Skocz do zawartości

Heavy Rain


XM.

Rekomendowane odpowiedzi

  • 3 tygodnie później...

Ja przed chwilą skończyłem Heavy Rain. Uczucia mocno mieszane. Z jednej strony faktycznie wybitna, unikatowa, zapadająca w pamięci... Do tego ze śliczną grafiką i rewelacyjnym dźwiękiem (zarówno muzyka jak i odgłosy). Dodatkowo bardzo dobry polski dubbing (nie licząc może Medison, która brzmi bardzo sztucznie). Z drugiej strony mająca pewne braki w logice i detalach fabuła (chociaż na to jeszcze można przymknąć oko - prawie wszystkie filmy o podobnej tematyce mają podobną wadę), dosyć oklepane (w świecie filmu) motywy i postacie oraz (co mnie najbardziej bolało) beznadziejne sterowanie... Od razu zaznaczam, że grę przeszedłem używając move'a (chociaż kiedyś grałem w demo na zwykłym padzie i wydaje mi się że było jeszcze gorzej). Sama idea "gest'ów" czy innej kontekstowej interakcji jest jak najbardziej ok, ale implementacja jej w grze pozostawia wiele do życzenia... Pokrótce co mi się nie podobało (irytowało na maxa):

- Potrzeba ciągłego zmieniania ułożenia move'a (poziomo wzdłużnie, poziomo poprzecznie, pionowo)

- Wyskakujące w różnych miejscach, przemieszczające się po ekranie, miniaturowe ikony pokazujące co należy robić (zamiast skupić się na tym co się dzieje, oglądać "wydarzenia", człowiek musi w pełnym skupieniu monitorować ekran TV w poszukiwaniu tych ikonek... zaznaczam że grałem na TV 40" - aż strach myśleć o graniu na 24" czy zwykłym CRT)

- Normalnie "aktywujemy" detekcję naszych ruchów przy pomocy "T" co ma sens (gra nie zaczyna łapać naszych ruchów w dowolnym momencie, tylko możemy spokojnie "wypośrodkować" kontroler nim zaczniemy wykonywać daną akcję), niestety czasami wciśnięcie "T" jest wymaganym elementem QTE !!! Nie dość że jest to niezbyt intuicyjne (jesteśmy przyzwyczajeni to wciskania T na czas wykonywania gestu i puszczania go zaraz potem) to odbiera nam możliwość decydowania o chwili rozpoczęcia "rejestracji" naszego ruchu co może prowadzić do nieudanych QTE. (Wyjątkiem jest sekwencja gdzie strzelamy z pistoletu - tam T jako spust nadaję się idealnie i nie przeszkadza bo nie mamy żadnych innych rzeczy na głowie, tylko sobie strzelamy)

- W scenach walk non-stop uzywamy tylko move'a... O ile w przypadku zadawania ciosów jest to całkiem fajne (wpierw sami robimy cios przed ekranem - a przynajmniej jego nędzną imitację xD - a potem obserwujemy naszego bohatera jak uderza przeciwnika) o tyle w przypadku wszelakich bloków czy tym bardziej uników jest to mało przekonywujące... Uniki zdecydowanie powinny się znaleźć na gałce analogowej - byłoby bardziej intuicyjne, łatwiejsze w użyciu i logiczne (w końcu "na co dzień" analog odpowiada za przemieszczanie się naszej postaci). Dodatkowo irytuje to że nieraz autorzy do scen walki nawrzucają masę gestów do wspomnianych scen bloków i uników (gdzie średnio te gesty pasują), a chwilę później kiedy nasza postać uderza (i aż chcielibyśmy w tym brać udział) to okazuje się przez przez dłuższą chwilę jesteśmy tylko biernymi widzami - rozmieszczenie QTE w czasie walk jest bardzo nierówne - nieraz byle pierdoła wymaga od nas jakiś działań, by potem działo się całkiem sporo bez naszego udziału...

- W większości sekwencji jeśli popełnimy błąd gra cofa postać do stanu wyjściowego, co jest mega irytujące przy czynnościach składających się z kilku kroków... Przykładowo wpierw wykonujemy jakieś 2 ruchy żeby nasza postać pochyliła się i dotknęła kranu, potem mylimy w kierunku w jakim mieliśmy przekręcić nadgarstek i nasza postać się "resetuje" - musimy wszystko powtórzyć jeszcze raz... Jest to po pierwsze irytujące bo tracimy czas, po drugie nie jest to ani intuicyjne ani realistyczne - w rzeczywistości jeśli ktoś przykładowo zacznie kręcić w złą stronę poczuje opór i po prostu zacznie kręcić w drugą stronę... A tutaj musimy powtórzyć całą sekwencję schylania się nad umywalką... Takich przykładów jest cała masa...

- W wielu przypadkach podobne czynności wykonuję się minimalnie inaczej (chyba że ja po prostu nie zdążyłem się nauczyć pewnych schematów przez te 10h czy ile zajmuje przejście tej gry) przez co nigdy nie możemy niczego robić odruchowo (nawet otwierania szafek czy drzwi) tylko zawsze musimy bacznie obserwować ekran żeby wiedzieć jakich ruchów tym razem oczekuje ode mnie gra...

- Wielu miejscach na siłę są wrzucone pewne gesty chociaż dużo lepiej by się spisały inne rozwiązania... Przykładowo mamy w szafce kilka różnych lekarstw, to które postać weźmie do ręki jest wybierane jakimiś pokracznymi machnięciami w różne strony... Dużo lepiej spisałby się tutaj zwykły celownik/kursor (move'a jako myszka/pistolet) którym wybieralibyśmy interesujący nas przedmiot albo jakiś prosty podział w stylu lekarstwa pod różnymi przyciskami (X, kółko, kwadrat, trójkąt)... Tak samo sekwencje malowania się szminką czy smarowania rany - dużo lepiej działoby tutaj oddawania ruchów 1:1 (niczym w jakimś Sports Champions) - gracz na serio mógłby się wczuć, musiałby być precyzyjny i skupiony. Tymczasem znowu robimy jakieś zamaszyste ruchy w powietrzu które mają niewiele wspólnego z wykonywaniem tych czynności w realu i nie przynoszą ani satysfakcji ani uczucia "imersji".

- Niektóre gesty wymagają od nas wciśnięcia kilku przycisków naraz na move (chwycenia go obiema rękami) - pomysł nie jest zły, czasami nieźle oddaje rzeczywistość (machanie kijem golfowym), niestety gra w żaden sposób nas nie informuje o tym że powinniśmy teraz 2 rękami chwycić move'a - dowiadujemy się tego w trakcie QTE (a raczej jesteśmy do tego zmuszeni, brakiem fizycznej możliwości wciśnięcia danych przycisków jedną ręką) co nie jest zbyt fajne (tak samo w żaden sposób gra nas nie informuje że teraz już powinniśmy z powrotem wziąć do lewej ręki DualShock'a / Navigation Controller) ...

Podsumowując - niektóre QTE/gesty są na serio spoko (uderzenia pięściami, otwieranie niektórych szafek, używanie kija golfowego, strzelania z pistoletu), ale niestety stanowią tylko ułamek całości (może z 20%, na pewno nie więcej) - przez większość czasu bardziej walczymy ze sterowaniem niż z naszymi przeciwnikami/problemami. Częściowo wychodzą tutaj ograniczenia sprzętu - widać że dla tej gry najlepszy byłby "super-kontroler" łączący w sobie funkcjonalność Move'a z Navigation Controllerem - przy pomocy takich 2 urządzeń (po jednym na rękę) dużo lepiej można by oddać tak szeroki wachlarz ruchów jak chcieli tego autorzy... Nie można jednak wszystkiego zwalać na sprzęt, jestem przekonany że przy istniejącej technologii można było pewne sprawy rozwiązać dużo lepiej - prostsze, bardziej intuicyjne i jednolite (powtarzalne) gesty, częstsze wykorzystanie move'a jako celownika/myszki, wprowadzenie sekwencji w których ruchy są przenoszone 1:1 ... Wszystko to zdecydowanie poprawiłoby odbiór gry...

Pewnie nie pisałbym tutaj takiego elaboratu na temat sterowania gdyby nie ostatnie wystąpienie twórcy HR na GDC, gdzie wymądrzał się i krytykował innych twórców, zachwalając (między innymi) swoje "kontekstowe" sterowanie ( http://www.gry-online.pl/S018.asp?ID=687&STR=2 ). Co jak co ale sterowanie to największa bolączka tej gry - gdyby nie intrygująca fabuła to dawno bym rzucił grę w kąt... Z tego samego powodu nie wyobrażam sobie jej ponownego przechodzenia - kiedy już znamy całą fabułę, to przy tak fatalnej "mechanice", trudno by się było zmusić do takiego wyczynu... Niemniej polecam każdemu przejść tą grę (najlepiej ustawić poziom trudności walk na niski, co by się nie frustrować) bo warto :-)

Odnośnik do komentarza

Sterowanie pod Move w HR po prostu im zwyczajnie nie wyszło :) Zamiast moce przerobowe wpakować w dodatkowe epizody musieli się skupić nad implementacją Move. Może to taki psikus w stronę Sony "nie sypnęliście groszem na epizody to wam zrobimy kapuchę ze sterowaniem" ;) O wiele lepiej i bardziej intuicyjnie gra się na padzie.

Odnośnik do komentarza
  • 1 miesiąc temu...

Prawdziwy powiew świeżości, nie licząc Fahrenheita oczywiście. Niesamowita, wciągająca, tak... realistyczna do tego stopnia, że momentami ma się wrażenie, iż ogląda się film icon_smile.gif Piękna i niezapomniana rozgrywka, za pierwszym podejściem. Przy kolejnych na pewno nie ma już takiego zachwytu, ot zbiera się trofea i zalicza inne zakończenia :rolleyes:

 

Niedawno obejrzałam film The Number 23 i pierwsze co mi przyszło na myśl, to właśnie Heavy Rain - klimat, sceneria, muzyka... Choć fabuła znacznie się różni, to główny bohater podobnie zatraca się w szaleństwie, tutaj trwa walka

o uratowanie syna

, tam o rozwiązanie tajemnicy przeszłości. Świat postaci jest rozbity na dwie części, w jednym jak i drugim przypadku musi ona zmierzyć się z brutalną prawdą. Świetny, trzymający w napięciu thriller psychologiczny :thumbsup:

Odnośnik do komentarza

Czy taka do końca gra? Powiedzmy. W każdym razie jak dla mnie Heavy Rain nie sprawdza się do końca ani jako gra, ani jako film. Jak na grę jest po prostu za mało czystego gameplayu (chyba, że za takowy uznać niekończący się festiwal QTE), z kolei oceniając HR w kategoriach filmowych, to produkcja Quantic Dream nie wybija się wyżej niż na poziom przeciętnego thrillera psychologicznego, nie z takim dziurawym scenariuszem. Ogromna interaktywność HR, to oczywiście bajka - o ile początek gry pozwala na naprawdę wiele, tak poźniej praktycznie nic z tego nie zostaje (spróbujcie na przykład podejść do jakiegokolwiek automatu z napojami), osobiście poczułem się nieźle oszukany pod tym względem. Z drugiej strony miażdżąca oprawa czy depresyjny klimacik mogą się podobać, ale w ogólnym rozrachunku nie jest to tytuł nad którym można się przesadnie spuszczać z zachwytu.

Odnośnik do komentarza

Uff, HR zaliczony. Niezła gra, ale jak wielu już zdążyło wypomnieć z licznymi dziurami. Nie wiem np. jak można wytłumaczyć kompletny brak zainteresowania ze strony glin, po tym co nasz agent robi dla głównego podejrzanego.

 

No dajcie spokój, ale jak ten kolo mógł swobodnie prowadzić dalej śledztwo, po tym co zrobił? Tajemnicze zniknięcie kajdanek, odwiedziny w pokoju z kamerą, spławienie pilnijącego Ethana policjanta, liczne obiekcje przed przełożonymi, w końcu tajemnicze zniknięcie podejrzanego z posterunku... Houdini, czy jak? dry.gif Brak pociągnięcia tego wątku to niezła kobyła.

 

Ogółem przyzwoite 9-. Szkoda że Cage nie przemyślał wszystkiego nieco głębiej, a było by mocne 9+.

Edytowane przez nobodylikeyou
Odnośnik do komentarza
  • 4 tygodnie później...

Tez własnie zakończyłem HR i jak część tutaj-mieszane uczucia included. Na pewno na plus dojrzały klimat gry. Poza tym sterowanie trochę przesadnie udziwnione chociaż gra się zdecydowanie przyjemniej niż w Fahrenheit gdzie powtórki długich sekwencji po błędach doprowadzały do pasji. Grafika nierówna, gra świateł super ale nie wszystko wygląda ładnie. Animacja postaci drewno. Fabuła...no cóż dla mnie to tak jakby w 3/4 etapie produkcji ktoś zadzwonił i stwierdził - kończcie chłopaki bo wydawca naciska, nie ma czasu, lepcie co macie i do tłoczni. Na pewno odkrycie Origami Killera zaskakuje ale tylko na początku bo potem takie to naciągane i niesensowne, że aż wstyd. To tak jakby z palety dostępnych postaci musieli kogoś wybrać, rzucili kostką i padło na...w sumie to każdy mógłby nim być, wystarczyło tylko dodać odpowiedni filmik kończący.

Z tym porównaniem HR do filmów bym się nieco wstrzymał bo można było to zdecydowanie lepiej poprowadzić i nie wiem czemu tego nie zrobili, bo na pewno nie można tego zrzucić na ograniczenia techniczne etc.

Odnośnik do komentarza

Heavy Rain jest niestety za krótkie. Pierwsze przejście zajęło mi ~11h. Jak na grę TYLKO singlową to mało. Gdyby rozszerzyli czas rozgrywki do 20h i pociągnęli parę wątków albo zakończyli kilka 'niezakończonych' to na pewno byłoby dużo lepiej. Co nie zmienia fakty że gra to geniusz :potter:

Odnośnik do komentarza

HR trwa ok. 11 godzin i chociaż w mojej opinii jest to całkiem dobry wynik (jak na "grę-film"), to jednak głupot i nieścisłości przez ten czas odkrywa bez liku. Strach pomyśleć jak bardzo by się zamotali scenarzyści, gdyby fabuła Heavy Rain miała trwać dwa razy tyle.

 

No właśnie te dodatkowe 9h miałoby służyć jako rozwiązanie głupot i nieścisłości :rolleyes: . Wtedy gra byłaby już dorobiona na maxa i nie byłoby narzekań na błędy scenariusza.

Odnośnik do komentarza
  • 4 tygodnie później...

No, wlasnie skonczylem Heavy Rain - fuck, ale ta gra jest mocna.

 

Dzisiaj ja dostalem i dzisiaj skonczylem - tak mnie wciagnela (no w zasadzie to wczoraj dostalem i dzisiaj skonczylem, bo juz jest po polnocy :P).

 

Wartka, trzymajaca w napieciu akcja, dobra fabula, klimat.

Swoja droga do tej gry naprawde pasuje ten schemat rozgrywki oparty na QTE - niezle jest cisnienie jak od tego czy nacisniesz dobry klawisz bedzie zalezalo czy bohater zginie czy nie, albo czy zlapiemy zabojce itp.

 

Zastanawia mnie tylko jedna rzecz

Dlaczego Shelby ganial za tym Kramerem i wypytywal go czy jest zabojca?

 

Odnośnik do komentarza

Zastanawia mnie tylko jedna rzecz

Dlaczego Shelby ganial za tym Kramerem i wypytywal go czy jest zabojca?

 

 

 

O ile dobrze pamietam to poszedl tam z Lauren przez co pokazal ze mu zalezy zeby zlapac zabojce i oddalic od siebie podejrzenia. a potem po smierci lub nie Lauren poszedl zemscic sie za to co Kramer zrobil i przy okazji zdobyl dowod ze jednak mlody Kramer zabil to dziecko i zwalic wine na niego

 

Odnośnik do komentarza

 

A mnie w tej calej historii zastanawia tylko jedna rzecz: jak kolo dal rade w ogole sie bzykac ze zlamanym żebrem (lub dwoma), ranami cietymi przedramion, poparzeniami klatki piersiowej i odcietym i przysmażonym palcem? Masochista jakis??

 

 

Ogolnie jednak dla mnie gra mistrzostwo- pierwsza gra dla doroslych z prawdziwego zdarzenia, w jaka osobiscie gralem, bardzo intensywne przezycie, niezapomniane i prowokujace do dlugich dyskusji. Mam nadzieje na wiecej tego typu produkcji!

Edytowane przez Square
Odnośnik do komentarza
  • 2 tygodnie później...
  • 4 miesiące temu...

Trochę danych na temat gry od QD:

  • 95% graczy wygrało pierwszą scenę akcji
  • 74% graczy ukończyło grę
  • 65% graczy uratowało Shauna
  • 33% graczy utrzymało przy życiu wszystkich bohaterów
  • 4% graczy widziało wszystkie zakończenia
  • 3% graczy zdobyło platynowe trofeum
  • 3 miliony osób zagrało w HR

 

heavy-rain-20111202053215378.jpg

 

Edytowane przez MBeniek
Odnośnik do komentarza

Trochę danych na temat gry od QD:

  • 95% graczy wygrało pierwszą scenę akcji
  • 74% graczy ukończyło grę
  • 65% graczy uratowało Shauna
  • 33% graczy utrzymało przy życiu wszystkich bohaterów
  • 4% graczy widziało wszystkie zakończenia
  • 3% graczy zdobyło platynowe trofeum
  • 3 miliony osób zagrało w HR

 

heavy-rain-20111202053215378.jpg

 

 

Fajne informacje. Jestem ciekaw kiedy QD wyda kolejny tytul, bo HR byl kapitalny :) Zamierzam sie zabrac w koncu do tego, aby zobaczyc wszystkie zakonczenia :P

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...