przyjmuje pewną konwencję. Konwencja taka nie jest zgodna ze światem realnym. I ponownie, albo ją akceptujesz albo nie. Co do kwestii liniowości wypowiadał się już nie będę, bo to problem większości dzisiejszych gier i wytykanie jej akurat RE 5 jest nie fair.

Edytowane przez Kris Blake
Odnośnik do komentarza

Znalazłem teraz takie ciekawe filmiki ,2 fragmenty z gry w wersji na ps3 i x360 oraz pokazana ilość klatek/s i tearing.

 

1.

x360 http://www.gametrailers.com/player/usermov...laylist=popular

ps3 http://www.gametrailers.com/player/usermovies/310254.html

 

2.

x360 http://www.gametrailers.com/player/usermovies/310283.html

ps3 http://www.gametrailers.com/player/usermovies/310285.html

Odnośnik do komentarza

dzieki za odpowiedz

 

co do RE5 to dziwna gra. po zagraniu w demo gre zjechalem po calosci. wczoraj z nudow wpadlem do HMV i w promocji kupilem gierke za 11euro (musialem oddac jeszcze w zamian SF4). poniewaz w bijatyki nie umiem grac wiec pozbylem sie SF4 bez bolu i stwierdzilem ze za 11euro mozna sprobowac tego RE4. jak wlaczylem gierke wczoraj ok. 15 to skonczylem grac o 1 w nocy.

wiem ze gra to taki RE4 w HD i ze glupi jest system strzelania, ale co z tego skoro w gre gra mi sie przewybornie. cos jest w tym tytule co nie pozwala odejsc od konsoli.

niezdecydowanym polecam dac grze szanse i nie patrzec na demko z PSN.

Edytowane przez Jazdaone
Odnośnik do komentarza

Batmanie, piszesz, że wkurza mnie głupota zombi(czy jak tam wolisz: zainfekowanych wirusem mutującym mieszkańców afryki), ale wyrwałeś to z kontekstu. Jasno opisałem sytuacje w swoim poście ich nadludzkie umiejętności, ale jak przychodzi co do czego(odległość kilka m) już nawet dotknąć mnie nie chcą no bez jaj; wredne krwiożercze zombi z maczetami i wszystkim co pod ręką potulnieją jak baranki i co pewien czas jakiś się wyrwie. Druga rzecz strach: sorry, ale twoje przykłady re5 i dead space miały sprawić, że będę sikał w pościel przez sen i tak jest napisane w papce mediowomarketingowej, a nawet na opakowaniach gier, więc czuje się oszukany.

Odnośnik do komentarza

Nie wydaje mi się abym coś wyrwał z kontekstu. Napisałem (w skrócie), że uważasz, że zachowują się jak idioci - tak wynika z wcześniejszej i późniejszej wypowiedzi - można doprecyzować, że w zwarciu/blisko. Nie wiem na jakim poziomie trudności grałem, ale na Veteranie i Professionalu nie jest wcale tak różowo. Często zdarzało mi się, że jakiś "zombiak" z bliska przywalił toporkiem ( czy co tam miał w ręce ), pałką elektryczną czy innym ustrojstwem albo chwycił i puścić nie chciał ;). A to ze zwalniają to inna sprawa. Mi to jakoś nie przeszkadza, co nie znaczy, że Tobie musi się podobać.

Co do strachu - no bez jaj, seria RE ( może za wyjątkiem pierwszej części ) nigdy nie była horrorem pełną gębą, a to, że wierzysz w papkę marketingową to wyłącznie Twoja sprawa. Nie wiem czy w ogóle ktoś się spodziewał, że nowy RE będzie straszny. A żeby zniwelować choć trochę uczucie oszukania można sobie zanim grę się zakupi: poczytać recenzję, poczekać na opinię graczy. Co nie oznacza, że takie zagrania jak napis na pudełku: "Koszmar, którego nigdy nie zapomnisz" są w porządku. Co to to nie, ale trzeba mieć troszkę zdrowego rozsądku i nie przyjmować wszystkich informacji jako pewnik.

Odnośnik do komentarza

W kwestii straszenia (nie mylić z gore czy maszkarami) - nikt z Was nie zauważył podstawowej wady/różnicy RE5 w stosunku do takiego choćby DS?

Gry już dawno przestały nas straszyć w tradycyjny sposób, za dużo widzieliśmy i przeżyliśmy żeby sam klimat i monstra robiły swoje.

Co twórcom pozostaje??

 

Działanie z zaskoczenia - to jedyna opcja, kiedy mogą nas zmusić do podskoczenia w fotelu. A jak to osiągnąć?

Podstawowy warunek: real-time. To co ma straszyć, musi być wplecione w gameplay, nie ma prawa być cut-scenką czy innym renderem. A co mamy w RE5? Gówno :) - gdy nadchodzi jakiekolwiek zagrożenie, mamy piękne ściemnienie ekranu, wejście scenki, kolejne ściemnienie i przejście do akcji właściwej. Pamiętacie psy z RE wskakujące przez okno w korytarzu? Bo ja do dzisiaj.

Tymczasem co mnie przestraszyło w RE5? Gdy w ciemnym tunelu, po rozbiciu skrzynki ukąsił mnie wąż - a 80% efektu i tak zrobił fakt, że grałem po ciemku, ze słuchawkami, a ukąszeniu towarzyszyło drgnięcie Dual Shocka... LOL.

 

To już nie jest kultowy horror z zombiakami - to przygodówka z narwanymi murzynami, upstrzona dziwnymi monstrami.

Dobrze, że chociaż twórcy Dead Space nie zapomnieli o tak podstawowej zasadzie straszenia - tam człowiek mógł czuć się momentami zaszczuty i niepewny tego, co czai się za rogiem czy wyskoczy ze ściany...

  • Plusik 2
Odnośnik do komentarza

A łapy chwytające przez pół zabite dechami okno?? Pamiętam, że nogi miałem na wysokości głowy, tym bardziej, że przebiegało sie tamtędy ze 20 razy :) Zgadzam się z Tobą w 100% inne gry z "prawdziwymi" zombiakami robią furrorę (nawet tryb Nazi Zombies w COD jest istnym wypasem), a seria odwiecznie kojarząca się z zombiakami odeszła już od tej formuły całkowicie... nie potrafię tego pojąć!

Edytowane przez Incognitos
  • Plusik 1
Odnośnik do komentarza

Nie no jak grałem wczoraj 4 chapter to czułem się jakby grał w Uncharted. Najbardziej rozwaliła mnie pałka elektryczna... która jest bardziej wydajna niż pistolet. DS nie był straszny, ale chociaż próbował, RE to po prostu action-shooter-adventure. Jedyna gra w tej generacji w której się bałem, ale poważnie bałem to Condemned na X360. Reszta to bajeczki.

 

Dobrze, że graficznie RE5 daje rade, chociaż teksturki w niektórych lokacjach to tragedia.

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...