Skocz do zawartości

Odżywki, Gainery itp.


Andżej

Rekomendowane odpowiedzi

Ja mam prędzej pytanie takie jak nie pić w ogóle alkoholu jadąc na suplach... zbieram się powoli do jakichś treningów (póki co sesja i inne treningi kolidują), bo wita spadła strasznie, heh. Żadnych odzywek nigdy nie brałem, ale poważnie jak pomyślę, że zero piwka jakiegoś to aż mnie skręca ;p jakieś protipy na silną wolę ?

 

Na zachętę mogę napisać, że ze względu na twój młody wiek i twoje przyzwyczajenia pewnie od wielu lat czasami lubisz sobie wypić, zapewniam Cię jednak, że po rzuceniu alko (raz na ruski rok piwo), mimo wcześniejszych wielkich dokonań w tej dziedzinie - nawet jeśli takowe miałeś - po prostu nie będziesz miał potrzeby, a jak zaczniesz piwo to z czasem nawet nie dasz rady wypić całego bo nie będzie podchodzić. Ogólnie wszyscy tak piszą, a sam to zaobserowałem w swojej grupie jak i na sobie. Muszę Cię jednak zasmucić jeśli twoją motywacją były suple, ponieważ jeśli stosujesz się do dziennych zaleceń % maksymalnej zawartości białka i węgli pochodzącego z prochów, a suplami nie są SAA, prohormy czy kreatyna to wpływ alko na zredukowanie działań innych supli jak np. bcca, zma, stacki witaminowe itp. będzie znikomy, ponieważ nawet bez takich przeszkód jak alkohol ich efekty są jedynie wspomagające. Ogólnie nie rób jaj, silną wolę to trzeba mieć by zjeśc 150g warzyw, 200g wołu i prawie drugi razy tyle ryżu kika razy dziennie i się nie porzygać, więc wnioskuje, że nie masz diety żadnej bo gdybyś miał to wiedziałbyś, że nie picie alko to najmniejszy problem. Z tego wszystkie zapomniałem oczywiście podsumować, że alko jest genialne w odwadnianiu nas oraz wprowadzania organizmu w stan kataboliczny.

 

 

Nie ze ja chce, ale uparl mi sie jeden typ na gymie ktory laduje po 55-65 gram co 3-4h przy masie 66kg i wzroscie 170cm ze tak fajnie.Generalnie w (pipi)e to mam, ale pomyslalem ze moze jak mu cos pokazac to zmadrzeje.

 

To jest tak kretyńskie, że aż mi się odpowiadać nie chce. Pójdź do kumpla i powiedz, że rzucasz na niego klątwę i dojdzie do miażdżycy oraz nadciśnienia tętniczego, zaburzenia metabolizmu i wzrostu w raz z problemami wątroby i nerek to będzie od Ciebie :wacko: Biorąc pod uwagę, że pewnie zapomina wliczać białka roślinne to koleś przekracza dawkę niemal 3 krotnie wzlgędem wielu forumowych koksów (oczywiście poza cyklem) :ninja:

Edytowane przez stabik
Odnośnik do komentarza

Ja mam prędzej pytanie takie jak nie pić w ogóle alkoholu jadąc na suplach... zbieram się powoli do jakichś treningów (póki co sesja i inne treningi kolidują), bo wita spadła strasznie, heh. Żadnych odzywek nigdy nie brałem, ale poważnie jak pomyślę, że zero piwka jakiegoś to aż mnie skręca ;p jakieś protipy na silną wolę ?

http://www.youtube.com/watch?v=lYWgsFaTuM4

 

Wszystko w temacie. ;)

Odnośnik do komentarza

To znaczy nigdy na siłowni sie nie zadomowiłem na dłużej. Od chyba 3 czy 4 lat

 

zawsze jak wakacje się zbliżają, zapisywałem sie na siłkę, ale po wakacjach jak się zaczynała szkoła (no a teraz studia) to jakoś czasu zawsze brakuje i przestawałem chodzić więc najdłużej co chodziłem to może z 4 miechy pod rząd. I nigdy nie zaczynałem brać żadnych odżywek ani niczego. Także nie ciągnie mnie aż tak do suplementów strasznie, więc miałem na mysli bardziej długofalowy plan, że jak kiedyś w końcu napnę poślady i zacznę regularnie chodzić, ćwiczyć prawda, to, że wtedy będzie z tym alkoholem problem. Ale pewnie masz racje, nie jest to znowu jakieś niezbędnę do szczęścia. Aczkolwiek usiąść sobie ze znajomymi, czy nawet z rodzinką przy grillu popijać czy coś. Widzę stabik po Twoich postach, że jesteś ogarnięty gościu, więc kiedyś będę miał pytania jakieś to wiem kogo zapytać :)

 

 

Odnośnik do komentarza

Widzisz, zaczynanie siłki w wakacje czy tuż przed nimi to, co by nie mówić, średni pomysł. Z kilku względów, ale to teraz nie najważniejsze.

W każdym razie, teoretycznie najlepiej zacząć "sezon" właśnie tak, jak zaczyna się szkoła. Jesień i zima cykle na siłę, masę, w okolicach wiosny rzeźba (w praktyce i tak mało kto po zimie dochodzi do wniosków, że warto się już rzeźbić). Wiąże się to też z tym, że jakoś na jesień i zimę tego, jak to sam napisałeś, siadania spontanicznego ze znajomymi (szczególnie przy grillu) jakoś mniej, przynajmniej u mnie trochę spokojniej. Dobry okres, żeby skupić się na siłce, porządnym jedzeniu i wypoczywaniu.

Nie mówię, żeby rezygnować z życia towarzyskiego, no ale ja osobiście, tak jak stabik, w pewnym momencie, kiedy jestem szczególnie "wkręcony" w ćwiczenia, w ogóle nie mam ochoty na jakieś picie większe. Poza tym, człowiek staje się nawet w pewnym stopniu przewrażliwiony na tym punkcie (katabolizm itd), czasem może i nie do końca potrzebnie, no ale nic złego z tego nie wynika.

 

W każdym razie, mnie samo to, że kupiłem jakieś suple, potrafiło zmotywować, żeby darować sobie nawet browary (spójrz na to tak, że skoro płacisz, to pasowałoby wycisnąć z tego maksimum). Tyle ode mnie.

Odnośnik do komentarza

Dokładnie. Kiedys niewyobrażałem sobie tygodnia bez jakiegoś baletu, a teraz nie mam na to ochoty, może nie tyle ochoty co po prostu szkoda zdrowia i pracy wkładanej w trening. Po co mam iść sie schlac i zmarnowac dzień czy dwa na dojście do siebie skoro moge wypic góra dwa piwka albo wcale i jeszcze drugiego dnia iśc na siłownie. Zresztą człowiek wogóle inaczej sie czuje jak nie pije, nic nie boli, świetna forma, świetne samopoczucie. Idzie przywyknąć a jak widzisz w lustrze efekty to tymbardziej rośnie mobilizacja do treningu i ograniczenia alko. No i kasa na suple.

 

 

Co do tego ćwiczenia przed wakacjami to zawsze mnie to bawiło. Z robieniem sylwetki na wakacje 2011 powinieneś wystartowac na jesieni 2010 ;)

Odnośnik do komentarza

Ja w ostatnią sobotę sobie trochę pozwoliłem i teraz żałuje.Całonocne picie wódy ("u cioci na imieninach") okupiłem masakrycznym spadkiem formy który odczuwam do dzisiaj-jakby ktoś wyssał całą moc.Sporadycznie browar czy dwa jak pisze Canabis - jasne że tak, na więcej po prostu szkoda całej pracy i wysiłku włożonego w trening, tym bardziej jak się ładuje kasę w suple..

Odnośnik do komentarza

Kupiłem Cold Fusion i krete TRECa + UNS WPC odzywke białkową.

 

Niezle mna telepneło dzisiaj po tym CF - mrowienie w rękach, przyspieszone bicie serducha, ADHD, ból oczu i napierd.alanie powiekami non stop ... myślałem, ze zejde na tej siłowni, horse power czy non shotgun nijak się mają do tego, lecz wydaje mi sie, ze musze zmniejszyc dawkę bo standardowa jest dla mnie za dużą ilością.

Odnośnik do komentarza

Z tego co słyszałem to nox pump wyrywa z kapci, rozpie.rdala po prostu psychikę, człowiek nie jest w stanie sie skupic, efekty przyblizone jak po anfie i jest to jeden z najpotęzniejszych stacków na rynku. No i jeszcze Napalm też podobno niezły masakrator, ale jak dla mnie to efekty CF są juz aż nadto wystarczające.

Odnośnik do komentarza

Dawno mnie tu nie bylo, bo przez zime malo trenowalem, ostatnio wrocilem na silownie, zaczalem rozgladac sie po suplach i oto co znalazlem.

 

 

 

El loco wspominal tutaj o J4cked , ktory co by nie mowic jest bardzo skuteczny jako pre-workout. Jednak to co robi Napalm od Muscle Warfare to to co tygryski lubia najbardziej. Tutaj link do sklepu, mozna poczytac reviews i oczywiscie przeanalizowac sklad ( http://www.muscleandstrength.com/store/napalm.html ). Oczywiscie nie polecam tego kazdemu, tym bardziej poczatkujacym bo mozna sie skaleczyc ;)

 

 

 

Co do budowania masy miesniowej to studiowalem kilka supli i ten okazal sie najlepszy http://www.muscleandstrength.com/store/muscle-gauge-whey-protein-isolate.html . Zero cukru, zero cholesterolu , zero fatu, zero tauryny. Czyste proteiny , z dawka idealna do wchloniecia przez organizm. Nie mam zielonego pojecia czy mozna te suple kupic w polsce, ale jak znajdziecie to jak najbardziej polecam.

Odnośnik do komentarza

Jak poczujesz niemoc to zrob sobie kilka dni przerwy od treningow, albo lepiej zrob ze dwa treningi na pol gwizdka, niemoc oznacza, ze jestes zbyt skatowany. Musisz wytrwac pierwsze 3 obciazajace psychike i organizm miesiace, a potem to juz idzie z gorki.

Odnośnik do komentarza

Poza tym czesto jest tak ze po prostu nie chce nam sie wykonywac non stop tych samych cwiczen. Wtedy najlepiej troche pomieszac plan treningu, udunac kilka cwiczen i dodac kilka nowych. Jak poczujecie ze miesnie wam od nowa pracuja to nabiera sie ochoty. Kazdy nawet poczatkujacy paker wie ze miesnie aby rosnac potrzebuja efektu "zaskoczenia", czyli zmiana treningu co jakis czas zeby miesnie nie przyzwyczaily sie do rutyny.

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...