Skocz do zawartości

Mass Effect


Wafrzo

Rekomendowane odpowiedzi

Uszanowanie

 

Mam jeszcze jedno pytanko czy ilosc zdobywanych punktow exp jest wieksza na wyzszym poziomie trudnosci.Mianowicie chodzi mi o osiagniecie 60 lvl i nie wiem czy kontynuowac stara postac 50 lvl i dobic , czy jak zaczne od nowa na najtrudniejszym to bez problemu osiagne wymarzony poziom.

Edytowane przez zajudzony
Odnośnik do komentarza
Uszanowanie

 

Mam jeszcze jedno pytanko czy ilosc zdobywanych punktow exp jest wieksza na wyzszym poziomie trudnosci.Mianowicie chodzi mi o osiagniecie 60 lvl i nie wiem czy kontynuowac stara postac 50 lvl i dobic , czy jak zaczne od nowa na najtrudniejszym to bez problemu osiagne wymarzony poziom.

Poziom trudności nie ma żadnego wpływu na ilość zdobywanych punktów doświadczenia, tylko na znajdowaną kasę i osprzęt. Zważywszy na to, że na przejście z 59 na 60 lvl potrzebne jest tyle exp, ile za przejście z lvl 1 na 49, zdecydowanie zaleca się kontynuowanie gry starą postacią :]

Odnośnik do komentarza

Ktoś tu gdzieś opisał, że po zakończeniu gry, czy też w trakcie (nie pamiętam) można zdobyć dodatkowy talent. To czy jak jestem Szturmowcem, to mogę sobie później wybrać talent "karabiny snajperskie"? No bo nie chcę przechodzić po raz kolejny gry na trudniejszym poziomie postacią Szturmowca, bo ma wysoki level.

Odnośnik do komentarza

Eee... Ostatniego zdania nie rozumiem, ale z resztą spróbuję wyjaśnić.

 

Są dwa rodzaje "dodatkowych" talentów - "bonusowe" oraz "prestiżowe".

 

Prestiżowy dostajesz w trakcie gry, po wypełnieniu questa na Księżycu ("Zbuntowana AI"). Talenty te odpowiadają za boostowanie mocy (dla każdej z klas dane są do wyboru dwa talenty), czyli rzeczy takie jak skrócenie czasu studzenia mocy itede.

 

Bonusowe talenty możesz wybrać przy tworzeniu nowej postaci, pod warunkiem że dany talent odblokujesz - a robisz to poprzez zdobycie korespondującego z nim achievementa.

Odnośnik do komentarza

SASORI, w tym ostatnim zdaniu chodziło o to, że jak przejdę grę pierwszy raz, to zostanę na końcu z postacią Szturmowca levelu np. 40. Chcąc przejść grę ponownie, ale już na poziomie "hardcore" łatwiej będzie mi ze Szturmowcem lvl. 40, niż nową postacią z zerowym XP. Wnioskuje więc, że jestem skazany na tego do Szturmowca ;)

 

Chyba, że wybierając nową postać, inną klasę, rasę itp. to całe XP z rozgrywki pierwszej migruje. Nie wiem. Jestem już na 20 levelu Szturmowca i nie chce mi się zaczynać gry od nowa. No chyba, że będzie tak jak piszę powyżej, czyli każdy poziom na Szturmowcu :P

 

PS. Przejażdżka Mako nie należy pewnie do najwygodniejszych :D:(

 

PS2. A próbował ktoś przechodzić grę jednocześnie na dwóch postaciach robiąc dwa różne sejvy?

Edytowane przez DaBig
Odnośnik do komentarza
Jak importowac postac?

Chcialbym wbic maxymalny level

Kiedy ukończysz już grę, wystarczy wybrać nową grę i tam będzie opcja "nowa kariera+" - nie pamiętam dokładnie, jak to się nazywało, w każdym razie na bank jest z "+" :]

 

DaBig - niestety, masz rację. Jeśli zaczniesz nową grę starą postacią, nie dostaniesz możliwości dodania do niej bonusowego talentu. Całe doświadczenie i punkty zdobyte daną postacią będą dotyczyły tylko niej - czyli jeżeli zaczniesz grę inną postacią, będziesz lecieć od zera.

 

Mogę cię jednak pocieszyć - wyższe poziomy trudności wcale nie są takie ciężkie. Na luzie da się je przejść świeżą postacią - a zwłaszcza postacią specjalizującą się w walce snajperką.

 

Inna sprawa, że skoro Szturmowiec cię nie grzeje, to... po co się męczyć? Zacznij grę od nowa, najlepiej Żołnierzem - dostępne będziesz miał wszystkie bronie, zdobycie acziwa za każdą z nich będzie banałem - więc potem, przy tworzeniu nowej postaci, będziesz mógł wybrać dowolną broń. Gra Żołnierzem wcale nie jest nudna, możliwość wymasterowania czterech broni i dobierania odpowiedniej do danej sytuacji jest równie przyjemna, co korzystanie z biotyki czy inżynierii.

 

Co do sejwów - o ile pamiętam, możesz mieć do 10 postaci, a na każdą z nich przypada nieograniczona liczba save'ów. Nic nie stoi na przeszkodzie, by grać kilkoma równocześnie.

 

A co do MAKO... Z początku rzeczywiście jest ciężko, ale kiedy się przyzwyczaiłem, było w pytę :] Czasami zdarza się jednak nieźle wnerwić na niektóre łańcuchy gór...

Odnośnik do komentarza

SASORI, no właśnie. Dziękuję za info. Jak tworzyłem postać, to zajarałem się tym szturmowcem. Nazwa mi się skojarzyła z extra-hiper-universalnym zabójcą rzucanym w środek najgorszej jatki. A tymczasem okazało się, że tu tylko pistolet i shotgun wchodzę w grę. Nie wspomnę o biotyce, którą właściwie wykorzystuję tylko, żeby podnieść kompana, który zaglebi. Niestety fabuła oraz wątki poboczne na tyle mnie wciągnęły, że skakał level za levelem. Dobiłem do 20 levelu, 15 godzin już za mną i stwierdziłem, że ze Szturmowcem się nie identyfikuje :P;)

 

A powiedz mi, bo jestem na etapie

jazdy na Szczyt 15 i spotkania z mamuśką niebieskiego aliena.

Czy to mniej więcej połowa gry? Bo skoro tak, to nie opłaca mi się zaczynać gry od nowa.

Odnośnik do komentarza

I tak najlepsza i najskuteczniejsza klasa postaci jest zolnierz. Te biotyczne i technologiczne (pipi)y to tylko IMO na pokaz. Rozwijasz wszystkie umiejetnosci defensywne, wybierasz dodatek "szturmowiec" i wpierdzielasz sie z karabinem Widma na srodek bitwy - efekty masakrujace.

 

Ewentualnie wybierasz jako dodatek "commando" i likwidujesz wszystko co mozna, z dystansu. Wszelkie ewentualnosci w kwiestii niedobidkow koncza sie szerokim wjazdem na chate i wytarciem reszty ze szczoty.

 

A majac w druzynie Liare i Tali, to juz totalna zaglada.

Edytowane przez komar737
Odnośnik do komentarza

Nooo, niebieska potrafi zadymić :D Wszystko później leci na lewo i prawo :D

 

EDIT:

No i się posrało. Chyba natrafiłem na jakiegoś glitcha ;)

W pojedynku z matką Benezją stoję i nie mogę się ruszyć z miejsca. Na domiar złego, pozycję mam bardzo niefortunną. Przytkało mnie za filarem i ani ja nie mogę strzelić w matkę, ani ona we mnie. Też wam się to zdarzyło?

 

Edytowane przez DaBig
Odnośnik do komentarza

No i skończyłem Mass Effect :D. Zajęło mi to jakieś 27 godzin. Nie zajmowałem się questami pobocznymi na niezbadanych światach, zrobiłem tylko te na Cytadeli.

Co można powiedzieć. Gra na 10-. W sam raz dla mnie. Świetne tempo. Pewnie gdybym miał więcej czasu na granie to bym marudził, że krótka ale jako że tego czasu za wiele nie było to przejście jej zajęło mi aż miesiąc ;) Fabuła genialna... walki świetne...

W fabule to chyba nie ma słabych punktów. No może jedyne co mi się nie spodobało to to, że na Virmirze nie mogliśmy pogadać przyjaźnie z Sarenem, a pod koniec gry mogliśmy go przekonać. :D Facet miał wszczepione implanty więc powinien być jeszcze mniej podatny na moją perswazję niż na Virmirze ;D

Sam Virmir mnie zagiął. Począwszy do Wrexa aż do wyboru między Kaidanem, a Ashley.

Noveria

Szkoda, że z Pana Tartakowskiego zrobili idiotę co nie umie mówić po angielsku.

Ilos: Prawdziwe zastosowanie Kanału i Opiekunowie - ekstra.

Wątek miłosny ukończony - chciałem być z Ashley, ale zostałem z niebieskim ufokiem. A szkoda, nie lubię jej ;)

Końcówka świetna - nikt nas nie lubił, Udina nas załatwił, a my uciekamy, ratujemy świat i załatwiamy ludzkości świetną pozycję w kosmosie ;) Kazałem zabić radę, jeszcze zaraz polecę sprawdzić co się stanie jak ich uratuje. To by było na tyle ;)

Nie mogę się doczekać następnej części :D

Odnośnik do komentarza

Thompson spokojnie, nie ma wstydu :] W wersji orygnalnej ten Tartakowski to Yaroslav Tartakovsky i jest Rosjaninem, nie Polakiem. Wskazywałby na to jego akcent (to NIE jest polski akcent, to wschód jak nic) oraz to, że jest najprawdopodobniej trybutem dla Genndy Tartakovsky'ego (urodzony w Moskwie autor Dexter's Labolatory).

 

edit:

A poza tym:

I die under ice. Is not so bad death. I am born in Arhangelsk. There is closure.

 

;)

Edytowane przez Sasori
Odnośnik do komentarza

Je piernicze, trzeci dzień wycięty z życiorysu, a jeszcze głównego wątku nie zakończyłem. Pysznie, pysznie. Robię tylko przerwy na posiłki i odrobinę snu ;)

Zasmucił mnie tylko fakt, że musiałem poświęcić Kalina :D

 

 

EDIT:

Czy jak próbuję uzyskać 75% z Idealisty, ale przypadkiem dostanę punkty do Renegata

(strzelałem do małpoludów w stadzie - nie mogłem się powstrzymać),

to czy ilość punktów Idealisty zmniejsza się? Np. +10 Renegata = -10 Idealisty

Edytowane przez DaBig
Odnośnik do komentarza
Je piernicze, trzeci dzień wycięty z życiorysu, a jeszcze głównego wątku nie zakończyłem. Pysznie, pysznie. Robię tylko przerwy na posiłki i odrobinę snu :)

Zasmucił mnie tylko fakt, że musiałem poświęcić Kalina ;)

 

 

EDIT:

Czy jak próbuję uzyskać 75% z Idealisty, ale przypadkiem dostanę punkty do Renegata

(strzelałem do małpoludów w stadzie - nie mogłem się powstrzymać),

to czy ilość punktów Idealisty zmniejsza się? Np. +10 Renegata = -10 Idealisty

Jak dobrze się postarasz to jesteś w stanie zdobyć 75% z obydwu stron za jednym podejściem. I nie ma takiego czegoś jak odejmowanie jednej ze stron gdy zdobywasz pkt drugiej.

Edytowane przez Gooralesko
Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...